Porażka w derbach północnego Londynu: Arsenal 0-1 Tottenham
31.07.2025, 19:08, Patryk Bielski
779 komentarzy
Arsenal nie zdołał pokonać Tottenhamu w prestiżowym starciu derbowym w Hongkongu, mimo że na boisku pojawił się ich nowy nabytek, Viktor Gyökeres. Szwedzki napastnik, który dołączył do Kanonierów za 55 milionów funtów, nie zdołał odwrócić losów meczu, który zakończył się wynikiem 0:1 na korzyść Kogutów.
Mikel Arteta, menedżer Arsenalu, postanowił wprowadzić Gyökeresa na boisko na 14 minut przed końcem spotkania, gdy jego drużyna przegrywała po pięknym strzale Pape Sarra tuż przed przerwą. Niestety, debiutant nie miał zbyt wielu okazji do wykazania się i Arsenal musiał pogodzić się z porażką.
Mecz rozpoczął się od kilku groźnych stałych fragmentów gry w wykonaniu Arsenalu, ale to Tottenham był bliżej objęcia prowadzenia. Pedro Porro trafił w słupek bezpośrednio z rzutu rożnego już w dziewiątej minucie. Wilson Odobert i Richarlison również mieli swoje szanse, ale to Sarr wykorzystał błąd Davida Rayi i Mylesa Lewisa-Skelly'ego, zdobywając bramkę z połowy boiska.
W drugiej połowie sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Arteta próbował zmienić przebieg meczu, wprowadzając na boisko Gyökeresa za Kai Havertza. Mimo że Szwed stworzył jedną okazję dla Martina Zubimendiego, to jednak Arsenal nie zdołał wyrównać i musiał uznać wyższość rywali zza miedzy.
Wyjściowa jedenastka Arsenalu: Raya, White, Saliba, Kiwior (76), Lewis-Skelly (76), Norgaard (67), Rice (76), Odegaard, Saka (76), Martinelli (67), Havertz (76)
Ławka rezerwowych: Setford, Rojas-Fedorushchenko, Nichols, Salmon, Mosquera, Zinchenko (76), Zubimendi (67), Lokonga, Copley, Merino (76), Dowman (76), Nwaneri, Kabia, Nelson (84), Trossard (67 / 84), Harriman-Annous, Gyökeres (76).
źrodło: irishnews.com
godzinę temu 0 komentarzy

6 godzin temu 4 komentarzy

03.08.2025, 11:22 17 komentarzy

03.08.2025, 10:51 4 komentarzy

02.08.2025, 11:46 59 komentarzy

31.07.2025, 19:37 4 komentarzy

31.07.2025, 19:32 5 komentarzy

31.07.2025, 19:25 11 komentarzy

31.07.2025, 19:20 1 komentarzy

31.07.2025, 19:08 779 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Viktor Gyökeres – brakujące ogniwo w mistrzowskiej układance Arsenalu?
- 29.07.2025 19 komentarzy
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Artetaballer napisał: "Pamiętacie jak graliśmy z City w 10tke i oni próbowali szczęścia ze strzalami z dystansu? Wtedy wyblok i długa piłka do Martinellego... ewentualnie poza boisko i Raya kradnący czas.
Na strzał z dystansu musi być miejsce.. a nie 10 przeciwników w polu karnym. W innym przypadku jedna piłka na 20-30 wleci do bramki po rykoszecie, reszta to ryzyko kontry i strata czasu"
Oni wtedy próbowali wszystkiego. Próbowali klepy w polu karnym i też im nie wychodziło. To jest ultra trudny scenariusz gdzie po prostu przeciwnik stawia autobus. Strzał z dystansu jest jakąś próbą rozmontowania takiego bloku tylko trzeba mieć też szczęście i umiejętności. Haaland to też napastnik wybitny a jednak potrafi spudłować jakąś setkę. To, że wtedy City nie wychodziło o niczym nie świadczy. My mamy mnóstwo meczów gdzie klepa w polu karnym nam nie wychodzi, albo dośrodkowania. I co? Teraz mamy takie rozwiązania porzucić bo raz w jednym meczu nam nie wychodziło? Mieliśmy gorszy dzień albo przeciwnik miał swój dzień? Gdyby brać za punkt odniesienia tamten mecz z City to Pep Guardiola by wyszedł z wniosków, że w sumie to nic nie ma sensu bo żadne rozwiązanie nie zdało egzaminu.. Zresztą w tamtym meczu też mieliśmy sporo szczęścia.
