Sen o rewolucji
26.04.2011, 20:05, 1643 komentarzy
Łzy wylane nad herbem Arsenalu nie są już tylko łzami. Są oznakami smutku i bezsilności, po kolejnym sezonie, który upłynął pod znakiem ciągłej wiary, a kończy się mianowany sezonem umarłej nadziei, smutku i frustracji. Frustracji, która sięgnęła zenitu.
Przez kilka, długich lat posuchy pucharowej pocieszaliśmy się i ocieraliśmy łzy sytuacją w Realu Madryt. Tam też, pomimo wielkiego nakładu pieniędzy nic nie można było osiągnąć. Kolejne, gruntowne zmiany nie dawały oczekiwanych efektów. My, fani klubu, który wielkiego nakładu pieniędzy nigdy nie poświęcał, aby osiągnąć oczekiwane efekty mieliśmy lekką przewagę psychologiczną nad wyblakłymi „Los Blancos”. Do czasu. Teraz Real przerwał intensywną hegemonię Barcelony i wrócił na scenę zwycięzców, by znów z niej zejść, i znów z nakładem funduszy wrócić. I tak na okrętkę. W Madrycie są wielkie pieniądze, wielkie trofea i wielkie upadki. W Północnym Londynie – małe pieniądze, małe trofea i coroczne wielkie upadki. Upadki, które irytują i ze spokojnych, radosnych kibiców sprzed kilku lat tworzy się grupka plujących na swój herb, na herb innych i we własną brodę choleryków.
W Futbolu każdy ma jakiś cel. W Anglii Chelsea próbowała zatrzymać Manchester, w Hiszpanii widzieliśmy wysiłki „Królewskich”, za wszelką cenę próbujących strącić Barcelonę z piedestału. Podobne próby - i to od dłuższego czasu - podejmuje gros klubów z europejskiej czołówki. Arsenal próbuje zatrzymać wszystkich. Łata najgorszych z najlepszych sprawia, że nawet w zatrzymywaniu jesteśmy marginalną postacią. Ogrom frustracji niewiele zmieni, ale niestety – jest nieunikniony.
Na przestrzeni wieków, nie tylko w futbolu, ale w każdej dziedzinie życia wszechobecne są rewolucje. Che robił rewolucję w Ameryce Łacińskiej, The Beatles robili rewolucję w Anglii, a Perez co kilka lat robi w Madrycie. Tylko w Arsenalu pewny siebie ekonomista z Francji rewolucji nie chce. Wciąż zapewnia i kontynuuje politykę opierającą się na własnych wychowankach. Młodzież w futbolu, jak wszędzie, jest potrzebna. Ale nie lepiej będzie połączyć młodość z rutyną? Stworzyć drużynę, która nawzajem się wspiera, wymienia przeżyciami i doświadczeniami i z dnia na dzień staje się coraz lepsza? Przecież ściąganie bardziej doświadczonych zawodników nie przekreśla młodziaków. Jeśli są przyszłościowymi zawodnikami – przebiją się do pierwszego składu, a zawodnicy ze stażem na europejskim podwórku na pewno pomogą im osiągnąć szczyt swych umiejętności. Minął kolejny sezon, w którym z całych sił walczyliśmy na wszystkich frontach wzmocnieni tylko średniakami. Arsenal ma wielki potencjał, ale pozostawiony samemu sobie nic nie osiągnie.
Na samym szczycie ligowej tabeli plasuje się Manchester United – drużyna, w której Sir Alex Ferguson wspaniale wymieszał doświadczonych zawodników z wyrobioną już klasą oraz głodnych gry chłopaków, którzy biegają za trzech. Właśnie taka mieszanka na Emirates Stadium jest w moich snach. Ciężko mi jednak uwierzyć, że coś się zmieni. Frustruje mnie to. Może brzmi to jak wyznanie szaleńca. Może jestem szaleńcem, ale pragnę, aby w Arsenalu moich snów było tak jak dziś w Manchesterze. Idealne zestawienie dwóch niezawodnych czynników – doświadczenia i młodości.
