Rossoneri pogrążeni na San Siro! Milano arrivederci
04.03.2008, 21:36, Patryk Bielski 408 komentarzy
Na ten mecz czekała cała piłkarska Europa. Wielki rewanż na San Siro, pojedynek gigantów, przedwczesny finał - to tylko niektóre z nagłówków, które w ostatnim czasie pojawiały się w prasie. W pierwszym meczu na Emirates Stadium pomimo ciągłych ataków Kanonierów, Milan zdołał wywieźć cenny punkt. Bezbramkowy remis nie dawał jednak optycznej przewagi drużynie Arsene Wengera. Batalia o ćwierćfinał miała się dopiero rozpocząć, na największym włoskim stadionie, gdzie z Rossoneri nie zwyciężyła żadna angielska drużyna, nikt nie mówił, że będzie łatwo i choć do kadry powrócił Robin van Persie, Kanonierzy wciąż musieli radzić sobie bez Rosicky'ego, czy Kolo Toure.
Punktualnie o godzinie 20:45 czasu polskiego Pan Konrad Plautz rozpoczął spotkanie. Na własnym stadionie Milan czuł się bardzo pewnie i już od pierwszych minut nacierał na bramkę Manuela Almunii. Pierwszą groźną akcję gospodarze przeprowadzili już w 6. minucie meczu, kiedy to po stracie Adebayora, bliski zdobycia bramki był Gatusso, jednak ostatecznie obrońcy The Gunners zdołali zablokować strzał pomocnika rywali. W odpowiedzi strzelał jeszcze Hleb, jednak piłka przeleciała wysoko nad bramką Kalaca.
Zaledwie minutę później Kanonierów uratował Senderos, kiedy po sporym zamieszaniu w polu karnym i strzale Pato, wybił piłkę z linii bramkowej. W 9. minucie meczu ponownie zagotowało się w szeregach obronnych gości. Po dośrodkowaniu Pirlo z rzutu wolnego piłkę na rzut rożny wybił Senderos. Przy tej sytuacji ucierpiał jeszcze Gallas, lecz chwilę później Francuz podniósł się murawy i mógł kontynuować grę. W 18. minucie meczu Alexandre Pato znalazł się w wymarzonej sytuacji do zdobycia bramki. Brazylijczyk wyszedł sam na sam z bramkarzem Arsenalu, jednak trafił prosto w Almunię!
Minutę później ponownie Milan stworzył groźną sytuację, jednak w ostatniej chwili piłkę spod nóg Inzaghiego wybił Gael Clichy. Po serii ataków gospodarzy Kanonierzy przebudzili się ze złego snu. Pierwszą poważną akcję Arsenalu zapoczątkował Emmanuel Adebayor, który po kilku efektownych zwodach uderzył minimalnie obok bramki rywala. W 33. minucie Kanonierom należał się rzut karny! Wówczas to Alexander Hleb wymanewrował obrońcę Milanu, a następnie wbiegł w pole karne, gdzie został wyraźnie podhaczony. Sędzia nie dość, że nie podyktował jedenastki dla gości, dodatkowo pokazał jeszcze żółtą kartkę pomocnikowi The Gunners!
Chwilę później ponownie sympatycy Arsenalu złapali się za głowę. Cesc Fabregas potężnie uderzył z 25. metrów, jednak tym razem poprzeczka uratowała Kalaca! W 39. minucie meczu Emmanuel Adebayor znalazł się w dobrej sytuacji do zdobycia bramki, jednak na 10. metrze piłka zaplątała się mu pomiędzy nogami, w rezultacie czego Togijczyk stracił piłkę. The Gunners z każdą minutą poczynali sobie coraz odważniej. W 42. minucie ponownie Adebayor pokazał się z dobrej strony, kiedy to łatwo minął dwóch rywali, jednak strzał napastnika Arsenalu pozostawiał wiele do życzenia.
Do końca pierwszej połowy nie wydarzyło się już nic ciekawego i obie drużyny schodziły do szatni z nadzieją na lepszą drugą połowę. W pierwszej odsłonie spotkania ujrzeliśmy dwa całkowicie odmienne oblicza Kanonierów - to złe, które prezentowali przez pierwsze 20 minut, a następnie to pełne polotu i finezji, którym oczarowali widzów w drugiej części pierwszej połowy.
