Podsumowanie wypożyczeń z Arsenalu

04.06.2019, 14:51, Michał Lis 17 komentarzy

Po zakończonym sezonie czas na liczne podsumowania. Arsenal w minionej kampanii wypożyczył dziewięciu zawodników, aby ci zdobywali doświadczenie niezbędne do gry na najwyższym poziomie. Poniżej przedstawiamy zbiorczy raport jak radzili sobie poszczególni piłkarze.

David Ospina
David został wypożyczony do Napoli, aby zastąpić kontuzjowanego wówczas Mereta. Kolumbijczyk szybko przekonał do siebie trenera, który dał mu okazję do licznych występów. W konsekwencji Ospina rozegrał przez cały sezon 24 mecze (2087 minut), w których 25 razy wyciągał piłkę z siatki, zachowując osiem razy czyste konto. W jakich barwach zatem maluje się przyszłość bramkarza? W niebiesko-białych! Trener Azzurri – Carlo Ancelotti – zapowiedział już w styczniu, że Ospina będzie grał dla niego w następnym sezonie. Co ciekawe, w kontrakcie Davida została zawarta klauzula mówiąca o tym, iż po rozegraniu 25 spotkań, Włosi będą zmuszeni wykupić Kolumbijczyka za 3,5 mln euro. Ospina rozegrał jednak jedno spotkanie mniej, co pozwoli Napoli na ponowne negocjacje z Arsenalem i zbicie ceny za 30-latka do, jak informują włoskie media, około 1,5 mln euro.

David Ospina October Highlights pic.twitter.com/jV0XY1D6ns

— AFCLoanWatch Video (@AFCLoanWatchVid) 2 listopada 2018

Emiliano Martinez
Emiliano w styczniu bieżącego roku został wypożyczony do ratującego się przed spadkiem Reading występującego w Championship. W ciągu pięciu miesięcy Argentyńczyk pojawił się na boisku 18 razy (1620 minut), wyciągając 20 razy piłkę z siatki i zachowując pięć razy czyste konto. Ostatecznie drużyna Gomesa utrzymała się w drugiej klasie rozgrywkowej, a sam Martinez był jej głównym bohaterem otrzymując w tym czasie dwa razy nagrodę dla najlepszego zawodnika meczu. Argentyńczyk został też nagrodzony tytułem najlepszego piłkarza lutego w ekipie Reading. Jaka zatem przyszłość czeka 27-latka? Na razie nie wiadomo jak potoczą się losy bramkarza. Sam Emiliano mówi, że „kocha Arsenal, ale nadszedł już czas, aby podjąć decyzję, czy kontynuować karierę w Arsenalu, czy zrobić to gdzie indziej.” Oliwy do ognia dodaje fakt, że ekipę Kanonierów opuszczą Petr Cech oraz David Ospina. The Gunners mając okrojony budżet na nadchodzące lato, będą chcieli przeznaczyć te środki na wzmocnienie obrony i środka pola, a nie na kupno bramkarza. Co zatem zrobi sam piłkarz? Czy zadowoli się byciem numerem 2, czy może jednak definitywnie odejdzie z północnego Londynu?

Matt Macey
Matt został wypożyczony do trzecioligowego Plymouth Argyle, gdzie Anglik miał ręce pełne roboty. W ciągu całego sezonu Macey wystąpił w 38 meczach (3313 minut), w których wpuścił 70 bramek, zachowując 5 razy czyste konto. Walczące o utrzymanie w League One Plymouth, zapewniło Mattowi wiele okazji do pokazania swojego talentu. Podczas swojego pobytu w drużynie The Pilgrims, Macey miał wzloty i upadki. Dobre interwencje przeplatał dużą ilością straconych goli, z których 25-latek powinien wyciągnąć wnioski. Pomimo dużych chęci całego zespołu, drużyna Maceya spadła w dramatycznych okolicznościach do League Two. Matt w następnym sezonie może zostać ponownie wypożyczony do niższej ligi lub definitywnie odejść z Arsenalu, ponieważ jak mówią plotki, Anglik jest niżej oceniany od Dejana Ilieva.

