Rewanż za Emirates Stadium: Chelsea 3:1 Arsenal
04.02.2017, 14:43, Sebastian Czarnecki 3033 komentarzy
Na Stamford Bridge obyło się bez niespodzianek. The Blues w pewnym stylu pokonali Arsenal 3-1 i wzięli rewanż za bolesną porażkę na Emirates Stadium. Porażkę, która mimo wszystko spowodowała obecną dyspozycję Chelsea. Antonio Conte właśnie po meczu z Arsenalem drastycznie zmienił taktykę, która zaowocowała fantastyczną formą jego zespołu. Nie inaczej było również dzisiaj, a Kanonierzy z ogromnymi problemami kadrowymi zasłużenie przegrali w derbach Londynu.
Mało było osób, które wierzyły w zwycięstwo Arsenalu na Stamford Bridge, jednak oczekiwały przede wszystkim jakiegokolwiek zaangażowania ze strony ich zespołu. The Gunners całkowicie przeszli obok meczu i nie pozostawili po sobie wrażenia, jakoby chcieli w ogóle powalczyć o pozytywny wynik.
Chelsea: Courtois - Azpilicueta, Luiz, Cahill - Moses (88. Zouma), Kante, Matić, Alonso - Pedro (84. Willian), Costa, Hazard (84. Fabregas)
Arsenal: Čech - Bellerin (17. Gabriel), Mustafi, Koscielny, Monreal - Coquelin (65. Giroud), Chamberlain, Iwobi - Walcott (70. Welbeck), Sanchez, Özil
Czym byłby mecz pomiędzy Chelsea a Arsenalem, gdyby obyło się bez kontrowersji? Za taką z pewnością można uznać bramkę Mikela Alonso z 13. minuty meczu, który zdecydowanie wygrał pojedynek główkowy z Hectorem Bellerinem i umieścił piłkę w bramce bezradnego Čecha. Defensor Chelsea przy okazji uderzył swojego rywala w twarz, za co Martin Atkinson nie podyktował rzutu wolnego. Czy miał jednak podstawy, by to zrobić? I tak, i nie. Należy wziąć pod uwagę, że uderzenie nie było celowe, bowiem Alonso cały czas obserwował piłkę i wcześniej pokonał Bellerina w powietrzu. Eksperci mieli bardzo podzielne opinie w ocenie tej sytuacji, jednak większość stała za tym, że faulu nie było. Martin Atkinson podjął decyzję na korzyść drużyny atakującej i miał ku temu pełne prawo.
W pierwszej połowie Chelsea była dużo lepsza od swojego przeciwnika, jednak ten również miał swoje okazje do pokonania Courtois. Belgijski bramkarz najpierw świetnie zatrzymał strzał głową Gabriela, a później przechwycił uderzenie Özila. Arsenal mimo to przez większość czasu pozostawał w cieniu rywala. Kanonierzy udanie rozpoczęli spotkanie i dobrze prezentowali się w pierwszych trzech minutach meczu, ale im dalej na zegarze, tym bardziej inicjatywę przejmowali gospodarze.
Po przerwie było podobnie, ale tym razem Chelsea od początku wzięła sprawy we własne ręce. A właściwie Eden Hazard we własne nogi. Belg minął pięciu zawodników, ośmieszył przy okazji Coquelina i Koscielnego, a następnie pokonał niepewnie interweniującego Petra Čecha. Świetna indywidualna akcja skrzydłowego The Blues zapewniła jego drużynie względy spokój, bo Arsenal nie wyglądał na zespół, który chciał nawiązać walkę.
Zawodziły gwiazdy - beznadziejne zawody rozegrali Mesut Özil i Alexis Sanchez, którzy całkowicie przeszli obok meczu. Na plus zaprezentował się jedynie Alex Oxlade-Chamberlain, który kolejny raz potwierdził, że Wenger nie bez powodu widzi w nim materiał na dobrego środkowego pomocnika. Grę Arsenalu rozbudził dopiero Danny Welbeck, który w pięć minut po swoim wejściu na boisko zrobił więcej, niż całe ofensywne trio razem wzięte. Anglik miał nawet okazję do pokonania Courtois, ale Belg kolejny raz popisał się swoim fantastycznym refleksem i odbił strzał.