@Rynkos7 napisał: "Tylko, że my umiemy grać taką szybką piłkę, po trójkącie i to co opisujesz"
To się przyjrzyj w następnym meczu ile my piłek gramy z pierwszej a ile razy wstrzymujemy podanie żeby poczekać czy zagrać co innego. Dojdziesz do innych wniosków
@Artetaballer napisał: "Pamiętacie jak graliśmy z City w 10tke i oni próbowali szczęścia ze strzalami z dystansu? Wtedy wyblok i długa piłka do Martinellego... ewentualnie poza boisko i Raya kradnący czas."
Dokładnie. Dziękuje za ten głos rozsądku. Dlatego zaproponowałem szybką grę na 1 kontakt bo przy doskoku rywala robi się przestrzeń dzięki której można nawet spróbować potem tego strzału z dystansu ale jak Ci 10 chłopa broni w polu karnym gdzie kilka potrafi mieć po 1,9 m to weź tu coś wciśnij.
@Mastec30:
Tylko, że my umiemy grać taką szybką piłkę, po trójkącie i to co opisujesz. W każdym meczu mieliśmy problem, że przeciwnik bronił głęboko, w polu karnym nie było centymetra miejsca i ta gra po prostu nie zdawała egzaminu. Wtedy prosiło się tylko o wrzutkę lub strzał z dystansu tylko u nas nikt tego drugiego praktycznie nie próbuje i dlatego byliśmy zawsze czytelni dla przeciwnika.
@Mastec30 napisał: "To nie ja wyskoczyłem że trzeba strzelać z dystansu jak drużyna broni strefą w 10 w polu karnym. Naoglądałeś się Galactic Football"
A gdzie ja napisalem ze trzeba strzelac, to ze sie potrafi daje doslownie 2 opcje na rozegranie:
1. wyciagniecie kogos z bloku i podanie jesli zdazy sie dobrze ustawic
2. jesli nie zdazy sie dobrze ustawic to strzal
@Marzag napisał: "tobie sie chyba wydaje ze odkryles optymalny sposob grania w pilke przed ktorym nie da sie obronic"
To nie ja wyskoczyłem że trzeba strzelać z dystansu jak drużyna broni strefą w 10 w polu karnym. Naoglądałeś się Galactic Football
@Artetaballer napisał: "Na strzał z dystansu musi być miejsce.. a nie 10 przeciwników w polu karnym. W innym przypadku jedna piłka na 20-30 wleci do bramki po rykoszecie, reszta to ryzyko kontry i strata czasu"
Ale wlasnie o to chodzi, ze nie trzba nawet strzelac, samo to ze sie wyciagnelo zawodnika albo dwoch z bloku obronnego moze sprawic ze juz duzo latwiej zagrac pilke w pole karne, a dodatkowo to zawsze dodatkowe sprinty przeciwników które przeciez ich męczą
@Mastec30 tobie sie chyba wydaje ze odkryles optymalny sposob grania w pilke przed ktorym nie da sie obronic
Pamiętacie jak graliśmy z City w 10tke i oni próbowali szczęścia ze strzalami z dystansu? Wtedy wyblok i długa piłka do Martinellego... ewentualnie poza boisko i Raya kradnący czas.
Na strzał z dystansu musi być miejsce.. a nie 10 przeciwników w polu karnym. W innym przypadku jedna piłka na 20-30 wleci do bramki po rykoszecie, reszta to ryzyko kontry i strata czasu
@Mastec30 napisał: "Podanie po trójkącie wszystko z pierwszej i nie zdąża tego odbudować. Dłuższe okresy takiej gry i będą się tworzyć sytuacje."
Granie po trójkącie wymaga albo idealnych podań z pierwszej piłki wszystkich ofensywnych piłkarzy i słabej obrony przeciwnika żeby działało. Jak ktoś ma szczelną defensywę to się kończy na podaniach w poprzek bo nie ma jak się ruszyć z piłką do przodu, nie bez powodu Barcelona miała takie problemy z Chelsea. I Arsenal gdy grali w ten sposób mieli problemy z każdym zamurowanym zespołem.
@Rynkos7 napisał: "No, ale oni będą siedzieć głęboko, większą ilością zawodników i kryć strefą. Co z tej klepy po trójkącie kiedy nie będzie na nią miejsca? Mówimy o grze z takim zespołem jak Everton."
