Podsumowanie sezonu 2010/11 według Kanonierzy.com

Podsumowanie sezonu 2010/11 według Kanonierzy.com 07.06.2011, 01:31, Michał Kowalczyk 2206 komentarzy

Sezon, który na twarzach sympatyków Arsenalu pozostawił tylko wyraźną frustrację i rozczarowanie, właśnie dobiegł końca. Za sobą mamy kampanię, która rozbudziła wielkie nadzieje, a która skończyła się chyba jeszcze tragiczniej niż poprzednie podejścia do zakończenia pucharowej posuchy.

Obecna sytuacja w Klubie nie napawa optymizmem. Mnożą się akty dezercji, które powoli stają się dniem powszednim w północnym Londynie. Sprawa wydaje się rozwojowa i choć okienko oficjalnie jeszcze się nie otworzyło, wydaje się niemal pewnym, że w Arsenalu podczas tego lata dojdzie nie tyle do rewolucji, co do istnego trzęsienia ziemi.

Skupmy się na krótkim podsumowania sezonu 2010/11 w wykonaniu Arsenalu. Poniżej opinie poszczególnych redaktorów naszego wortalu.

Eryk Delinger (Vpr)

Dziwny to był sezon. Na pewno pełen emocji, tyle, że nie tylko tych pozytywnych. Zaczęło się… niemrawo. Pierwsza połowa rozgrywek upłynęła pod znakiem tradycyjnej w ostatnich latach dla Kanonierów huśtawki formy, widowiskowych zwycięstw przeplatanych haniebnymi porażkami na własnym boisku. Do składu wkroczyli niespodziewanie młodziutki Jack Wilshere i skreślony przez niemal wszystkich Łukasz Fabiański i swoich miejsc nie zamierzali już oddać. Eksplodował talent Samira Nasri, który wreszcie udowodnił, że wszelkie pseudonimy w rodzaju „nowego Zidane’a” czy „Małego Księcia” nie były tak bardzo na wyrost. Rok 2011 rozpoczęliśmy w wielkim stylu – pasmem zwycięstw i doskonałą grą. Wrócił wreszcie Robin van Persie. Wrócił i rozpoczął prawdopodobnie najlepsze pół roku swojej kariery. Pół roku w trakcie którego nie miał sobie równych. Drużyna nabrała rozpędu, awansowała we wszystkich rozgrywkach, do tego prezentując świetną piłkę i nagle w głowach kibiców zaczęła się rodzić jedna myśl – to jest ten moment, teraz wygramy. Było bardzo blisko. Pojechaliśmy na Wembley, zagraliśmy w finale Pucharu Ligi. Jak zagraliśmy, nie ma co wspominać… Wraz z szansą na trofeum upadł duch zespołu. Moim zdaniem decydująca nie była jednak ta porażka, a to co nadeszło chwilę później - odpadnięcie w przeciągu tygodnia z Champions League i Pucharu Anglii okazało się ciosem, który powalił Arsenal na deski. Ciężko wyjaśnić, jak zespół, który pokonał Chelsea czy Barcelonę, mógł nagle zapomnieć jak wygrywa się mecze. Ludzie mówią, że to brak doświadczenia, ale czy 3 lata temu kiedy, również niejako za sprawą Birmingham, zespół podobnie jak teraz się zagubił, jednym z piłkarzy, którzy „pękli” nie był doświadczony kapitan, William Gallas? Nieważne. Stało się. Znów skończyliśmy z pustymi rękami. Szkoda tylko, że przez ostatnie miesiące będziemy musieli puścić w niepamięć cały sezon – dobrą grę Nasriego, wejście do drużyny Wilshere’a i Szczęsnego (swoją drogą, żywych dowodów, że „projekt” Wengera wcale porażką nie jest), kosmiczne osiągnięcia Van Persiego i bądź co bądź spektakularne zwycięstwo nad Barceloną. Jeszcze słowo o przyszłości i potencjalnych odejściach gwiazd – Cesc i Samir są ważni, ale lepsi piłkarze od nich opuszczali północny Londyn, a Arsenal jak na złość i wbrew apokaliptycznym prognozom wciąż istnieje. Żaden piłkarz nie jest większy od klubu.