Mecz w 85. minucie zabił Cesc Fabregas, który minutę wcześniej zameldował się na murawie. Hiszpan wykorzystał fatalne wybicie piłki przez Petra Čecha i umieścił ją w pustej bramce. Czeski bramkarz potwierdził, że nie jest już tym samym bramkarzem, co chociażby w zeszłym sezonie, gdzie potrafił zachwycać świetnymi interwencjami, a szczyt formy ma już za sobą. Čech stał się ociężały, niemrawy, jego interwencje i wyjścia do piłki są niepewne, a sam nie zapewnia drużynie takiego spokoju, jak przed rokiem.
Bramkę na pocieszenie strzelił Olivier Giroud, jednak nie miało to już dla nikogo żadnego znaczenia. No, może poza tymi, którzy mieli go w swoim składzie w Fantasy Premier League. Arsenal był w tym meczu o dwie klasy gorszy i jeżeli w porę nie poprawi swojej gry, za półtora tygodnia z Bayernem może dojść do podobnej sytuacji.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
simpllemann
Ja ogólnie nie czaje nagonki na Pera. Czułem się dużo pewniej gdy grał on niż np. Gabriel. Trochę tylko szkoda tego braku szybkości.
Cech tam kiedyś wspominał, że kończy z reprezentacją bo jego ciało już nie regeneruje się tak szybko jak kiedyś także przyczyną jego słabszej formy może być już wiek.
To był wczoraj piękny obrazek gdy ten siwy nieudacznik siedział tam schowany a Fabregas strzelił gola na 3:0. Bo wolał swojego pupilka Ramseya! To on doprowadził do tego co jest teraz! Do tego że nasz kapitan siedzi na ławce w Chelsea a my nie mamy rozgrywającego! Wenger out! Fabregas in!
Oglądałem mecz, teraz oglądam ten filmik z występu Grosika. Bardzo fajne występ :)
Mirro@ daj link mastępnym razem, nie wklejaj tutaj całej gazety
Cech pierwszy sezon u nas miał świetny, teraz jest coraz gorzej, niestety ale wiek robi swoje, wiele bramkarzy ma ten problem, czy Casillas czy Reina popełniają dużo więcej błędów niż kiedyś, tak to już działa ( nie każdy jest Buffonem)
pierre_afc
Jakkolwiek to zabrzmi, dla mnie duet Koscielny-Mertesacker wyglądał lepiej (nie mówię, że starszy z Niemców jest lepszy od młodszego). Pewnie dlatego, że byli zgrani, wiedzieli czego się po sobie spodziewać i się nawzajem się uzupełniali.
Chelsea 3-1 Arsenal: Arsene Wenger is still refusing to adapt his tactics
Arsene Wenger's Arsenal appear doomed to repeat the same mistake.
Eden Hazard inspired Chelsea's 3-1 win over Arsenal but was he given too much freedom by the visitors? Arsene Wenger could be paying the price for not paying enough attention to the opposition, writes Adam Bate.
"Here they give us much more information than they do at Arsenal, definitely. At Arsenal we don't really look at anything from the other team, we look at ourselves and that's it. Here, maybe two to three days before the game, we start looking at some videos, we know more or less the starting eleven that is going to play... we know nearly everything about them."
Hazard stars as Blues go 12 clear
Chelsea moved a step closer to winning the Premier League with a 3-1 victory over Arsenal.
Cesc Fabregas was speaking in 2010 about the Spain side that went on to win the World Cup that summer. But his words no doubt apply to his new club Chelsea too. It was Fabregas who came off the bench to chip his old team-mate Petr Cech in Chelsea's 3-1 win over Arsenal at Stamford Bridge on Saturday and underline the gulf between the two teams when it matters most.
