Porażka w derbach północnego Londynu: Arsenal 0-1 Tottenham
31.07.2025, 19:08, Patryk Bielski
492 komentarzy
Arsenal nie zdołał pokonać Tottenhamu w prestiżowym starciu derbowym w Hongkongu, mimo że na boisku pojawił się ich nowy nabytek, Viktor Gyökeres. Szwedzki napastnik, który dołączył do Kanonierów za 55 milionów funtów, nie zdołał odwrócić losów meczu, który zakończył się wynikiem 0:1 na korzyść Kogutów.
Mikel Arteta, menedżer Arsenalu, postanowił wprowadzić Gyökeresa na boisko na 14 minut przed końcem spotkania, gdy jego drużyna przegrywała po pięknym strzale Pape Sarra tuż przed przerwą. Niestety, debiutant nie miał zbyt wielu okazji do wykazania się i Arsenal musiał pogodzić się z porażką.
Mecz rozpoczął się od kilku groźnych stałych fragmentów gry w wykonaniu Arsenalu, ale to Tottenham był bliżej objęcia prowadzenia. Pedro Porro trafił w słupek bezpośrednio z rzutu rożnego już w dziewiątej minucie. Wilson Odobert i Richarlison również mieli swoje szanse, ale to Sarr wykorzystał błąd Davida Rayi i Mylesa Lewisa-Skelly'ego, zdobywając bramkę z połowy boiska.
W drugiej połowie sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Arteta próbował zmienić przebieg meczu, wprowadzając na boisko Gyökeresa za Kai Havertza. Mimo że Szwed stworzył jedną okazję dla Martina Zubimendiego, to jednak Arsenal nie zdołał wyrównać i musiał uznać wyższość rywali zza miedzy.
Wyjściowa jedenastka Arsenalu: Raya, White, Saliba, Kiwior (76), Lewis-Skelly (76), Norgaard (67), Rice (76), Odegaard, Saka (76), Martinelli (67), Havertz (76)
Ławka rezerwowych: Setford, Rojas-Fedorushchenko, Nichols, Salmon, Mosquera, Zinchenko (76), Zubimendi (67), Lokonga, Copley, Merino (76), Dowman (76), Nwaneri, Kabia, Nelson (84), Trossard (67 / 84), Harriman-Annous, Gyökeres (76).
źrodło: irishnews.com
godzinę temu 13 komentarzy

31.07.2025, 19:37 4 komentarzy

31.07.2025, 19:32 5 komentarzy

31.07.2025, 19:25 11 komentarzy

31.07.2025, 19:20 1 komentarzy

31.07.2025, 09:38 8 komentarzy

31.07.2025, 09:30 5 komentarzy

31.07.2025, 09:28 6 komentarzy

31.07.2025, 09:25 5 komentarzy

30.07.2025, 13:52 14 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Viktor Gyökeres – brakujące ogniwo w mistrzowskiej układance Arsenalu?
- 29.07.2025 19 komentarzy
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@kamo99111 napisał: "od kiedy Martinelli schodzi do srodka?"
no czasem schodzi bo jest prawonożny i wtedy jest bliżej bramki. A jak on strzela gole lewą nogą stojący przy linii bocznej ?
https://www.facebook.com/share/r/16rHF2nUD8/?mibextid=wwXIfr
Typowy efekt ściągania dziadków do zespolu
Norgaard:
„Ja wstaje o 4:00 i mam cały dzień, wszystko mogę zrobić potem mam wiele czasu!”
Też Norgaard o 11:00:
https://www.facebook.com/share/r/16rHF2nUD8/?mibextid=wwXIfr
A Rice wali w szybę xD
@Mastec30 napisał: "chcący zejść do środka Martinelli"
xD od kiedy Martinelli schodzi do srodka?
Musimy bezapelacyjnie wygrać minimalnie pierwszych 10 spotkań aby dać jasno do zrozumienia ze jesteśmy w wyścigu o tytuł głównym kandydatem.
@kamo99111 napisał: "Co do Timbera – moim zdaniem dużo lepiej pasuje do naszej taktyki po lewej stronie."