Michał Lach (Griz)

Miniony sezon będzie mi się kojarzył przede wszystkim z rozczarowaniem. W styczniu prawie każdy sympatyk The Gunners był pewien, iż jego ulubieńcy przerwą w tym sezonie niechlubną passę. Niestety, już w maju wiadome było, że po raz kolejny Kanonierzy zakończą sezon z pustymi rękoma. Przyczyniła się do tego m.in. sinusoidalna forma podopiecznych Wengera na własnym stadionie. Z Ashburton Grove na tarczy wracały największe europejskie potęgi - finaliści tegorocznej edycji Ligi Mistrzów, czyli Barcelona i Man United, oraz były mistrz Anglii - Chelsea. Za to z tarczą wyjeżdżały z północnego Londynu zespoły teoretycznie dużo słabsze od gospodarzy, jak West Brom czy Newcastle. Nieraz Kanonierom brakowało zimnej krwi, nieraz szczęście nie dopisywało... Pewnym jest, że Arsenal ma potencjał, aby sięgać po trofea. Jednakże, drużyna i menedżer muszą wyciągnąć wnioski (dokonać transferów). Ale czy to zrobią? Sami odpowiedzcie sobie na to pytanie.

Martyna Masztalerz (Cesciara)

Nie odkryję Ameryki stwierdzeniem, że całkiem dobry sezon zakończył się dla nas 27 lutego na Wembley, kiedy w 89. minucie Obafemi Martins strzelił zwycięską bramkę dla Birmingham. Po tym golu, straconym w groteskowych okolicznościach, na dodatek ze spadkowiczem z Premier League, morale zespołu drastycznie spadło. Nie podniósł go również dwumecz z Barceloną w Lidze Mistrzów, kiedy po ładnym spotkaniu na The Emirates przyszło zmierzyć się Kanonierom z Katalończykami w ich twierdzy. Z Katalończykami oraz sędzią Massimo Busacca, który niesprawiedliwie obdarował van Persiego drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką, przesądzającą o dalszym przebiegu spotkania. Po tym wszystkim zawodnikom trudno było się pozbierać, czego skutki widzimy w tabeli. Pozostaje mieć nadzieję, że Boss przemyśli porządnie kwestie kadrowe i w przyszłym sezonie zobaczymy odświeżony Arsenal, z nową wiarą i siłą, która jest niezbędna, by walczyć z czołówką coraz silniejszych zespołów Premiership.

Aleksander Gruk (IceMan)

O minionym sezonie można powiedzieć wiele cierpkich słów - gorycz porażki, rozczarowania i frustracji wciąż na dobre nie przeminęła. Nie wszystko potoczyło się tak, jak sobie to wymarzyliśmy. Dramatyczna klęska w finale Pucharu Ligi Angielskiej, po której Kanonierzy nigdy na dobre się nie podnieśli, pozostanie jednym z najbardziej bolesnych epizodów w nowożytnej historii klubu. Posucha pucharowa trwa w najlepsze, defensywne niedostatki są wciąż aż nadto widoczne, mentalna kruchość naszych ulubieńców czasem nadal woła o pomstę do nieba, a z błędów przeszłości zawodnicy, a także sam menadżer, zdają się nie wyciągać dostatecznych wniosków. Nie można jednak powiedzieć, że był to sezon stracony - talent kilku zawodników (szczególnie Jacka Wilshere'a, Wojtka Szczęsnego czy Samira Nasriego) bujnie się rozwinęły, a niektóre fantastyczne zwycięstwa, jak chociażby tryumf nad FC Barceloną, Manchesterem United czy Chelsea, pokazały, że The Gunners stać na walkę z najlepszymi. Wierzmy, że tłuste czasy dla Arsenalu czają się tuż za rogiem. Że już lada moment nawiążemy do wspaniałej tradycji poprzednich mistrzowskich generacji. Do następnych rozgrywek, odpowiednio wzmocnieni, podejdziemy silniejsi.