Niebawem koniec sezonu i okno transferowe. Aby dokonał się mój wielki sen o rewolucji Wenger musi kupić kilku zawodników z górnej półki piłkarskiego marketu. Chciałbym zobaczyć przynajmniej trzech grajków. Twardego defensywnego pomocnika, obrońcę, który da nam pewności w defensywie i szybkonogiego napastnika, od którego wymagam tylko dwóch rzeczy. Strzelić i podać. Śmiesznie brzmi „tylko tyle”. Ale przecież to „tylko tyle”. W stan najwyższej irytacji wprowadza mnie fakt, że to, co w innych klubach jest codziennością, w Arsenalu jest snem.
Po tym sezonie tylko nieliczni zanucą „In Arsene we trust, In Arsenal we believe”. Tylko nieliczni będą chcieli zostać w świecie łez, co wiosnę wylewanych na herb Arsenalu. Nie chcę kolejnej wiosny w tonie kanonierskich smutków i gasnącej w blasku United nadziei. Chcę rewolucji, chcę wielkich zmian, bo frustracja sięgnęła zenitu.
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
- mieć miejsce na rozbieg*
a Stoke na razie miażdży Wilki, które nie mogą wyjść ze swojej połowy...ale Wilkom wystarczy jedna akcja :-) i to jest dużo ciekawszy mecz niż te muły ze *****ami
Jak tak człowiek czyta te wszystkie płacze, żale, narzekania i inne Wenger-auty, to wydaje się jakby Arsenal co najwyżej ścigał się z klubami z Liverpoolu o miejsce w LE i tą walkę sromotnie przegrywał. Rly.
Nie jest dobrze, bo zawaliliśmy sporo, mistrzostwo mogło być nasze, wielu piłkarzy zawiodło, ale, naprawdę, zachowajmy jakiś rozsądek. Niektórzy sprawiają wrażenie jakby zaraz mieli się obrazić, zabrać zabawki i iść do innej piaskownicy. Spójrzcie na w/w Liverpool. Co ich kibice, tak jak my przyzwyczajeni do walki o najwyższe cele (choć w przeciwieństwie do nas czekający na tytuł nie 7, a 21 lat...) musieli czuć przez ostatnie dwa lata? Naprawdę jest u nas tak źle? No i są jeszcze ci wyzywający Wengera od najgorszych, mówiący "Arsenal to wielki klub ma co roku wygrywać, on tego nie rozumie". Gdyby nie ten facet, nie byłoby "wielkiego klubu". Klub z historią, tak, ale wielki dziś? Bez Wengera? Zapomnijcie. Ludzie domagają się takiego np. Mourinho. A czy ktoś zwrócił uwagę, że ten Mourinho niemal co okienko wykłada wielkie pieniądze żeby przystosować drużynę do grania "swojej", notabene nieszczególnie ładnej piłki? Mówi się "Wenger sknera, nie chce wydać". Tak na dobrą sprawę poważne pieniądze mamy do dyspozycji od dwóch lat i w tym przypadku słowo "poważne" to ok. 30-35 mln, to są pieniądze jakie tkzw. geniusze trenerscy jak Mou i Guardiola wykładają zwykle na jednego zawodnika. Czy poradziliby sobie tutaj, w naszych realiach finansowych? Może, ale pewności nie ma żadnej.
Arsene może i "oszczędził" za dużo przez ostatnie dwa lata, ale mam takie wrażenie, że ta ojcowska cierpliwość, którą okazywał zawodnikom, względem niektórych się już skończyła, Wengera takiego jak ostatnimi czasy jeszcze nie widzieliśmy. Rezerwowi, którzy zawiedli w tym sezonie długo miejsca na Ashburton Grove nie zagrzeją, tego możemy być niemal pewni. Oczywiście polityka młodzieżowa będzie pewnie kontynuowana, ale młodzi zawodnicy, którzy zapewne pojawią w miejsce wszelakich Denilsonów, to chłopaki "Arsenal through and through", tacy jak Wilshere. Będą z siebie dawać wszystko i grać na 100% swoich możliwości, czego w wykonaniu co niektórych pasażerów w tym roku brakowało.