Pomijając to że prawonożny Rice, prawonożny Timber i chcący zejść do środka Martinelli znajdą się wszyscy w tym samym miejscu i zaczną sobie zawadzać to faktycznie dobrze pasuje
@Furgunn: Tak – odnotowano jedyny taki przypadek w historii angielskiej piłki. Klub Burnley przegrał trzy pierwsze mecze sezonu 1920/21 w angielskiej najwyższej klasie rozgrywkowej, po czym zanotował serię 30 spotkań bez porażki i ostatecznie zdobył mistrzostwo Anglii
footballfancast.com.
Natomiast w erze Premier League (od 1992 roku) żaden zespół, który przegrał trzy pierwsze ligowe mecze, nie zdobył tytułu mistrzowskiego. Analizy pokazują, że tylko jeden klub – Manchester United – wygrał mistrzostwo po przegranej pierwszego ligowego spotkania (w sezonach 1992‑93, 1995‑96 i 2012‑13), ale nigdy nie po trzech przegranych otwarcia sezonu.
@Gofer999 napisał: "Oho. Już wchodzi narracja o tym, że starta punktów na początku sezonu jest do nadrobienia i nie ma co się tym przejmować. :D:D:D:D:D:D:D:D"
Bo jest. Zdradzę Ci coś jeszcze. Najlepsze punktowanie przez pierwszą połowę sezonu w historii ligi też nie gwarantuje końcowego sukcesu
Co do Timbera – moim zdaniem dużo lepiej pasuje do naszej taktyki po lewej stronie.
Martinelli pracuje tam więcej w defensywie niż Saka, lepiej asekurując zejścia Timbera do środka, a do tego z tyłu gra Rice, który robi za dwóch i świetnie zabezpiecza środek pola. Ta kombinacja sprawia, że możemy sobie pozwolić na bardziej odwrócony styl gry Jurriëna.
Problem? Na lewej gra Skelly. I tu mam dylemat. Bo z jednej strony to nasz wychowanek, chcielibyśmy, żeby grał i się rozwijał. Ale z drugiej – Timber to większe doświadczenie, większa stabilność, a Skelly końcówkę sezonu miał nieco słabszą. Może z United nie warto ryzykować?
Mój skład na mecz z MU wyglądałby tak:
______________Gyokeress__________
Martinelli_______Ode__________Saka
__________Rice_______Zubi_________
Timber_____Gabi_____Saliba____Ben
_________________Raya_____________
Myślę, że to zestawienie daje najlepszy balans – technikę i fizyczność w środku, doświadczenie na bokach i z przodu. Skelly jeszcze dostanie swoje minuty.
Oho. Już wchodzi narracja o tym, że starta punktów na początku sezonu jest do nadrobienia i nie ma co się tym przejmować. :D:D:D:D:D:D:D:D
@Taki napisał: "Nieprawda możemy przegrać trzy pierwsze mecze a i tak zdobyć mistrzostwo."
Ile drużyn które przegrało pierwsze 3 mecze w sezonie zdobywało mistrza?
@Kiepomen napisał: "Arteta się zrobił strasznie pragmatyczny.."
Jakoś się zbiegło z zamianą Xhaki na Rice'a. Ciekawe czy to faktycznie taki powód
@Garfield_pl napisał: "Timber na PO ,"
Ja jednak #TeamWhite ;-) Moim zdaniem lepiej współpracuje z Saką niż Timber. Ich zgranie i wzajemne rozumienie się bez słów to ogromny atut – wystarczy spojrzeć na liczbę bramek, które padły po ich wspólnych akcjach w ostatnich sezonach.
Nie bez powodu nasza gra ofensywna wyraźnie siadła po kontuzji White’a. Jego obiegi robią różnicę – nie tylko daje wsparcie z boku, ale też ściąga uwagę obrońców, zostawiając Sace więcej miejsca na ulubione zejścia do środka na lewą nogę.
Timber? Jasne, piłkarsko może i lepszy – techniczny, inteligentny, dobrze grający w półprzestrzeni. Ale styl ma zupełnie inny – częściej schodzi do środka, co niestety zagęszcza środek pola i trochę ogranicza Sakę. Nie twierdzę, że Timber jest zły – wręcz przeciwnie – ale w zestawie z Bukayo lepszy balans daje właśnie Ben.