Michał Kowalczyk (couval)

Wybaczcie lapidarność wypowiedzi, ale jestem zwolennikiem stwierdzenia, że czyny mówią więcej niż słowa. A ten czyn był doprawdy niezwykły i śmiało mogę go nazwać najwspanialszym, z perspektywy wieloletniego kibica Arsenalu, przeżyciem w tym jakże rozczarowującym sezonie. Powiem tylko tyle. Nie przypuszczałem przed rokiem, że najbardziej najeżone emocjami wspomnienie z sezonu 2010/11 będzie zarejestrowane filmikiem rozpoczynającym się od słów komentatora: „Koscielny to the rescue, again!”…

Mateusz Kolebuk (RahU)

Miniony sezon był sezonem paradoksów i absurdów. Arsenal potrafił w końcówce sezonu rozprawić się z Manchesterem United, aby następnie dostać łupnia od Stoke City. Nie jest tajemnicą, że w Arsenalu od dłuższego czasu brak dużych, barczystych panów, szczególnie w formacjach defensywnych. Wenger doskonale o tym wie, co podkreślał niejednokrotnie w wywiadach, aby następnie kupić... Koscielnego i Squillaciego. O ile pierwszemu nie mam zbyt wiele oprócz wątłej postury do zarzucenia, to na podstawie gry drugiego można by napisać scenariusze do przynajmniej kilku tragikomedii. Mówi się, że to wszystko to kilkuletni plan przebudowy drużyny, tworzenie fundamentów z młodych zawodników. Czyżby jednak nikt nie przewidział, że w ciągu tych sześciu lat ważny dla klubu zawodnik może go opuścić, bo nie wystarczą mu obietnice (nota bene bez pokrycia)? Co się wówczas dzieje z fundamentami - nie trzeba wyjaśniać. Szczytem hipokryzji popisał się po zakończonych rozgrywkach wirtuoz "podania do najbliższego zawodnika", Denilson, który stwierdził, że odchodzi, bo nie może dłużej czekać na trofea, wszak jest zbyt młody. No tak, przecież na trofea się czeka, a nie o nie walczy. To logiczne. A właśnie, kryzys po meczu z Birmingham? Zaraz zaraz, czy ja mam deja vu, czy może mamy w drużynie zbyt dużo mięczaków?

Kamil Pniak (pniaq)

Miniony sezon zakończył się w sposób, w jaki Kanonierzy zdążyli nas do tego przyzwyczaić. Od kilku lat brakuje tej drużynie lidera z prawdziwego zdarzenia. Mimo wielkiego szacunku do Ceska, nie wydaje mi się, aby nasz El Capitano nadawał się do tej roli. Kiedy wygrywamy wszystko jest OK, lecz kiedy trzeba odrabiać straty, to nie ma, komu wziąć ciężaru na swe barki i krzyknąć na resztę drużyny, by wzięła się do roboty. Były podczas minionego sezonu mecze magiczne, za które kochamy tą drużynę, lecz zbyt wiele było spotkań, w których brakowało szczęścia, zaangażowania i piłkarskiego cwaniactwa. Co tu dużo mówić albo jesteśmy ekipą, która daje światu niezapomniane widowisko prowadząc w meczu czterema bramkami, a kończąc remisem, albo wygrywamy w takim spotkaniu 1:0 po nudnym meczu, ale z kompletem punktów. Po sześciu latach bez trofeum wolałbym, by w następnym sezonie na stadionie znów krzyczano Boring, Boring Arsenal, a The Gunners zdobywali w takim stylu wyczekiwane puchary.

Maciej Żmudzki (jim_morrison)

Sezon pełen rozczarowań. Nastawiałem się na puchary, nastawiałem się na łzy szczęścia, nastawiałem się na wielką radość. A dostałem to samo, co dostaje od nich co roku. Głupio tracone punkty, głupio tracone bramki, głupio stracony sezon. Konkurencja wcale nie była w tym roku taka silna. Przegraliśmy wszystko na własne życzenie i co tu dużo mówić - my po prostu nie zasłużylismy na żadne trofeum. Za te wszystkie popołudnia spędzone w smutku, żalu i we wściekłości chyba należało nam się coś więcej. Pozostaje tylko ( z każdym rokiem coraz trudniej spiewane) "We'll be back to win the league".

Dominik Kamocki (kamyk10)

