Pokonać Goliata: Arsenal vs Barcelona
21.02.2016, 20:11, Jakub Knapik 2229 komentarzy
Nadszedł moment długo wyczekiwany przez sympatyków futbolu – hymn Ligi Mistrzów powraca na stadiony topowych europejskich drużyn. Choć mecze 1/8 finału rozpoczęły się już w zeszłym tygodniu, ten, który szczególnie interesuje nas, sympatyków Arsenalu, będzie miał miejsce dopiero pojutrze. Po rozstrzelaniu Olympiakosu 3:0 w Grecji i wskoczeniu w ostatniej chwili do pociągu jadącego na następny przystanek Ligi Mistrzów, na The Emirates zawita kolejny oponent w batalii o to jakże prestiżowe trofeum. W dodatku nie byle jaki oponent – FC Barcelona, prawdopodobnie najlepszy klub na świecie, obrońcy pucharu z zeszłego sezonu. Umówmy się - Kanonierzy nie mogli trafić na groźniejszego przeciwnika. By odnieść korzystny rezultat, będą musieli wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, a i to może nie wystarczyć, by pokonać hiszpańskiego giganta.
Obie drużyny spotkały się pięciokrotnie – trzy razy (w tym w finale) triumfowała Barcelona, raz zwycięstwo odniósł Arsenal, a raz padł remis. Na korzyść drużyny Arsene’a Wengera przemawia fakt, że nigdy nie przegrali na własnym boisku z Dumą Katalonii. Ostatni dwumecz między zespołami miał miejsce w sezonie 2010/2011 – wówczas w Londynie Kanonierzy zwyciężyli 2:1, zaś w Hiszpanii Barcelona rozbiła angielski klub 3:1. Nie muszę chyba nikomu przypominać kontrowersji, którymi owiany był ten mecz. Mimo to najbardziej pamiętnym spotkaniem z pewnością jest finał Ligi Mistrzów w 2006 roku – Arsenal nigdy nie był bliżej końcowego triumfu w tych rozgrywkach niż wtedy, jednak to Blaugrana świętowała tamtego dnia.
Obecny sezon Ligi Mistrzów w wykonaniu Arsenalu to jedna wielka niewiadoma – dwie porażki w dwóch pierwszych meczach przeciwko Dinamowi Zagrzeb i Olympiakosowi, a także widmo dwóch pojedynków z idealnie funkcjonującym Bayernem sprawiły, że mało kto widział Kanonierów w następnej fazie rozgrywek. Londyńczykom udało się jednak przełamać, zatriumfować nad Bayernem na Emirates Stadium i, mimo sromotnej porażki w Monachium, pokonać Dinamo i Olympiakos, zdobywając przy tym odpowiedni bilans bramkowy, i awansować rzutem na taśmę z drugiego miejsca do kolejnej rundy. Na krajowym podwórku zaś cały czas pozostają w walce o mistrzostwo i FA Cup.
Barcelona z kolei pędzi jak huragan przez wszystkie rozgrywki – wydaje się, że dziewięciopunktowa przewaga nad drugim w tabeli Realem jest bezpieczna i nic już nie wyrwie mistrzostwa z objęć Dumy Katalonii. Podopieczni Luisa Enrique awansowali też do finału Pucharu Hiszpanii, gdzie zmierzą się z Sevillą. W Lidze Mistrzów wygrali grupę, czterokrotnie zwyciężając i dwukrotnie remisując. Wydaje się więc, że jeżeli jakaś drużyna zdobędzie w tym sezonie potrójną koronę, to właśnie Barcelona.
Jeśli chodzi o kontuzje i zawieszenia, obie drużyny nie mają z tym większych problemów. Dla Arsenalu na pewno nie zagrają Wilshere, Cazorla i Rosicky, którzy leczą długoterminowe urazy. Pod znakiem zapytania stoją występy Gabriela i Artety, którzy ostatnio narzekali na bliżej nieokreślone dolegliwości. Barcelona z kolei nie będzie mogła skorzystać z Rafinhi, który jest kontuzjowany, oraz Ardy Turana, który pauzuje za kartki. Luis Enrique nie zabrał ze sobą również Bartry, Douglasa i Sandro.
Ciężko jest przewidzieć końcowy rezultat dwumeczu, ale z pewnością wiele zależy od spotkania w Londynie - jego wynik może zabić, bądź pobudzić nadzieje przed rewanżem w Hiszpanii. Jedno jest pewne – Arsenal nie jest bez szans, ale żeby przejść do następnej rundy, piłkarze będą musieli rozegrać najlepszy mecz w sezonie, o ile nie w życiu.
