Sezon 2011/2012, przeżyjmy to jeszcze raz: Bundesliga
27.05.2012, 21:07, Damian Burchardt 1840 komentarzy
Sezon 2011/2012 z pewnością pozostanie na długo w pamięci wszystkich kibiców piłki nożnej. Był on pełen pięknych bramek, objawień, niespodziewanych wyników, zaskakujących rozstrzygnięć i pobitych rekordów. By raz jeszcze przeżyć te emocje, które towarzyszyły nam przez ostatnich dziewięć miesięcy na boiskach całej Europy, redakcja Kanonierzy.com przygotowała podsumowanie lig niemieckiej, hiszpańskiej, włoskiej i francuskiej. W części pierwszej skupimy się na poczynaniach drużyn niemieckiej ekstraklasy.
Preludium
Kto by się spodziewał, że w maju 2011 roku młoda drużyna Borussii Dortmund pod wodzą charyzmatycznego Jurgena Kloppa będzie świętować zdobycie mistrzostwa Niemiec, zostawiając za sobą Bayer Leverkusen oraz przede wszystkim Bayern Monachium? To jednak stało się faktem i jak na zaskoczenie sezonu przystało, przed kampanią 2011/2012 zespół z Zagłębia Ruhry stanął przed niezwykle trudnym zadaniem. Po pierwsze, musiał udowodnić, że zdobycie mistrzowskiej patery nie było jednorazowym wyskokiem, a zespół z Dortmundu stał się integralną częścią europejskiej śmietanki klubowej. Po drugie, trzeba było stawić czoła zainteresowaniu wielkich europejskich firm swoimi najlepszymi zawodnikami, co ostatecznie zakończyło się utratą mózgu Borussen – Nuriego Sahina - który dołączył do Realu Madryt. Jakby tego było mało, napastnik nr 1 – Lucas Barrios - w finale Copa America odniósł kontuzję uda i nie mógł pomóc swojej klubowej drużynie w pierwszych tygodniach nowego sezonu. W dodatku walkę o ligowe zwycięstwa trzeba było łączyć z występami w Champions League. Klopp miał więc ciężki orzech do zgryzienia, jednak, jak to się ma później okazać, dla niego nie ma rzeczy nie do przeskoczenia.
Bawarczycy z Monachium, upokorzeni koniecznością walki o fazę grupową Ligi Mistrzów w 4. rundzie kwalifikacji, spragnieni tryumfu w lidze oraz odegrania się na dzieciakach z Dortmundu nie mieli problemów z utrzymaniem składu i jak to zwykle bywa, typowani byli przed sezonem jako główny faworyt do wygrania ligi. U monachijczyków doszło do zmiany trenera, stanowisko to objął po raz kolejny Jupp Heynckes, a celem przed nim stawianym było oczywiście odbicie mistrzowskiej patery. Wywierana na nim i jego drużynie presja nie mogła się jednak równać tej odczuwanej przez Borussię, którym wpajano, że z piedestału, na którym się znaleźli można wyłącznie spaść.
Apetyt na podium Bundesligi miały też Schalke, wydający spore pieniądze Wolsfburg czy liczący na zrobienie kolejnego kroku do przodu wicemistrz Niemiec – Bayer Leverkusen. A stawka była spora, liga niemiecka uzyskała dodatkowe miejsce w Lidze Mistrzów – piłkarskim raju dającym ogromny zastrzyk gotówki. Sezon więc zapowiadał się niezwykle interesująco.
Przebieg sezonu
Wszyscy sceptycy dortmundzkiej potęgi tryumfowali po pierwszych kolejkach kampanii 2011/2012. Borussia Dortmund poniosła w pierwszych sześciu meczach 3 porażki, ulegając m.in. Hoffenheim czy beniaminkowi z Berlina. Sprowadzony z FC Nurnberg Ilkay Gundogan nie potrafił zastąpić genialnego Sahina, którego brak gołym okiem widać było po grze drużyny z Signal Iduna Park, sprowadzony przed sezonem młody Leitner również nie stanowił jeszcze o sile tej drużyny. Bayern tymczasem zaczął rozgrywki ligowe od falstartu w przegranym meczu z późniejszą rewelacją sezonu – Borussią Moenchengladbach, potem jednak gromiąc Freiburg, HSV i wygrywając z Schalke (odpowiednio 7:0, 5:0 i 2:0) oraz odnosząc jeszcze 2 zwycięstwa znajdował się po 6. kolejce na szczycie tabeli. Dobrze sezon rozpoczął również Werder Brema, który w tym samym okresie zaliczył 4 wygrane i po 1 remisie oraz porażce.
