Punkt rzutem na taśmę: Man Utd 1-1 Arsenal
19.11.2016, 14:33, Łukasz Wandzel 1126 komentarzy
Starcie dwóch odwiecznych rywali, jakimi w Premier League z pewnością są Arsenal i Manchester United, zawsze wywołuje silne emocje. Co więcej, po dwóch stronach barykady nie znalazły się tylko stające naprzeciw siebie wielkie marki, ale w tym roku także menedżerowie, których wzajemna niechęć dodatkowo napędzała rywalizację. Jose Mourinho przed każdym meczem przeciwko Kanonierom Arsene'a Wengera wypowiada kontrowersyjną opinię na temat Francuza. I tym razem nie powstrzymał się przed wytknięciem szkoleniowcowi londyńczyków braku trofeów. Kolejną cegiełką do pompowanego balonika była przerwa reprezentacyjna, przez którą fani musieli dłużej wyczekiwać na wybiegnięcie ich ulubionych piłkarzy na angielskie boiska.
Za to pytanie, jakie można sobie zadać już po meczu na Old Trafford, to czy w tym wszystkim nie pominięto piłkarzy, którzy nie rozegrali najbardziej pasjonujących zawodów w życiu? Nie widać było błyszczących Özila czy Pogby, choć drużyna Czerwonych Diabłów pod względem piłkarskim wypadała znacznie lepiej, ponieważ przez prawie cały mecz jako jedyna na boisku... celowała w światło bramki. W zespole Arsenalu można wymienić więcej niż kilku zawodników, których należało zmienić już po pierwszej części spotkania, ponieważ nie pokazali nic przebywając na murawie, o czym świadczą statystyki. The Gunners pokazali tylko jak zdobyć punkt rzutem na taśmę, strzelając w światło bramki w 89. minucie... jeden jedyny raz.
Składy obu ekip:
Arsenal: Cech, Jenkinson (83' Chamberlain), Mustafi, Koscielny, Monreal, Coquelin (79' Xhaka), Elneny (73' Giroud), Ramsey, Özil, Walcott, Alexis.
Manchester United: De Gea, Valencia, Jones, Rojo, Darmian (64' Blind), Carrick, Herrera, Mata (85' Schneiderlin), Pogba, Martial (63' Rooney), Rashford.
Niewiele trzeba było czekać po pierwszym gwizdku sędziego, aby zobaczyć nieznaczną przewagę gospodarzy. Niestety, patrząc po grze Arsenalu, nie dałoby się w pierwszej połowie jej nie dostrzec, ponieważ ofensywa londyńczyków kompletnie sobie nie radziła. Kanonierzy bardzo rzadko potrafili oddać strzał, ale jeśli już się to zdarzyło, ten szybował ponad bramką. Tym samym, David De Gea był bezrobotny i nie mógł zaprezentować publiczności swoich umiejętności. Dlatego właśnie gra Czerwonych Diabłów musiała podobać się bardziej niż zespołu gości, na którym drużyna Mourinho stosowała wysoki pressing i nie dawała mu żadnej możliwości na swobodną wymianę podań. Przez to Özil czy Alexis czuli się zagubieni, a nie pomagali im Ramsey czy Walcott, którzy nie rozegrali dobrego meczu. Na szczęście między słupkami stał Petr Cech, który podczas pierwszych 45. minut ratował skórę londyńczykom niejednokrotnie, ponieważ był do tego regularnie zmuszany przez piłkarzy z Old Trafford. Czeski golkiper starał się jak mógł, Manchester United także nie zachwycał i nie był w stanie złapać odpowiedniego rytmu, a dzięki tym dwóm czynnikom The Gunners dowieźli bezbramkowy remis do przerwy.