Antonio Conte obsesses over tactics. His great friend Fabrizio Ravanelli says he spends hours studying videos. Goalkeeper Thibaut Courtois admits it is not the best bit of the week on the training ground but acknowledges it is a necessary part of the preparation. In contrast, their opponents at the weekend looked like a side who had simply not done their homework.
"Have Arsenal been bad? No," said Gary Neville on co-commentary for Sky Sports.
"However, it just feels like the same. Not strong enough, not resilient enough, not powerful enough and not good enough ultimately to compete in a match of this nature in an important part of the season when they can apply a bit of pressure to their rivals. They have fallen well short."
And yet, for all the focus on Arsenal's failing mentality, it was their tactical deficiencies that were so striking at Stamford Bridge. With all the will in the world, Hector Bellerin could not outjump Marcos Alonso - especially when receiving an elbow to the face - but why was the wing-back allowed to wander unmarked into Arsenal's area in the first place?
Players were not tracked and it was far too easy for Eden Hazard and Pedro to pick up pockets of space. Tellingly, Pedro had more touches (43) than any other Chelsea player in the first half and Hazard had only one fewer. Arsenal had more possession and made more passes but time and time again Chelsea's dangerous duo were left free to break at speed.
Neither Bellerin's replacement Gabriel nor Nacho Monreal did what should have been their primary job. "You are almost saying with both full-backs that you are going to cause more danger to Chelsea than Chelsea are going to do through Pedro and Hazard," said Neville. "Imagine having that thinking and that thought process in a game of this nature."
How can Arsenal in such a big game get themselves exposed like they are with the two centre-backs?
Gary Neville
Speaking during the game, he explained: "We used to call it two and a half. One full-back goes forward, the other full-back has to be half in. You cannot have both fully committed to going forward. I think Arsenal should employ a two-and-a-half system with their full-backs because they are getting killed on this counter-attack."
Neville added: "The full-backs have been positionally very poor in terms of understanding the danger in the game with Pedro and Hazard. They are just set up to counter-attack on like you wouldn't believe. How can Arsenal in such a big game get themselves exposed like they are with the two centre-backs? They need to be more solid than that."
Eden Hazard enjoyed lots of space as Arsenal's full-backs failed to stay tight
Eden Hazard enjoyed lots of space as Arsenal's full-backs failed to stay tight
There was another warning in the opening moments of the second half when Laurent Koscielny was forced into a desperate tackle to stop Hazard running clean through. But there was nothing that the centre-back could do to stop the brilliant Belgian when he burst away from Francis Coquelin to double Chelsea's lead soon after.
The sight of Coquelin being shrugged off the ball and deposited onto the turf by Hazard was a defining moment. Again, it can be construed as a lack of desire but this is where mentality meets tactics. While Nemanja Matic and N'Golo Kante seemed instructed in the importance of stopping the counter-attack, for Arsenal it almost appeared optional.
"I would say that's game intelligence," Jamie Redknapp told Sky Sports. "The opposite of that is what Arsenal have done. I don't want to take away the beauty of the Hazard goal but Coquelin has to stop that counter-attack one way or another even if he pulls him down and takes the booking for the team. I think that shows the naivety of Arsenal in a nutshell."
It is the sort of naivety that leaves Arsenal set to miss out on the Premier League title for a thirteenth consecutive season. The sort of naivety that separates champions from also-rans. The sort of naivety that stems from the top and for which Arsene Wenger must surely now shoulder responsibility. The necessary tactical adjustments are just not being made.
We knew exactly what to expect from Chelsea. You can't come here and play the way you play against a team like that.
Thierry Henry
"You can't come here and play the way you play against a team like that," said Arsenal legend Thierry Henry in the Sky Sports studio. "We knew exactly what to expect from Chelsea." Everyone knew what to expect. But did Arsenal put a plan in place to stop it? There was no evidence of that. The game did not even change after the break.
