Pomeczowa wypowiedź Banfielda

07.04.2011, 01:43, 9 komentarzy

Trener zespołu rezerw - Neil Banfield - udzielił krótkiego wywiadu po wczorajszym zwycięstwie swojego zespołu nad ekipą Sunderlandu 4-2. Takich odpowiedzi szkoleniowiec udzielił na pytania dziennikarzy:

O "żywym" początku spotkania

Wydawało mi się, że byliśmy trochę zbyt powolni w początkowej fazie meczu. Sunderland grał ostro i umiejętnie zamknął nas na własnej połowie. Nasza postawa być może wynikała z faktu ciężkich treningów, jakie ostatnio odbyliśmy. Mówiąc krótko nie graliśmy tak, jak bym sobie tego życzył. W drugiej połowie wyglądało to już jednak o wiele lepiej.

O dwukrotnej stracie prowadzenia

To było rozczarowujące. Mówiłem chłopakom, że muszą żwawiej się ruszać i lepiej ustawiać, a tak ponownie straciliśmy dwie niechlujne bramki, takie w stylu tych straconych ostatnio z Wigan. Nie możemy tak dalej grać, a to ostatnimi czasy u nas niestety dość regularne. Jednak to są jeszcze młodzi zawodnicy, którzy dopiero uczą się piłkarskiego rzemiosła. Przechodzą teraz przez wzloty i upadki. Mam nadzieję, że będą się uczyć na własnych błędach.

O straconych bramkach

Po zdobyciu bramki zawsze powinieneś przez około 10 minut mocno zdominować przeciwnika by nie mógł wrócić do gry. Ta mentalność jest warunkiem gry w pierwszym zespole. Moi zawodnicy muszą mieć taką mentalność. Muszą wiedzieć jak "zabić" grę. To wszystko jest częścią nauczania młodych piłkarzy.

O tym co podobało mu się w grze jego zespołu

Na pewno sposób w jaki utrzymywaliśmy się przy piłce i to jak nią operowaliśmy. Myślę, że były momenty w drugiej połowie, kiedy można było doświadczyć jakości tej drużyny.

O powrocie Emmanuela Frimponga

To dla niego wspaniały dzień. Emmanuel był zrozpaczony po kontuzji kolana. Wspaniale było znów ujrzeć go na murawie. Przed kontuzją dawał z siebie wszystko, by pokazać się menedżerowi. Teraz jego celem jest powrócić na tamten poziom. Regularna gra będzie teraz dla niego najważniejsza.