Remis mimo lepszej gry, Arsenal 1-1 Tottenham
27.09.2014, 19:22, Sebastian Czarnecki 2306 komentarzy
Derby północnego Londynu stały na wysokim poziomie, ale kibice zgromadzeni na Emirates Stadium i przed telewizorem nie obejrzeli tylu bramek, ile by chcieli. Fanatycy Tottenhamu mogą być zadowoleni z jednego punktu wywalczonego przez ich zespół, ponieważ Koguty byli zdecydowanie gorsi, a swoich okazji szukali jedynie po kontratakach. Właśnie jedna z takich akcji i indywidualny błąd Flaminiego zaowocowały bramką podopiecznych Pochettino, co mocno skomplikowało sytuację Arsenalu.
Podopieczni Arsene'a Wengera w ogóle nie mieli pomysłu na dzisiejszy mecz, a kiedy już coś im wychodziło, to na ich przeszkodzie stawali Lloris i/lub Kaboul. Gospodarzom co prawda udało się doprowadzić do wyrównania, ale nie potrafili wygrać meczu, na co całkowicie zasługiwali. Dla Arsenalu dzisiejszy mecz jest utratą dwóch cennych punktów.
Arsenal: Szczęsny - Chambers, Mertesacker, Koscielny, Gibbs - Arteta (28. Flamini) - Chamberlain, Wilshere (63. Sanchez), Ramsey (45. Cazorla), Özil - Welbeck
Tottenham: Lloris – Naughton, Kaboul, Vertonghen, Rose (83. Dier) - Capoue, Mason – Chadli (80. Bentaleb), Eriksen (62. Lennon), Lamela – Adebayor
Kanonierzy zaliczyli imponujący początek spotkania. Przez pierwsze dwie minuty gracze Tottenhamu nawet nie dotknęli piłki. U gospodarzy było widać ogromną determinację i wolę walki, z kolei goście często uciekali się do agresywnej gry.
W piątej minucie podopieczni Arsene'a Wengera przeprowadzili pierwszą akcję, która mogła zagrozić bramce Llorisa. Jack Wilshere uruchomił wychodzącego na wolną pozycję Aarona Ramseya, jednak strzał Walijczyka został zatrzymany przez byłego golkipera Lyonu.
Dominacja Arsenalu była widoczna. Zespół z czerwonej części północnego Londynu przeważał we wszystkich sektorach boiska i za wszelką cenę starał się uprzykrzyć życie zawodnikom Tottenhamu. W 14. minucie fantastycznie zachował się Danny Welbeck, który wręcz ośmieszył Vertonghena, po czym ruszył na bramkę pilnowaną przez Llorisa. Rajd Anglika został zatrzymany dopiero perfekcyjnym wślizgiem Kaboula.
W 21. minucie znowu z dobrej strony pokazał się Danny Welbeck, który ładnie przyjął piłkę po dośrodkowaniu Chamberlaina, po czym oddał strzał na bramkę Llorisa. Dobrze ustawiony Francuz nie miał jednak problemów z interwencją.
Pięć minut później kolejna akcja gospodarzy z udziałem Ramseya, Welbecka i Wilshere'a. Ten ostatni zdecydował się na mocny strzał z dystansu, ale Lloris znowu nie dał się zaskoczyć.
W 28. minucie Arsene Wenger zmuszony został do przeprowadzenia zmiany. Urazy doznał Mikel Arteta, który musiał opuścić boisko. W jego miejsce wszedł Mathieu Flamini.
Kilka chwil później prawdziwy popis sędziowski dał Michael Oliver, który nie podyktował rzutu karnego po oczywistym wejściu Danny'ego Rose'a w kostkę Jacka Wilshere'a.
W kolejnych minutach spotkanie się wyrównało i uspokoiło. Tottenham próbował swoich okazji, by zagrozić bramce Wojciecha Szczęsnego, ale polski golkiper za każdym razem dobrze czuwał przy sytuacjach Masona i Adebayora.