Matt Macey September Highlights pic.twitter.com/vqOdSYrFEf

— AFCLoanWatch Video (@AFCLoanWatchVid) 1 października 2018

Calum Chambers
Anglik jeszcze przed rozpoczęciem sezonu trafił do beniaminka Premier League - Fulham. Początkowo 24-latek grał na pozycji środkowego obrońcy, jednak jego występy nie powalały na kolana, a trener zaczął zastanawiać się, gdzie ustawić Chambersa, aby ten odpłacił się mu dobrą grą. Ostatecznie Calum został przesunięty do drugiej linii, co ożywiło grę Anglika. Od tego momentu 24-latek był wyróżniającą się postacią w Fulham. 33 spotkania w przekroju całego sezonu (2766 minut), dwa gole, zero asyst i dziewięć żółtych kartek. Calum podawał ze skutecznością 79% i wygrywał średnio 2.1 pojedynków główkowych na 90 minut. Do tego niewiele ponad dwa przechwyty i odbiory na mecz. Rezultat? Spadek do Championship i zostanie zawodnikiem sezonu w Fulham. Chambers prawdopodobnie zostanie w Arsenalu na kolejny sezon, gdzie dostanie szansę od Unai Emeryego. Kolejne wypożyczenie raczej nie wchodzi w grę, a sprzedaż Anglika w obliczu niepewnej przyszłości Mohamneda Elnenego jest raczej mało prawdopodobna, choć niczego nie można być pewnym, ponieważ angielskie media donoszą, że szkoleniowiec Arsenalu będzie chciał mocno przewietrzyć skład i zmniejszyć wydatki na pensje.

Calum Chambers September Highlights pic.twitter.com/aVMIavKCI9

— AFCLoanWatch Video (@AFCLoanWatchVid) 1 października 2018

Krystian Bielik
Polak ten rok spędził na wypożyczeniu w trzecioligowym Charltonie. Po straconym poprzednim sezonie przez liczne kontuzje, dla Krystiana liczył się tylko powrót na boisko. Z całą pewnością możemy powiedzieć, że ten cel udało się mu osiągnąć. 35 spotkań (2905 minut), pięć goli, dwie asysty i aż trzynaście żółtych kartek – tak prezentuje się dorobek Polaka. Krystian już od pierwszych dni na The Valley miał silną pozycję i tak pozostało do końca sezonu. Znakomity początek rozgrywek zwieńczony golem w końcówce z Southend dający trzy punkty, kontuzja łydki i przesunięcie na pozycję defensywnego pomocnika – tak wyglądały pierwsze trzy miesiące Bielika. Później udany debiut w reprezentacji Polski do lat 21 i kolejne występy w klubie. Miesiące mijały, a Krystian tylko umacniał swoją pozycję w klubie. Później nastąpiły dwa niegroźne urazy: naciągnięcie ścięgna udowego i lekkie podkręcenie stawu skokowego. Bielik szybko jednak wrócił do zdrowia i w ostatnich meczach sezonu pokazał kapitalną formę. Najpierw pomógł wygrać z liderem ligi notując asystę, a w ostatnim meczu sezonu z Rochdale strzelił gola na 4:0 co dało lepszy bilans bramkowy od Portsmouth, a w konsekwencji trzecią pozycję w tabeli. Później nastąpiła dramatyczna walka w barażach. Najpierw gol z Doncaster Rovers i wygranie po rzutach karnych, a na sam koniec finał z Sunderlandem na Wembley. To tam Krystian otrzymał nagrodę dla najlepszego piłkarza meczu. Oprócz bardzo dobrego sezonu indywidualnego, Bielik walnie przyczynił się do awansu Charltonu. Według statystyk prowadzonych przez Blades Analytics był w tym sezonie najlepszym defensywnym pomocnikiem w League One.

Co zatem czeka Krystiana po dobrym okresie w Charltonie? W czerwcu Mistrzostwa Europy U-21, później krótkie wakacje i powrót do Arsenalu. Na ten moment nikt oprócz Emeryego nie wie co dalej z naszym rodakiem, któremu kontrakt wygasa 30 czerwca 2020.