DObrze że taka Barca nie musi grać z Evertonem bo by przegrała przez ich krycie strefą.
Przecież właśnie taka gra wyciąga pojedynczych zawodników ze szczelnego ustawienia bo 1 robi doskok to za jego plecami się robi wolna przestrzeń. Podanie po trójkącie wszystko z pierwszej i nie zdąża tego odbudować. Dłuższe okresy takiej gry i będą się tworzyć sytuacje.
Siemanko, ktos sie orientuje czy Canal + dziala jak Viaplay na zasadzie odtwarzania powtórek meczów? Albo jakies skróty moze?
@Mastec30 napisał: "Trzeba dać znać że wystarczy z dystansu strzelać i się nie obronią :D"
No wiesz, ja rozumiem że bycie ignorantem jest bardzo wygodne. Ale dosłownie oba gole Rica z Realem Madryt padły po tym jak zawodnicy doskakiwali do Saki i go za wszelką cenę chcieli powstrzymać bo wiedzą że potrafi walnąć celnie i mocno z dystansu. Jakby znali takiego myśliciela jak ty który wie że nie ma sensu Sace przeszkadzać bo przecież i tak nie strzeli bo się ludzie gęsto ustawili na 16 metrze i się nie da po prostu bo Mastec30 tak policzył i mu wyszło że się nie da to by tych fauli pewnie nie było.
@Mastec30 napisał: "Szybka gra na 1 kontakt, po trójkątach (nie po obwodzie) tak żeby przeciwnik musiał doskakiwać ale nie zdążył odbierać przez co zaburzają swój szyk obronny i tworzą luki. Tylko że my dotąd mieliśmy Parteya który przed podaniem musiał sobie 6 razy poprawić piłkę. Może Zubi to zmieni. Wystarczy grać szybciej a nie cierpliwie (za to wolno )przerzucać piłkę z boku na bok czekając na nic."
No, ale oni będą siedzieć głęboko, większą ilością zawodników i kryć strefą. Co z tej klepy po trójkącie kiedy nie będzie na nią miejsca? Mówimy o grze z takim zespołem jak Everton.
@Mastec30 napisał: "Kurde to jest tak łatwe że aż szok że kluby używają niskiej obrony która działa. Trzeba dać znać że wystarczy z dystansu strzelać i się nie obronią :D"
Tak samo łatwe jak gra po trójkącie czy na 1 kontakt w momencie gdy całe pole karne jest zatłoczone. Gra z takimi przeciwnikami z reguły w każdym scenariuszu jest trudna, więc bez sensu takie pisanie. Strzały z dystansu też są trudne, ale u nas mało kto umie taki strzał w ogóle oddać.
@Mastec30 napisał: "Serio ? Jak widzisz że ktoś się składa do strzału z dystansu to ile to trwa ? sekunde ? Zdążysz przy tym przebiec kilka metrów żeby wyjść z pola karnego ? No nie, dosłownie stoisz w miejscu blisko z resztą kolegów żeby nie było prześwitów"
Nie musisz widzieć, wystarczy że wiesz że ktoś to robi regularnie i mu wychodzi, nie chcesz dopuścić do momentu gdy będzie mógł oddać strzał. To nie jest tak, że się reaguje dopiero jak ktoś się składa do strzału, działa się prewencyjnie.
@Marzag napisał: "No nie, bo przecież strzałami można omijać taką obronę, przecież nie strzela się po ziemii, to tak jak mówić, że jak przeciwnik mur ustawi to nie ma sensu strzelać z wolnego bo mur bankowo odbije."
Kurde to jest tak łatwe że aż szok że kluby używają niskiej obrony która działa. Trzeba dać znać że wystarczy z dystansu strzelać i się nie obronią :D
@Rynkos7 napisał: "No niby w jaki sposób. Masz wtedy piłkę na prawej nodze i nie musisz wykonywać żadnego zejścia do środka tylko grasz prostopadłą do skrzydłowego, robisz klasycznego "Beckhama" w pole karne, czyli taką piłkę wchodzącą do środka, albo z miejsca przerzut na prawą stronę. Jest to pozycja trudniejsza do oddania strzału ale łatwiejsza do zagrań prostopadłych czy drośrodkowań moim zdaniem."