Arsenal – FC Barcelona
Rozgrywki: 1/8 Ligi Mistrzów
Miejsce: Anglia, Londyn, Emirates Stadium
Czas: 23 lutego, godzina 20:45 czasu polskiego
Skład Kanonierzy.com:
Cech – Bellerin, Mertesacker, Koscielny, Monreal – Coquelin, Ramsey – Chamberlain, Özil, Alexis – Giroud
Typ Kanonierzy.com: 2:2
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Najważniejsza interwencja w życiu Mascherano?
No jak mogłoby być inaczej:
"Duńczyka dopadł jednak o dwie głowy niższy Javier Mascherano, który w tamtym czasie szukał dopiero swego miejsca w Barcelonie po transferze z Liverpoolu. Argentyńczyk wspomina tę interwencję jako najważniejszą w życiu. Myślał wtedy, że nigdy nie zgłębi tajników tiki-taki, jest skazany na porażkę w rywalizacji o skład z Sergio Busquetsem, będzie musiał odejść. Po zwycięstwie nad Arsenalem trener Pep Guardiola zaczął wystawiać go w środku obrony. I tak z pomocnika został stoperem w zespole wszech czasów. Dziś ma 13 trofeów z klubem z Katalonii.
"
FabsFAN
Bardzo częsta sytuacja nawet w przypadku szybkich zawodików.
Może coś się zmieni bo zwycięzca LE będzie z automatu grał w następnej LM, oby angielskie kluby przestały lekceważyć ten puchar, bo jeszcze stracimy 4 miejsca w lm. Liczę w tym roku na Totki w LE.
To dobre,
"Messi to myśliwy, który wychodzi na polowanie, by zabijać. Jeśli myślisz, że jest tylko człowiekiem, popełniasz nieświadomie samobójstwo" - to inna z myśli Henry'ego."
FabsFAN
Strzelił? Strzelił.
Na papierze:
Bramkarz: Cech vs Bravo 1:0 dla Arsenalu
Obrońcy: Bellerin, Kocielny, Mertesacker, Monreal vs Alves, Pique, Mascherano, Alba - moim zdaniem remis
Pomocnicy:Coquelin, Ramsey, Ozil vs Sergi Roberto, Busquets, Iniesta moim zdaniem remis
Napastnicy: Sanchez, Welbeck, Giroud vs Messi, Suarez, Neymar 1:1 - punkt dla Barcelony
Dogrywka:
Ławka rezerwowych:
Ospina, Chambers, Flamini, Elneny, Campbell, Walcott, Chamberlain vs Ter Stegen, Vidal, Vermaelen, Mathieu, Rakitic, Arda, Munir - moim zdaniem remis
Rzuty karne - Arsenal - skuteczność 50% (1/2) Barcelona 50% (8/16) a więc remis
Rzut monetą: Arsenal - orzeł vs Barcelona - reszka
Wypadł orzeł Arsenal awansował
Giroud kiedys wyszedl sam na sam, mial 20 metrow przewagi a tuz przed strzalem prawie dogonil go obronca xD
Zespoły walczące o utrzymanie w Anglii w Hiszpanii spokojnie zajęli by chociaż 8 miejsce, taka jest prawda. Powinny powstac jakies przepisy ulatwwiajace dla uczestnikow lm np. brak meczow rewanzowych w pucharze i dluzsze odstepy przed lm.
Tym gorzej dla nich. Ja ich nie bronię.
Przegrali bo nie chcieli grać w LE. Nie oszukujmy się, gdyby chcieli to by ich zgwałcili.
NC+ spisało się na medal ;] Oczywiście musieli upchnąć nasz mecz w nSport, którego oczywiście nie mam...niech ich krew zaleje.
TO przepraszam, myślałem, że to Albania. Tak czy siak odpadnięcie z zespołem z Rumunii to też nie powód do dumy :P
@Rafson95
Nadal porównujesz tylko Barcelonę, gdy reszta mówi o lidze jako o całości. Fakty są takie, że gdy będziemy staruszkami, to będziemy opowiadać naszym wnukom o Barcelonie i o trio MSN, bo chyba nikt nie ma wątpliwości, że to najlepsze ofensywne trio w historii futbolu. W tym momencie Barcelona by rozniosła nawet tą "Super ligę" złożoną z czołowych europejskich klubów.