W 41. minucie piłkarze Arsenalu kolejny raz sprawdzili czujność Hugo Llorisa. Tym razem na dobry strzał zza pola karnego zdecydował się Alex Chamberlain, ale francuski golkiper popisał się świetną interwencją.
Dwie minuty później świetny kontratak Kogutów zakończył się... fatalnym uderzeniem Nacera Chadliego, o ile w ogóle tę próbę można nazwać uderzeniem.
Złe wieści w Arsenalu, w doliczonym czasie pierwszej połowy boisko musiał opuścić Aaron Ramsey, który również nabawił się jakiegoś urazu. W jego miejsce wszedł Santiago Cazorla.
Tuż przed przerwą na strzał zdecydował się jeszcze Emmanuel Adebayor. Mimo że piłka zmierzała delikatnie obok bramki, Wojciech Szczęsny na wszelki wypadek sparował futbolówkę na rzut rożny. Dobra decyzja Polaka.
Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie, obie drużyny zeszły do szatni przy bezbramkowym remisie na Emirates Stadium.
Druga odsłona meczu zaczęła się podobnie jak pierwsza - od mocnego przyśpieszenia ze strony Arsenalu. W 50. minucie przed świetną okazją do zdobycia gola stanął Mesut Özil, który został jednak zatrzymany przez świetnie grającego dzisiaj Llorisa.
Cztery minuty później dobra akcja Arsenalu zakończyła się uderzeniem Mathieu Flaminiego zza pola karnego, ale nie był to strzał najwyższych lotów.
Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, a zwłaszcza lubią się mścić niedokładne zagrania. Fatalnie zachował się Mathieu Flamini, któremu bezproblemowo piłkę pod polem karnym wyłuskał Eriksen. Duńczyk podał do Lameli, a ten świetnie uruchomił wybiegającego na wolne pole Chadliego. Belg nie zmarnował sytuacji sam na sam ze Szczęsnym i mamy 1-0 dla gości.
Zaledwie dwie minuty po straconej bramce Arsenal mógł doprowadzić do wyrównania. Bohaterem mógł się okazać Per Mertesacker, który w derbach północnego Londynu strzelił już dwie bramki, ale tym razem jego uderzenie głową w fenomenalny sposób zatrzymał Hugo Lloris.
Arsene Wenger nie mógł patrzyć na nieporadność swoich podopiecznych w ofensywie, dlatego też w 63. minucie do boju posłał Alexisa Sancheza. Chilijczyk zmienił Jacka Wilshere'a.
W 73. minucie Calum Chambers oddał przepiękny strzał z półwoleja, z którym Hugo Lloris raczej by sobie nie poradził, ale piłka przeszła minimalnie nad poprzeczką. Dobra próba młodego Anglika, zabrakło szczęścia.
A minutę później Arsenal doprowadził do wyrównania! Strzał Alexisa został zablokowany przez defensorów Tottenhamu, ale piłka wciąż utrzymywała się w posiadaniu Arsenalu. Danny Welbeck zamachnął się na futbolówkę i nie trafił w nią, ale nieporadność swojego rodaka celnym strzałem wykorzystał Alex Chamberlain. 1-1!
Kolejne minuty to całkowita dominacja ze strony Arsenalu, ale jednocześnie brak klarownych sytuacji do strzelenia gola. Na tle reszty zespołu zdecydowanie wyróżniali się zwłaszcza Calum Chambers i Alex Chamberlain.
W doliczonym czasie gry Arsenal jeszcze próbował swoich sytuacji, ale defensywa Tottenamu skutecznie odpierała kolejne ataki gospodarzy. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 1-1.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Rynkos7
cos w tym moze jest wlasnie
6 kolejek BPL - 11 bramek
dwumecz z besiktasem i bvb - 1 gol
puchar ligi - 1 gol /uwaga , po stałym fragmencie gry/
Podsumowujac- 13 goli na 10 meczów.
Cos tu jest nie tak w tym aspekcie gry.
Odbiegając od tematu to sędziowanie w Hiszpanii jest tragiczne. Koleś wykonuje to samo co dzisiaj Rooney i nawet nie otrzymuje żółtej :D
To goal-line dzisiaj było świetne. Powinni dopracować ten system.