Wstrzymajcie się jeszcze z tym wieszaniem się, skakaniem z okien i wyrzucaniem Wengera, naprawdę...
Schalke stłamszone jak się spodziewałem. Gdyby nie Neuer, który jest wart kasy jaką za niego wołają to nadal 0-0 by nie było.
Arsen-----> Owszem, Nasri strzela bramki będąc naprzeciwko bramki, ale robi to po zejściu ze skrzydła (ruch bez piłki, Wenger go tego uczył w lecie). Nie przypominam sobie, aby Nasri był wystawiony w wyjściowym składzie na pozycji Ceska.
Van Persie i Cesc to akurat nie są dobre przykłady, bo oni nie boją się strzelać z dystansu. Wszyscy narzekają na minimalną ilość strzałów z daleka, zapominając, że aby oddać strzał trzeba:
- znajdować się 15-25 metrów od bramki,
- nie być krytym,
- nie mieć miejsce na rozbiega,
- oszacować, czy piłka po drodze nie trafi w najbliższego obrońcę.
Tutaj bardziej pasowałyby przykłady Diaby'ego, Chamakha, Wilshere'a.
Co do Arszawina, to przesadzasz. Owszem, jest cieniem samego siebie z sezonu 09/10, ma nadwagę, ale jak chce to dośrodkować potrafi.
cholera..Wilki już przegrywają, a minęło dopiero 15 min...
Schalke jak dotąd trochę niemrawo w ataku. Cziczarito przed chwilą sam na sam z Neuerem, ale na szczęście górą Niemiec.
No i Nasri nie ma asyst, bo dopada do piłki, kiedy już Cesc z Van Persiem wymienili na 5 metrach od bramki 20 podań, wszyscy obrońcy i bramkarz leżą a ci i tak nie chcą oddać strzału
wiele prawdy w tekscie ... niestety. Boli mnie jeszcze inny fakt bo w transfery wierze. boje sie ze Fabs/Samir/Arsha/Clichy odejda ... Nie widze dla nich zastepstw.
Griz - nie nadaje sięna rozgrywającego, ale na ofensywnego pomocnika jak najbardziej. Nasri jest za wolny na skrzydłowego. Jeszcze jak gra na lewej pomocy to jest ok, bo może zejść i strzelić ale na prawej po prostu kaleczy. Jak gra na środku np. za RvP to wali brame za bramą. Zauważ, że 90% jego bramek w tym sezonie jest strzelonych ZE ŚRODKA!
A co do Arszawina, to żęby on dobrze wrzucił musi zajść sporo czynników:
-musi mu piłka spaść na nogę bo przecież nie pobiegnie
- musi mu się chcieć w ogóle przyjąć
- musi na kilka sekund się skupić i nie uśmiechać (to jest najtrudniejsze)
- no i musi byc wokół niego 5-ciu przeciwników, którzy już prawie zabrali mu piłkę. Rusek w łątwych sytuacjach zawodzi na całej linni, za to jak trzeba minąć 5-ciu i dośrodkować/strzelic to wtedy faktycznie pokazuje klasę
*Nie patyczkują się i TYLE.
Co do naszych transferów. Chyba coś z tego będzie. Ten rok jest inny od poprzednich. Teraz już trwanie w swoim uporze to igranie z losem. Na wyspach nagonka jakiej jeszcze nie było, a zawodnicy też zaczynają się żalić. To już nie przelewki.
Arsen258-----> obejrzyj bramkę RvP w meczu z WBA. Gdyby nie KAPITALNA wrzutka Arszawina tego gola by nie było. Dlaczego wyróżniłem słowo "kapitalna"? Bo taka właśnie była! Miał przy sobie obrońcę, był przy samej linii, a mimo to precyzyjnie dośrodkował. Na dodatek, zrobił to swoją słabszą nogą!