@Taki: Tak mówisz? no. Zobaczymy, zobaczymy :)
Absolutnie się zgadzam z kolegą poniżej !
@Bardock88 napisał: "Dobra, ludzie. Poczekajmy na te 3-4 pierwsze mecze sezonu.
Generalnie mecze z United i Live nam powinny już wystarczająco dużo powiedzieć czego się spodziewać po tym sezonie..."
Nieprawda możemy przegrać trzy pierwsze mecze a i tak zdobyć mistrzostwo.
Pierwsze 3 mecze w PL jako pierwszy checkpoint I za raz kolejne 3 jako drugi checkpoint już niebawem pokażą nam wszystkim gdzie jesteśmy. Szybko zleci. Proponuję obozowi "zwolnić Artetę" oraz obozowi "mamy już mistrza" wstrzymać swoje konie do tego momentu :).
Dobra, kto ma ryczeć i tak będzie ryczał, co zrobić :)
Co z tym Saką, poważny jakiś uraz?
Płacz płaczem ale w poprzednich presezonach głównie tych przed 22/23 i 23/24 można było mniej więcej dojrzeć co chcemy grać i do czego dążymy. Teraz nie wiem do czego dążymy. Chyba tylko do tego żeby dołożyć Zubimendiego do pierwszego składu, ewentualnie też Gyokeresa ale na to jeszcze za wcześnie żeby ocenić. Oby z Villareal już to lepiej wyglądało
Wygramy na luzie z United, a i tak tu będą pisać, że nudny styl, Arteta out i pół składu do śmieci. Po Milanie i Newcastle była radość, pochwały a po jednej śmieszniej, nic nie wnoszącej porażce z Tottenhamem jest tu jakiś pogrzeb. Ludzie…
@SunTzu napisał: "Wysyp płaku płaku jak by presezon kiedykolwiek definiował sezon. Zespół nie może za wcześnie wystrzelić z forma. Często drużyny które miały super wystrzał formy w presezonie po kliku spotkaniach w sezonie wlasciwym puchły bardzo szybko.
Luz panowie i panie."
Aż się ciśnie na usta 22/23 gdzie w presezonie graliśmy piękną piłkę, a po pół roku zadyszka.
Z drugiej strony kolejny sezon 23/24 gdzie już był płacz o styl, gdzie początek mieliśmy nie najlepszy a na wiosnę wystrzeliliśmy z formą i tak naprawdę 2pkt dzieliły nas od mistrzostwa.
Naprawdę radzę niektórym zluzować majty. Nie ma co płakać po sparingu.
Ja myślę, że trochę przesadzacie. Fakt, ten sparing ze spurs zagraliśmy slabo, bez werwy. Ale uważam, ze mecz z Milanem i Newcastle wyglądały dużo lepiej pod względem gry.
Wiadomo, Martinelli gra padlinę i nie mozna na to patrzeć, ale chociażby Zubi, Norgaard, Dowman, White (oprócz 2 połowy wczoraj), Nwaneri wyglądali dobrze.
Mam wrażenie, że to narzekanie dla samego hobby i po prostu bycie smutnym człowiekiem. Współczuję troche, że od lat klubowi, któremu "kibicujecie" tylko ciśniecie na forum. Straszny tu toksyk jest.
@FilipCz napisał: "Oglądałem skrot wczorajszego spotkania, jestem zawiedziony i nie mówię tutaj o wyniku końcowym. Nasze gra nic sie nie zmienia na lepsze, gramy co raz to niepewniej w obronie i w dalszym ciągu jesteśmy beznadziejni w ataku. Ciagle te same schematy, nieudolne wrzutki, z których nic nie wynika, brak strzałów i przewidywalność. Wiadomo, że to tylko sparing, ale widać, że Arteta nie zmienia swojej taktyki, a piłkarze już się męczą."
No tak,przecież prawie od doby jest tu mówione,że nie o wynik chodzi tylko styl.Jak dla mnie mogli i 3-0 przegrać jakbym widział jakieś ciekawe próby nowego schematu,odważniejsza grę do przodu,jak oni w towarzyskim zesr*nie i boją się ryzyka to co będzie w meczach o stawkę.