Czeczenia
A z Astrą na Upton gral podstawowym
Rafson95
To był zespół z Rumuni. Warto też dodać, że we wcześniejszej rundzie dopiero po karnych wyeliminowali drużynę z Malty.
simpllemann
No właśnie, a oni jeszcze niemi długa przerwe zimową, czyli ich 44 spotkania były skondensowane w jeszcze krótszym czasie niż my rozegraliśmy 38. Tam to dopiero mają zawalony terminarz
R95
Ciśnij im Rafson, ciśnij, bo żyją złudzeniami ;)
Przerżnęli w Rumunii z Oplem Astra, a wcześniej męczyli się na Malcie. Ale nawet grając rezerwowym składem, wstyd duży.
Problemem jest to, że jak Barca dostaje kelnerów to wygrywa na 300%. A jak angielski top dostaje kelnerów to jest mocno prawdopodobne, że skończy się jakąś kompromitacją i stratą punktów. Chaotycznie pisze ale sie spieszę, muszę na uczelnie jz isc
Szczerze mówiąc, na miejscu Wengera wyszedłbym 4-3-3 na dzisiejszy mecz. Obrona - wiadomo.
Flamini-Ramsey-Ozil
Walcott-Giroud-AOX
Gdy wyjdziemy dwójką w środku to nas zjedzą, a w tym wypadku mamy wybiegany środek pola i rzeźnika Flaminiego który mam nadzieję szybko wybije im futbol z głowy, Ramseya, który ma płuca ze stali, a takze Ozila, ktory takze duzo biega i mógłby zagrać jako cofnięty rozgrywający.
Rozrzucać piły na skrzydła, skąd albo wrzutka na Giroud albo szukanie SFG, które też Ozil by wykonywał. Jakoś to mogłoby funkcjonować.
Arsenal rozegrał w tym sezonie 38 spotkań, Barcelona 44.
Rafson
a za ile Simeone budowal druzyne?
Kaczaza
WHu grało w tym sezonie w eliminacjach do LE. Trafili na jakichś Albańczyków. W pierwszy meczu wystawili podstawowy skład, mecz był na Upton Park i zakończył się remisem 0-0 chyba. Potem Anglicy pojechali do Albanii przegrali i odpadli.
I to jest potęga angielskiej piłki. NA Upton Park przyjeżdzają jacyś półamatorzy z Albanii, grają z drużyną z BPL jak równy z równym, zdobywają cenny remis, a potem to samo WHU które nie mogło pokonać jakiegoś żałosnego klubiku na poziomie Podbeskidzia jedzie na Emirates i wygrywa 3-1 z Arsenalem.
Tak można podsumować współczesny angielski futbol
Rafson, to ze Leicester jest liderem ligi świadczy tylko o geniuszu skautow tego klubu i przede wszystkim trenera.
Gdyby Ranieriego zastapił taki Guardiola albo Mou, to by siedzieli nadal w strefie spadkowej.
Ranieri dostosował taktykę pasującą do tego zespołu jak ręka do rękawiczki i to ma przełożenie w tabeli.
@Rafson95
Tak, PL jest najsłabsza od wielu lat, ale to nie zmienia faktu, że dolna tabela BBVA jest cienka jak sik pająka i by zawalała miejsca w championship. W Hiszpanii wielką niespodzianką było, że zespół który zajął 3 miejsce w poprzednim sezonie nagle jest mistrzem, a u nas Leicester, które rok temu cudem obroniło się przed spadkiem, nagle jest na czele tabeli. Wyobrażasz sobie, żeby jakiś Gijon nagle tak wystrzelił w Hiszpanii?
klubu z dołu tabeli ligi hiszpańskiej są na niższym poziomie niż nasze kluby z Championship.
Mamy najbardziej wyrównana ligę i dlatego jest ona tak bardzo atrakcyjna, gdyby wlasnie Barcelona zagrała w Anglii to wykończyła by sie poprzez nadmierna intensywność meczy, a to sie z wiąże z większa ilością kontuzji, osłabieniem drużyny i strata punktów z takim West Bromem...
Jestem pewien, ze utrzemy nosa dumie Katalonii, bo w tym momencie jesteśmy najlepszym zespołem w Anglii.
Barcelona każdego roku rozgrywa więcej spotkań niż dowolny angielski klub i jakoś tam się nikt nie zasłania zawalonym terminarzem.
Tam w pucharze mają dwumecze, w dodatku np w tym sezonie grali na KMŚ no i w LM zazwyczaj dochodzą co najmniej do półfinałów a nie odpadają w 1/8.
Więc insynuowanie że mają jakąś wąską kadrę która by sobie nie poradziła z "angielskim napiętym terminarzem to nieporozumienie".