Wiecie co jest najgorsze? Że nie tylko taktyka, skład, czy dramatyczne DD są przewidywalne. Przewidywalne też są konferencje. Albo nie:
on why Alexis Sanchez didn’t start…
It was selection of the day. There was no medical reasons.
To jest genialne :P
on what it means with Champions League coming up midweek…
Suddenly we are short because if we lost three players today, and let’s not forgot that we already have two out long-term plus Walcott, that’s six. Diaby is not ready so it starts to become a worry.
Diaby niegotowy? Nawet na 60 minut? To czemu grał w COC tak długo?
on the start to the league season…
It’s frustrating. I think the positive is that we are unbeaten but the negative is that we’ve missed four points from the quality of the games we’ve played. Somewhere we have to keep that unbeaten record and I think at some stage we will win the games instead of drawing. I think today we would have won had we not conceded the first goal.
Czyli liczymy na cuda. Przestaniemy remisować, zaczniemy wygrywać. I jesteśmy niepokonani! In Arsene we trust
Andrzej10010
oj oj oj
z tym obstawianiem
W meczach arsenalu zawsze obstawiaj przeciwko Arsenalowi bo wtedy jak przeciwnicy wygrają to będzie dobrze dla portfela a jak my to dobrze dla serca.
Z duza latwoscia przychodzi wam krytykowanie Wengera. Zapewne byliscie na wszystkich treningach i macie pelne pojecie o tym jak wygrac Mistrzostwo Anglii przed komputerem. Juz nie raz wszyscy desygnowali do gry różnych zawodników. Pozniej okazala sie to porazka. Rozumiem, ze kazdy moze byc zly "po tej porazce" zwlaszcz, ze znosimy je od blisko 10 lat, ale nie przesadzajcie. Moze jestem zbyt duzym optymistą, ale wszystko moze jeszcze sie odwrocic. Musimy wierzyc. Przegralem juz dobrych pare stow obstawiajac na Arsenal w waznych meczach, ale mimo to nigdy nie przestalem. Uwiezcie mi, ze niekeidy potrafi zwrocic sie to z nawiazka(tak samo jak w zyciu). Latwo jest wszystkich krytyowac szczegolnie, ze nie jestesmy za to odpowiedzialni, ale pamietajcie o tym, ze nie wazne czy napiszecie najwiecej komentarzy i wygracie jakis glupi konkurs na koniec roku. Wazne jest to, zeby zawsze kibicowac ARSENALOWI i wierzyc w nich niezaleznie od sytuacji.
Tak na prawdę ktoś może mieć 14 lat i znać się na piłce lepiej niż nie jeden 20-letni, 'zagorzały' fan piłki nożnej.
Teraz musimy wygrać z Galatasaray, bo nie dość że będziemy w niezbyt ciekawej sytuacji w lidze (z Chelsea raczej 3 pkt nie będzie, o 1 możemy powalczyć) to w LM również byłoby niezbyt różowo.
@Rivaldo700
Twoja opinia jak najbardziej słuszna. Również mam wrażenie, że Arsenal strasznie się męczy próbując stworzyć jakąkolwiek sytuacje. Większość dzisiejszego meczu mógłbym opisać jako wieczne klepanie. Wielu mówi, że Arsenal zagrał dzisiaj dobrze, ale według mnie tak nie było bo ilość klarownych sytuacji stworzonych przez Arsenal była według mnie bardzo mała. Już nie mówiąc o stracie tak głupiej bramki. Prawda jest taka, że Tottenham był dzisiaj mało wymagającym przeciwnikiem i powinniśmy z nimi wygrać bez żadnych problemów. Niestety jest jak jest...