Mnie bardziej od samego wyniku martwi sposób gry… Znowu wyglądamy ospale, powolnie i do bólu przewidywalnie. Jedyny plus tego presezonu to chyba postać Dowmana… Reszta bez zmian. Póki co nie ma widać żebyśmy byli w czymś lepszy względem ubiegłego sezonu.
Pamiętam prezesezon 22/23. Aż się chciało oglądać te mecze i potem sezon to oddał.
Mikel ma jeszcze czas żeby coś poprawić, coś zmienić… Bo coś musi się wydarzyć żebyśmy w ofensywie wyglądali po prostu lepiej.
Preseason czy nie kadra jaka wejdzie w nowy sezon dalej będzie składać się wyłącznie z Saki, który może indywidualnie odmienić mecz. Nic nam po napastniku bo naszym rozgrywającym jest gość, który tylko do tyłu i na boki podaje, dlatego można mieć obawy co do nowego sezonu.
Newralgiczne pozycje rozgrywającego i lewego skrzydła nie zostały wzmocnione więc ciężko nawet takie okienko uznać za udane na dzień dzisiejszy.
Trzeba czekać na pierwsze kolejki i zobaczymy wtedy czy coś się zmieniło czy po staremu zostało
@Barney napisał: "Ja jestem ciekaw czy arteta faktycznie jest zadowolony z tego stylu gry."
A jak,ale byle były 3 pkt,bo tak to wtedy pewnie nie.Rosnie nam mały Ferguson albo Mou,ale oni chociaż coś wygrali tym badziewnym stylem..
@Bardock88 napisał: "Dobra, ludzie. Poczekajmy na te 3-4 pierwsze mecze sezonu.
Generalnie mecze z United i Live nam powinny już wystarczająco dużo powiedzieć czego się spodziewać po tym sezonie...
Może oni tak właśnie mieli grać. Może alternatywne ustawienie trenują w zamknięciu, nie na otwartych treningach i sparingach przedsezonowych a póki co jadą na utartym schemacie?
Sie okaże, na razie jak czytam to lament olaboga."
Trzeba zaczekać, myślę że więcej nam mecze w Londynie powiedzą, fajnie jakby już Gabi wrócił do duetu z Saliba, Timber na PO , no i chce zobaczyć od początku Zubi-Ode-Rice bo w sumie wiele razem nie zagrali. W tym tournee głównie chodzi o budowanie formy fizycznej, w cięższych warunkach a taktykę myślę że dopracujemy teraz, gdy nowe nabytki dołącza już po kilku treningach pełnych. Na Emirates liczę że zobaczymy już prawie wyjściowy skład na początek sezonu i gra będzie inaczej wyglądać:)
Arsenal not worried by Eberechi Eze's release clause expiring after holding talks with Crystal Palace.
#AFC plan has always been to bid below the clause valuation should they proceed with a deal.
Eze remains keen on a move.
My z Milanem wygraliśmy a Liverpool dostał na dziurę od nich. LFC to już po sezonie, spadek z PL.
Dobra, ludzie. Poczekajmy na te 3-4 pierwsze mecze sezonu.
Generalnie mecze z United i Live nam powinny już wystarczająco dużo powiedzieć czego się spodziewać po tym sezonie...
Może oni tak właśnie mieli grać. Może alternatywne ustawienie trenują w zamknięciu, nie na otwartych treningach i sparingach przedsezonowych a póki co jadą na utartym schemacie?
Sie okaże, na razie jak czytam to lament olaboga.
Gramy dalej padake i to się nic nie zmieni jesli dalej arteta bedzie naszych trenował. Wszystko to samo kolejny sezon jestem mega wkurzony na Martina nic nie kreuje jest drewniany kolejny sezon. Przykryją nam Sake i juz jesteśmy bez pomysłu co nam pomoże Bestia jesli nie bedzie dostawał piłek.
Oglądałem skrot wczorajszego spotkania, jestem zawiedziony i nie mówię tutaj o wyniku końcowym. Nasze gra nic sie nie zmienia na lepsze, gramy co raz to niepewniej w obronie i w dalszym ciągu jesteśmy beznadziejni w ataku. Ciagle te same schematy, nieudolne wrzutki, z których nic nie wynika, brak strzałów i przewidywalność. Wiadomo, że to tylko sparing, ale widać, że Arteta nie zmienia swojej taktyki, a piłkarze już się męczą.