Hazard and Pedro showed their quality but it is impossible to shake the feeling that they were allowed to showcase it. The two men had more touches than any other Chelsea players prior to their withdrawal after 83 minutes. More touches than they have had against any opponent at Stamford Bridge this season with the exception of Bournemouth.
There is an obvious correlation between opportunity and effectiveness. Man of the match Hazard completed 10 dribbles, his best effort of the current campaign aside from that Bournemouth game. Pedro created more chances than in any previous game this season. "Arsenal let you play," was Neville's withering verdict. "They just let you play."
It is seven years since Fabregas offered his own assessment on life at Arsenal. No league title has been won in that time and the only change is that, after back-to-back defeats, the risk of missing out on the top four is growing. When will Arsenal learn? Unfortunately for Wenger, it is difficult to see the signs that they ever will while he is at the helm.
Ciężko oprzeć się wrażeniu, że najlepsze co zostało w Cechu to jego nazwisko.
Nie przypominam sobie dawno interwencji Petra powyżej przeciętnej.
Szczerze to obrona Mustafi-Koscielny wcale tak dobrze nie wygląda. Ponadto Cech jest w słabej formie. Wystarczy powiedzieć, że Petr w obecnych rozgrywkach Premier League wpuścił już 28 bramek (w 24 meczach) i miał TYLKO siedem czystych kont. W minionym sezonie to wpuścił 31 bramek w 34 meczach i miał 16 czystych kont.
To dzisiaj ten dzień, kiedy urodziny mają Ronaldo, Neymar i Tevez. Ale świętuje też Jon Toral.
dzięki :D
hmm który teraz link wybrać
Ograłem Was Kanonierzy :D
KochamArsenal88
Za dużo fify..
dissault
youtube.com/watch?v=vySXHac09dM
dissault
https://www.youtube.com/watch?v=vySXHac09dM
dissault
https://www.youtube.com/watch?v=vySXHac09dM
Niemniej jednak Włosi to nierzadko wybitni stratedzy. Nie to co nasz Francuz.
Bardzo przyzwycziliśmy się do Kosy, ale dobry trener potrfi nawet najlepszego zawodnika posadzić na ławie. Dlaczego nikt z nas nie płacze po Vermalenie. Miał pozycję podobną jak Kosa dzisiaj. Też uważałem, że jest niezastąpiony a jednak nic się nie stało jak usiadł na ławie a potem odszedł. Żeby grać trzeba być w formie. Koscielny popełnia obecnie zbyt dużo błędów. Należy pokazać że nie jest to akceptowane. Na środku obrony mamy duży wybór poczynając od Gabriela przez Holdinga do w przyszłości Bielika a o Monrealu nie wspominając. Więc wybór jest.
Terry, Cachil, Zouma, Rozczochrany z Chelsi też usiadli na ławie i co stało się cos? Nic bo tam grają najlepsi będący w formie. Czas aby u nas też tak było a nie żeby skład był ustawiany pod ulubieńców.
Mam już dosyć skamlącego wzroku Ramseya patrzącego w stronę ławki trenerskiej. Powinniśmy mu podziękować. Mam dosyć kolesi od fryzjera. Chcę gości o mentalności Mustafiego, Coq, Wilshera - fighterów a nie looserów.
chodzi mi o video
ma ktoś wczorajszy występ Grosickiego?
Nainggolan i mamy mistrza. Ten człowiek jest stworzony do PL. Kto go kupi ten wygrywa los na loterii.
Sie dzieje,jak tu już drzewka marzeń powstaja :D
Śmieszy mnie to napalanie się na Allegriego.
To, że Conte odnosi sukces nie oznacza, że każdy Włoch który przejdzie do PL i zagra 3-5-2 będzie wszystko wygrywał....
A właśnie mam wrażenie, że dużo ludzi tu tak myśli.
Ja w ogóle nie mam pojęcia, dlaczego wy dyskutujecie o transferach. Zmiana trenera to jest podstawa i od tego powinniśmy zaczynać. Dobrze wiecie, że Wenger nie ściągnie tylu piłkarzy i nawet jakby to i tak ci nowi piłkarze, nieumyślnie czerpiąc od niego, będą schodzić w dół ze swoją jakością gry.