Fakty są takie, że liga angielska to jest obecnie dno. Dno i 5 metrów mułu. Zespół zbudowany za 20 pare milionów jest przez pół sezonu na pierwszym miejscu w tabeli. Przed City, Arsenalem, LFC, Chelsea, United. To jest kompromitacja angielskiej piłki, która jest najsłabsza od wielu wielu lat.
BArcelona by zjadła całą to ligę, trzeba być ślepym żeby tego nie widzieć
Giroud zdecydowanie musi grać!
Już nie jeden mecz pokazał, że grając z kontry bez Giroud nie istniejemy. Każda piłka wybita do przodu kończyła się przejęciem przez rywala, a Giroud jednak potrafi ją złapać i zagrać do boku. On będzie dzisiaj bezcenny, jeżeli Wenger go nie wpuści to znaczy, że nie uczy się na błędach.
Mecz z City(2:0 dla nas na Etihad) - Giroud strzelił
Mecz z Bayernem(2:0 u siebie) - Giroud znowu strzelił.
Obie bramki były bardzo ważne, oba mecze wyglądały podobnie do tego jak przebiegał będzie dzisiejszy. Potrzebujemy z przodu fizyczności.
Panowie ja po prostu uważam inaczej. Chciałbym widzieć Barce tydzień po tygodniu City, Chelsea, Arsenal, UTD, Everton, Liverpool, Leicester. Po drodze może być wrzucone Stoke,Soton, WHU, bez przerwy zimowej. Uważam, że charakterystyka tej ligi jest trudniejsza i tyle.
Rafson
ale Barca jak by wystawila rezerwy na Hull to by przegrali 3:0 a nie sorry zapomnialem oni nie maja tylu rezerwoych pilkarzy
hot995
no ja mysle ze nie tak dawno
youtube.com/watch?v=OoQx_GQ_Qzw
Oczywiście, takie gdybanie nie ma sensu, ale wszystko wskazuje na to, że Barcelona nie miała by żadnych rywali w BPL.... Tak samo jak w La lipie zresztą. :D
Zastanawiam się też, cze Giroud to będzie dobra opcja na szpicy. Na pewno będziemy mieli mniej posiadania piłki, na pewno trzeba będzie nastawić się na grę z kontry.
Alexis------------Welbeck------------Theo/AOC
Takie coś bardziej przemawia.
"Jeszcze mi powiesz że na bank by wygrali? "
To jest w ogóle śmieszne xd
A kto by ich wyprzedził? My, Leicester czy City? wolne żarty
Nie wiem jak Wy ale ja na tę chwilę nie czuję żadnych emocji związanych z tym spotkaniem. Może przyjdą za kilka godzin.
@ Sparku:
To musiał być sen. Giroud nigdy nie wychodzi sam na sam z bramkarzem. Ostatnio zdarzyło mu się to chyba przeszło sto lat temu.
Kaczaza
A nie wygraliby? :D Myślisz że najlepsze trio w historii piłki nożnej miałoby problemy z rozbijaniem zespołów pokroju WHU, Southampton czy Bournemouth?
Pamiętasz Suareza w Liverpoolu? To doda do niego Messiego, Neymara, jedną z najlepszych formacji pomocy na świecie.
Tak, Barcelona wygrałaby BPL bo to jest najlepsza drużyna na świecie. Co najmniej klasa wyżej od topowych angielskich klubów. I mówie to mimo całej mojej antypatii do tego klubu
Przesadzacie co niektórzy z tym Perem, ja się bardziej obawiam o Kosę, Niemiec od paru meczu gra pewniej niż nasz Francuz
Witam
Mialm sen... naprawde 2:0 dla kanonierow, nie wiem kto strzeli na 1 do 0 ale druga bramka to po bledzie obroncow zle przyjecie pilke przejuje wysuniety Giroud wktory wychodzi na samotny pojebynek z bramkarzem i pewnie go wygrywa dajac Kanoniera dwu bramkowa przewage
Ciekawa sprawa ze dzisiaj kilku naszych pilkarzy ma sporo do udowodnienia Zaczynajac od Sancheza ktorego wyrzucil z Barcy Suarez i tutaj zycze Sanchezowi bramki a Urugwajczykowi zeby wpadl w swoj "Krwiozerczy" szal xD Nastepny jest Ozil ktory grywal regularnie przeciwko dumie kataloni w La Liga i ma napewno zakusy zeby skarcic starego rywala przy okazji tutaj wyczuwam asyste kolejny jest Ramsey ktorego podobno Barcelona chciala/chce kupic no to chyba musi pokazac ze tam by sobie swietnie poradzil tutaj tez zycze asysty a przynajmniej wypracowania/udzialu w akcji bramkowej nastepny jest Piotrek ktorego jeszcze nigdy nie pokonal Messi chyba niewielu bramkarzy moze sie tym pochwalic oby utrzymal ten rekord i czyste konto No i ostatni chyba najwazniejszy zawodnik naszej druzyny Arsene Wenger ktory poraz kolejny staje na przeciw hispanskiego giganta ktory w ostanie pol godziny ukradl mu marzenia o wzniesieniu tego prestizowego trofeum jakim jest puchar CL udowadnial juz nie raz ze rowniez potrafi barcelonie strzelac bramki ale i rowniez wygrywac :P
Rafson95
Napiszę jeszcze raz. Chodzi o to że BPL jest bardziej wymagająca. Wyobrażasz sobie Barce w BPL? Jeszcze mi powiesz że na bank by wygrali?