PS. Dowman jedyny, który wprowadza trochę świeżości, widocznie jeszcze nie przesiąkł schematami Mikela i nie wie, że powinien męczyć bułę, a nie próbować jakiś rajdów i strzałów.
Eze's release clause expires in 24 hours time. Negotiations between Arsenal and Palace have not started yet BUT sources at Crystal Palace expect Arsenal to arrive for Eze, Arsenal absolutely remain interested in the player. [@FabrizioRomano]
Po transferach Zubiego i Gyokeresa musimy wdrożyć ich profile do naszej taktyki, a nie na odwrót. Odegaard nie musi już cofać się do rozegrania, Zubi to klasa światowa. Zresztą nawet żal było patrzeć na Norgaarda, jak go Odegaard ignorował przy rozprowadzaniu. Z Gyokeresem z kolei nie możemy liczyć na to, że stanie się nagle lisem pola karnego i królem główek. Parę razy widać było jego ruch do boku, ignorowany na rzecz ataku pozycyjnego. To okres przedsezonowy, więc trzeba liczyć na to, że wykorzystamy czas na ćwiczenie nowych schematów. Stare stały się zbyt przewidywalne, brakuje też po prostu jakości, a nowe schematy są potrzebne, żeby faktycznie dać szansę innym przejąć pałeczkę. Mówiąc dramatycznie, nie wytrzymam kolejnego sezonu ze stylem poprzedniego.
@Placio: priorytetem na powoli zbliżające się do końca obecne okno transferowe dla Arsenalu było i wciąż jest, kupno LS. Dopiero potem napastnik. Kupno Gyoko, według mnie, to pójście na łatwiznę, a nie jakiś majstersztyk w negocjacjach, za które de facto odpowiadał agent Szweda, a nie nasz Berta.
Kto ogląda regularnie Arsenal dobrze wie, że ani Trossard ani Martinelli nie dają wystarczająco dużo jakości, aby móc podnieść ten zespół na wyższy poziom bo jeśli w dalszym ciągu bedzie funkcjonowała tylko prawa strona, to jak tu liczyć na poprawę?
Czekam z niecierpliwością na początek sezonu i jakiekolwiek zmiany w naszej grze, a przede wszystkim na to, że Gyoko okaże się dobrym transferem bo jeśli on nie odpali, to zostajemy z niczym.
No chyba, że madueke się rozkręci ;)
Zwolnić tego amatora wywalić te jego wynalazki pokroju Gabriela Ode czy Rice zero stylu zero wyników jesteśmy pośmiewiskiem od 3 lat ciągle becki od czołówki czas żeby wrócił prawdziwy trener jakim był Emery on da impuls tej drużynie już raz nas doprowadził po genialnym sezonie do finału jakże poważnych rozgrywek ;)
Mam nadzieję że Gyokeres ma mocna psyche bo już się fanbazy z innych drużyn zaczynają nabijac, mimo że tak naprawdę jeszcze nie ma z czego.
@Kiepomen: to nie jest hipokryzja. Nie możemy kolejny sezon pozwolić sobie na półśrodki, tym bardziej, że oczekiwania są jeszcze większe, niż w zeszłym roku. Sprzedając Gabiego w momencie, kiedy kupujemy topowego napastnika, pomocnika i zatrudniając topowego dyrektora sportowego, byłoby strzałem w kolano, i to właśnie byłaby hipokryzja, ze znowu robimy dziurę na jakiejś pozycji, a przeciez te ruchu pokazują, że żarty się skończyły.
Trossard raczej wypadnie na kilka tygodni, więc potrzebujemy Martinellego, choć tez wolałbym kogos lepszego.
Bardziej chcialbym zmiennika dla Ode.
@Kiepomen napisał: "Skończcie z tą hipokryzją. W zimie jakoś mogli postanowić że pół sezonu będziemy bez napastnika więc nawet jakby nikogo nie znaleźli za martinellego to byłby i trossard + Madueke a 60 mln w kieszeni na kolejny transfer w lato. To są idiotyczne argumenty"
A potem możnaby dodatkowo pisać "co za idiota sprzedał Martinellego co był naszym drugim najlepszym skrzydłowym, teraz Trossard kontuzja, Madueke się totalnie nie nadaje, Arteta mnie tym utwierdził że powinien wyp*****" więc jeszcze dodatkowy plus takiego ruchu
@Alffik napisał: "Raczej nie ma nikogo, kto mógłby go zastąpić na już."