Nasri nie jest skrzydłowym? A niby kim?! No chyba nie powiesz mi, że gość z kiepściutkim przeglądem pola, z jedną asystą na koncie nadaje się na rozgrywającego...
Walcott... Cóż jedynie tu mogę się zgodzić. O ile po ziemi zacentrować potrafi (WHU, B'pool), o tyle dobrej wrzutki sobie nie potrafię przypomnieć.
Święta racja ten artykuł. Innej drogi nie ma transfery tylko one dadzą nam trofeum
jezeli ktos oglada polfinal to takich pilek jak teraz puscil valencia najbardizej mi u nas brakuje
jezeli ktos oglada polfinal to takich pilek jak teraz puscil valencia najbardizej mi u nas brakuje
5 minut a United trzy bramkowe sytuacje. Oni się nie boją. Tłuką na bramkę gdy nawet nie ma okazji. Nie patyczkują się i tylko. Tym się od nich różnimy.
Po tym sezonie tylko nieliczni zanucą „In Arsene we trust, In Arsenal we believe”. Tylko nieliczni będą chcieli zostać w świecie łez co wiosnę wylewanych na herb Arsenalu.
Jestem nieliczną
Czasami zastanawiam się jak by to było gdyby nagle wątek finansowy zasłonić czarną kurtyną - jestem przekonany, wręcz miałby ochotę na zakład że pozycja Wengera byłaby mocno nadszarpnięta, jeśli w ogóle ciągle by w Arsenalu pracował ...
zarząd ani myśli o zwolnieniu Wengera bo ten ma głowę do interesów i zarabia jakieś tam pieniążki dla klubu, inni menadżerowie prawdopodobnie nawet o tym nie myślą, tudzież nie leży to w ich kompetencjach.
Najgorsze w tym wszystkim jest to że mnie przeciętnego fana, który raz na rok kupi koszulkę, większość jak nie wszystkie mecze obejrzę przed TV (jak większość przeciętnych fanów) nie powinien interesować wątek finansowy. To nie powinno i już od jakiegoś czasu przestało być kryterium oceny pracy Wengera. Teraz rozliczam go tylko za to co widzę podczas meczu i pozycji w tabelach. Mniej więcej o tej samej porze rok temu byłem całym sercem za Wengerem, ale dziś uważam że być może świeża krew dodała by tych brakujących części lub usprawniła trybiki maszyny zwanej Arsenal
zangiew - tyle że klub który wygrywa ligę zawsze znajdzie koljnego spnsora, który wyłoży kasę na spłatę długu. My nie wygrywając nic dostajemy śmieszne pieniądze od FLy Emirates w czasie, kiedy MU od AonU dostaje ponad 10x wiecej a my jeszcze daliśmy im nazwę stadionu
Ja sie nie zgadzam, i caly ten tekst mi sie nie podoba!
osiagamy zbyt dobre wyniki co roku, by mowic juz o rewolucji...
brakuje bardzo niewiele, bardzo niewielkim nakladem...
jezeli wydalibysmy 100 czy 400 baniek i tak konczyli sezon, moznaby byc rozgoryczonym...
owszem moglismy cos juz wygrac, a ogromny potencjal druzyny, wzmaga apetyt na puchary...
uwazam jednak ze druzyna z roku na rok jest o krok blizej..., wszystko idzie w dobra strone, a trener robi tu swietna robote
niema recepty na sukces i transfery tez nia nie sa, i nie trzeba tu podawac przykladow
sezon byl ciezki, przepleciony kontuzjami kluczowych graczy, gralismy tez 1 sezon obrona djorou-koscielny (squilaci) mozna powiedziec swiezakami w najlepszej lidze swiata...
mozliwe ze przydaloby sie troche wiatru w szeregach, i mozliwe ze arsene kogos sciagnie ale nie spodziewalbym sie spektakularnych transferow
niema miejsca w skladzie, niewyobrazam sobie tez posadzenia pilkarzy pierwszego skladu na lawce, co za tym idzie sciagniecie klasowego pilkarza, to nie tylko kwestia pieniedzy...