chodzi ci o taką zawiesinkę w pole karne prostopadłą dla prawego skrzydłowego? Ok, ale to jest jeden wariant rozegrania, na który jeszcze trzeba mieć schemat, by zgubić obrońcę. Dośrodkowanie? z tej pozycji dla gracza prawonożnego to zawsze będzie piłka odchodząca od bramki, czyli de facto tylko napastnik/skrzydłowy na tym długim słupku z tego skorzysta. Jak masz prawonożnego LCM to on ścina do środka na lepsza nogę i może zagrać dośrodkowanie dochodzące do bramki, zazwyczaj na długi słupek, ale i na krótki też może zagrać coś pożytecznego. Poza tym ma jeszcze opcje prostopadłego podanie po ziemi, jeśli napastnik się urywa obrońcom.
@Mastec30 napisał: "Strzały z dystansu na zbitej obronie są blokowane i to tylko jest woda na młyn dla tej obrony. Nie ma nic prostszego dla przeciwnika niż blokowanie tego. A jak to się jeszcze fajnie odbije to można zrobić kontre i nas skarcić."
No nie, bo przecież strzałami można omijać taką obronę, przecież nie strzela się po ziemii, to tak jak mówić, że jak przeciwnik mur ustawi to nie ma sensu strzelać z wolnego bo mur bankowo odbije.
@Rynkos7 napisał: "Strzały z dystansu są właśnie tym co zmusza przeciwnika do wyjścia z pola karnego aby ten strzał np. zablokowa"
Serio ? Jak widzisz że ktoś się składa do strzału z dystansu to ile to trwa ? sekunde ? Zdążysz przy tym przebiec kilka metrów żeby wyjść z pola karnego ? No nie, dosłownie stoisz w miejscu blisko z resztą kolegów żeby nie było prześwitów
@Rynkos7 napisał: "A co jest lepsze?"
Szybka gra na 1 kontakt, po trójkątach (nie po obwodzie) tak żeby przeciwnik musiał doskakiwać ale nie zdążył odbierać przez co zaburzają swój szyk obronny i tworzą luki. Tylko że my dotąd mieliśmy Parteya który przed podaniem musiał sobie 6 razy poprawić piłkę. Może Zubi to zmieni. Wystarczy grać szybciej a nie cierpliwie (za to wolno )przerzucać piłkę z boku na bok czekając na nic.
@artur759 napisał: "- A: wpuścić Eze za Ode na PŚP
- B: wpuścić Eze za Ode na LŚP a Rice dać na PŚP
- C: wpuścić Eze za Zubiego, cofnąć Rice na 6 i zostawić Ode.
Według mnie opcja C jest zdecydowanie najlepsza. Jeśli rywal będzie nisko i będzie nastawiony tylko na kontry, to jednak wolę mieć na 6 Rice, który w razie konieczności będzie w stanie wyczyścić akcje, wygrać pojedynek biegowy czy fizyczny. Myślę, że w tej roli sprawdzi się lepiej od Rice. Dodatkowo z 6 będzie mógł polować na jakieś strzały z dystanu."
Zubi przyszedł właśnie po to, żeby ze słabszymi drużynami szybciej grać z głębi. Moim zdaniem pominąłeś wariant D - Eze na LS, który dodaje kreatywności ze skrzydła. On nie bazuje na szybkości, tylko na technice, wizji podania.. więc łatwiej będzie nam rozciągnąć grę kiedy ustawimy go na skrzydle. A dodatkowo może dać coś ekstra w klepce na małej przestrzeni
@Mastec30 napisał: "Strzały z dystansu na zbitej obronie są blokowane i to tylko jest woda na młyn dla tej obrony. Nie ma nic prostszego dla przeciwnika niż blokowanie tego. A jak to się jeszcze fajnie odbije to można zrobić kontre i nas skarcić."
A co jest lepsze? Wchodzenie w drybling mając całą 11 przeciwnika w polu karnym czy wrzutka na niemal 15 zawodników będących akurat w polu karnym? Strzały z dystansu są właśnie tym co zmusza przeciwnika do wyjścia z pola karnego aby ten strzał np. zablokować. Jeżeli nie oddajesz takiego strzału to przeciwnik nawet nie ma motywacji aby z tego pola karnego wychodzić. Miejsce zawsze się znajdzie, nierzadko wystarczy przedryblować jednego przeciwnika i już pojawia się jakaś "luka". Takie strzały mogą być skuteczne tylko trzeba umieć to zrobić a u nas przeważnie są wynikiem ofiarności i zagraniem ostatecznym tak jak te wrzutki na Jesusa czy Trossarda w polu karnym.