Ludzie czemu wy w każdym drzewku uwzgledniacie Santiego, koleś to fenomenalny zawodnik, jeden z lepszych jacy tutaj grali, tyle że z jego wiekiem i kontuzjami nie będzie już lepiej
Manolas, Bertrand, Nainggolan i Aubameyang w jednym okienku?
------------------Szczesny------------------------
----Mustafi---Manolas-Koscielny--------
Bellerin-----------Xhaka-----------Bertrand
---------Nainngolan-----Cazorla-------------
-------------------Sanchez-------------------------
-----------------Aubumayang--------------------
-----------Ospina------------------
???--Per--Gabriel-Monreal
----------Elneny-Coq-----------
Perez----Wilshere--Ox/plus ktoś nowy
-------------Welbeck----------------
Trener. Allegri.
Wiem ze nas na to sta, tylko zarząd musi chcieć zmian, a oni raczej ich nie chcą :(
Po przetrwaniu już naszej porażki mogę już napisać jaka według mnie powinna być nasza przyszłość. Oczywiście możemy się nie zgadzać i dlatego bardzo prosze o komentarze i podyskutuje bardzo chętnie. Na sam początek, to chyba już teraz wszyscy wiedzą, że konieczna jest zmiana managera bo to by dawno już ślepy zauważył. Co do managera to potrzeba nam kogoś kto zbuduje od nowa trzon naszej drużyny i nie mówie tutaj o dużych transferach. Piłkarzy ściągani za ogromne sumy nie zawsze walczą na całego (np. Ozil, z którym ja mimo wszystko bym sie pożegnał po sezonie). Spójrzcie co zrobił Pochettino, jakimi piłkarzami stworzył trzon drużyny (Dier,Ali,Kane). Nie wydawał w cale dużych pieniędzy, ale sprowadzal piłkarzy którzy są walczakami np. Wanyama, Sissoko, w dodatku świetnie wprowadza młodego wychowanka Harrego Winksa. Potrzeba nam dowódcy, który od nowa wprowadzi swoją filozofię, bo niestety z bardzo zasłużonym aczkolwiek wypalonym trenerem nic nie wygramy.
Redzik
Uderzenie łokciem w szczękę, a potem bezwiedny upadek na murawę zrobiły swoje.
Arsene do końca sezonu. Wraz z jego końcem odkryć jego pomnik pod stadionem, podziękować mu.
W lecie dać szansę komuś innemu. Oby tylko bardziej doświadczonemu niż Eddie.
Narzekacie na sędziowanie w Premier League?
https://www.facebook.com/KibiceKN/videos/1308364469210514/
Poważnie wyglądał ten uraz Bellerina:
https://www.facebook.com/SarcasticGooner/videos/1881085348795462/
https://www.facebook.com/EurosportPL/videos/944908028973507/
Dembele ładnie to zrobił.
Ja uważam, że jeżeli nie ma szans na kogoś z czwórki: Simeone, Tuchel, Allegri, Sarri to nie ma sensu na chwilę obecną zmieniać managera.
Fajny tekst bodaj Szymona Mierzyńskiego przeczytałem dziś na aplikacji WP.
Prawdę napisał, Arsenal sam Wengera nie zwolni. On sam powinien mieć takie wyczucie jak Sir Alex Ferguson.
Zobaczyłem teraz powtórki z meczu Napoli. Zieliński jakie asysty zalicza, no no. Nieźle gościu :P
Simpll
Bo tam prowadzi klub osoba, ktora interesuje się piłką, piłka w jakimś stopniu jest jego pasją, a klub maszyną do koszenia kasy jak i jego ,,potomstwem'' o ktore dba, a w Arsenalu klub jest tylko maszynką do kasy
Wracając jeszcze do wczorajszego meczu. Najlepsza scena dzisiejszego spotkania? Nie szalejący Conte, czy przewracający się Coquelin. To cieszący się właściciel klubu. Widok, którego w Arsenalu nie uświadczymy.
