Pomeczowa wypowiedź Wengera
03.03.2013, 20:39, Michał Kowalczyk 101 komentarzy
O derbach północnego Londynu...
Włożyliśmy tyle wysiłku w to spotkanie i przegraliśmy, to frustrujące. Kiedy przegrywaliśmy 0-2, tak naprawdę powinniśmy wygrywać 2-0. Jeśli jeszcze raz obejrzycie ten mecz, to tak to powinno wyglądać. Rywale mieli ciężki początek, dominowaliśmy w tym pojedynku, ale dwie bramki dodały im ogromnej pewności siebie i pozwoliły im skutecznie się bronić do końca spotkania.
To naprawdę frustrujące, ponieważ podeszliśmy do tego spotkania z ogromnym zaangażowaniem, a kończymy z 0 punktami. Nie byliśmy skuteczni tam, gdzie to się liczy najbardziej - z tyłu i z przodu. Tottenham był jedynie groźny przy kontrach, nie byliśmy przez nich ani trochę zdominowani. Łatwiej byłoby mi zrozumieć ten mecz, jeśli rywale by mieli okazję za okazją i przycisnęli nas. Bardzo dziwnie było przegrać to spotkanie.
O utraconych bramkach...
Musiałbym zobaczyć powtórkę, ale z pewnością brakowało nam pressingu na gracza z piłką i krycia.
O bitwie o 'top four'...
To będzie szalenie trudne wyzwanie. Przed tym meczem powtarzałem wielokrotnie, że strata punktów w dzisiejszym meczu nie wchodziła w grę. Podtrzymuję to zdanie, szczególnie po przebiegu tego pojedynku ciężko jest zrozumieć jakim cudem przegraliśmy.
O nauczce dla obrońców...
W idealnym przypadku nie tracisz żadnych bramek. Przed dzisiejszym meczem mieliśmy najlepszą defensywę w meczach wyjazdowych. W takich spotkaniach, kiedy już przegrywasz 0-2, jest bardzo trudno, ponieważ musisz zaryzykować, czym narażasz się na kontry. W ostatnich 20 minutach my graliśmy, a rywale nas powstrzymywali, niekiedy faulami. Mecz był non stop przerywany, przez co nie mogliśmy odnaleźć płynności w grze.
O dwóch, szybko straconych bramkach...
W tym sezonie zawsze nam się to zdarzało w wielkich pojedynkach. Ciężko wyjaśnić dlaczego, we wszystkich przypadkach problem tkwił w czymś innym. Sami sobie uprzykrzamy mecz, kiedy tracimy z początku aż dwie bramki. Nie mogę jednak winić zaangażowania, wysiłku i ducha walki tej drużyny.
Czy Arsenal skończy sezon w 'top four?'
Tak, wierzę, że jest to możliwe. Z pewnością będziemy o to walczyć do samego końca.
źrodło: arsenal.com
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Teraz walka o Top4 będzie bardzo ciężka ..
możemy skończyć w Top4, ale kosztem Chelsea, Spursów już nie dogonimy ;p
Za dużo boss biadoli,a wczorajszy mecz jak mało który pokazał,że bez b. dobrych def.pom. nie ma w dzisiejszym futbolu szans na jakikolwiek sukces.Jeśli Wenger widzi na tej pozycji Ramsey`a i Artetę to jest jak jest - skutki są widoczne gołym okiem.Jak już wielokrotnie wspominałem potrzeba nam typów takich jak : Fellaini,Cabaye czy Dembele.Redknapp się ponoć dziwi dlaczego nie kupiliśmy Sambe mnie b. dziwi dlaczego po odejściu Songa nie pozyskaliśmy kogoś z w/w trójki choć ponoć C. i F. byli z nami łączeni ;ale znowu kasa,kasa i ta rzekoma jakość która coraz głębiej jest ukryta.Spurs kupili Dembele i mają efekty.Doprawdy nie trzeba być mega znawcą futbolu żeby zauważyć pewne rzeczy.Jak gość taki jak Ramsey może grać w pierwszym składzie Arsenalu?!Ludzie go chwalą gdy zagra mecz bez większych błędów;ale przecież na takim poziomie to należy