Strzały z dystansu na zbitej obronie są blokowane i to tylko jest woda na młyn dla tej obrony. Nie ma nic prostszego dla przeciwnika niż blokowanie tego. A jak to się jeszcze fajnie odbije to można zrobić kontre i nas skarcić.
@Marzag napisał: "Przydałoby się żeby więcej zawodników potrafiło strzelać z dystansu i żeby regularnie to robili, to wymusza na zbitej obronie przeciwnika rozpraszanie się bo muszą doskakiwac by blokować ewentualne strzały."
No tak, to jest chyba największy zarzut do gry Odegaarda i w sumie Martinellego też.
@Rynkos7 napisał: "albo z miejsca przerzut na prawą stronę."
*na lewą stronę
@Rynkos7: Przydałoby się żeby więcej zawodników potrafiło strzelać z dystansu i żeby regularnie to robili, to wymusza na zbitej obronie przeciwnika rozpraszanie się bo muszą doskakiwac by blokować ewentualne strzały.
@ozzy95 napisał: "Jak ustawisz ofensywnego pomocnika z prawą nogą i charakterystyką Eze bliżej prawej strony to właściwie pozbawiasz go jego najsilniejszej broni, czyli zejścia z dryblingiem do środka i szukania strzału, prostopadłego podania albo wrzutki do napastnika/skrzydłowego próbującego wbiegać za linię obrony swoją lepszą nogą."
No niby w jaki sposób. Masz wtedy piłkę na prawej nodze i nie musisz wykonywać żadnego zejścia do środka tylko grasz prostopadłą do skrzydłowego, robisz klasycznego "Beckhama" w pole karne, czyli taką piłkę wchodzącą do środka, albo z miejsca przerzut na prawą stronę. Jest to pozycja trudniejsza do oddania strzału ale łatwiejsza do zagrań prostopadłych czy drośrodkowań moim zdaniem.
@artur759 napisał: "Może tak, ale jednak na wydaje mi się najmniej prawdopodobny. Zastanówmy się - powiedzmy, że gramy z Evertonem na wyjeżdzie.
Na początku Areta będzie pewnie chciał w swoim stylu spróbować kontrolować spotkanie - do tego celu Ode nadaje się lepiej od Eze. Norweg jest bardzo zdyscyplinowany taktycznie (może nawet za bardzo), a Eze to jednak znacznie bardziej nieszablonowy gracz (nie jest to wada, tylko po prostu inny typ)."
@artur759 napisał: "Jest 60 min. Okazuje się, że tym razem kontrola się nie sprawdza, bo nie mamy pomysłu na strzelenie bramki. Rywal stawia nisko autobus. Trzeba reagować. Co jest lepszym pomysłem?"
Ogólnie zgoda, ale właśnie w tym drugim cytacie zaprzeczyłeś trochę temu pierwszemu w takim sensie, że my potrzebujemy kogoś bardziej nieszablonowego na tą pozycję na większość rywali, głównie takich jak Everton. Kontrolę w takim meczu jesteśmy w stanie osiągnąć mając nawet Merino na 10 czy kogokolwiek innego. Z takimi zespołami Rice i Zubi to jest aż nadto i wtedy potrzeba nam takiego wolnego elektrona na 10 a nie kogoś zdyscyplinowanego taktycznie bo w innym przypadku jest męczenie buły i klepanie. W takich spotkaniach często Trossard robił robotę bo on właśnie lubi wchodzić w drybling, odda strzał z niestandardowej pozycji itd. tylko często jest osamotniony a sam jest zbyt wolny aby poradzić sobie z większą ilością zawodników. Ale ogólnie się zgadzam. Eze to fajne uzupełnienie. Może grać zarówno z Odegaardem jak i zarówno bez niego. Potrzeba nam takich piłkarzy jak tlenu bo w naszej ofensywie jest niestety dość kiepsko z kreacją i decyzyjnością.
I nadal nic nie ruszylo ze sprzedażą miernot jak Zina , Vieira,lokonga , nelson.
I sie okaze ,ze sprzedamy Kiwiora ktory by sie przydal na ten sezon.
