Remis na wyjeździe: Brighton 0-0 Arsenal
02.10.2021, 19:21, Łukasz Wandzel 2580 komentarzy
Padający deszcz zastał Kanonierów na Falmer Stadium, gdzie podejmowali drużynę Brightonu w ramach 7. kolejki Premier League. Mewy dobrze zaczęły ten sezon i udowodniły to także w tym spotkaniu. Dla Arsenalu był to trudny mecz wyjazdowy. Piłkarze Grahama Pottera zaprezentowali się lepiej od przyjezdnych – szczególnie pod względem liczby wykreowanych sytuacji. Londyńczycy oddali znacznie mniej strzałów i choć oba zespoły miały momenty, w których przeważały, to bliżej strzelenia bramki byli gospodarze. Dlatego Arsenal nie może mówić o pechu, ponieważ do wygranej nie zabrakło szczęścia, tylko lepszej gry w ofensywie.
Składy obu drużyn:
Brighton: Sanchez – Veltman, Duffy, Dunk, Burn, Cucurella – Gross (84' March), Lallana, Moder (78' Mac Allister) – Trossard – Maupay.
Arsenal: Ramsdale – Tomiyasu, White, Gabriel, Tierney – Partey, Lokonga – Saka (90' Maitland-Niles), Odegaard (63' Pepe), Smith Rowe – Aubameyang (72' Lacazette).
Po pierwszym gwizdku sędziego wydawało się, że Arsenal przejął inicjatywę. Bukayo Saka już w 1. minucie popisał się rajdem, który zakończył uderzeniem o słabej sile. To jednak gospodarze przed upływem kwadransa przejęli inicjatywę i zmusili Kanonierów do obrony. Stworzyli sobie wiele sytuacji, a najbliżej otwarcia wyniku w pierwszej połowie byli w 20. minucie po niepewnym złapaniu piłki przez Ramsdale'a oraz kilka minut później po kombinacyjnej akcji, kiedy Maupay podciął piłkę do Lallany, a ten zgrał w okolicę 5. metra, skąd uderzał Trossard.
Mimo oddania przez gospodarzy aż 8 strzałów przed przerwą, żaden z nich nie był skierowany w światło bramki. Goście mieli niewiele z gry w ofensywie, mając kontrolę nad przebiegiem gry jedynie na początku i w końcówce pierwszej połowy.
Druga odsłona spotkania była nieco bardziej wyrównana, ale wciąż ze wskazaniem na Brighton, który przycisnął The Gunners w końcówce. Na początku jednak gospodarze przystopowali. Co prawda Jakub Moder uderzył dwa razy z dystansu, ale wciąż były to strzały niecelne. Najlepszą okazją Arsenalu było wypuszczenie na wolne pole Emile'a Smitha Rowe'a w 75. minucie. Młody Anglik pobiegł z piłką w kierunku bramki, ale drogę strzału blokował mu rywal. Gdy zdecydował się na uderzenie, trafił w bramkarza.
Piłkarze Brightonu mieli tego dnia rozregulowane celowniki, ale Arsenal też musiał się postarać, by na stadionie Mew przynajmniej zremisować. Na to zapracował m. in. Ramsdale, który świetnie interweniował w 86. minucie. Wtedy to główka Marcha niemal otworzyłaby drogę do bramki Maupey'owi, lecz golkiper Arsenalu strącił mu ją sprzed nosa. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem i podziałem punktów.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Siemka tu byli fani MMO polecacie jakieś ja kiedyś uwielbiałem Lineage 2 ?
@fabregas1987 napisał: "przy takim potencjale ofensywnym"
dzieciaki mamy z przodu, a nie ozila i alexisa
@Vermaelen5: Chat k.com to nie jedna osoba.
@fabregas1987: z czego 3 w jednym meczu, czyli w pozostałych sześciu, zabójcza ofensywa strzeliła aż DWIE bramki.