coś dać od siebie,kreować zamiast tylko - przeważnie celnie podawać- a Ramsey ani goli już nie strzela,ani super nie odbiera;biegowo też mocno przeciętnie.Co gorsza Arteta w tym sezonie również jest cieniem samego siebie mimo,że w stosunku do poprzednich rozgrywek gra nieco b. cofnięty.Giroud natomiast to facet który dużo chce,a;e nie dużo mu wychodzi,no może najbardziej to u niego wychodzi brak techniki,może nie permanentny,ale jednak widoczny.Widać było również,że kręcimy się koło p. karnego,ale brak nam sprytnego egzekutora z dobrym przyjęciem i wykończeniem.Dotychczas sam nie byłem przekonany do Villi,ale patrząc na ostatnie mecze widać,że kogoś takiego nam trzeba;kogoś kto mało paskudzi [vide;ostatnie mecze i sytuacje Giroud] i potrafi doskonale przyjąć piłkę,a to wciąż w futbolu jest kluczowe.Także Mr Wenger - na nic lamenty,utyskiwania czas przestać płakać i zacząć myśleć o uzupełnieniu drużyny żeby znowu nie być zaskoczonym bo jest w tej materii mnóstwo do zrobienia i poprawienia.Boss często klarował,że trudno rywalizować ,ze względu na kasę z manu,man city czy chelsea - zgoda;ale w żadnej klasyfikacji finansowej spurs nas nie przebijają i co panie W. można?Można,ale trzeba umieć wyciągać wnioski z porażek zamiast się zacietrzewiać i zrzucać wszystko na los,taktykę rywala czy Bóg wie co.
Pewnych rzeczy prasie się nie mówi, dobro druzyny jest najważniejsze.
Wengerowi odbija się czkawką stawianie na Vermaelena. Tak ciężko go zdjąć, jak mu się dało opaskę? Czy Koscielny naprawdę stał się taki tragiczny?
Drugi ból to stałe stawianie na Wilshere i Cazorlę. Pierwszy dopiero skończył 21 lat i nie ma co liczyć, ze w każdym meczu pociągnie drużynę. Drugi gra zdecydowane za dużo. Ma już zdrowego Rosickiego i nie korzysta?
Trzeci ból to zajeżdżanie Artety. Tylko kontuzja pozwoliła mu na odpoczynek. Coquelin nie jest dopuszczany do gry, a przecież nie zawodził, gdy grał..
Wenger powinien posluchac Manciniego i wreszcie publicznie powiedziec co naprawde mysli o naszej obronie a nie takie ukrywanie tego i szukanie wytlumaczen bo bramki jakie tracimy sa zalosne. Nie ma zadnych super dryblingow, czy slicznych podan ze strony rywali, tylko obroncy swoim zachowaniem i ustawieniem prokuruja sytuacje bramkowe rywalom
Dzis zabraklo takiego Jana w defensywie
klon44, akurat w kwestii tej defensywy to nie mogę się z Tobą zgodzić, bo passa walenia gaf trwa nieprzerwanie od kilku lat :)
Wenger weź przykład z papieża
Nowe ulubione słowo Wengera: frustracja.
Wenger out
Wnenger nie jest dc wymiany tylko nasza piekna obrona , ktora od 20 meczow podtrzymuje swoja dobra passe walenia gaf , po ktorych tracimy bramki.... Dwie bramki z totkami wygladaly jak gierka na treningu ( obrona na atakujacych ) . Z takimi srodkowymi nic nie zrobimy w tym sezonie.
Dalej ta sama stara spiewka!!Wenger to totalny hipokryta ktory zagubil sie juz w swoim syfie.WENGER OUT.
Przed spotkaniami Arsenal powinien grać 45 minut. Wtedy w mecz wchodzili by już jak w drugą połowę....
A tak na poważnie, to następuje kumulacja błędów. Tego, że ktoś się podpala i chce jak najlepiej, ale póki co nie ma kim... I myślę, tu o DRUŻYNIE, a nie zawodnikach.
Brakuje kogoś, kto o*******i resztę - kto pociśnie po całości i za nim pójdą inni..