Gościu, dobrze to ująłeś, to tylko całe szczęście Twój sen.
Sorki za tą krytykę, ale totalnie nie masz racji. Jak można być kibicem klubu, którego tak 'kochasz', śnisz o nim i chcesz niby samego dobra dla niego i pisać takie rzeczy. Jeżeli gość, który jest trenerem od kilkunastu lat, wygrał kilka pucharów dla Arsenalu, dostał misje zmiany stadionu i utrzymania się na szczycie i wiedząc, że taki stan może potrwać, udało mu się.
Zauważ, że wybudować taki stadion to nie jest hop siup, nowoczesny stadion w warszawie jakie koszta przyniosi, wszyscy się nim zachwycają i w ogóle, a Arsenal z własnych środków zbudował nawet większy stadion i nadal ma drużynę w czołówce PL. Według mnie, bardziej opłaca się mieć drużynę, która gra co roku w LM, gra piękną piłkę i jest w czołówce bez wydawania wielkich pieniędzy, których poprostu nie ma, a kredyty zjedzą wszystkich, zjadły Leeds, zjedzą MU, a o długach Barcelony i Realu nie chcę nawet wspominać. A to nie jest studnia bez dna, w końcu te kluby upadną, chyba, że znajdzie się kolejny abdullah bądź abramowicz i własny hajs wpompuje w drużynkę. Ja uważam, że Arsene robi świetną robotę, jak siadam w niedzielne popołudnie przed canal plus to aż chce mi się oglądać mecz i cieszyć z gry tych młodych chłopaków, chociaż im nie idzie. Dziwią mnie takie wpisy, bo ani Ty ani ja nie rządzimy takim klubem i nie wiemy tak na prawdę czy kiedykolwiek były jakieś pieniądze na transfery, zauważ ze po sprzedaży Adebayora i Toure te pieniądze nie zostały wykorzstane na transfery, one poszły na opłaty.
Według mnie ważniejszy jest klub, który gra świetną piłkę, ma nowoczesny stadion i jest przede wszystkim RENTOWNY a nie upadająca tratfa jak MU.
Arsen: dośrodkowanie to dośrodkowanie
3 zawodników... tylko, albo AŻ 3
Artykuł mocny, ale czy aby on będzie zapowiedzią tej rewolucji?
boje się, że znów będzie dużo gadania a przyjdą okienka transferowe i wszystko pie*rznie.
ARshavin spokojnie może zostać bo każdy chciałby miec takiego rezerwowego lub ocierającego się o pierwszą 11...
Cudi - rożne to nie to co z gry
@Alex
Obawiam się, że się tęgo zdziwisz.
No nie! Co to k* za artykuł? Idiotyczna polityka! Co k*? Cała europa nam zazdrości trzepania takich milionów z niczego. Wg. wiekszosci specjalistów Song to naj DP w PL. Teraz dochodzi frimpong. Zmienik Robina i partner Tv5 OK , tu sie zgodze. Ale DP jest zbedny. Nie wiem co to bedzie, ale jak patrze na nasza podst. 11, to naprawde widze malo minusow!
Szymon: "Arszawin nawet jeśli umie, to nigdy nie widziałem, żeby dośrodkowywał."
A rożne to kto wykonuje?! :P
No to zaraz rozpocznie sie niezly mecz, ja uwazam, ze schalke rozwali MU i nie pisze tego dlatego że MU nie lubie tylko dlatego, ze schalke gra obecnie pięknie i nawet barcelona może z nimi przegrac .. obstawiam 4-1.
Nie umiemy rzucać bo się tego praktycznie nie uczymy, bo nie mamy zawodników w pierwszym zespole, którzy umieliby grać głową. Nikt z szóstki z przodu nie umie dobrze grać głową, nawet wysoki RvP.
GrizAFCfun - no sorry ale się z nim zgodze. Arszawin nawet jeśli umie, to nigdy nie widziałem, żeby dośrodkowywał. Walcott nie patrzy zanim dośrodkuje i wali na pałę a Nasr NIE JEST SKRZYDŁOWYM.
