Przełom w polityce transferowej Arsenalu?

26.04.2010, 21:51, 166 komentarzy

Menadżer Arsenalu - Arsene Wenger oświadczył, że w tym okienku transferowym w jego orbicie zainteresowań znajdą się światowej klasy piłkarze.

Dwa tygodnie temu angielskie media podały, że Boss otrzyma tego lata od zarządu 45 milionów funtów na wzmocnienia, które pomogą zespołowi powrócić na drogę sukcesów. Tak pokaźny transferowy budżet wziął się z zysków generowanych przez nowy, pojemniejszy stadion, ze sprzedaży nieruchomości wybudowanych na terenie starego obiektu - Highbury oraz z rozważnego sposobu zarządzania klubem.

Do tej pory fani drużyny, której ambicją jest dominacja na boiskach angielskich oraz europejskich, często narzekali na zbyt małą ilość klasowych zawodników zatrudnianych przez Arsenal. Wenger zdradził jednak w wywiadzie dla holenderskiego magazynu Voetbal, że czasy zaciskania pasa już minęły i The Gunners będą mogli w końcu pozwolić sobie na zakontraktowanie upragnionych graczy.

- Budowa The Emirates Stadium sprawiła, że przez wiele lat nie mogliśmy pozwolić sobie na duże wydatki. Teraz nasza sytuacja finansowa uległa znacznej poprawie. Nareszcie stać nas na kupno piłkarzy, którzy są nam potrzebni - powiedział Boss.

Pierwszym letnim zakupem Arsenalu będzie najprawdopodobniej Marouane Chamakh, który zasili szeregi Kanonierów na zasadzie wolnego transferu. Le Professeur przyznał, że istnieje duża szansa na sprowadzenie marokańskiego snajpera.

- Jest to jeden z obserwowanych przez nas zawodników, który ma duże szanse na przeprowadzkę do północnego Londynu - oświadczył Francuz.

Podopieczni Wengera stracili w zeszłym tygodniu wszelkie nadzieje na zdobycie mistrzostwa Anglii i tym samym 5. z rzędu pozbawiony trofeów sezon w wykonaniu Arsenalu stał się faktem.