Gra całej defensywy wygląda tragicznie. Po prostu jest strach w oczach, jak przeciwnik atakuje. Zamiast zatrzymywać, to tylko zachęcają graczy innych zespołów do tego, by ich pokonali. Niby wszyscy z osobna, to nieźli piłkarze, ale jako grupa nie współpracują tak jak powinni.
Pomoc - tu jest najlepiej - ma swoje przebłyski i to niestety nie zawsze starcza.
Atak - brak pomysłu na zdobywanie goli - myślę tu o szybkości akcji i wykorzystywaniu wtedy błędów przeciwnika. Nie zawsze najlepszym rozwiązaniem jest "wejście" do bramki.
Trudno to pisać, ale nazwiska nie grają.
Co do kadry, to:
bramkarze: Mannone do sprzedania, Fabiański do wypożyczenia/sprzedania, dokupienie klasowego bramkarza; a Szczęsny na zmianę.
Obrońcy: Mertesacker, Sagna - do sprzedania, Kościelny i Vermaelen - poza treningiem praca nad wzmocnieniem psychiki i poprawieniem pewności siebie, Gibbs, Jenkinson, Monreal - do grania (rotacyjnie), Miquel - do wypożyczenia, Squilaci - zapomnieć o tej pomyłce (niech ten "talizman" jak najszybciej odchodzi), dokupienie kogoś na środek i na prawą w celu odpowiedniej rotacji w składzie.
Pomocnicy: Cazorla, Wilshere - pierwszy skład, Oxlade-Chamberlain, Coquelin, Rosicky - rotacja w składzie, Arteta i Ramsey - poza treningiem praca nad wzmocnieniem psychiki i poprawieniem pewności siebie, Diaby, Arshavin - do sprzedania, dokupienie skrzydłowego (co najmniej jednego) z prawdziwego zdarzenia.
Napastnicy: Walcott - pierwszy skład, Giroud i Podolski - do rotacji w składzie, Gervinho - do sprzedania, dokupienie dwóch napastników (np. Villa jako ogrom doświadczenia i ktoś ewidentnie wybitny pokroju RvP).
Do tego wszystkiego ĆWICZENIE STAŁYCH FRAGMENTÓW GRY, bo po prawie każdym rożnym bardziej boję się o to, że Arsenal straci gola z kontry niż coś strzeli.
acha, bym zapomniał - Arsenal na zawsze! fakt, że wypowiadam się negetywnie wynika z tego, iż jak dla większości użytkowników również w moim przypadku prawdziwa jest zależność: dobry Arsenal, świetne samopoczucie ; p
juby931 -> chyba nic Cie nie zaleje, bo wczoraj w trakcie meczu brat skonstruował podobny komentarz; dorzucił tylko inny przykład: Brian Clough - Peter Taylor; koniec końców padły również słowa, iż widać Pat nie odszedł przez przypadek... ostatnio wyraźnie przechodzę na stronę przeciwników Wengera, co nie zmienia faktu, iż według mnie jest świetnym szkoleniowcem, tylko jakby skończyła mu się data ważności; uległ przedawnieniu, stał się ofiarą własnych ideii, które nijak przystają do dzisiejszych czasów; i jakby wzrok mu się pogorszył - przykład Ramseya, Rosicky'ego, a także teksty o dużym potencjale drużyny (Ba i Giroud); i jakiś taki wrażliwszy - gdzieś niedawno przeczytałem, że nie warto z nim polemizować, bo stadiony świata; więc moja teoria brzmi następująco: Ramsey obraca jego córką, wnuczką, natomiast Podolski i Rosciky coś krzywo powiedzieli... ; d
w tym sezonie kazdy widzi ze to calkiem inny(jeszcze bardziej) ars
raczej nie zaleje bo to chyba sama prawda...