Sezon 2010/ 2011 ciężko jest mi jednoznacznie ocenić. Początek wymarzony, efektowna gra, bez dwóch najważniejszych piłkarzy odpoczywających po mundialu. Okienko transferowe nie wywołało u mnie większych emocji. Jak zwykle z Arsenalem łączono wielkie nazwiska, tymczasem do Londynu trafili gracze mniej znani. Wynik końcowy, jaki jest każdy widzi. Wiele już było głosów krytyki, wiele rad dla Wengera, wszystko zostało już powiedziane. Sezon ten był okresem rozbudzonych nadziei, które potem jedna po drugiej uciekały wręcz od Arsenalu. Trzeba jednak znaleźć pewne pozytywy obecnego sezonu, a nie jest ich wcale tak mało. Przede wszystkim Jack Wilshere i Wojciech Szczęsny – dwaj młodzi piłakrze okazali się lekiem na przypadłości Arsenalu: brak bramkarza i środkowego pomocnika z charakterem. Cieszy fakt, że Kanonierzy wreszcie przełamali się w spotkaniach z najlepszymi. To co było bolączka klubu, na szczęście mamy już za sobą. Cieszy forma Robina van Persiego i ogromny postęp jaki poczynił w tym sezonie Samir Nasri. Najlepsze momenty sezonu? Gdybym miał wybrać wskazałbym na wygrane spotkania z Barceloną, Manchesterem United i Tottenhamem. Pozytywów jest więcej, jednak nie przesłonią one fatalnego wrażenia jakie pozostawili po sobie piłkarze w końcówce sezonu. Potencjał w klubie drzemie ogromny, mamy wspaniałych piłkarzy, wielki trenerski autorytet i wspaniałą historię. Kończymy tymczasem rozgrywki na czwartym miejscu. Ale kto powiedział, że futbol jest sprawiedliwy?

Drodzy użytkownicy, to jeszcze nie koniec naszych przemyśleń, bowiem nie wypowiedzieli się jeszcze wszyscy redaktorzy Kanonierzy.com. Podsumowanie to będzie sukcesywnie aktualizowane.

Premier League autor: Michał Kowalczyk źrodło:
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
Charles komentarzy: 9759 newsów: 3009.06.2011, 23:01

@xThierryHenry
Ale prowadzisz gdybologie co to będzie jak odejdzie ten i ten i tamten...

xThierryHenry komentarzy: 5117 newsów: 309.06.2011, 23:00

Charles --> Ja napisałem " w wypadku odejścia" ;) A to różnica ;]

Insekt komentarzy: 149109.06.2011, 22:59

wygrana: 951,56 zł

ide pic, siema :D

damian199656 komentarzy: 762609.06.2011, 22:59

xThierryHenry-> Interesują się nim Arsenal i Roma, więc musi być dobry

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3009.06.2011, 22:59

@xThierryHenry
Opada to mi na razie szczęka jak czytam te bzdury ;/ Nie ma jak na razie żadnego oficjalnego oświadczenia, chociażby o tym, że ktoś pierdnął, a większość już sprzedała Cesc'a, Samir'a, Gael'a oraz zdążyła przegrać przyszły sezon, a nawet spaść do nPower Championship.

Naprawdę, warto czasem poczekać na coś oficjalnego...

xThierryHenry komentarzy: 5117 newsów: 309.06.2011, 22:58

damian ---> Ja tam nie mam okazji go oglądać, a po filmikach na yt nie jestem w stanie nic o nim powiedzieć. Jednak skauci Arsenalu to profesjonaliści, więc chyba wiedzą co robią ;)

xThierryHenry komentarzy: 5117 newsów: 309.06.2011, 22:57

Charles --> Ja nie płacze. Ja po prostu nie rozumiem dlaczego znów odpada nam kolejny fragment całej układanki....

damian199656 komentarzy: 762609.06.2011, 22:57

xThierryHenry-> ja bym całą kasę z Nasriego ładował w Alvareza

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3009.06.2011, 22:56

@kamil
No i takie są fakty. Dlatego ja nie rozumiem tego całego płaczu. Tak czy siak, zobaczymy co przyniesie jutro ;)

xThierryHenry komentarzy: 5117 newsów: 309.06.2011, 22:56

Najgorsze, że w wypadku odejścia Samira nie miałby go kto zastąpić. Wątpię w jakich głośny transfer

Asiek69 komentarzy: 236609.06.2011, 22:54

poza tym co to niby za strona tego agenta xD? Facet podaje niby na swojej stronie nr telefonu, email i pisze to wszystko czcionką taką jak Monotype Cirsiva ;]?

No, a Wojtek i Sagna dziś świetnie, zwłaszcza Wojtek.

kamil_malin komentarzy: 933209.06.2011, 22:54

@ Charles
Oczywiście, nie ma co ich porównywać. Ale tak jakoś pomyślałem o Thierrym, który marzył o zdobyciu LM, m.in dlatego opuścił Arsenal.