W miejsce Alexisa Campbell*
"W miejsce Ozila Wislhere, w miejsce Alexisa Sanchez"
Nie wierzę w to co czytam...
Alonso, Moses - goście, którzy nie oszukujmy się, nie są klasowymi piłkarzami, ale są tak pożyteczni i idealnie pasują do taktyki Conte, że tylko bić brawa.
U nas kimś takim mógłby być Lucas, ale u nas jest zasada: 1) graja brytyjczycy, 2) graja brytyjczycy, 3) grają brytyjczycy - pupile Wengera :P
Liczę, że Wenger na Bayern nie wystawi Walcotta.
Nam potrzebny jest na skrzydłach piłkarz, ktory sam potrafi zrobic cos z piłką, a Walcott pod tym wzgledem to najgorszy skrzydlowy w druzynie. Bazuje tylko na podaniach kolegów.
Bardzo licze na Welbecka od początku, fizycznie dochodzi do formy, jeszcze 10 dni do meczu.
Oby też zagrał Ospina, a nie Cech, którego mam szczerze dość i czekam na powrót Wojtka. Cech i jego forma to taki marazm jak Arsenal zimą.
Ospina
Bellerin-Mustafi-Kosa-Monreal
Coq-Xhaka
Welbeck-Ozil-Iwobi
Alexis
Lucasa nie umieszczam nawet w drzewkach bo penwie na ławce się nawet nie znajdzie.
Fajnie to w Cheslea wygląda, ta otoczka cała.
U nas jest to takie fałszywe wszystko, piknik na ES, własciciel, który ma sukcesy w dupie, tylko liczy się hajs, nawet pewnie nie wie kiedy powstał Arsenal.
W CFC fajnie wto teraz wyglada, Conte żyje meczem, rzuca się w kibiców, żyje z kibicami, Romek czuje wszystko. Fajna sprawa.
Tak jak napisał pauleta, my mamy indywidualnosci, a Chelsea ma zespół.
Conte super układa zespół. Grają ofensywnie w formacji 3-5-2, ale przy tym są tak poukładani, że nawet autobus nie wygląda u nich jak autobus. Moment wychodzą szybką kontra i przenoszą się na połowe rywala.
Czekam aż Arsene odejdzie, mimo, że gościa uwielbiam, ale trzeba coś ruszyć :D Ta formacja 4-2-3-1, może coś innego w końcu? :D Zero taktyki i co roku to smao, tylko czasami wykonawcy się zmieniaja.
Znowu wypadlismy z walki o mistrzostwo w lutym.
Co do Luiza to rozgrywa b.dobry sezon. Moim zdaniem głównie dlatego, że dostaje wiele wsparcia w defensywie.
Nie zmieniam zdania na jego temat. Nie uważam go za dobrego obrońcę. Dla mnie jest cofniętym rozgrywającym ustawianym w obronie. Technicznie czy w powietrzu jest dobry, ale do odbioru potrzebuje Maticia, Kante, Cahilla czy Azpilicuety.
Pewnie zostanie wybrany do XI sezonu, ale nie sądzę że przesunięty do innego zespołu radziłby sobie tak dobrze jak w Chelsea.
pauleta19
Na papierze, może nie mamy, ale za to trenera mamy gorszego.
Każdy ma swoje zdanie, ale zauważyłem że D.Luiz tutaj nie jest uważany za jakiegoś super obrońce, dla mnie to obrońca który mógłby grać w każdym zespole, a błędy zdarzają się wszystkim
ZielonyLisc; nieprawda
Co ja czytam... zaproponowali nowy kontrakt Wengerowi :d
Gdyby Xhaka zrobił to samo co Alonso przy pierwszym golu to by było czerwo na 100%.
schnor25, zgubiłeś piłkarzy tak btw. Ozil rozumiem, że czasem znika i można zapomnieć, ale gdzie Moses? ;D
Alexis ostatnio nie przypomina siebie :/