Randall nie miałby nic przeciwko wypożyczeniu

26.03.2009, 19:35, Patryk Bielski 10 komentarzy

Świeżo upieczony kapitan rezerw Kanonierów - Mark Randall - jest zadowolony ze swojej nowej roli w drużynie Neila Banfielda, jednak przyznał, że nie miałby nic przeciwko krótkoterminowej pożyczce w celu ogrywania się na najwyższym poziomie.

- Dobrze jest wiedzieć, że Neil Banfield mi ufa i powierzył mi opaskę kapitańską swojego zespołu. Jednak muszę iść naprzód - stwierdził Randall w wywiadzie dla Arsenal.com.

- Na początku sezonu, a także w trakcie przedsezonowych przygotowań sądziłem, że dobrze mi idzie, zaliczyłem niezły epizod w rozgrywkach Carling Cup aż do momentu, gdy zostaliśmy wykluczeni z tego pucharu. Myślałem, że zostanę wypożyczony, jednak sądzę, że część Bossa nie chciała tego. Czasami tak się zdarza.

- Chcę wynieść jak najwięcej z gry w pierwszym zespole, gdziekolwiek bym nie grał. Nie chcę odchodzić i nie grać. Dobrze jest mieć konkurencję i walczyć o swoją pozycję. Oczywiście jestem jednym ze starszych piłkarzy w rezerwach, a teraz także kapitanem. Więc mogę stwierdzić, że jestem doświadczony.

W swoim pierwszym meczu z opaską kapitańską na ramieniu, Randall otrzymał czerwona kartkę w meczu ze Stoke zakończonym remisem 2-2. Pomocnik The Gunners ma nadzieję nauczyć się panować na swoją złością.

- Teraz jestem kapitanem i powinienem grać tak długo, jak to możliwe. To znaczy, że nie mogę być odsyłany do szatni. Muszę nauczyć się jak nie tracić głowy. Chcę jedynie odzyskać piłkę tak szybko, jak to możliwe, kiedy popełniam pomyłkę. To wszystko tkwi w dojrzałości - powiedział Randall.