Teraz napisze cos za co będę krytykowany przez wszystkich. Przez te wszystkie lata u boku Wengera na ławce trenerskiej siedział Pat Rice. Mimo kilku sezonów bez pucharów druzyna pokazywała przynajmniej swój styl gry, potrafiła narzucić tempo kontrolować mecz, nawet gdy przed sezonem była sytuacja taka jak teraz czyli sprzedajemy najlepszych sprowadzamy zapchaj dziurę by kibice się odpiep...li od nas. Od kąd Pat Rice zakończył swoją współprace na ławce trenerskiej z Wengerem balonik pękł. Wenger nie potrafi poskładać drużyny do kupy, czy jedziemy do czwartoligowca czy przyjeżdża Bayern efekt jest ten sam. Wszyscy szanujemy Wengera osobę która na początku 1996 - 2000 roku miała swoje 5 minut. Ale tu nasuwa się pytanie kto naprawdę był mózgiem naszej drużyny, czy to nie funkcjonowało przez te wszystkie lata na zasadzie takiej jak niegdyś reprezentacja niemiec. Loew asystentem odwalającym całą robotę a Klinsman robiący dobrą minę do złej gry zgarniający laury. Teraz może mnie zalać fala krytyki
ameciako
przede wszystkim trener powinien wiedziec czemu przegralismy... a teraz od zapominania o wlasnych bledach przechodzimy do nierozumienia czemu kur*a przegralismy...
Żałosna wypowiedź. Co do samego meczu to nie lubie jak się znędza nad kimś, ale do hu.. pana czy on nie widzi, że Ramsey nie nadaje się do Arsenalu, ile to mozna dawać szans, a co do Giroud to te jego miny tak mnie drażnią, że lepiej znoszę genialne zagrywki Ramseya i kalectwo Pera niż te durne, zje... miny. Jak wszedł Rosicky było widać poprawę gry, ale oczywiście Wenger nie zauważa tego.
z takim Geniuszmem jak Wenger to jestem pewny że będzie top4 !!! ale szkoda ze ten wspaniały trener musi grać takimi partaczami jak graja teraz w Arsenalu, Ramsey,Giroud, obecnie Sagna też nic nie gra lepszy już Jenkinson.
a co do wczorajszego meczu to obok mecu przeszedł Jack Wilshere to był jego najsłabszy mecz zresztą nasza drużyna grała ospale bo brak sił sa chłopaki juz wyjeb sezonem bo nie ma rotacji w składzie :(
Jeszcze Koguty maja trudne mecze i straca punkty, Arsenal wczoraj nie strzelal prawie wogole i przegral, linia obrony za wysoko i po sprawie, oni maja jeszcze Liverpool Chelsea City Everton a My musimy ze Swansea wygrac na wyjezdzie co jest trudniejsze, a pozniej muly, ogolnie to nie widze tego ,ale jak juz ciułać to moze sie uciuła jakiegos muła i wjedziemy na czwarte miejsce na mule.
robi co może ale coś mu to nie wychodzi...
Tradycyjnie żadnych pytań o ramseya i Podolskiego.
Czemu niby sie dziwi, Totenham był lepszy.
A Wenger dalej wystawia swojego pupilka który grać powinien ale w rezerwach, do tego jeden z lepszych zawodników tego sezonu Podolski na ławce.
To jest geniusz trenera, lepiej niech sie nie dziwi i odejdzie.
Coś Wenger mało rozmowny.
Jesteście śmieszni, co trener ma powiedzieć po porażce gdy zostało jeszcze 10 spotkań w lidze? "Już po nas, z*ebaliśmy, możemy już skończyć sezon"? "Jesteśmy za słabi na walke o top4"? Taa, jestem pewny, że to wspaniale wpłynęłoby na naszą drużynę. Zabawne jak wczoraj wszyscy byli przeciwni arabskim właścicielom w Arsenalu a dziś by nie tylko Wengera wyrzucili to jeszcze klub rzucili w objęcia szejków. Apeluję o chociaż najniższy stopień rozsądku przy komentowaniu meczu zaraz po porażce.
Tak to jest jak się pisze w Wordzie. Miał być cudzysłów i dwa apostrofy, a wyszły jakieś dziwne znaczki i cyferki.