szczerze mówiąć to co do tytułu newsa sie nie zgadzam. Mozna powiedzieć że graliśmy ładniej dla oka. Ale koguty też grały dobrze i ich kontry były groźniejsze niż nasze % w posiadaniu piłki
janucha
oj miotasz się, pogrążasz z każdym postem, po co ci to? połechtasz swojego ego, proszę bardzo, czyń do woli, pozwól, że nie ty będziesz decydować o moim losie na tym portalu, jak i o tym, o czym pisze, więc sam nie schodź z tematu, tym razem serio ostatni post w twoją stronę
Śmieszne są komentarze typu: welbeck nie trafił w sytuacji, gdzie Giroud bu trafil z zamknietymi oczami
Girud w meczu z newcastle
Fail sezonu
Wellbeck dzisiaj piękna asysta Pokazał to co najlepiej potrafi Mało kto jest tak profesjonalny w nietrafianiu w piłkę. I to nie był przypadek. Taka prawda. Czasami potrafi coś strzelić ale on nie rozwiąże waszych problemów z napastnikami i nie piszę tego złośliwie.
@danielosik: W sumie dobrze że skiksował to trochę zaskoczyło Llorisa i zdezorientowało pozostałych obrońców, a sam pewnie jakby trafił to piłka wpadłaby wprost w Llorisa. Jak na razie Anglik nawet jak kiksuje to robi to w dobrej sprawie. :)
Dobra ide w kime, beretka już opada :)
Narka wszystkim i Dobranoc :p
Proszę zwrócić uwagę na cudzysłów przy słowie "przepuszczenie". A swoją drogą chytre zagranie Wellbecka. Widać, że długo ćwiczone na treningach.
schnor25
A ja uważam, że masz 16lat i twoje komentarze na forum o tematyce ARSENAL odbiegają zdecydowanie od tematu, znajdź forum ARSENALdno albo WENGEROUT i tam zabierz kolegów i poszukajcie więcej partnerów do rozmowy.
facebook.com/158807354140680/photos/a.381901655164581.86464.158807354140680/823137221041020/?type=1&theater
Proszę zdjęcie gola prawidłowo zdobytego.
Przepuszczenie welbecka hahahahahaha master
danielosik~
tak, jesteś papieżem
gratki
@DexteR_000: Już mówiłem to jest kiepskiej jakości ponadto piłka mogła być w górze to nie jest dobra perspektywa.
Oba mecze derbowe w BPL mnie dzis rozczarowaly tak szczerze mowiac.
Ten mecz zapewne bylby ciekawszy ale Pochettino zastosdowal murarke niestety. Oprocz bramek , to moze byl tylko z jakis jeden grozny strzal.
Ten wynik to troche lipa, bo tottki naprawde graja slabo, ogladalem ich mecz z lfc , oraz skroty z innych meczow, i spokojnie byli do pokonania. Tym bardziej szkoda remisu, bo jesli AFC przegra ze smerfami, to na 7 kolejek beda tylko 2 zwyciestwa.
Poczekam jeszcze na osad z ta opinia, ale mam wrazenie ze AFC w tym sezonie ma cholerny problem ze stwarzaniem sytuacji bramkowych,a cos w tym moze byc bo na 11 bramek w BPL , 3 zostaly strzelone AV, czyli 8 bramek AFC strzelil tylko w 5 kolejkach. W dwumeczu z besiktasem i bvb razem wziete , tez tylko 1 bramka.
Warto pochwalic Eriksena za odbior na flaminim, tak wlasnie powinni walczyc pilkarze o pilke, ale ze wiekszosc pilkarzy na swiecie to lalusie to , takie gole po odbiorach nie sa codziennoscia na swiecie.
wiele kibiców i ludzi neutralnych ocenia drużyne przez pryzmat wyniku. Dzisiaj graliśmy lepiej niz z aston villa, lecz zabrakło szcześcia i skuteczności, przez błąd indywidualny straciliśmy gola, zmierzamy w dobrym kierunku, nasza gra jest coraz lepsza ale wyniki jak na razie nadal nie zadowalają. Z czelsi mamy szanse bo wenger to inteligenty i mądry czlowiek i na pewno wyciągnął wioski po porazce z czelsi 6-0, lecz jezeli bedziemy mieli powtorke z rozrywki to oznaczać bedzie: WENGER OUT!
janucha500
troszkę mnie obraziłeś, ale, że w internecie, to mam to w głębokim poważaniu. Jeśli kilkanaście osób nie zgadza się z Twoimi opiniami, a jednocześnie opinie nastu osób się pokrywają, to coś znaczy, a znaczy jedno, to ty masz problem, a nie my mamy, bez odbioru ;)
fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfa1/v/t1.0-9/10564999_823137221041020_6068600934134108121_n.jpg?oh=95d3b39ac2a50b2fc42f1277eb579f99&oe=54BF1B97&__gda__=1421464481_633db846091d5b15e2bec4ac9b62ca7d
Ouu shit
Jak to było przepuszczenie Welbecka to jestem chyba Papieżem ...
