Powetować ostatnie niepowodzenia: Newcastle vs Arsenal

28.08.2015, 09:35, Kamil Stasiak 1677 komentarzy

Sezon ligowy w europejskiej piłce trwa w najlepsze. Cały kontynent jak długi i szeroki walczy na krajowych podwórkach o punkty potrzebne do walki o mistrzostwo. Za chwilę jednak, ku rozpaczy niektórych kibiców, rozgrywki klubowe ustąpią miejsca zmaganiom reprezentacji w eliminacjach do EURO 2016. Zanim jednak to nastąpi , zostanie rozegrana 4. kolejka Premier League. Arsenalowi tym razem przyjdzie skruszyć kopie na St James’ Park z ekipą Newcastle. Początek spotkania o godzinie 13:45.

Kanonierzy przystąpią do tego spotkania z mieszanymi uczuciami. Ostatnie spotkanie ligowe – mecz z Liverpoolem na Emirates – nie dało jednoznacznej odpowiedzi co do dyspozycji zespołu z Londynu w tym sezonie. W pierwszej połowie klub z Anfield całkowicie zdominował podopiecznych Wengera i mógł prowadzić nawet kilkoma bramkami. W drugiej połowie meczu to londyńczycy przejęli inicjatywę, ale bili głową w solidnie wyglądającą defensywę The Reds. Strata punktów w tym spotkaniu spowodowała, że do bardzo dobrze wyglądającej na starcie sezonu ekipy Manchesteru City The Gunners tracą już pięć oczek. Mimo że taka strata na początku sezonu jest jak najbardziej do odrobienia, drużyna z Emirates musi ograniczyć potknięcia z niżej notowanymi rywalami chcąc myśleć o tytule.

Newcastle notuje jak na razie przeciętny początek sezonu. Dwa punkty w trzech meczach mimo ogromnej kwoty wydanej na transfery nie jest wynikiem zadowalającym. Mimo tego, w ostatnim meczu ligowym – zremisowanym z Manchesterem United 0-0 – w ekipie Steve’a McClarena było widać zalążek lepszej gry. Bardzo dobry mecz zanotowały nowe nabytki drużyny – szczególnie Mitrović. Wydaje się, że dla ekipy Srok przyszłość rysuje się w jasnych barwach.

Historia spotkań między tymi ekipami jest długa, bo sięga aż roku 1893. Do tej pory obie ekipy rozegrały między sobą 176 spotkań, z których 72 razy górą wychodzili zawodnicy z Londynu, 66 razy zwyciężała zaś drużyna Newcastle. W zeszłym sezonie Kanonierzy wyszli zwycięsko z obu spotkań, pokonując sobotnich rywali kolejno 4-1 na The Emirates i 2-1 na St James’ Park.

Przejdźmy teraz do sytuacji kadrowych obu ekip. W Arsenalu niezdolni do gry wciąż są Danny Welbeck, Jack Wilshere, Tomas Rosicky oraz Per Mertesacker, który wciąż zmaga się z chorobą. Laurent Koscielny ma przejść badania lekarskie, po których zostanie podjęta decyzja czy weźmie udział w tym meczu. W ekipie gospodarzy na pewno zabraknie Emmanuela Riviere’a, a pod znakiem zapytania stoi występ Papissa Cisse. Po drobnym urazie na mecz z Arsenalem najprawdopodobniej będzie gotowy Moussa Sissoko .

Czy Kanonierzy w końcu odnajdą dyspozycję ze spotkań przedsezonowych i odniosą przekonujące zwycięstwo? A może Newcastle odniesie pierwsze zwycięstwo w tym sezonie? Tego dowiemy się już jutro, start spotkania o godzinie 13:45 czasu polskiego!

Typ kanonierzy.com: 1-2