Znowu gole stracone w pierwszej połowie zapewniły przeciwnikowi wygraną. Przez większą część pierwszej połowy mieliśmy inicjatywę, choć aż tak wiele z tego nie wynikało. Jednak później zaczęliśmy zostawiać rywalom za dużo miejsca, tak jak np. Arteta i Aaron przy golu Bale’a, zamiast naciskać na rywala. Oczywiście obrona też się nie popisała, a Per złamał linię spalonego. Nie zdążyliśmy się pozbierać, a już po chwili byliśmy dwa gole w plecy (sytuacja podobna). Później zaczęliśmy grać nerwowo. Trochę brakowało w naszych poczynaniach wzajemnego wsparcia, ale i agresywności, byliśmy zbyt bierni. Tylko momentami mocno naciskaliśmy gospodarzy. W ofensywie czasami widoczny był brak zdecydowania i dokładności. Czy to przy ostatnim podaniu, czy strzałach na bramkę. Mimo wszystko mieliśmy kilka okazji, szkoda tych strzałów Girouda i Ramsey’a. Po tym jak gola kontaktowego strzelił Per, próbowaliśmy jeszcze wyrównać stan meczu, ale bezskutecznie. Zmiany przeprowadzone przez Wengera były dziwne. O ile wejście Poldka za Artetę jeszcze jakoś można zrozumieć, o tyle pojawienie się Rosy za Jenkiego (który nota bene rozgrywał przyzwoite zawody) wywołało spore zdziwienie. Chciałam na boisku ujrzeć Czecha, ale niekoniecznie za prawego obrońcę.
Mertesacker, poza golem i jedną interwencją ratującą nas przed utratą trzeciego gola, prezentował mizerię. Szczególne w pierwszej połowie. Jack w pierwszych 45-ciu minutach próbował częściej zagrań otwierających kolegom drogę do bramki Spurs, w drugiej obniżył loty. Ogólnie nie był to dobry mecz w jego wykonaniu. Santi i Theo także, poza kilkoma zrywami, nie pokazali nic wielkiego. Giroud miał problemy z przyjęciem piłki. Ta odbijała się od jego nóg jak od kłody, a Francuz za wolno reagował. Ramsey był aktywny, walczył, później musiał grać na prawej obronie. Nie było najgorzej, ale jeszcze w pomocy, razem z Mikelem czasami nie ogarniali do końca bałaganu, zaś w ofensywie bez „błysku”, który prezentuje Rosicky.
Irytujące było zachowanie graczy Tottenhamu, szczególnie Dawsona, gdy nie wybiliśmy piłki na aut, kiedy na murawie leżał Adebayor. Już nie pamiętali, że przy golu Lennona też mieli gdzieś naszego zawodnika (Cazorlę) i nie zatrzymali akcji. Swoją drogą Ade również w tym meczu mógł ujrzeć czerwoną kartkę. Aaron miał szczęście, że zdążył podskoczyć. W innym wypadku czerwona byłaby murowana, tak samo jak kontuzja Walijczyka.
Nasza sytuacja jest w tej chwili naprawdę nieciekawa. Szkoda, że znowu daliśmy ciała. To spotkanie można było spokojnie wygrać, Tottenham nie grał wielkiego meczu.
niestety prawda jest taka, że najpierw musi się coś spier***ić żeby można było to naprawić. przez postawę naszej defensywy w tym sezonie nie zasługujemy na top4 i jeżeli uda nam się osiągnąć ten cel to tylko dzięki wielkiemu szczęściu.
Czy Arsenal skończy sezon w 'top four?'
Tak, wierzę, że jest to możliwe. Z pewnością będziemy o to walczyć do samego końca.
zalosne
Wg mnie jakimś fartem będziemy w top4 kosztem Chelsea XD co nie zmienia faktu że to co gramy w tym sezonie to kompletny dramat.
7pkt do kuraków i 5 do czelsi,a on cały czas to samo trolenie.wątpie w top4 i nie wiem czy chce aby Arsenał się tam znalazł,bo to klubowi nic nie da,a dziadek za 11mln chce Valdesa,a 7 na Ba mu było szkoda,nie wiem co u niego we łbie siedzi,ale nie jest to nic dobrego,gość się juz pogubił calkowicie.
