Przed derbami Lodynu: Arsenal vs Chelsea!

29.09.2012, 05:25, Sebastian Czarnecki 1208 komentarzy

Kibice Arsenalu nie mają prawa narzekać ostatnio na nudę. Drużyna z Londynu zaledwie tydzień temu rozegrała mecz na jednym z trudniejszych terenów w Anglii z aktualnym mistrzem, a już dzisiaj czeka na nią kolejny sprawdzian. Tym razem przeciwnikiem podopiecznych Arsene’a Wengera będzie tymczasowy lider angielskiej ekstraklasy – Chelsea FC. Tym samym oznacza to, że będą to pierwsze dla Kanonierów derby Londynu w tym sezonie! Początek spotkania już o godzinie 13:45 czasu polskiego.

Kanonierzy bardzo dobrze weszli w sezon i po siedmiu spotkaniach wciąż nie znaleźli swojego pogromcy. Podopieczni Arsene’a Wengera awansowali do kolejnej rundy Capital One Cup, wygrali pierwszy mecz w Lidze Mistrzów, a w tabeli ligowej zajmują piątą lokatę. Co ciekawe, Arsenal spisuje się świetnie nawet bez dwóch kluczowych postaci poprzedniego sezonu – Aleksa Songa i Robina van Persiego. Odejście tych dwóch panów podziałało mobilizująco na resztę zespołu, który się zjednoczył i stał monolitem. The Gunners nie są już w końcu one-man-team a prawdziwą drużyną, na której dobro pracuje każdy jeden zawodnik. Co jest bardzo ważne, w meczu z Coventry w końcu odblokował się Olivier Giroud. Fakt, że Francuz strzelił gola przedostatniej drużynie trzeciej ligi nie oznacza jednak, że strzeli go również przeciwko zdobywcy Ligi Mistrzów, ale pewien krok w kierunku poprawienia swojej samooceny już postawił i może z czasem odblokuje się na dobre.

Jeszcze bardziej imponująco w sezon weszli podopieczni Roberto di Matteo, którzy wygrali pięć z siedmiu spotkań tego sezonu i również nie znaleźli jeszcze pogromcy. The Blues przewodzą aktualnie w Premier League i za wszelką cenę będą chcieli utrzymać pozycję lidera również po meczu z Arsenalem. Pozytywną wiadomością dla Kanonierów może być fakt, że wraz z końcem ubiegłego sezonu zespół opuścił Didier Drogba – prawdziwa zmora The Gunners, która zawsze znajdowała sposób na pokonanie tego, który aktualnie pilnował dostępu do bramki Arsenalu. Ktoś będzie musiał przejąć teraz po nim pałeczkę i niewykluczone, że będzie to jeden z kilku sprowadzonych w letnim oknie transferowym piłkarzy. Świetnie w sezon wszedł przecież Hazard, z meczu na mecz coraz bardziej rozkręca się Oscar, coraz więcej okazji do gry otrzymuje Moses. Kto wie, może nawet odblokuje się Torres, który dotąd skrywał się w cieniu Drogby, a teraz dostał całkowity kredyt zaufania od menedżera i ma okazję na rozwinięcie skrzydeł. Londyńczycy mają kim postraszyć i na pewno zrobią wszystko, by zatrzymać kolejnego przeciwnika.

Obie drużyny spotkały się ze sobą aż 177 razy. Aż 71 z tych meczów wygrywali Kanonierzy, 54 Chelsea, a 52 pojedynki zakończyły się bez wyłonienia zwycięzcy. Jeszcze do niedawna podopieczni Arsene’a Wengera przeżywali pewien kryzys w spotkaniach z The Blues i od 18 kwietnia 2009 do 3 października 2010 przegrali wszystkie pięć spotkań przeciwko tej drużynie. Przełamanie nastąpiło 27 grudnia 2010, kiedy to w końcu pokonali Chelsea na własnym stadionie 3-1, a w kolejnych dwóch meczach przeciwko lokalnemu rywalowi zdobyli aż cztery punkty, gromią go 5-3 na jego własnym obiekcie i bezbramkowo remisując na swoim.

Przejdźmy teraz do sytuacji kadrowych w obu zespołach. Coraz lepiej dzieje się w ekipie Arsenalu, gdzie do zdrowia po chorobie wrócił Thomas Vermaelen, a do pełnych treningów wrócił już Emmanuel Frimpong, który zagrał nawet w Pucharze Ligi z Coventry. Reszta zawodników, która przechodziła do niedawna długoterminowe kontuzje, również powoli wraca do zdrowia. Jack Wilshere, Bacary Sagna i Tomas Rosicky są coraz bliżsi powrotu na boisko. Wojciech Szczęsny i Łukasz Fabiański wypadli z gry na kilka tygodni, więc kolejną szansę na grę w bramce otrzyma Vito Mannone. W drużynie Chelsea natomiast Di Matteo na pewno nie będzie mógł skorzystać z usług kontuzjowanego Sturridge’a i Johna Terry’ego, który został zawieszony na cztery mecze przez angielską federację piłkarską. Do niedawna kontuzjowany Lampard ma spore szanse na powrót do gry na czas.

Podsumowując, mecz ten zapowiada się niezwykle ekscytująco, pomijając już nawet sam fakt, że będą to derby. Oczywiście fakt ten doda całemu widowisku odpowiedniego smaczku i będzie swego rodzaju motywacją, ale nie zapominajmy, że spotkają się ze sobą dwie świetne drużyny, które jeszcze nie doznały w tym sezonie porażki. Miejmy nadzieję, że obejrzymy emocjonujące widowisko, w którym nie zabraknie składnych akcji i pięknych bramek. Wszystkiego dowiemy się jednak po końcowym gwizdku Martina Atkinsona.

Rozgrywki: 6. kolejka Premier League

Miejsce: Anglia, Londyn, Emirates Stadium

Data: 29 września 2012, godzina 13:45

Skład Kanonierzy.com: Mannone – Jenkinson, Koscielny, Mertesacker, Gibbs – Arteta, Diaby – Gervinho, Cazorla, Podolski – Walcott

Typ Kanonierzy.com: 2:1