Podolski dementuje plotki o konflikcie z klubem

01.01.2015, 14:52, Michał Koba 16 komentarzy

Lukas Podolski zaprzecza, jakoby odmówił wczoraj udziału w treningu, gdy dowiedział się, że klub nie zezwolił mu na transfer w zimowym okienku transferowym.

Reprezentant Niemiec w ostatnim czasie często jest łączony z opuszczeniem Emirates Stadium, gdyż jak do tej pory nie znajduje on uznania w oczach Arsene'a Wengera i większość spotkań ogląda z perspektywy ławki rezerwowych.

Zainteresowanie napastnikiem Arsenalu wyraża podobno Inter, ale - jak donosił Mirror - klub nie zezwolił Podolskiemu na przenosiny do Włoch już w styczniu. W takiej sytuacji urodzony w Gliwicach zawodnik miał nie wytrzymać i w ramach protestu odmówić on udziału w sesji treningowej Kanonierów.

29-latek postanowił za pomocą swojego konta na Twitterze zaprzeczyć pogłoskom prasy, nazywając je kłamliwymi. Oto, co Podolski napisał w swoim oświadczeniu:

"Zazwyczaj staram się nie komentować opowieści, które czytam w gazetach. Jednak kiedy widzę coś, co kwestionuje moje przywiązanie oraz miłość do klubu, muszę zareagować. Mirror próbował stworzyć historyjkę z czegoś, co nie miało miejsca. Uważam, że niesamowity jest fakt, iż prasa może drukować takie kłamstwa po to tylko, aby przyciągnąć uwagę ludzi. Aby stwierdzić, że nie było mnie na treningu, trzeba tam przede wszystkim być. Całą sesję spędziłem w budynku, siedząc z personelem medycznym. Wygląda więc na to, że pracownicy Mirror zbyt pochopnie sięgnęli po klawiaturę komputera. Mimo wszystko chciałbym wszystkim związanym z tą gazetą życzyć szczęśliwego Nowego Roku oraz więcej pomyślności w dobieraniu tematów dnia."