Abstrahując od meczu z Brighton, bo remis na wyjeździe z nimi obecnie to nie jest tragedia, ale martwi 5 strzelonych bramek w 7 kolejkach przy takim potencjale ofensywnym
@Rafson95:
Nie o to chodzi. Wczorajszy mecz był jednym z takich typowych do pierwszej bramki. Jakby któraś z drużyn strzeliła pierwszą to by tak zostało do końca meczu i oczywiście nerwówka.
Arteta miał ciężki terminarz na początku, teraz nie przegrał od kilku meczy i stracił tylko jedną bramkę. 4 nowych zawodników gra w składzie czyli 40% drużyny.
Zazwyczaj mecze do tej pory przegrywaliśmy lub nie wygrywaliśmy przez indywidualne zagrania. Wczoraj również tak było i Afteta nie miał na nie wpływu (może prócz wcześniejszą zmianą za Aubę...).
Napastnik to powinien być kolejny transfer i najlepiej już w Zimę... Bo u nas to jest turbo dramat z tą skutecznością.
@Spejsik:
Powiedz, że takie mecze się zdarzają najlepszym.
Zostań nazwany oderwańcem od rzeczywistości.
i tak sobie możemy piłeczki odbijać z tym, że ja mam w to wywalone.
@Spejsik: Jeden dobry mecz z Tottenhamem i klapki na oczy wróciły.
Powiedz, że coś tobie się nie podoba w obecnym Arsenalu.
Zostań nazwany hejterem i marudą.
:D
Czytając wasze komentarze, oglądając skrót meczu, powinnismy się cieszyć z jednego punktu ;) Ale cofając się do roku 2017 i wcześniej… jaki kur*** Brighton? Jaki podział punktu? Jaka przewaga mew? Ehh…
@illpadrino: przecież nie było jakiegoś potężnego hejtu na Bariste po tym meczu.
Ponoć Arteta chce w zimie En- Nesriy za Lacazette i Asencio z Realu. Ponoć Hiszpan widzi swojego rodaka właśnie na ósemce.
@illpadrino napisał: "Jeden mecz z rozpędzonym Brighton i remis, jakby takich meczy nie było w poprzednich latach z Fabregasami / Van Persie'mi / Songami / Hlebami etc...
Pożywka dobra bo akurat jest tu Arteta, a nie Wenger czy Emery, którzy byli trenerami.
Takie mecze będą i się zdarzają najlepszym."
To prawda, złe mecze zdarzają się najlepszym. Ale problemem Artety jest to, że złe mecze zdarzają mu się tak często, że jego ulubione miejsca w tabeli to około 10.
Wczoraj przeczytałem tu też tak głupią rzecz, że remisy to nic złego, bo w 03/04 mieliśmy 12 remisów XD
Jeden mecz z rozpędzonym Brighton i remis, jakby takich meczy nie było w poprzednich latach z Fabregasami / Van Persie'mi / Songami / Hlebami etc...
Pożywka dobra bo akurat jest tu Arteta, a nie Wenger czy Emery, którzy byli trenerami.
Takie mecze będą i się zdarzają najlepszym. Nasz napastnik nam nie pomógł, w jednej naszej groźnej akcji pomocnik zapomniał podać lepiej ustawionemu koledze, drwale po 2 metry czyściły wszystko jak leci, deszcz jak nie wiem - trudne granie.
Mimo tego tutaj każdy naczelny prowokator i hejter będzie jechał po drużynie bo tak, bo mieli grać jak po maśle i wygrać gładko z 3-0. Nie wiem czy takie United z Ronaldo by tu wygrało więcej jak 1-0.
Watford zwolnił trenera, nowe nie znałem :D
Tirnej, Auba i Odegard tragedia!!! tylko przez ich gówniana grę nie mogliśmy wygrać.
@Bukayoforever:
Mogą być w formie, ale to nie znaczy, że trzeba padać przed nimi na kolana i cieszyć się z remisu. To nadal poziom, który powinniśmy ogrywać, nawet jeśli są w formie.