@Rynkos7 napisał: "Eze może również grać blisko prawej strony z Saką i grać tą samą piłkę co Odegaard. Prawa czy lewa noga nie robi tutaj żadnej różnicy w taktyce a głównie zmienia trochę charakterystykę naszej "10"."
no ja nie widzę Eze blisko prawej strony, praktycznie całą karierę kręci się bliżej lewej. Jak ustawisz ofensywnego pomocnika z prawą nogą i charakterystyką Eze bliżej prawej strony to właściwie pozbawiasz go jego najsilniejszej broni, czyli zejścia z dryblingiem do środka i szukania strzału, prostopadłego podania albo wrzutki do napastnika/skrzydłowego próbującego wbiegać za linię obrony swoją lepszą nogą.
Ja obstawiam, że jeśli Anglik przyjdzie to będzie raczej głównie opcją na LS, ewentualnie jako LCM na wybrane mecze, gdy będziemy pewnie mocno dominować i grać na totalny autobus.
@kamo99111 napisał: "Zawsze jest jeszcze opcja zeby grać Madueke na LS :-D gorszy od Martinellego raczej nie będzie."
Nie zdziwi mnie gdy wyjdzie na te mecze na Emirates na LS i wywalczy start przeciwko mulom;)
@Rynkos7 napisał: "A może być też Rice-Zubi-Ode-Eze (na LS) i totalne zagęszczenie środka pola."
Ten pomysł podoba mi się chyba najbardziej.
@Rynkos7 napisał: "Może być Rice-Ode-Eze a może być też Rice-Zubi-Eze."
Może tak, ale jednak na wydaje mi się najmniej prawdopodobny. Zastanówmy się - powiedzmy, że gramy z Evertonem na wyjeżdzie.
Na początku Areta będzie pewnie chciał w swoim stylu spróbować kontrolować spotkanie - do tego celu Ode nadaje się lepiej od Eze. Norweg jest bardzo zdyscyplinowany taktycznie (może nawet za bardzo), a Eze to jednak znacznie bardziej nieszablonowy gracz (nie jest to wada, tylko po prostu inny typ).
Jest 60 min. Okazuje się, że tym razem kontrola się nie sprawdza, bo nie mamy pomysłu na strzelenie bramki. Rywal stawia nisko autobus. Trzeba reagować. Co jest lepszym pomysłem?
- A: wpuścić Eze za Ode na PŚP
- B: wpuścić Eze za Ode na LŚP a Rice dać na PŚP
- C: wpuścić Eze za Zubiego, cofnąć Rice na 6 i zostawić Ode.
Według mnie opcja C jest zdecydowanie najlepsza. Jeśli rywal będzie nisko i będzie nastawiony tylko na kontry, to jednak wolę mieć na 6 Rice, który w razie konieczności będzie w stanie wyczyścić akcje, wygrać pojedynek biegowy czy fizyczny. Myślę, że w tej roli sprawdzi się lepiej od Rice. Dodatkowo z 6 będzie mógł polować na jakieś strzały z dystanu.
Co by nie mówić Ode jest na pewno bardziej ofensywny od Zubiego oraz też potrafi rozegrać. Zubi raczej nie zagra na 10, ale Ode może cofnąć się po piłkę i ją rozegrać. Do tego doskok pressingowy może się przydać, a Ode jest w tym bardzo dobry. Eze z kolei będzie mógł grać na chyba na dość naturalnej dla niego pozycji i wprowadzać chaos z LŚP.
Dawać mnie tego Madueke. Chciałbym żeby odpalił. A nie ma u nas wielu którzy potrafią skutecznie okiwać przeciwnika i jeszcze mu uciec. Optymistycznie na niego patrze
@Szogun napisał: "Trzeci komplet jest najlepszy."
Po tych wyjazdówkach półka była tak nisko zawieszona, że nawet ta zwykła biała z serii "No more red" byłaby najlepsza. Ogólnie ten trzeci komplet byłby spoko gdyby nie ten kołnierzyk a tak jest dość średnio. Ogólnie adidas mi w ogóle nie leży z tymi kompletami nie będę ukrywał. Chyba tylko te różowe i czarne z 22/23 mi się podobały a wszystkie pozostałe są albo słabe albo przeciętne.
Noni Madueke has cut short his holiday to return to training with Arsenal. Big week in the club's pre-season preparations, with two friendlies at Emirates Stadium. Madueke eager to hit ground running.