Jeśli Samir rozegra, przynajmniej 2-3 sezony na takim poziomie jak pół roku w tym, wtedy będzie można powiedzieć że jest liderem tego zespołu i gwiazdą.
Nasri robi sporo, ale ciągle do poziomu Piresa czy Ljunberga dużo mu brakuje. Ale najważniejsze, że w jego grze widać z roku na rok postęp. Od momentu kiedy nie ma Gallasa, widzę tego Nasriego, który błyszczał w OM.

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3009.06.2011, 22:53

@xThierryHenry
Ale co ma jedno do drugiego? Ja mówię o czym innym, a Ty mi śpiewasz o sukcesach... nie rozumiem...

Asiek69 komentarzy: 236609.06.2011, 22:50

śledzi*

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3009.06.2011, 22:50

@kamil
Tak, tylko że On był TI. A czym może się wykazać Samir? Zagrał pół sezonu na świetnym, równym poziomie, a do tego pierwszą część sezonu i już jest wielki kozak i zmienia klub na lepszy? Proszę...

xThierryHenry komentarzy: 5117 newsów: 309.06.2011, 22:50

Charles --> No chyba w piłce nożnej chodzi o sukcesy. Jeśli chcemy je zdobywać to nie możemy rozwalać tego co już mamy. na miejsce Samira znów trzeba będzie kogoś sprowadzić, a w transfer Hazard nie wierzę.
Co nie zmienia faktu, że warunki Samir na wygórowane.

Zresztą idąc do United ma zagwarantowane trofea, a co za tym idzie premie.

Asiek69 komentarzy: 236609.06.2011, 22:50

Facet założył konto dzisiaj, śledi m.in. Ferdinanda i Rooneya, także być może to jakiś "inteligentny" fan United, w końcu dziś też wyszły informacje, że Fergie jest zaintersowany poważnie Samirem. Miejmy taką nadzieję.

damian199656 komentarzy: 762609.06.2011, 22:49

Dziwne, że posty na tym Twitterze są tylko o Nasrim, a tego agenta ma też Ribery

kamil_malin komentarzy: 933209.06.2011, 22:49

@ Charles
Pozdro dla Henry'ego. ;)

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3009.06.2011, 22:48

@Asiek69
No pewnie, że fake. Na pewno agent Samira zakładałby twittera 2-3 godziny temu, żeby robić wpisy co parę minut i wkur***ć ludzi...

@xThierryHenry
A kto mówi coś o sukcesach? Niech się wykaże bardziej. Najłatwiej jest odejść do kogoś, kto sukcesy ma pewne, ciężej samemu coś stworzyć. Easy way.

Nyguss komentarzy: 104109.06.2011, 22:47

Charles mam takie samo zdanie

kamil_malin komentarzy: 933209.06.2011, 22:47

@ Arsen258
IMO to może być żart. Poczekam na oficjalne oświadczenie.

ES_Asnl komentarzy: 51509.06.2011, 22:47


fcliverpool.pl/index.php?pid=2&tid=21129

ES_Asnl komentarzy: 51509.06.2011, 22:46

http://www.fcliverpool.pl/index.php?pid=2&tid=21129

Kurvwa nie proszę . Arsenal się rozpada , jeżeli Cesc , Nasri , Clichy odejdą to w następnym sezonie LE to maximum .

Arsen258 komentarzy: 3466 newsów: 97909.06.2011, 22:46

Asiek - przekonamy się jutro rano czy będzie oświadczenie :)

xThierryHenry komentarzy: 5117 newsów: 309.06.2011, 22:46

Charles --> No ale kiedy mają przyjść sukcesy, jak będziemy się pozbywać takich zawodników? To nie teczasy, że zawodnicy byli przywiązani do klubu na zawsze.

Asiek69 komentarzy: 236609.06.2011, 22:46

chodzą już słuchy, że ten twitter to fake

RvPersie komentarzy: 1145809.06.2011, 22:45

z tego co pamietam Nasri zapowiadał w wywiadze że nie przeprowadzi żadnych rozmów przed meczem z Polakami więc jakoś nie wierze w ten wpis ; ]

Charles komentarzy: 9759 newsów: 3009.06.2011, 22:44

A ja po Nasrim płakał nie będę. Nie dał mi póki co ku temu powodów. Pół sezonu to za mało, żeby dowieść, że jest się tym za kogo się uważa... oraz że powinno się zarabiać kosmiczne pieniądze, jak na Arsenal ofc.