@janucha500: Pokaż mi choć jedno zdjęcie z boku bramki gdzie widać że piłka jest w siatce chce to zobaczyć wtedy uwierzę że technika zawiodła myślę że z takimi dowodami to nawet Arsenal mógłby zgłosić się do FA o unieważnienie meczu.
bobocian
Jaka paraolimpiada :D? Zaraz Ci janucha powie,że to była celowa zagrywka,którą nasi przyszykowali na ten mecz na polecenie Wengera
danielosik
Cała bramkowa akcja to paraolimpiada. Strzał Flaminiego... "przepuszczenie" Wellbecka...
schnor25
Tak tego gola inteligencie i karnego co sfaulowano Wilshera i wykręcono mu kostkę mózgu co nie zna podstawowych momentów meczu. Kończę dyskusję z 16latkami. Porozmawiajcie sobie jakiego trenera nająć w tej chwili i co by można zmienić. Ale pamiętajcie NIC NIE ZMIENICIE BO SIEDZENIE NA FORUM I WYPISYWANIE BZDUR NIC NIE POMOŻE. Kupicie paczkę chpisów i popijcie colą.
idę stąd panowie, bo wymiękam, szkoda żywota na takie pitolenie o szopenie, strzała
danielosik;
Ta sytuacja nie po raz pierwszy mu się zdarza. Niedawno w meczu z BVB też nei trafił w piłke z identycznej pozycji
danielosik;
Ta sytuacja nie po raz pierwszy mu się zdarza. Niedawno w meczu z BVB też nei trafił w piłke z identycznej pozycji
@schnor25: I jeszcze Flamini który przed meczem mówi że takie spotkania gra się na 100% a potem przyjmuje piłkę jak amator, a wiadomo z czego wynikają takie błędy z braku koncentracji. Francuz na pewno nie zagrał tego meczu tak jak mówił na 100%.
Ja się zastanawiam, czy janucha to troll, albo człowiek, który ma syndrom Xavi'ego, czyli "przegraliśmy, ale nie zasłużyliśmy, bo mieliśmy większe posiadanie piłki, a przeciwnik siedział we własnym polu karnym".
Wyobraźcie sobie jakby tam Ox'a nie było ... (przy golu), to co zrobił Welbeck to śmiech na sali, przewrócić się i nie trafić w piłke z 3-5 metra (?), jak pisałem wcześniej Giroud trafiby to z zamkniętymi oczami
Sam sobie zaprzeczasz. Mówiłeś wczesniej o sytuacjach naszych jakie stwarzaliśmy. Analogicznie dałem Ci przykład akcji Totków to Ty mi odpisujesz,że ja nie przedstawiam faktów. Typowy leming
marimoshi
Człowieku Oni nie mogli wykorzystać, a my STRZELILIŚMY BRAMKĘ ALE SYSTEM ZAWIÓDŁ, I POWINNIŚMY MIEĆ RZUT KARNY ALE SĘDZIA NIE PODYKTOWAŁ. Ja mówię o faktach a nie o czymś co totki mogły zrobić.