Idąc Twoim tokiem rozumowania nie moglibyśmy oczekiwać wygranej z Norwich, jeśli tydzień przed meczem z nami ograliby np. MU, bo przecież "forma". Oczywiście, że takie rzeczy się zdarzają, ale nie bez powodu są nazywane wpadkami. Należy wziąć pod uwagę potencjał drużyny, jej poziom w jakiejś szerszej perspektywie i wtedy ocenić, czy dany wynik można zaakceptować.
@lordpat: kto Cie tak boli w c+?
@Qarol: @Dawid04111:
Ludzie ja nie mowie ze Brighton powtorzy to co Lester. Chodzi o to ze mniejsze kluby tez moga byc w formie, a w takowej jest obecnie Brighton. Nawet jesli nie grali z potegami to sa na fali. Wydaje mi sie ze przeciwnik bedacy w dole tabeli obrywajacy od wszystkich jest duzo bardziej latwiejszym rywalem niz klub ktory znajduje sie w top4 wygrywajacy tylko ze sredniakami.Faktem jest tu ze po formie mew za miesiac moga zostac tylko wspomnienia, ale my z nimi gralismy teraz, a nie za miesiac wiec argument ze komus sie niedlugo skonczy forma nie ma poprostu najmnijeszego sensu.
@jin: w końcu ktoś napisał jak wyglądają realia. Serio dziewczyny przestańcie płakać i realnie oceniać sytuację nie tylko naszego klubu ale także tego jak bardzo zmieniła się cała liga.
@arsenallord: a tam, jesteśmy średniakiem także remisy z Leeds, BHA czy NUFC trzeba brać z pocałowaniem ręki.
@arsenallord: nie wiem czy zauważyłeś, ale w lidze na boisku nikt nas nie szanuje.
@arsenallord: absolutnie tak nie jest. Patrząc przez pryzmat aktualnej rzeczywistości to zyskaliśmy punkt. Tylko Ci którzy żyją ciągle wydarzeniami z przed 15-20 lat biorą pod uwagę że straciliśmy 2 punkty.
Ale w tej drużynie brakuje 8 z prawdziwego zdarzenia i 9. Partey to jest ewidentnie DP. Każdy kolejny mecz mnie w tym utwierdza. Fajnie czyta gre i przerywa akcje przeciwnika oraz odbiera mu piłkę. Wszystko jest dobrze do linii środkowej boiska. Potem zawsze czegoś brakuje. A to celości podań, a to celności strzału, a to udanego dryblingu. Dlatego trzeba koniecznie jak najszybciej dokoptować do tego zawodnika bardziej ofensywnego. Kogoś w stylu Cazorli do regulacji tempa, komu będzie mógł podać po odbiorze. Druga sprawa do napastnik. Jak tylko przyspieszaliśmy grę to Brighton zaczynało się gubić. Niestety każda piłka skierowana do Auby wiązała soę ze stratą. Gabon w ogóle nie potrafi grać konbinacyjnie. Wiele piłek które dostaje odbijają się od niego jak od drewna. Jest to chyba jeden z najsłabszych technicznie zawodników w obecnej kadrze. Najgorsze jest to, że Arteta jest ślepy i nie widzi iż Auba do ataku pozycyjnego się nie nadaje i próbuje nim grać właśnie w tym stylu. Piere to tylko na kontry. A i to ostatnio niekoniecznie gdyż zatracił gdzieś swoją szybkość i wykończenie. Wedłgug mnie Ganon obecnie jest po prostu bezużyteczny i w pierwszym składzie powinien grać Laca.
Co do samej gry to jestem załamany. Oglądając ten mecz miałem wrażenie, że nasza gra jest włączona w jakimś slow motion. Z Wengerballa nic już nie zostało. Dlatego większość zespołów tak łatwo nas dominuje. Wystarczy trochę pressingu i zaczynamy się gubić bo nie potrafimy przyspieszyć gry. Wszyscy szwendają się po boisku i nikt nie wie co ma robić. Nie ma małej gry. Wszystko to są albo jakieś wybicia albo dłuższe piłki. Ale tu właśnie wychodzi brak klasowej 8 o której wcześniej wspominałem. Nikt nie potrafi tego poukładać. Mało tego nasi obecni środkowi pomocnicy wprowadzają jeszcze większy chaos. Z kolei my praktycznie w ogóle nie gramy pressingiem. Zazwyczaj jeden zawodnik zaczyna coś ogarniać (np. Ode) a reszta stoi jak słupy i się patrzy. Ten sezon niestety będzie tak wyglądał - kilka zwycięst przeplatać będą remisy i porażki.