xThierryHenry komentarzy: 5117 newsów: 309.06.2011, 22:44

Zawodnik wpasowany w zespół, zgrany, z wielkim talentem i tracimy go znów przez brak podwyżki. Z drugiej strony nie ma wyników, nie ma podwyżki. Jednak ten gracz zrobił wielki postęp i podwyżka mu się należy.

lisek komentarzy: 125109.06.2011, 22:43

troszkę dziwi taka postawa samira, nie spodziewałbym się tego po nim

damian199656 komentarzy: 762609.06.2011, 22:43

Ta podwyżka nie zależy tylko od Wengera, ale również od Gazidisa

Nyguss komentarzy: 104109.06.2011, 22:42

Nie chce grać to niech spada jak go zatrzymają na siłę jak czeska to nie będzie pożytku

xThierryHenry komentarzy: 5117 newsów: 309.06.2011, 22:42

aRamsey ---> Oj tam.. co to jest ;P

aRamsey komentarzy: 948609.06.2011, 22:42

xTHx,
Raczej 10k tygodniowo.

xThierryHenry komentarzy: 5117 newsów: 309.06.2011, 22:41

Jak stracimi takiego zawodnika za 10 tysięcy miesięcznie to nie wybaczę Wengerowi....

Arsen258 komentarzy: 3466 newsów: 97909.06.2011, 22:40

Sam zobacz. Już wklejałem:

twitter.com/#!/A__Migliaccio

damian199656 komentarzy: 762609.06.2011, 22:39

xThierryHenry-> jego agenta
twitter.com/#!/A__Migliaccio

Arsen258 komentarzy: 3466 newsów: 97909.06.2011, 22:39

Thierry - no właśnie z twittera agenta Nasriego

Asiek69 komentarzy: 236609.06.2011, 22:39

jeżeli już ma odejść to nie do United, czy w ogóle do klubu Angli

no oby to jednak nie była prawdziwa informacja...

ToMo_18 komentarzy: 13140 newsów: 1509.06.2011, 22:38

Nasri odejdzie i siema ... Super to wygląda

lisek komentarzy: 125109.06.2011, 22:38

najgorsze jest to, że on nie opuści nas tylko ze względu na finansowe korzyści , lecz także nie chce grać już u nas bo nie ma wizji rozwoju, przykre to jest, nawet bardzo

Nyguss komentarzy: 104109.06.2011, 22:38

Wojtek jest debesciak

xThierryHenry komentarzy: 5117 newsów: 309.06.2011, 22:38

Arsen ---> Z kogo twittera pochodzą te wpisy ?

damian199656 komentarzy: 762609.06.2011, 22:38

Ale Szczęsny broni, Sagna w obronie bezbłędny. Cieszy dobra gra Kanonierów

aRamsey komentarzy: 948609.06.2011, 22:37

Łat de fak?! Mam nadzieję, że to FEJK!

Arsen258 komentarzy: 3466 newsów: 97909.06.2011, 22:37

kamil_malin - na to wygląda niestety. Chociaż wiesz jak to jest z kontami na tweecie

lisek komentarzy: 125109.06.2011, 22:36

chu***o to wygląda, czuje że go tracimy

kamil_malin komentarzy: 933209.06.2011, 22:36

To oficjalne konto jego agenta?

xThierryHenry komentarzy: 5117 newsów: 309.06.2011, 22:36

Arsen --> No z tym, że Arsenal i Samir nie zaakceptowali warunków kontraktu.

Następny mecz
Ostatni mecz
West Ham - Arsenal 30.11.2024 - godzina 18:30
? : ?
Arsenal - Nottingham Forest 23.11.2024 - godzina 16:00
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1191128
2. Manchester City1172223
3. Chelsea1154219
4. Arsenal1154219
5. Nottingham Forest1154219
6. Brighton1154219
7. Fulham1153318
8. Newcastle1153318
9. Aston Villa1153318
10. Tottenham1151516
11. Brentford1151516
12. Bournemouth1143415
13. Manchester United1143415
14. West Ham1133512
15. Leicester1124510
16. Everton1124510
17. Ipswich111558
18. Crystal Palace111467
19. Wolves111376
20. Southampton111194
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland120
Mohamed Salah86
B. Mbeumo81
C. Wood80
C. Palmer75
Y. Wissa71
N. Jackson63
D. Welbeck62
L. Delap61
O. Watkins52
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady