Pomeczowa wypowiedź 'Bossa'

20.09.2009, 15:15, Krzysztof Mierkiewicz 15 komentarzy

Po zakończeniu wczorajszego meczu, w którym Arsenal na własnym boisku aż 4-0 pokonał The Latics, oficjalna strona klubu z północnego Londynu zadała Francuzowi kilka pytań na temat przebiegu spotkania. Zapraszamy do lektury.

O stoperze będącym najlepszym strzelcem zespołu:

- Ta perspektywa jest zbyt szalona, nawet jak dla mnie. Tym, co mnie cieszy od początku rozgrywek jest fakt, że strzelamy bramki [w 5 meczach Arsenal strzelił 17 bramek – najwięcej w lidze – przyp. red.]. Dziś trafialiśmy do siatki czterokrotnie, ale mogliśmy strzelić jeszcze więcej bramek. Podobnie rzecz się miała w obu meczach rozegranych w Manchesterze. Taka sytuacja niezmiernie mnie cieszy, ponieważ pokazuje, że mamy potencjał.

O szybkich postępach Vermaelena:

- Bądźmy szczerzy. Chyba nikt nie spodziewał się, że Thomas zaadaptuje się aż tak szybko.

O zachowaniu czystego konta:

- Z pewnością będzie to miało bardzo dobry wpływ na drużynę, na pewność siebie jej członków. Myślę jednak, że cały czas pozwalamy przeciwnikom na tworzenie zbyt wielu sytuacji. Uważam, że będziemy stawać się coraz solidniejsi w defensywie w miarę przyzwyczajania się do nowego stylu gry.

O tym, komu zapisać 3. bramkę:

- Zapisałbym ją na konto Eduardo. Jego strzał zmierzał w światło bramki, a gdyby odbił ją któryś z obrońców Wigan, bramka i tak zostałaby uznana za dzieło Chorwata. Debatowaliśmy nad podobnymi sprawami w ramach UEFA. Jeśli strzał zmierza w światło bramki, a kierunek lotu piłki zmieni obrońca – gola zapisujemy strzelającemu. Jeśli strzał jest niecelny, a obrońca skieruje go do siatki – mamy bramkę samobójczą.

O zmianie postawy Eboue w porównaniu z poprzednim meczem z Wigan:

- Zrobił co do niego należało. Nie wdawał się w słowne przepychanki i robił swoje. Fani wspierają Emmanuela, ponieważ gra dobrze, a ponadto ma właściwe nastawienie.

O piłkarskiej dojrzałości Eboue:

- To wrażliwy człowiek, a w dodatku ekstrawertyk[człowiek kierujący swoje zainteresowanie ku otoczeniu; nie ukrywający swych uczuć i reakcji – przyp. red.]. Gra jako obrońca, ale ja dostrzegam w nim bardzo kreatywnego piłkarza. Dlatego właśnie często wystawiam go w pomocy. Dysponuje on dobrym dryblingiem, potrafi tez przyspieszyć. Zdaję sobie sprawę, że na początku kariery był nieco zbyt nerwowy, ale teraz przestaje się tak ekscytować i dzięki temu ma lepszy przegląd pola pod bramka przeciwnika.

O grze Rosicky’ego:

- Jestem dobrej myśli. Niewiele brakuje, by problemy pozostały całkowicie za nim. Nie grał od 18 miesięcy, a teraz zdążył już zagrać dla nas i dla kadry Czech. W związku z powyższym, nie zdecydowałem się wystawić go w pierwszym składzie przeciwko Wigan, ale podkreślam – stan zdrowia Thomasa wygląda dobrze.