Szanujmy się. Wczoraj straciliśmy dwa punkty a nie zyskaliśmy jeden.
@Gryzek: aspiracje do czego Twoim zdaniem? W podstawie zagrało wczoraj 3 zawodników kupionych w tym okienku, połowa składu to dzieciaki, które Arteta chce wychować i zrobić z nich drużynę (nie wiem czy zdąży, ale to inna sprawa) klub mentalnie jest w dołku od kilku lat zmienia trenerów i kupuje piłkarzy z 2 półki, że się tak wyrażę. Do czego powinniśmy aspirować w Twojej opinii? Czy to jest tak, że chcemy bardzo i wygrywamy? Druga drużyna nie chce zdobyć punktów? Serio macie dużą wiedzę o piłce a czasem te wypowiedzi są na poziomie fantazji rodem z fify. Wielki Arsenal - kiedy ostatnio widzieliście Arsenal dominujący chociażby w PL? Villa też po 5 kolejkach szla na mistrza i się skończyło - tak, ale przez 5 kolejek nikt nie chciał na nich trafić i tak wygląda właśnie liga. W polowie będą to może lisy a końcówka może być wilków i każdy z tych zespołów moze urwać punkty kapelom na szczycie tabeli. To jest normalne, jak również fakt, że mamy kapele w koncu w przebudowie - rok temu graliśmy Mustafom i Luizem gdzie Holding wygladal przy nich jak zbawienie. To jest proces przebudowy a my mamy aspiracje, by przestać mieć średnie wyniki i tyle. Wielkie statystykowe lamenty i dramaty można rozkręcać po 10 spotkaniach, jak na razie jesteśmy gdzie jesteśmy po słabym starcie, ale notujemy progres punktowy w ostatnich meczach i uważam to za dobre zjawisko, przy którym można chociażby dać sobie na wstrzymanie na pare kolejek i nie marudzić na potęgę. Każdy z nas cierpi z powodu tego gdzie nas los rzucił jako kibiców, ale miejmy trochę jaj i nie płaczmy z powodu każdej krzywej statystyki, bo w sklepie klubowym niedługo bestsellerem będą wkładki higieniczne.
@Vermaelen5: A jak Henry grał...
Bezsensowny komentarz.
@Theo10: dokładnie, trzeba przyzwyczaić się do tego, że Arsenal bedzie grał w kratkę, będziemy potrafili wygrać np. z LFC na Emirates aby później na wyjeździe stracić 2/3pkt z Leeds.
Jak Giroud grał to marudziliście, że trzeba napastnika wyższej klasy, który będzie strzelał 25 goli w lidze. Też grał zespołowo a teraz nagle się liczy współpraca. Chorągiewy
Przyjaciele, po co te nerwy, po co kłótnie? I tak skończymy na 8 :X
Mi się wydaje, że powinnismy przestać patrzeć na Arsenal jak na pretendenta do tytułu i drużynę regularnie wychodzącą z grupy w LM. Aktualnie składowo jesteśmy raczej ba poziomie L’ester czy nawet West Hamu - drużyn które raczej pretendują do TOP6 i okazyjnie włączają się do walki o TOP4.
Mnie tam w ostatnich meczach cieszy postawa w obronie, bo widać tu solidność i pewną stabilizację i to dobrze wróży na przyszłość. Natomiast jeśli chodzi o pozostałe formacje, to składowo nam bardzo daleko do TOP4.
Z gwiazd jest Partey, który gra nieźle, ale też nie jest to gracz który może pociągnąć całą drużynę. Co gra Auba to każdy widzi. Poza tym mamy kilka młodych talentów jak Saka, Ode czy ESR, ale znowu - to nie są piłkarze, którzy w pojedynkę będą seryjnie wygrywać nam mecze.