"brakuje skrzydłowego potrafiącego dośrodkowywać, a na dodatek Nasri chyba się już tego nie nauczy" - buhahahaha, you made my day! xD
w pełni sie zgadzam.mysle ze na dzien dzisiejszy potrzebujemy solidnego napastnika który będzie w pełni zgrany z RvP. dwójka stoperów tez musi byc o wiele wyzszych lotów niz koscielny i djouru.Niezastąpiony byłby def. pom. na miare gatusso. do roboty panie wenger!!!
ragnarokk - no jak dla ciebie piłka nożna to tylko zabawa to...
Moim zdaniem artykuł nie jest głosem wszystkich kibiców. Arsenal co prawda został 6-ty sezon bez trofeów, ale cały czas utrzymuje się wśród najlepszych klubów Anglii. 3x w przeciągu ostatnich 4 sezonów: 07/08,09/10 i w tym wyłożyli się na wiosnę w lidze, mając pełne szanse na zwycięstwo. To jedyne, co mnie martwi.
Ilością sezonów bez wygranej w lidze zacznę się martwić w lipcu 2013- nie prędzej.
Co do personalnych bolączek, ja widzę najistotniejsze gdzie indziej:
- wymienić Clichy na kogoś lepszego-ileż bramek możemy tracić z jego powodu?
- brakuje skrzydłowego potrafiącego dośrodkowywać, a na dodatek Nasri chyba się już tego nie nauczy
- brakuje drugiego jakościowego defensywnego pomocnika
Eh, jak ja nie znoszę tego tonu. Lubię piłkę nożną, kibicuję Arsenalowi jeszcze od czasów Tony'ego Adamsa, ale bez przesady - łzy, sny, marzenia to jest coś zarezerwowane dla rzeczy ważniejszych. Piłka, jakakolwiek by nie była, jest tylko zabawą. Być może i najlepszą, ale kurde tylko zabawą.
zgodzę się , trzeba 3 doświadczonych którzy dadzą coś od sb i zacznie się to na co czekamy.
maks20 - napisałem też, że takie zmiany nie są bardzo realne i mnie to irytuje.
zdanie "W stan najwyższej irytacji wprowadza mnie fakt, że to, co w innych klubach jest codziennością, w Arsenalu jest snem." odnosiło się nie tylko do napastnika...
Oczywiście duzo racji i zgadzam sie z treścią, tylko....Kiedy w sierpniu ub. roku pisałem prawie kropka w kropkę, to samo , w sensie stawianych tez, NIKT nie podzielał mego stanowiska. Byli , owszem, tacy co mieli trochę wątpliwości, ale poświecali je na rzecz nadziei. Teraz o wiele łatwiej i snuć takie rozważania i pisac takie artykuły. Jak to mówią, odwaga staniała...
I mimo, że zgdzam sie w pełni z autorem, to zauważam u Niego wciąż tę samą nadzieję ( wybacz, Autorze, lekko naiwną). Bo autor chce 3 zawodników z górnej pólki, którzy mieliby załatwić sprawę. A ja twierdzę, że nie. A to z dwóch powodów:
1. nie będę sie rozwodził długą analizą, ale 6 i tez nie załatwi sprawy, a i to pod warunkiem, że nie dojdzie do-
2. własnie, z tego , co ćwierkają sprzataczki na Emirates ( a tylko na nie wolno mi sie powołać) to niespodzianka in minus po sezonie spowoduje, że wszystkie te rachuby szlag trafi.
Porównanie nas z manu to już chyba przesada ;d
Rewolucja jest potrzeba, i mam nadzieję, że w tym roku nie tylko potrzebna ale też nieuchronna.
dokładnie, świetny artykuł!
Brawa dla Mateusza za tekst ,a także się zgadzam ,że potrzebny nam jest nowy ŚO , DP i napastnik ;p
Mega prawdziwy artykuł, który w tej chwili jest głosem wszystkich kibiców kanonierów !