Z całym szacunkiem ale ten chłop juz dawno zgubił sie w tym co chcial zrobic. Nie była to tylko jego wina, ale w duzej mierze odpowiada za to co sie działo i dzieje i to co gada przed po i zawsze jest przykre juz mi sie nawet smiac niechce jak widze te wypowiedzi te jego nadzieje na zbudowanie pieknego taniego oszczednego zespolu ktory co roku bedzie mial cudowne statystyki ale bedzie brakowało tej najwazniejszej tej ktora pokazuje ile trofeów lezy w gablocie. Ta porazka jak i mam nadzieje nastepne moga wyjsc temu klubowi i nam tylko na lepsze bo jesli znajdziemy sie kolejny raz w top4 nie daj boze pokonamy jakims psim swedem ktoras z topowych druzyn to wenger powie to samo co zawsze i wszyscy beda zadowoleni oczywiscie wszyscy dla ktorych top4 i ten tani i nie chodzi tu tylko o pieniadze arsenal nie przypominajacy juz w zadnym stopniu tego ktory walczyl z najwiekszymi potegami i liczyl sie w walce o trofea ale te prawdziwe nie to wyimaginowane przez naszego dziadka beda zadowoleni.
Kończ waść, wstydu oszczędź.
WENGER POWINIEN JUŻ ODEJŚĆ BO CO RAZ BARDZIEJ SIĘ POGŁEBIA NIC WYGRAMY ANI W TYM SEZONIE A NI W NASTĘPNYM NIE MA CO SIE OSZUKIWAĆ .
WENGER WYNOCHA
Smutne jest to że Wenger ma kibiców za idiotów, dalej ta sama śpiewka, żygać sie chce. Tłumaczy nam jak dzieciom ale każdy widział mecz i zauważa że z tego posiadania nic nie mamy co najwyżej statystyki.
frustrujace to jest twoje pieprzenie wenger i najgorszy sezon arsenalu pod twoja wodza w ktorym to do tej pory nie wygralismy ani jednego meczu z klasowym przeciwnikiem a jest juz marzec
Wenger mógłby być wielkim trenerem i móglibiśmy za nim płakać jak by odchodził itd gdyby nie jedna ale baardzo bardzo poważna wada która stoi na przeszkodzie mianowicie on nie potrafi się przyznać do błędu tak szczerze z serca, a co za tym idzie nic nie zmienia bo zmienianie czegoś to też przyznanie się do błędu... dlatego błagam cie chłopie skończ już z tym... w końcu okaże się ze zostawisz nas w lidze europy w czarnej dupie i radźcie sobie...
trzymajcie mnie bo nie wyrobie ...
Powinniśmy prowadzić 2-0 ? po jakich sytuacjach ? Giroud nie umiał piłki przyjąc nie mówiąc tu o strzale, zresztą cała ofensywa u nas kulała i ciężko doszukać się jakiejś dobrej akcji aby móc mówic o 100% sytuacjach.
Co do straty dwóch bramek na początku to proszę wybaczyć ale to była już 35 min ! to nie była 5min czy 6 jak z United czy LFC tylko tu dobrze weszliśmy w mecz po prostu z takim drewnem jak Per w Obronie i Giroud w ataku niema się co spodziewac lepszych wyników. Wszystko wygląda ładnie pięknie do meczów z zespołami które są przed nami w tabeli. Sorry ale nie ciesza mnie zwycięstwa z West Hamem Villą czy Wigan bo to musimy wygrywać !
Ciekawe czy Wenger nauczy się kiedyś że nie ważne kto gra lepiej czy kto ma przewagę w statystykach ten wygrywa. Trzeba Strzelić jednego gola więcej ! Trzeba być skutecznym !
Dziwne ze nie mówił nic o tym że dlatego zagraliśmy słabo bo chcieliśmy zagrać bardzo dobrze ...
Oldgunner3 ma calkowita racje, tymbardziej tracimy na rynku transferowym, niejestesmy tak atrakcyjnym klubem jak kiedys.
Zawodnicy wola tottenham, albo chelsea a po 2/4 lat wyszkolenie mlodego zawodnika i sprzedanie nic nie daje, odwrotnie tracimy .
Titi , ale jak mi myslisz z swansey i everton nasza gra co prezentujemy do tej poru bez dzisiejszego meczu wystarczy....mamy latwiejszy grafik zgadzam sie ale znajac zycie znowu w glupi soosob bedziemy tracic punkty u siebie i na wyjezdzie, ostatnio w tej dziedzinie fschowcami jestesmy i niestety bez pozadnego napastnika i stalej lini defensyfy to mozemy w pici polo za bramka.