Ogólnie do sezonu w którym odszedł Fabs i Nasri, to mieliśmy drużynę opartą na kilku zawodnikach światowego formatu. W kolejnych sezonach była to już raczej drużyna ciągnięta do przodu przez jednego takiego zawodnika - najpierw RVP, potem Cazorla, Özil, Sanchez i Auba.
Ale od momentu podpisania przez Aubę nowego kontraktu, nie mamy już nikogo, kto byłby w stanie ciągnąć ten zespół w pojedynkę. I niestety w związku z tym nie można też oczekiwać, że będziemy się bić o TOP4 jak równy z równym z City, ManU, Chelsea czy L’poolem.
Auba to finisher, Laca to część zespołu z nim w zespole nasza gra wygląda lepiej. To że auba strzela więcej bramek nie znaczy że zespół będzie więcej strzelał, laca potrafi dać asyste albo wypracować bramkę kolegom.
@Bukayoforever napisał: "15 miejsce jak kolega nizej napisal to absoluty hit)"
Przekręcanie komentarzy aby pasowalo pod czyjąś argumentację.. to takie inteligentne :)
@Bukayoforever napisał: "Przypomne ci Lester ze lester rok przed zdobyciem mistrza konczylo na 14 lokacie i tez nikt by sie po nich niczego nie spodziewal bo byli na poziomie Brighton lub gorszym."
Wyjatek potwierdza regułę. Co sezon jest jakiś czarny koń na początku typu AV, Soton, Pałace a tylko raz mieliśmy niespodziankę typu Lester. Więc z tą potęga Brighton poczekajcie jeszce trochę, sezon ich zweryfikuje.
@Bukayoforever:
Nie, bo nie zamierzam oceniać tego na podstawie kilku meczów.. Równie dobrze może to być kwestia kalendarza, który przesadnie wymagający nie był. I ku takiej ocenie się skłaniam.
W zeszłym sezonie też mieli serię spotkań, w których punktowali nieźle, a jak skończyli napisałem niżej.
@lordpat: Sam zakłamujesz rzeczywistość, każdy neutralny kibic powiedziałby, że to Brighton było lepsze, bo byli. AFC w pierwszej połowie tylko początek i końcówka na odpowiednim poziomie, a w 2 połowie rozkręciliśmy się jak wszedł Laca.
O widzę żę Bukayo strasznie dziś zdenerwowany. Chłopie jest piękny niedzielny poranek - wypij kawę, idź na spacer, daj sobie dziś siana z Arsenalem, ciesz się dniem.
@Bukayoforever: otrząśnij się
@Qarol napisał: "a potem wrócił na swój poziom regularnie prezentowany przed wystrzałem chwilowej formy."
Czyli jednak przyznales, ze Brighton jest w wysokiej formie i to nie ta sama druzyna co rok temu?
@losnumeros napisał: "Wiesz, że dominacja w meczu to nie tylko strzały celne?"
Tyczy się to tylko Brighton?
Arsenalu już nie?
@Bukayoforever napisał: "Uwielbiacie gdy przegrywamy i sie z tego niesamowicie cieszycie."
Uwielbiam, gdy Arsenal przegrywa z Brighton 0:0 na wyjeździe.
Uwielbiam, gdy Xhaka jest kontuzjowany, bo Sambi Lokonga robi gafy i nie potrafi się dobrze ustawiać.
Uwielbiam, gdy ciągle trzymam się jednego stanowiska i jestem oskarżany o hipokryzję przez użytkowników, którzy nie znają znaczenia tego słowa.
A najbardziej uwielbiam wypociny ekspertów, na podstawie 10-minutowego skrótu lub wypowiedzi jednego z polskich krzykaczy C+, których nie można nazwać komentatorami.
Miłej niedzieli ;)
@Bukayoforever:
Spodziewałem się argumentu o Leicester. Na Twoje nieszczęście jednak dużo więcej było przypadków, że ktoś zaczął nieźle, był wysoko, a potem wrócił na swój poziom regularnie prezentowany przed wystrzałem chwilowej formy.