Kelechi Nwakali
21-latek ma już za sobą wypożyczenia do holenderskich klubów takich jak MVV Maastricht i VVV-Venlo. W tym sezonie Nigeryjczyk został wypożyczony do rezerw FC Porto czyli Porto B. W tym czasie rozegrał tylko 16 spotkań (863 minut), w których nie zdobył żadnej bramki ani asysty. Forma pomocnika to nie jego jedyny problem. W ostatnich tygodniach sezonu piłkarz nie mógł grać dla portugalskiego klubu z powodu kłopotów z wizą. Pozwolenia na pracę nie dostał też, gdy dołączył do Arsenalu, co stawia jego przyszłość na The Emirates pod wielkim znakiem zapytania. Nigeryjczyk prawdopodobnie definitywnie opuści The Gunners na początku nowego sezonu, jednak wykupienie pomocnika przez Porto jest bardzo mało prawdopodobne, co tylko na przysporzy Arsenalowi kolejnych kłopotów z pozbyciem się niechcianego piłkarza.

Emile Smith Rowe
Anglik rozpoczął sezon przygotowując się do rozgrywek pod okiem Emeryego. Podczas spotkań towarzyskich 18-latek wykorzystał swoją szansę i pokazał, że drzemie w nim spory potencjał. Kolejne mecze, które rozgrywał w pucharach i Lidze Europy pokazywały, że Kanonierzy mają do czynienia z naprawdę perspektywicznym zawodnikiem. W styczniu na wypożyczenie skrzydłowego zdecydował się RB Lipsk. Ambitne plany o podbiciu niemieckich rozgrywek legły w gruzach, ponieważ Emile nabawił się dosyć poważnej kontuzji pachwiny, która nie pozwoliła mu pojawić się na boisku aż do 13 kwietnia. To tam Smith Rowe zadebiutował przeciwko Wolfsburgowi, grając dokładnie jedną minutę. Taki sam czas gry spędził na murawie przeciwko Bayernowi Monachium. Dwa tygodnie później młody Kanonier nabawił się urazu mięśni przywodziciela i znów musiał pauzować. Dopiero w ostatnim meczu sezonu z Werderem Brema, Emile rozegrał 26 minut, co pozwoliło mu uzbierać łącznie 28 minut na wypożyczeniu w Bundeslidze. Smith Rowe powróci w lipcu do Arsenalu i być może zostanie ponownie wypożyczony do innego klubu. W związku z dużymi nadziejami jakie Kanonierzy wiążą z Anglikiem, 18-latek może być spokojny o swoją przyszłość na The Emirates.

Reiss Nelson
Najbardziej utalentowany młody Kanonier przed wypożyczeniem do Hoffenheim podpisał z Arsenalem nową 3-letnią umowę z opcją przedłużenia o rok, która daje mu komfort spokojnego rozwijania się i czekania na swoją szansę. Początek rozgrywek w Bundeslidze był dla Reissa wręcz fenomenalny. Gol w debiucie z Fortuną Düsseldorf, miesiąc później kolejne trafienie z Eintrachtem Frankfurt, a w następnym meczu z Nürnberg Anglik strzelił aż dwa gole. Do listopada forma młodego skrzydłowego rosła, ale później Nelson nabawił się urazu pleców. W rundzie wiosennej Reiss grywał coraz mniej i nie wpisywał się już na listę strzelców. Kontuzja uda i problemy wychowawcze w postaci spóźnienia się na trening o 20 minut. Kwiecień i maj to wchodzenie głównie na ostatnie 10-15 minut. Efekt? W całym sezonie 31 spotkań (głównie z ławki – 773 minut), siedem bramek i jedna asysta. Do tego nominowanie do nagrody Bundesliga Rookie of the Year, przyznawanej dla najlepszego debiutanta w Bundeslidze. Widzimy zatem dwie kontrastujące ze sobą połówki sezonu – pierwsza, gdzie Anglik był zdrowy i grał dobrze oraz druga, gdzie Nelson prawdopodobnie się pogubił i stracił zaufanie trenera Nagelsmanna.

Takuma Asano
Japończyk spędził ten sezon na wypożyczeniu w niemieckim Hannoverze 96. Szybki jak błyskawica napastnik kupiony przez Arsene Wengera, przebywał głównie na ławce rezerwowych. 24-latek ma za sobą bardzo słaby sezon, w którym na boisku zaliczył 15 występów (851 minut), strzelając jednego gola i raz asystując. Szefostwo Hannoveru jeszcze przed zakończeniem sezonu potwierdziło, że klub nie zdecyduje się na wykupienie Takumy. Asano wróci do Londynu w lipcu, gdzie prawdopodobnie usłyszy, że będzie musiał sobie szukać nowego pracodawcy.