Kocham ten klub i chcem jak najlepiej, ale nadeszly czasy duzych zmian w arsenalu
dziwnie się czyta wypowiedź Wengera bez słowa Jakość
Przespane kolejne letnie okienko trans. daje znać o sobie - my tracimy Holendra i przede wszystkim Songa w miejsce którego nie sprowadzamy kogoś o podobnej charakterystyce i klasie czyli ani Dembele[robią to z kolei koguty],ani Cabaye czy też Fellainiego.I są efekty bo być muszą - pomocnicy słabo kryją pozwalając spokojnie podać piłę do swoich dynamicznych kumpli którzy wychodzą do piłek jakby nic innego nie ćwiczyli od lat.U nas za dużo chaosu,a za mało planu.Rywale sprawiali wrażenie jakby wszystko mieli zaplanowane i tylko spokojnie czekali na swoje okazje które wiadomo było,że w końcu przyjdą.Wygląda na to,że w tym sezonie nie znajdziemy się w pierwszej czwórce i kto wie czy to nie będzie bodźcem dla całego klubu i zarządców,że coś trzeba robić bo dotychczas co się nie działo ktokolwiek nie odchodził to jednak jakoś się w czwórce łapaliśmy sprawiając pozory siły i potęgi.Szczerze to jeśli nie mamy grać w LM to może lepiej nie grać też i w LE - kasa nieduża;a wysiłek spory.Lepiej niech zarząd myśli o prawdziwych wzmocnieniach;oczyści klub ze szrotu i w przyszłym walczmy o całą pulę.Fakt,że trzeba nam sporo wzmocnień gdyż cytując Leo ''international level'' prezentuje u nas zbyt mało graczy,a boss cóż niech spojrzy prawdzie w oczy : my nie powinniśmy wygywać 2:0 zamiast spurs gdyż nic nie strzeliliśmy i w sumie nie mieliśmy zbyt wielu dogodnych sytuacji po prostu zdobyliśmy mniej bramek i przegraliśmy.Koniec,kropka.Niech nie lamentuje tylko weźmie sie i swoich grajków w garść.Jeśli chodzi o 4 miejsce to jesteśmy w czarnej d.... i trudno coś jeszcze będzie zrobić zwłaszcza jak będziemy grali tak jak dzisiaj.
Trudno. Ten mecz w cale nie musi pokazywać, że Arsenal zakończy miejsce poza TOP 4, zwłaszcza, że KFC ma trudniejszych rywali w terminarzu, aniżeli Arsenal. Jak zwykle obrona zagrała za słabo wyniku czego były 2 szybkie bramki. Ten sezon i tak jest jednym z najgorszych jakie miał Arsenal, przegrana z czwartoligowcem i z Blackburn, trzeba liczyć na TOP 4 i na lepszą przyszłość.
Coz Wenger niewie co ma zrobic...i niestety nirma co go bronic, bo caly czas uzywa blednego systemu z ramseyem martezakerem.To jest parodia i bedziemy walczyc do konca i na koniec,, bedzie ciezko o 4 miejsce,, to gdzie ze sie zapytam jest ***** ambicja zarzadu i trenera.w tamtym roku sie nam upieklo ale w tym to bedzie lipa nawet wydaje mi sie ze everton nas wyprzedzi
szkoda ze nie pogadali o skutecznosci Girouda ^^
Porażki z Manchesterem United, Chelsea i Tottenhamem na wyjazdach zakończone takim samym wynikiem (1-2), są ewidentną winą obrońców! Panie Wenger, czas wkońcu skrytykować swój zespół, bo to się robi już nienormalne.
***** on nie może uwierzyć jak to się stało. Arsenal cisnął, ale przegrał - cud.Wszystko było dobrze tylko pan bozia się uwziął :(
Skręca mnie z obrzydzenia jak słyszę, że byliśmy lepsi i dominowaliśmy. TO BZDURA. Ta przewaga była pozorna. Mieliśmy piłkę, ale totalnie nie wiedzieliśmy co dalej z nią zrobić, jak zagrozić totenhamowi. Oni pokazali właśnie wielką jakość, bo celnie wypunktowali, tak, jak KLASOWA DRUŻYNA punktuje drużynę co najwyżej ASPIRUJĄCĄ DO TEGO MIANA.