Już rok temu była ta sama gadka z kimś, kto zachwycał się Aston Villą po 5 kolejkach i pisał, że skończy w czwórce. Nuda.
@losnumeros: ja jestem obsolutnie pewny, ze gdyby na 9 byl jakis ograniety napastnik (niekoniecznie jakas klasa swiatowa, tylko nawet Ivan Toney) to posiadalibysmy minimum z 7 bramek wiecej. Sytuacji Auba ma duzo, wiecej niz jak zostawal krolem strzelcow, ale teraz on nic nie potrafi konczyc.
@lordpat: Wiesz, że dominacja w meczu to nie tylko strzały celne?
Szczerze to nie wiem po co niektorzy z was sa na tej stronie. To chyba strona dla kibicow Arsenalu, a nie ukrytych junajtowcow lub kibicow innych klubow. Zakladacie ze po 7 kolejkach na jakim miejscu na 102993 procent skoncyzmy.(15 miejsce jak kolega nizej napisal to absoluty hit)
Uwielbiacie gdy przegrywamy i sie z tego niesamowicie cieszycie.
znalazlem tu piekny komentarz, ktory idealnie odzwierciedla wasza hipokryzje i idiotyzm
@lordpat napisał: "Arsenal 1:0 Norwich, Arsenal 30 strzłów na bramkę, 6 celnych. - k.com? Szczęśliwe zwycięstwo, powinniśmy ich dobić.
Brighton 0:0 Arsenal. Brighton 20 strzałów, z czego 2 celne - k.com?"
Wczoraj zaprezentowaliśmy porażającą przeciętność. Nie ma co się usprawiedliwiać. Albo mamy aspiracje do osiągnięcia czegoś, albo będziemy się klepać po pleckach po remisach z Brightonem i szukać wymówek.
Cieszy tylko punkt i nić więcej. I wiecie co jest najgorsze? Nasze wszystkie mecze będą wyglądać jak z Norwich, Burnley i Brighotn. Średnia gra i wyniki będą w kratkę, z taką grą i podejściem znowu będziemy na 8 pozycji lub dalej. Jakby nasi zagrali wczoraj na takim samym zaangażowaniu jak w derbach, to mecz wyglądałby zupełnie inaczej, ale nasi spieli tyłki tylko na mecz derbowy.
Zachwycacie się grą Brighton i faktycznie jest na co popatrzeć. I potrzeba jakiś drogich piłkarzy i 3 sezonów, żeby grać tak w piłkę? Nie potrzeba, a Potter objął 7 miesięcy wcześniej klub niż Mikel. Można zrobić drużynę z pomysłem? Można.
@Qarol: Przypomne ci Lester ze lester rok przed zdobyciem mistrza konczylo na 14 lokacie i tez nikt by sie po nich niczego nie spodziewal bo byli na poziomie Brighton lub gorszym. Gdyby kluby od poczatku swojego istnienia do jego konca mieli ciagle ten sam poziom to pilka by byla nieciekawa, a Arsenal by dalej walczyl o mistrza z Junajted.
Arsenal 1:0 Norwich, Arsenal 30 strzłów na bramkę, 6 celnych. - k.com? Szczęśliwe zwycięstwo, powinniśmy ich dobić.
Brighton 0:0 Arsenal. Brighton 20 strzałów, z czego 2 celne - k.com? @kanonier91 napisał: "Brighton nas zdominowało"
Do czego to doszlo, żeby z Brighton robić potentata na poziomie City... Czego to kibic nie wymyśli by przez chwilę mieć złudzenie że ich zespół idzie w dobrym kierunku....
Ps. Tak! Brighton to poziom niewiele wyższy niż Norwich i Burnley. Po prostu dobrze zaczęli sezon. Southampton rok temu po 10 kolejkach miał lidera, ledwo się utrzymali. To normalne, że tak się dzieje. A Brighton to zespół na 15 miejsce. Zresztą podobnie jak my w tym sezonie.