Rosicky: Musieliśmy sobie poradzić z porażką w LM

02.03.2015, 23:48, Michał Koba 14 komentarzy

Tomas Rosicky w rozmowie z oficjalną stroną klubu pochwalił drużynę Arsenalu za charakter i wiarę we własne siły okazane w niedzielnym pojedynku przeciwko Evertonowi.

Reprezentant Czech podwyższył prowadzenie gospodarzy w końcówce wspomnianego spotkania, dzięki czemu Kanonierzy po wcześniejszej bramce Girouda wygrali całe zawody 2:0.

Rosicky zdradza, że piłkarze Arsenalu byli podłamani po porażce z Monaco w Lidze Mistrzów, ale przyznaje również, że teraz zespół wraca już na właściwe tory.

- Widać było, że chłopcy mieli jeszcze w głowie nieudany pojedynek w Champions League, przez co poziom naszej gry pozostawiał wiele do życzenia. Niełatwo było odrzucić od siebie złe wspomnienia, ale nie da się przecież przejść przez cały sezon bez niepowodzeń. Trzeba sobie z nimi po prostu radzić.

- Cieszę się więc z tych trzech punktów. Ich zdobycie było niezbędne, aby zachować pewność siebie każdego z graczy. Everton postawił nam twarde warunki, a co więcej nie byliśmy w najlepszej formie psychicznej po rozczarowującej przegranej z Monaco, dlatego tak ważne było, aby w niedzielę zwyciężyć, co nam się udało.

Zdobyty w weekend przez Rosicky’ego gol był jego trzecim w tym sezonie i pozwolił on The Gunners zakończyć spotkanie bez niepotrzebnych nerwów.

- Przy swojej bramce miałem nieco szczęścia, ponieważ piłka otarła się o obrońcę, ale byłem też w dobrej pozycji do strzału. Mesut obsłużył mnie świetnym podaniem, kiedy zobaczył, jak zbliżam się do pola karnego rywali, a potem po prostu uderzyłem w kierunku długiego słupka i to - w połączeniu ze szczęściem - przyniosło gola.