@artur759:
Może być Rice-Ode-Eze a może być też Rice-Zubi-Eze. Nie wiadomo. A może być też Rice-Zubi-Ode-Eze (na LS) i totalne zagęszczenie środka pola. Schematów jest mnóstwo i każdy realny. Ja tylko wcale nie upierałbym się przy tym, że Eze nie jest zagrożeniem dla Odegaarda a sam Norweg jest nietykalny. Może być tak, że gdy w taktyce na dany mecz będzie miejsce tylko na jednego z nich to może to być właśnie Eze i z taktycznego punktu widzenia jak najbardziej to się broni i lewa czy prawa noga nie jest tutaj żadnym problemem.
@Joker_224: szkoda tylko, że te kołnierzyki szerokie jak na początku lat 00. Bez byłyby idealne
Trójeczka najbardziej spójna, najładniejsza w tym sezonie
@Rynkos7 napisał: "Z tym, że Rice i Zubimendi to są pewniaki w podstawie i Arteta raczej nie zrezygnuje z jednego z nich na rzecz bardziej ofensywnego piłkarza, a szkoda."
W większości meczy pewnie tak, Rice i Zubi będą w podstawie, choć czy tak absolutnie zawsze to nw (zakładając, że byłby Eze).
Jednak powinniśmy mieć jakąś możliwość reakcji w pomocy na to, gdy nie będziemy mogli sforsować obrony rywali. Wpuszczenie Norgaarda czy nawet Merino za Zubiego czy Rice raczej nie zwiększy naszego potencjału ofensywnego.
Środek Rice, Ode, Eze nie jest wcale aż tak turbo niezbalansowany. Ode to zdecydowanie najlepiej pressujacy ofensywny pomocnik w PL, a Rice to maszyna. Graliśmy już Rice Ode Trossard i nie było jakiegoś dramaty, a jednak Eze jest w defie raczej nie gorszy od Belga. Szczególnie, że w sytuacjach o jakich mówię, czyli remis/przegrywanie z średniakami PL do 60 minuty, to nasz rywal będzie już głęboko cofnięty i nie będzie raczej nawet próbował zdominować nas w pomocy tylko będą skupieni na postawieniu autobusu.
Musimy mieć większą siłę ognia na ławce i umiejętność bycia bardziej nieszablonowi.
Zmiana ustawienia z Zubi Rice Ode na Rice Ode Eze wydaje mi się idealnie wpisywać w ten scenariusz.
Nawet jeśli Eze zacząłby mecz na LS to za Zubiego można wpuśić np. Madueke/Gabiego - oni na skrzydło, Rice się cofa, Eze wchodzi do środka. To również byłby przełamanie schematu i zaskoczenie rywala.
Zresztą Eze to najpierw musi przyjść bo się cisza zrobiła i za bardzo nie idziemy do przodu z tym transferem
@artur759: Ja myslę że Eze będzie rotował pomiędzy LS i lewa 8. Będzie względnie podstawowym graczem tylko w zależności od przeciwnika albo zagra na LS w zupełnie innym stylu niż robi to Martinelli albo po prostu zagra na 8 z Rice za plecami. On i Odegaard to będą zupełnie osobne kwestie. Zresztą my mamy za dużo zawodników fizyczyny a za mało kreatywnych umiejących w pojedynki 1 na 1 i Eze będzie musiał nam rozruszać lewą stronę bo Martinelli się nadaje do pośredniaka.
@artur759:
Z tym, że Rice i Zubimendi to są pewniaki w podstawie i Arteta raczej nie zrezygnuje z jednego z nich na rzecz bardziej ofensywnego piłkarza, a szkoda. Zmiana Eze na Odegaarda to nie jest żadne wywrócenie schematów. Eze może również grać blisko prawej strony z Saką i grać tą samą piłkę co Odegaard. Prawa czy lewa noga nie robi tutaj żadnej różnicy w taktyce a głównie zmienia trochę charakterystykę naszej "10". To może byłoby nawet lepsze bo skończyłoby się wiecznie kręcenie Odegaarda i robienie kółeczek na lewą stroną a w przypadku Anglika miałby naturalnie ułożoną piłkę pod zagranie czy to do Saki czy gdzieś do lewej strony. Na lewej obronie graliśmy już prawonożnym i lewonożnym piłkarzem. Oba warianty się sprawdzały. Nie rozumiem czemu tutaj utarł się schemat piłkarza lewonożnego. Na 8 też mieliśmy już Xhake i Harvetza by potem grać prawonożnym Rice'm.