@BigPower: Nie noo Liverpoolu bym nie posądzał o wygranie LM, a Chelsea i City raczej będą w czołówce. No my możemy wygrać na pewno są większe szanse od drużyny z miasta Beathelsów, ale właśnie oni mogą zająć 3 miejsce w grupie i wygrać LE to samo może zrobić Everton czy Tottenham który rzuci wszystkie swoje siły na ten front wszystko po to aby nam dokopać. :)
@janucha500: Gdybyśmy byli lepsi to sędzia by nie pomógł kogutom taka prawda że może mieliśmy przewagę ale jej nie udokumentowaliśmy, a straciliśmy bramkę po błędzie zawodnika przy rozgrywaniu piłki. Te plusy o których mówisz nie sprawią że na naszym koncie bramkowym pojawi się 2. :)
janucha m a racje ogramy czelsi bo to nasza powinnośc i obowiązek taki sam jak jeść defekować i sikać oraz spać
nie wytrzymam chyba hehe,......janucha bierz połowe lub nawet mniej tego bierzesz
hahaha wy jesteście dziwni. Wellbeck zagrał b.dobry mecz. Podanie do Oxa po świetnym przyjęciu piłki w polu karnym. Kilka rajdów skrzydłem, Ominięcie a raczej przelobowanie na środku boiska jednego z obrońców i wyjście na czystą pozycję, kilka dobrych strzałów z 16stki. Co Wy poważnie za mecz oglądaliście ? LEgia LECH ?
Fabregas to spuchniety mumin, ma nos jak klamka od zachrysti a ryj jakby dłutem Michal Anioł mu pochlastał, jest z*****y jak kon na westernie.
czytał: BigPower
xD
Piszesz,że mogło być 4-0. Równie dobrze Totenham mógł wygrywać po 1 połowie. 2-3 razy wychodzi z kontrą 4 na 3. To,że nie potrafili tego dobrze rozegrać to już inna sprawa, a może im też zabrakło tego "szczęścia"?
sory za wulgarny komentarz ale musze jakoś wyladowac moje nerwy po tym wyniku
Nie no, chyba czas skończyć dyskusję z januchą, albo jest zaślepiony, albo specjalnie nas nakręca swoim trollowaniem. Jakiego uznać gola, tego co Goal-Line nie uznało? Jakiego karnego? Tego co dostał w rękę ułożoną przy ciele? Zabrakło umiejętności, trzeba spojrzeć prawdzie w oczy, szczęścia to by mogło zabraknąć gdybyśmy się nazywali Burnley, a nie AFC. Mając taki skład gramy kupę, bilety kosztują krocie, a kibice muszą oglądać taki nędzny spektakl z udziałem własnej drużyny, wstyd
janucha500
Posiadanie piłki i przewaga terytorialna to nie są pozytywy. Czasami po prosto pokazują pewną niemoc. Chelsea np. daje często przeciwnikowi grać i sama kontruje, a wyniki z najlepszymi sezon temu miała genialne. Nie radziła sobie za to ze słabeuszami. Teraz sobie radzi, m. in. dzięki Fabregasowi i Coscie. A dominacji nie było, Welbeck zagrał przeciętnie.
Kurde, ja to chyba jestem serio negatywnie nastawiony skoro nie widzę żadnych pozytywów z dzisiejszej gry. Albo nie, widzę jeden - gra z Oxem i Sanchezem jednocześnie była bardziej dynamiczna. I tyle. W sumie można było się spodziewać takiego składu i takiego meczu. Zresztą jak zawsze...
janucha
Uważasz, że to co wymieniłeś daje nadzieje na przyszłość? Dominacja do 20 metra i bezsilność. Mam nadzieję, że gdy nowe nabytki wkomponują się w skład zmienią naszą grę.
Obawiam się jednak, że to BIG POWER streścił idealnie naszą obecną sytuację.
Ale w sumie to juz 6 kolejeczka a tu bilans 2 4 0. Invisibles nadciagaja, Mou tym swoim Costa to moze piwnice szpachlowac
Tak naprawdę, to graliśmy tylko na początku drugiej połowy i po stracie gola
-Posiadanie piłki, przewaga terytorialna, całkowita dominacja na boisku- nie potrafimy tego przełożyc na zwycięstwo. Tracimy frajersko bramkę.
-dobra płynność akcji- kończy się ona przed polem karnym przeciwnika
Fabregas to spuchniety mumin, ma nos jak klamka od zachrysti a ryj jakby dłutem Michal Anioł mu pochlastał, jest z*****y jak kon na westernie.