Arsenal wyglądał w ofensywie, jakby grał bez pomysłu, więc jedyną nadzieją była zmiana taktyki, która odmieniłaby oblicze meczu na korzyść zespołu Arsene'a Wengera. Tak się jednak nie stało. W drugiej połowie Kanonierzy byli tak samo bezbarwni w ataku, a do tego jeszcze bardziej zepchnięci do defensywy przez podopiecznych Jose Mourinho. Ci nie pokazywali klasy, należy to zaznaczyć, lecz na tle przyjezdnych z Londynu grali dużo lepiej. Już po piętnastu minutach widać było, że gościom przydałaby się zmiana, ale to gospodarze dokonywali ich wcześniej. Można się domyślić, że niezmieniający się obraz gry w końcu da Czerwonym Diabłom prowadzenie. Koszmarna gra niektórych piłkarzy z armatką na piersi została wykorzystana przez Matę w 68. minucie. Wtedy to dostał on piłkę na środek pola karnego od Herrery i swojej szansy zwyczajnie nie zmarnował. Futbolówka została umieszczona w lewym dolnym rogu bramki.
Trudno było mieć nadzieję na remis, kiedy oglądało się dzisiejszy występ Arsenalu, ale nie bylibyśmy kibicami, gdybyśmy w to nie wierzyli. Arsene Wenger z - jak się wydaje - opóźnionym zapłonem zdecydował się na zmiany i na tym polu poszedł na całość. Kiedy zostało nieco ponad kwadrans do końca regulaminowego czasu, w ciągu dziesięciu minut ściągnął z murawy trzech defensywnie usposobionych piłkarzy, jakimi byli Elneny, Coquelin i Jenkinson. W ich miejsce pojawili się Giroud, Xhaka i Oxlade-Chamberlain. Ryzykowne posunięcie, ponieważ swoją grą to raczej Ramsey czy Walcott sygnalizowali, że chcieliby wcześniej udać się do szatni. Spotkanie nie zmieniło się diametralnie, trudno było stwierdzić nawet, że gra w ofensywie po stronie The Gunners uległa jakiejkolwiek poprawie, choć Manchester United raczej chciał już dowieźć wynik do końca niż go podwyższyć.
Koniec końców decyzje o zmianach podjęte przez francuskiego szkoleniowca zmieniły rezultat meczu. W 89. minucie to Alex Oxlade-Chamberlain, który niewiele wcześniej wszedł z ławki rezerwowych, wyprzedził na prawej stronie obrońcę gospodarzy, dośrodkował piłkę w pole karne, a tam Olivier Giroud oddał strzał głową, jedyny celny Arsenalu w całym meczu, i wyrównał. Francuski napastnik również nie był pierwszym wyborem trenera, lecz wszedł na murawę za Elneny'ego. Arsene Wenger po zdobytej bramce dającej jeden punkt tylko lekko się uśmiechnął. Po raz kolejny nie wygrał starcia z Jose Mourinho, ale urwał mu trzy punkty rzutem na taśmę. Tym samym, na pewno utarł Portugalczykowi nosa. Nie w mediach, ale na boisku.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Zmiany o jakieś 80 minut za późno
Zero celnych strzałów, co my wyprawiamy.
żadnego mistrza nie będzie z Wengerem i ramsejem na ławce
Jest i wstyd po tym, co nasza drużyna dzisiaj pokazuje. W meczu ze spurs zawiedli piłkarze, jednak wina za dzisiejszy mecz spoczywa głównie na trenerze. Swoją cegiełkę dokłada także Ozil, ale to nieistotne. Wenger poddał ten mecz przed pierwszym gwizdkiem. Tak nie wygląda drużyna walcząca o mistrza, i nawet zwycięstwo w dzisiejszym meczu tego nie zmieni. DRAMAT
Wenger w potyczkach z ekipami Jose nie uczy sie na błedach
Wenger broni 1:0. Xhaka za Coqa. Brawo Wenger!
Macie swojego Wengera, gość niczego nie ogarnia
Ja kompletnie nie rozumiem części tu piszących. Jeszcze tydzień-dwa temu w zyciu nie odezwaliby sie złym słowem o Wengerze a dzis go od starych dziadów wyzywają itp. Gdzie wasza stałość w opinii?