Prawie pewnym jest, że Arsene dzisiaj wystawi dzisiaj w defensywie Mertesackera. Ja jednak na jego miejscu rozważyłbym przesunięcie Monreala do środka i wstawienie Gibbsa na lewą. Jakkolwiek powątpiewam, że Per poradzi sobie z szybkościowo z ruchliwą ofensywą Barcelony. Warto przypomnieć, że to już nie jest Leicester. Tutaj nie będzie można podwoić krycia jednego z zawodników. Manewr z Monrealem w środku jest przecież sprawdzony - czemu nie?
No i w sumie wychodzi, że Barca rozjeżdża tak te zespoły z dołu tabeli bo są słabe. Ale jakby Arsenal miał z nimi grać, to by nie było izi 3 punktów tylko jak znam życie by były jakieś wymęczone wyniki albo straty punktów.
Nawet mecze z jakimiś Las Palmas same się nie wygrają jak tu się niektórym zdaje
@mercol7: Przecież wiadomo nie od dziś, że zagra AOC zamiast Welbecka, który nie grał przez niemal cały rok.
scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/hphotos-xap1/v/t1.0-9/10624583_1200537489974402_3937700475740501541_n.jpg?oh=d7012039b05b40137ecc999642a67175&oe=576CB8BD
Kaczaza
"Połowa drożyn Primera Division jak nie 3/4 nigdy nie weszła by do BPL."
To jest tani populizm angielskich kibiców. Zgodze się, że na papierze angielskie kluby wygladaja znacznie lepiej, ale na tym sie konczy. Kadrowo jest ok, ale jak przychodzi co do czego to w europejskich pucharach kompromitacja goni kompromitacje jeśli chodzi o angielską piłkę.
Zresztą angielskie kluby nawet jak grają w pucharach z jakimiś drugo lub trzeciligowcami to jest czesto męczenie buły. Nie wyobrażam sobie, żeby Barcelona mogła przegrać z Sheffield, Bradford albo zremisować z Hull. Oni znacznie lepsi niż dowolny angielski klub i w naszej lidze też by pewnie nie mieli problemów.
------------------------Cech-------------------------
--Bellerin--Mertesacker--Koscielny--Monreal--
-----------Ramsey----------Coquelin--------------
-----Welbeck----------Özil-------------Alexis------
-----------------------Giroud-------------------------
IMO najsilniejszy skład na dzisiaj
na drugą połowe Theo z Chambo
i ogień
rożne :
Welbeck , Giroud , Mertesacker, Kosa wybujała ekipa :D
Niech Ospina zagra na tym stoperze byle nie Merte. Suarez go zawsze zjadał niemiłosiernie, a teraz ma jeszcze obok messiego i neymara.
Dzikie karty mogą spowodować, że walka w lidze, szczególnie o Top4, będzie mniej ciekawa.
Dla interesów klubów dobre, dla dramaturgii, choćby nasze wyeliminowanie Tottków z Top4 parę lat temu, już nie.
Już teraz LM się nudzi. Brakuje takich ekip jak Inter,Milan,PSV czy Lyon za swoich dobrych czasów.
Oczywiście że kosztem gorszych drużyn. Totalny bezsens, grasz cały rok starasz się i awansujesz bo LM a tu taka np Chelsea odpuszcza sobie ligę a później kupuje udział w turnieju. Jak poziom ma być większy to te gorsze drużyny też muszą się rozwijać. Kto by chciał oglądać LM gdzie co roku grają w kółko te same drużyny...
Fanatic
Zależy z kim grają, Pique ma 20 ciężkich meczy na sezon Per nawet z Sunderlundem musi uważać. Połowa drożyn Primera Division jak nie 3/4 nigdy nie weszła by do BPL. BTW inaczej się gra mając Messiego na ataku z Neymarem i Suarezem a inaczej z Giroudem i Walcottem.