@Mastec30 napisał: "Jak ktoś myśli ze Eze to jest jakiś backup albo bat na Odegaarda to raczej się zdziwi."
+1
Wystarczy spojrzeć na heatmapy tych zawodników, żeby dostrzec, że Ode operuje w rejonie praktycznie wyłącznie od prawej strony do środka, nie wchodząc praktycznie nigdy na lewą. Natomiast Eze dokładnie na odwrót, z tym, że Anglik trzyma się jeszcze mocniej skrzydła. Zresztą wynika to z prostego faktu: Ode jest lewonożny a Eze praworożny.
PŚP to zdecydowanie nie jest naturalna pozycja dla Eze. Już prędzej można byłoby wpuścić tam Rice i na LŚP dać Eze. Jednak takie ustawienie byłoby trochę wywróceniem naszych schematów do góry nogami, bo Saka nie miałby koło siebie rozgrywającego - Rice jest świetny, ale nie wiem czy odpowiedni do klepania piłeczek z Saką na małej przestrzeni.
Eze jest potrzebny przede wszystkim mna lewe skrzydło lub do wystawienia jednocześnie z Ode w pomocy.
Wiadomo, że Rice Eze Ode wystawione na Liverpool czy np. Real może być zbyt ofensywne i prędzej zobaczymy Zubi - Rice - Ode. Jednak na taki Everton czy Sunderland myślę, że spokojnie możemy wyjść taką trójką, albo w trakcie meczu, gdy będziemy mieć problem przebić się poprzez standardowe metody to wymienić Zubiego na Eze.
Trzeci komplet jest najlepszy.
No adidas zrobił robotę, jak drugie imo są mało armatkowe, to ten trzeci zestaw czyste złoto
@Szogun: W tym roku wszystkie 3 komplety wg mnie kozackie. Szkoda tylko że takie ceny. Trzeba czekać do jakiegoś black friday albo wiosny żeby coś kupic
@Mastec30: Oby były lepsze niż drugie chociaż muszę przyznać,że mimo mojego początkowego sceptycyzmu to w trakcie spotkania prezentują się nie najgorzej.
Jak ktoś myśli ze Eze to jest jakiś backup albo bat na Odegaarda to raczej się zdziwi. Myślę że oni bardziej są przewidziani do gry razem niż do rywalizacji 1 na 1. Ode będzie grał bo to kapitan i przede wszystkim nie jest aż tak zły jak tu się go tu kreuje.
@Nicsienieda:
Dlatego transfer Eze to must have.
Wszyscy tu czekają od roku na powrót formy Ode, ja uważam że Premier League trochę mu odjechała i on po prostu jak nie weźmie się w garść to obecnie nie ma papierów na gwiazdę/jednego z czołowych piłkarzy topowych drużyn w tej lidze.
@Garfield_pl napisał: "Nadal w zasadzie ceny za Rodrygo nie znamy, no ale jak chcemy tak czy inaczej upgrade to tanio nie będzie, a nieoczywiste nazwisko poza mniejszym wydatkiem niekoniecznie nam da wzmocnienie na już. Ciężko też jakieś wymyślić, no ale zobaczymy co zrobi klub, fajnie gdyby wzmocnili LS, a kim to już niech decydują;)"
No dlatego napisalem, ze rynek LS jest mega ciezki... wiadomo, ze nieoczywiste nazwisko moze nie dać boosta na tym lewym skrzydle. Ale teoretycznie bedzie tańsze od Rodrygo i wieksza szansa ze uda sie odzyskać kasę z transferu. A nawet jak nie to bedzie to mniejszy koszt. Oczywiscie tak samo Rodrygo moze sie okazać strzalem w "10". Ale tak jak piszesz - za cos Berta ze swoim sztabem "zakupowym" kase bierze, wiec niech sie martwią :-p
Zawsze jest jeszcze opcja zeby grać Madueke na LS :-D gorszy od Martinellego raczej nie będzie.
@Nicsienieda napisał: "Kogo byś widział na PP w trójkącie z Saką i Whitem kto by utrzymał poziom? Nie widzę alternatywy w składzie, nie widzę żeby nasz trójkat z lewej robił te same liczby. Zubi pomoże, ale gra głębiej"
Ethan Nwaneri. Caly czas uwazam, ze zasluguje na szanse. Jezeli Ode nie bedzie mial formy to mysle, ze warto dac szanse młodemu. Aczkolwiek jezeli przyjdzie Eze to ciezko moze byc o to :-p