Roberts: Ramsey udźwignie odpowiedzialność

25.03.2011, 16:40, IceMan 12 komentarzy

Iwan Roberts pochwalił decyzję Gary'ego Speeda o wręczeniu Aaronowi Ramsey'owi opaskę kapitańską reprezentacji Walii.

20-latek rozegrał dotychczas zaledwie 11 meczów dla kadry narodowej, w związku z czym niektórzy byli walijscy zawodnicy - tacy jak Kevin Ratcliffe czy Chris Coleman - poddali w wątpliwość słuszność decyzji Speeda.

Jednak niegdysiejszy napastnik Smoków - Iwan Roberts - stwierdził, że nowe obowiązki pozytywnie wpłyną na Ramsey'a i dodatkowo go zmotywują.

- Kilku byłych reprezentantów jest mocno zaskoczonych tym wyborem, ale nawet z wywiadów z Ramsey'em można wywnioskować, że mamy do czynienia z bardzo dojrzałym i poważnym chłopakiem.

- Aaron jest doskonale prowadzony przez sztab szkoleniowy Arsenalu, nieustannie się uczy i organizuje grę swojej drużyny. Gary ma dalekowzroczne spojrzenie na reprezentację. Oczywiście opaskę mógłby dostać na przykład James Collins, ale szkoleniowcowi zależy na losach tej ekipy za trzy, cztery, pięć lat.

- Nowe obowiązki pozytywnie wpłyną na Ramsey'a. Ten chłopak poczynił już milowy krok w swojej karierze - w wieku zaledwie 18 lat przeniósł się z ojczystych stron do Arsenalu, który jest klubem o uznanej w całym świecie marce.

- Ramsey podjął wszystkie wyzwania, sprostał im i wyszedł z nich z tarczą. Ponad rok temu odniósł potworną kontuzję i już wrócił do futbolu z wielką motywacją. Z funkcją kapitana wiąże się duża odpowiedzialność, która może przytłoczyć niejednego młodego zawodnika. Uważam jednak, że Aaron wzorowo poradzi sobie z nowymi obowiązkami.

Według Robertsa zwycięsko z jutrzejszego spotkania Anglii z Walią wyjdą Synowie Albionu, ale prowadzeni przez Ramsey'a gospodarze mogą napsuć sporo krwi faworyzowanym rywalom.

- Długo czasu minęło od ostatniego meczu reprezentacji, który przyciągnął komplet kibiców na Millennium Stadium. To podnosi piłkarzy na duchu, pomaga im.

- Zwykle na spotkaniach kadry zbiera się około 20 tysięcy kibiców. To niewiele, nie czuje się wtedy tej niepowtarzalnej atmosfery. Jednak jutro stadion na pewno wypełni się po brzegi, będzie gorąco. Uważam, że ostatecznie minimalnie zwycięży Anglia. 2-1 dla Synów Albionu jest wielce prawdopodobnym rezultatem.