(tabela po 6. kolejce Bundesligi, fot. igol.pl)
W 7. kolejce drużyna Kloppa mierzyła się z Mainz, wygrywając to wyjazdowe spotkanie w dramatycznych okolicznościach 2-1 po golu Łukasza Piszczka w doliczonym czasie gry. To był przełom ekipy z Dortmundu, od tego momentu aż do ostatniej serii spotkań Borussen utrzymali miano drużyny niepokonanej zarówno w lidze jak i Pucharze Niemiec. Po tamtym meczu sezon należał przede wszystkim do Roberta Lewandowskiego – najlepszego strzelca Dortmundu, który po wywalczeniu na stałe miejsca w podstawowej XI swojego zespołu, wspomagany przez genialnego Piszczka a także, w późniejszej fazie rozgrywek, Kubę Błaszczykowskiego, który skorzystał na kontuzji swojego rywala o miejsce w składzie, nadzieję niemieckiego futbolu Mario Goetzego, oraz flirtującego z Manchesterem United Japończyka Shinjiego Kagawę, w rozgrywkach krajowych strzelił 23 gole, zaliczając przy tym również 10 asyst. Generalnie określenie polska Borussia ma jak najbardziej uzasadnienie w statystykach, gdyż w sezonie 2011/2012 Polacy mieli swój udział w prawie 70% wszystkich ligowych trafień zespołu z Zagłębia Ruhry! Tym samym Lewy pobił rekord 20 bramek w Bundeslidze strzelonych w jednym sezonie przez Polaka, który należał do Jana Furtoka. Dortmundczycy pobili razem inny rekord – liczby zdobytych punktów na koniec sezonu, mając na swoim koncie 81 oczek.
Bayern tymczasem prezentował się w przekroju całego sezonu bardzo dobrze. Po pierwszej połowie sezonu Gwiazda Południa przewodziła przecież w tabeli, mając 3 punkty więcej od rywala z Dortmundu. Decydujące jednak były bezpośrednie pojedynki pomiędzy obecnie najlepszymi zespołami naszych zachodnich sąsiadów. Obydwa mecze zakończyły się wynikiem 1-0 dla Borussii. Gdyby to Bayern odniósł dwa zwycięstwa, Patera w geście tryumfu wzniesiona byłaby na Allianz Arena. Pewnym usprawiedliwieniem może być długa kontuzja Bastiana Schweinsteingera, brak Arjena Robbena z początku sezonu czy kompletny brak formy króla strzelców mundialu w RPA - Thomasa Muellera - jednak nie bez powodu Bayern określany jest mianem FC Hollywood, absencje nie powinny mieć znaczącego wpływu na postawę takiego zespołu. Zresztą Holender w kluczowych momentach sezonu zawiódł swoich kibiców, kiedy to nie wykorzystał rzutów karnych w końcówce meczu z Borussią w Dortmundzie, czy w pierwszej połowie dogrywki finałowego meczu Ligi Mistrzów z Chelsea o czym za chwilę.
Na słowa pochwały zasługuje z pewnością wspomniana już Borussia Moenchengladbach. Drużyna Luciena Favre’a w jeden sezon przemieniła się z walczącego o ligowy byt w barażach outsidera w zespół, który wystąpi w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów! Na uwagę zasługuje fakt, że liczba straconych goli przez Źrebaki spadła z 65 w poprzednim roku do 24. Wszystko dzięki kombinacyjnej grze na jeden kontakt, oraz liderze zespołu – Marco Reusie (18 gole, 10 asyst) - prawdziwym objawieniu Bundesligi, który jak już wiadomo po sezonie przenosi się do zespołu mistrza Niemiec. Również dobrze spisujące się w meczach ze średniakami Schalke powraca po roku absencji do Ligi Mistrzów. Drużyna liderów – Raula i Jana Huntelaara (króla strzelców) była jednak bezradna w meczach z potentatami, co dało ostatecznie 3. miejsce w tabeli. Należy również wspomnieć o beniaminku - Augsburgu. Bawarskiej drużynie długo zajęło zaadaptowanie się do warunków 1. Bundesligi, przez sporą część sezonu Augsburczycy zajmowali miejsce w strefie spadkowej a pierwsze zwycięstwo, czerwono-zieloni odnieśli dopiero w 9. kolejce. Potem jednak było już tylko lepiej, Augsburg potrafił zatrzymać chociażby późniejszych mistrzów Niemiec a koniec końców zajął 14. miejsce w tabeli, wyprzedzając chociażby drużynę Hamburgera SV.