Banda kopaczy ... A Wenger to juz wgl swój świat i swoje kredki . Tak było, jest i będzie .
LUUUDZIE.
On zdjął Coquelina , a nie Ramseya.....
Czy wy to widzicie? Czy mi się to śni?
Matko Boska
Wstyd
Wenger Out
Zasłużone prowadzenie MANU, jednak Mourinho ma patent na Wengera
ramsey -2/10
ale wenger za podjęte decyzje -10/10
Nie wiem czemu mnie to jakoś nie rusza. Zero pomysłu Wengera, obsrał się kolejny raz przed Mou
Człowiek się spieszy na mecz, załatwia inne sprawy szybciej. Nie warto na ten chlam i tego niekumatego staruszka. Nie warto. Wzywam obrońców Wengera do wytłumaczenia go za ten mecz.
ramsej pizda nie wiem co on robi w takim klubie jak Arsenal
Ramsey jest jakąś pomyłką...
dlaczego Ramsey nadal na boisku? to jest już żenada
Zdjął.
Jaki Ramsey jest daremny. Boże nie mogę patrzeć na tego typa.
o Wengerze nie ma dzisiaj nawet co pisać, bo stary już dał popis przed rozpoczęciem spotkania.W dupe niech sobie teraz te zmiany wsadzi ;)
Ozil - mozemy wygrac z kazdym, powinien dodac z wyjatkiem Mourinho
Aż brak słów ... Standardowo . Ktos nas przycisnie i sie gubimy jak dzieciaki. Porobili nas strasznie . Aż mi wstyd
Coquelina zjadł xD
Wiecie co Ozil to największy leszcz na boisku.
Gość jest po prostu fatalny dziś.
jak zwykle ulny taktycznie Wenger...widzial ze im nie idzie ale zmian nie bylo....ulomnosc do potegi
co tu tak crashuje znowu na meczu??
Nie chce nic mówić, ale wygląda na to, że Top 4 jak trofeum :D
77 minuta, Ox idzie na rozgrzewkę. Brawo Wenger :P
tak pisalem pzred meczem ze ebdzie ceizko...ale takiej targedii nie przypuszzcvalem;/
Chciał wybronić remis 0-0 i kupa. Zła taktyka na mecz bo się nie udało :/
GRaja jak pizdy, wenger 4 miejsce i tyle jak z nim na ławce,przegrywamy a on nie robi zmian zjeb
Tak się kończy wystawianie Ramseya na siłę. Niech Wenger wkońcu przejrzy
Elneny ławka na następne tysiąć spotkań
Ramsey dyscyplinarka
Ten gol wisiał w powietrzu.MU pomimo średniej gry absolutnie Nas zdominowało a My bez żadnego pomysłu na grę i aż dziw,że ten gol padł tak późno.
Ramsey sam moglbys zejsc, w 10 bedzie lepiej
Wenger obsrał zbroję po raz kolejny.
Teraz to Wenger może i wpuścić Ospinę.
Ramsey dzisiaj -2/10
Co Arsenal straci bramke gdzie przegrywa to nagle nasze forum nie działa tak jakby zamaskowani kibice innych klubow (w tym momencie Manchesteru United) hurtowo zaczeli wbijac i blokowac serwer
WĘGER nigdy nie wygra z Mourinho.
sędzia powinien wyrzucić RAmseya z boiska za to, że w ogóle na nim jest
Aż k.com wywaliło :P
dramat
Brawo dla Wengera. Wlasnie mialem pisac ze czeka ze zmianami az bedziemy przegrywac. No i prosze. Doczekal.
Na co ***** mać czekał! Jak od 70 minut gramy ****a! Kompletne dno;
70 minuta...zmian brak
Niech nam wwalą ze 3 i będzie spokój, patrzeć się na to nie da
Brawo
Wenger przegrał ten mecz w przerwie.
na własne życzenie. czuje sie jakbym oglądał mecz z sezonu 2012/13