Skończcie z tą hipokryzją. W zimie jakoś mogli postanowić że pół sezonu będziemy bez napastnika więc nawet jakby nikogo nie znaleźli za martinellego to byłby i trossard + Madueke a 60 mln w kieszeni na kolejny transfer w lato. To są idiotyczne argumenty
I trenera*
Dla mnie prawda rozchodzi się o to że mamy fatalnego kapitana i piłkarza na dnie formy od roku na najważniejszej ofensywnej pozycji w zespole i który nic z tego nie rozumie i będzie nim dziadował ile wlezie. To jest niepokojące.
@Placio: Raczej nie ma nikogo, kto mógłby go zastąpić na już.
Arsenal latem nie sprzeda Gabriela Martinellego. Al Nassr i inni zainteresowani zostali poinformowani, że Brazylijczyk nie jest na sprzedaż. (Ben Jacobs)
Brawo Arteta kolejna świetna decyzja, trzymaj najgorszego zawodnika w kadrze i to jeszcze w wyjściowej 11. Ostatnia szansa na dostanie jakichkolwiek pieniedzy
Chciałbym być takim optymistą i myśleć, że grając to co gramy od dwóch lat + preaseason nagle zmienimy swój styl i zaczniemy wyglądać jak ofensywna drużyna. Arteta się zrobił strasznie pragmatyczny..
@vitold napisał: "Chłop od zakończenia sezonu w Sportingu cały czas w treningu. :)"
Jakis czas temu lataly jego fotki gdzie byl w formie wakacyjnej ;p
@SunTzu napisał: "Dostali w sezonie dwa razy od nas."
Na Old Trafford był remis. I wywali nas na Emirates z FA Cup gdzie pół meczu grali w 10.
@SunTzu napisał: "Wysyp płaku płaku jak by presezon kiedykolwiek definiował sezon. Zespół nie może za wcześnie wystrzelić z forma. Często drużyny które miały super wystrzał formy w presezonie po kliku spotkaniach w sezonie wlasciwym puchły bardzo szybko.
Luz panowie i panie.
Ten Hag tez spina zad na sparing z nami w stanach, jaki to super ważny mecz, ze dla niego nie ma czegoś takiego jak sparing. Wygrali z nami wtedy. I co? Dostali w sezonie dwa razy od nas."
Nikomu tutaj nie chodzi o wygrany, czy przegrany mecz, tylko o to, że nie widać żadnych, najmniejszych zmian, jeżeli chodzi o prowadzenie gry. Jesteśmy rzadcy i przewidywalni. Oglądaliśmy to samo w poprzednim presezonie, i w trakcie sezonu nic się nie zmieniło.
@alexis1908 napisał: "nie no gdzie on był w tym treningu na Majorce akurat to że zaczął dziś na ławce i dostał kilka minut to była słuszna decyzja to tylko mało ważny sparing najważniejsze żeby na ligę był gotowy ."
Wcześniej odwiedziny rodziny w Szwecji: bieganie po górach, trening siłowy, mobilność, treningi z piłką
Majorka: wybiegania na plaży, trening siłowy, później plan od trenerów Arsenalu
Chłop był tak zmotywowany by dołączyć do AFC, że nie mógł sobie pozowlić na leżakowanie. Jest w wyśmienitej formie
Wysyp płaku płaku jak by presezon kiedykolwiek definiował sezon. Zespół nie może za wcześnie wystrzelić z forma. Często drużyny które miały super wystrzał formy w presezonie po kliku spotkaniach w sezonie wlasciwym puchły bardzo szybko.
Luz panowie i panie.
Ten Hag tez spina zad na sparing z nami w stanach, jaki to super ważny mecz, ze dla niego nie ma czegoś takiego jak sparing. Wygrali z nami wtedy. I co? Dostali w sezonie dwa razy od nas.
Ja jestem ciekaw czy arteta faktycznie jest zadowolony z tego stylu gry.