Obie drużyny rozpoczęły drugą część spotkania w takich samych zestawieniach personalnych. Dwie minuty po gwizdku sędziego rzut rożny wywalczył Emmanuel Adebayor. Wówczas to po dośrodkowaniu Fabregasa świetną okazję do objęcia prowadzenia zmarnował Philippe Senderos, który zbyt lekko dostawił nogę na 5. metrze, w konsekwencji czego Kalac złapał futbolówkę.
Kanonierzy z każdą chwilą stwarzali coraz to groźniejsze sytuacje pod bramką Milanu. W 50. minucie gry świetną okazję do otworzenia wyniku zmarnował Eboue, który po zagraniu Adebayora spanikował i z bliskiej odległości fatalnie chybił! Cztery minuty później w odpowiedzi na ataki Kanonierów, groźnie z rzutu wolnego uderzył Pirlo, jednak Almunia zdołał wybić futbolówkę na rzut rożny. Stały fragment gry zakończył się jedynie żółtą kartką dla Inzaghiego, który niepotrzebnie wdał się w dyskusje z arbitrem głównym. W 55. minucie Eboue otrzymał żółty kartonik za atak nakładką Maldiniego w polu karnym rywali.
Kanonierzy upatrywali szansę zdobycia bramki w atakach pozycyjnych. Niestety podobnie jak w pierwszym meczu na Emirates Stadium, The Gunners wykazywali się dużą nieskutecznością. W 62. minucie Kaka stworzył groźną akcję pod bramką Almunii. Brazylijczyk z łatwością wyprzedził Fabregasa, po czym poradził sobie z Sagną, lecz na nasze szczęście uderzył niecelnie.
W 69. minucie Carlo Ancelotti zdecydował się na pierwszą zmianę w szeregach swojej drużyny. Filippo Inzaghi zastąpił Alberto Gilardino. Chwilę na murawie w miejscu Eboue pojawił się Theo Walcott. W 75. minucie meczu Kanonierzy zmarnowali kolejną dobrą okazję do objęcia prowadzenia. Tym razem strzał Walcotta z odległości 7. metrów obronił Kalac, po czym jeszcze dobijać próbował Adebayor, jednak ponownie dobrze zachował się bramkarz Milanu, łapiąc piłkę. W 77. minucie spotkania przewaga Kanonierów w posiadaniu piłki wynosiła 40% - 60%! Wszystko jednak mogło zdać się na nic, gdy minutę później Alexandre Pato łatwo minął Clichy'ego, po czym uderzył tuż przy słupku bramki strzeżonej przez Almunię. Tym razem szczęście uratowało nasz zespół. W 80. minucie meczu za niesportowe zachowanie żółtą kartkę otrzymał Kaka.
W 84. minucie twarze kibiców Milanu skamieniały! Zewsząd było słychać jedynie głośny doping fanów Kanonierów. Mówi się, że prawdziwi liderzy zespołu, potrafią w najmniej oczekiwanym momencie pomóc swojej drużynie. Tak było i tym razem! Cesc Fabregas łatwo minął Gatusso po czym z okolic 25. metrów uderzył idealnie po długim rogu bramki Kalaca, bramkarz Rossonerich był bez szans! Piłka po koźle wpadła do bramki i Milan potrzebował dwóch goli, aby awansować do ćwierćfinału Ligi Mistrzów!.
Koniec spotkania zbliżał się nieubłaganie, a fani Milanu powoli opuszczali stadion swoich pupili. Ich drużyna nie miała pomysłu na grę, a The Gunners wykorzystywali każdy możliwy moment, aby "ukraść" trochę czasu swoim rywalom. W 89. minucie na boisku pojawił się Gilberto Silva, zaś murawę opuścił Alexander Hleb.
W doliczonym czasie gry Kanonierzy dopełnili formalności. Theo Walcott łatwo minął na prawej flance Kaladze, po czym doskonale dograł piłkę do Adebayora, a ten z łatwością z 5. metrów umieścił piłkę w bramce Kalaca! Było już 0-2!
Chwilę później sędzia zakończył spotkanie. Arsenal jako pierwsza angielska drużyna wpisała się do historii piłki nożnej, jako ta, która pokonała wielki Milan na San Siro. The Gunners po zaciętym spotkaniu wywalczyli dziś awans do ćwierćfinału i pokazali całej Europie, że liczą się na arenie międzynarodowej i z powodzeniem mogą walczyć o zdobycie pucharu Champions League.
Miejsce: San Siro
Data: 04.03.2008
Godzina: 20:45
Arbiter: Konrad Plautz
Frekwencja: 81879
Żółte kartki: Inzaghi, Kaka, Pirlo - Eboue, Hleb
AC Milan - Arsenal Londyn 0-2 (0-0)
84' Francesc Fabregas
90' Emmanuel Adebayor
Posiadanie piłki: 35% - 65%
Strzały (celne): (7-7) 13-12
Rzuty rożne: 8-3
Faule: 14-20
Arsenal Londyn: Manuel Almunia, Philippe Senderos, Gael Clichy, William Gallas, Bacary Sagna, Abou Diaby, Emmanuel Eboue (71 Walcott), Cesc Fabregas, Mathieu Flamini, Alexander Hleb (89 Silva), Emmanuel Adebayor
Ławka rezerwowych: Jens Lehmann, Justin Hoyte, Denilson, Gilberto, Theo Walcott, Robin Van Persie, Nicklas Bendtner
AC Milan: Zeljko Kalac, Paolo Maldini, Alessandro Nesta, Massimo Oddo, Kakha Kaladze, Kaka, Massimo Ambrosini, Ivan Gattuso, Andrea Pirlo, Alexandre Pato, Filippo Inzaghi (69 Gilardino)
Ławka rezerwowych: Valerio Fiori, Daniele Bonera, Giuseppe Favalli, Dario Simic, Emerson, Yoann Gourcuff, Alberto Gilardino.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
To było nie prawdobodobne spotkanie, pressing Arsnealu najlepszy na swiecie, te odbiory zagranie, Flamini byl dzis doslwoaniewszedzie ;D
BRAWO BRAWO BRAWO
=D=D=D=D=D
!!!
Ale ja bym chciał teraz zeby Arsenal Zagrał z Manchasterem i spóścił im baty
Jestem bardzo szczęśliwy
Ja też ide na skróty... ALeż piękny dzień!!!
Go Go the Gunners...
Dobranoc for all
mówcie co chcecie ale Theo Wollcot teraz powinien grac od początku ostatnio zaliczył 2 asysty i 2 bramki...
Wenger musi mu dać szanse!!!!
to ja lecę oglądać skróty na TVP2 pozdo!!!!!
KANONIERZY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
a gdzie są teraz kibice Milanu?
ja bym im pogratulował jakby wygrali...
Teraz liga mistrzów stoi dla nas otworem
świetny mecz widać że wallcot bedzie kiedys gwiazda.brawo dla brmki fabregasa.Dobrze że go ogladalem;p
Wiedzialem ze wgyramy!:!!!!!!!
przepraszam was powiem tak ze bałem sie ze przegramy nie wierzyłem w to ze nam sie uda a dzisss jest cudownie !! tak naprawdę do w głębi serca wiedziałem ze damy rade wolałem nie zapeszac GO GOGO GO GO GO GO GUNNNNNERRRRRSSSSSSSS
jutro panowie zakladamy koszulki Arsenalu i wozimy sie po mieście
Francesc Fabregas Soler nic dodać nic ująć...
DObra spadam nara i pozdro wszystkim kibicującym! Trzymajcie sie!
No i co niedowiarki. A R S E N A L
Chlopaki ja mam w marcu urodziny a dokladnie 26.Ale mi prezent chlopaki dali!!!!Cudowne zwyciestwo!!]=]
Sojer14 świetna myśl. Ja tez musze go jeszcze raz ogladnac
Upragnione zwycięstwo z Rossoneri !!! Kanonierzy Rządzą!!! To kto następny w kolejce...
Wrócił RvP, wróci Toure, Djourou, Rosicky... Hmmm ten sezon jest nasz!!
Ja sie obawaim ze na Barce trafimy:/ mecz z Henrym. pokazemy mu ze nie warto bylo odchodzic:P
Ale jestem szczesliwy:) w koncu udowodnilismy swiato co to znaczy Arsenal:)
Po tym meczu mozemy naprawde wygrac wszystko i z kadym!]=]Go go go The Gunners!!! ]=]
Początek meczu Milan przeważał, ale z czasem coraz bardziej narzucaliśmy swoje tempo i graliśmy swoje. Cudowna bramka Fabregas, na którą zasłużył, bo grał dziś pięknie. Druga bramka to pokaz szybkości i postrzegalności Walcott' a. To była formalność. Graliśmy dziś cudnie i zasłużyliśmy na zwycięstwo. A jednak doświadczenie nie przeważyło.
GO GO THE GUNNERS!!!
Jutro z rana będzie gotowy torrencik dla wszystkich... :D:D:D a jeśli nie to nawet w nocy .. ;)
ja dzisiaj nie usne:) taki szczesliwy. cieszylem sie z bramki Fabregasa az brata obudzilem:P hehe
też sobie ściągnę a co. takich rzeczy sie nie zapomina :)
Glory of new era =D
haha wygralismy, zrobilismy TO!! :DD:D=D
Arsenal Najlepszy Jest !!!! LALALALALALA !!!
LM jest Nasza !!!
AAARRRSSSEEENNNAAALLL!!!!! Arsenal - najlepsza drużyna Europy, a Milan? W lidze włoskiej jak na razie puchar UEFA :DDD
My jestesmy pierwszą drużyną, która pokonała zespół z Mediolanu na San Siro, bo jestesmy najlepsi... NIe wiem co mam robić, tak jestem szczesliwy... :D
Ciekawe teraz z kim przyjdzie nam się zmierzyć
ja tez pobieram caly:)
Mecz legenda!Nasi kibice tez na San Siro pokazali klase!!!
ALEŻ JA SIĘ CIESZE NORMALNIE NIE MOGE ZE SZCZĘŚCIA!!!
ja tez nigdy go nie zapomne:) bede musiał go sobie zassac i jeszcze raz obejrzec:D bede go ogladał zawsze na poprawe humoru:):):)
brawo panowie brawo
ja prosze o caly mecz do pobrania takie widowiska trzeba miec po prostu!!!!
kocham arsenal!! teraz jeszce raz obejże sobie mecz a dokładniej skrót na 2
Brak mi słów!!! Świetnie fantastycznie niesamowicie!!!! Cudny gol Fabregasa piękna akcja Theo!!! ale jestem szczęśliwy:)
Dzisiejszy dzień jest początkiem nowej, pieknej historii... ARSENaL!!!!!!!!! Coś pięknego. "Yo Adrian, we did it " :D:D:D:
Dołączam się do prośby Knolka, chociaż nie trzeba chyba mówić żeby ktoś dał ten mecz do ściągnięcia :D
Juchy ale mecz cudownie było na nas patrzeć no i na rescie nie było tak ja w Londynie ze przeważaliśmy a był remis
JEST ! podbijamy LM i ciesze sie że wszystkie makarony odpadną już natym etapie ! Go Go Gunners !
wiecie co jest piękne?
ta radość którą mi daje nasz klub, to niepowtarzalne i niezastąpione :) za to kocham ARSENAL
heh po piwie...mi juz sie koncza...haha
Knolek wymyśle coś.. ;).. i znajde ewentualnie jakiś torrent... :D:D ... śiwętujemy panowie ... komu piwkoo... xD xD xD
Pieknie!!!!!!!!!!!!Cudownie!!!!!!!Wspaniale!!!! I z klasa!!!!!Cuodwny mecz.Fabregas to co strzelil to cudo!!!A Walcott pokzal maldiniemu co to znaczy mlods i szybkosc!!!!Ade finezyjnie dokonczyl dziela!!
Świetna gra Kanonierów, piękny mecz i fenomenalny strzał Fabregasa! To było coś wspaniałego! Jesteśmy w ćwierćfinale :D
i wszystko ;D
JEEEE!!!!!!!!!!!! PIĘKNIE !!!!!!! PIĘKNIE KANONIERZY!!!!!!!!!! Cudowny mecz!!! Nigdy go nie zapomnę ;) KOCHAM WAS!!!!!!!!!!
Piękny mecz! :D
Brawo Kanonierzy!
pozdro dla wszystkich fanów Arsenalu i Milanu!!!