Przechodząc do rozczarowań sezonu, z pewnością należy zganić Bayer Leverkusen czy wspomniane HSV Hamburg. Aptekarze nie poradzili sobie z tytułem wicemistrza Niemiec i nie zdołali zakwalifikować się nawet do Ligi Mistrzów. Hamburczycy tymczasem zaliczyli sezon pełen rozczarowań. Drużyna, która dwa sezony temu walczyła w półfinale Ligi Europy, teraz do samego końca rozgrywek ligowych drżała o utrzymanie w ekstraklasie.
Prawdziwymi antybohaterami sezonu byli jednak dwaj spadkowicze – FC Kaiserslautern i FC Koeln. Czerwone Diabły wykazały się prawdziwą indolencją strzelecką, zdobywając przez cały sezon jedynie 24 gole i zasłużenie żegnają się z 1. Bundesligą. Za to Koziołki, zespół z wielką tradycją i historią, mającą w składzie jednego z wygranych sezonu – Lukasa Podolskiego - który strzelił 18 bramek, bezpośrednio spadają do drugiej ligi, przez kompletny brak formy w ostatnich miesiącach kampanii 2011/2012.O pomstę do nieba przede wszystkim wołała postawa defensywy drużyny Koeln co co wydatnie uwypuklił chociażby ostatni, decydujący o bycie w ekstraklasie mecz z Bayernem Monachium, przegranym na własnym stadionie aż 1-4. To, na co przyszły Kanonier wraz z Serbem - Milivojem Novakowiciem - zapracowali podczas tego sezonu w ataku, obrona natychmiast obracała w niwecz lub nie dawała żadnych szans na pogoń za wynikiem. W kolekcji pogromów zespołu z Kolonii znajdują się także 1-4 z Freiburgiem, 0-4 z Mainz czy 1-6 z Borussią Dortmund, wszystkie odniesione w katastrofalnej, drugiej połowie rozgrywek. Komplet spadkowiczów uzupełniła mająca swoje wzloty i upadki Hertha BSC, która w nadzwyczaj dziwnych okolicznościach przegrała baraż o utrzymanie z drugoligową Furtuną Duesseldorf.
Europejskie Puchary
Jakkolwiek nie nazwać postawy w lidze ekipy z Dortmundu, to jednak Bawarczycy w Lidze Mistrzów osiągnęli zdecydowanie więcej. Występ Borussen w Champions League można nawet nazwać kompromitacją, gdyż w grupie z będącymi w kryzysie Arsenalem i Maryslią oraz przeciętnym Olympiakosem, mistrzowie Niemiec zajęli ostatnie miejsce, nie awansując nawet do 1/16 Ligi Europy. Bayern tymczasem zupełnie odwrotnie, w tych elitarnych rozgrywkach prezentował się znakomicie, awansując z pierwszego miejsca grupy śmierci (Manchester City, Villareal, Napoli) oraz docierając do finału. Bawarczycy pokonali w półfinale faworyzowany i galaktyczny Real Madryt, przyćmiewając w dwumeczu hiszpańskiego potentata, prowadząc grę i zachowując więcej zimnej krwi w konkursie rzutów karnych. Ostatecznie jednak cała ta przygoda zakończyła się klęską w finale z Chelsea na własnym stadionie w… rzutach karnych. Bayern miał więcej z gry, ale The Blues, wspomagani przez Arjena Robbena, który w swoim stylu nie wykorzystał wspomnianej jedenastki w dogrywce, skorzystali ze swojej magicznej broni, którą pokonali hiszpańską Barcelonę, czyli po prostu ustawili autobus pod własną bramką. Tym samym udowodnili całemu światu, że nawet rozgrywając finał na stadionie rywala nie ma faworytów. Ostatniemu przedstawicielowi niemieckiego futbolu w Lidze Mistrzów - Bayerowi - udało się wyjść z silnej grupy (Chelsea, Valencia, Genk) z drugiego miejsca, odnosząc m.in. zwycięstwo nad Chelsea czy Valencią. W kolejnej fazie rozgrywek czekała jednak FC Barcelona, co okazało się dla drużyny ówczesnego trenera - Robina Dutta - czymś podobnym do czołowego zderzenia z tirem. Aptekarze w dwumeczu przegrali z Dumą Katalonii aż 2-10, ulegając przede wszystkim na Camp Nou 1-7.
W Pucharze UEFA Niemcy reprezentowani byli przez Hannover i Schalke. Oba te zespoły zaprezentowały się solidnie, gdyż awansowały do ćwierćfinałów, ulegając jednak potem późniejszym finalistom, odpowiednio Atletico Madryt i rewelacji rozgrywek Athletic Bilbao - pogromcę Manchesteru United.
Podsumowanie
Największymi wygranymi Bundesligi w sezonie 2011/2012 są bez wątpienia obie Borussie. Mistrzowie Niemiec sprzed roku obronili tytuł, bijąc rekordy, kreując kolejną wielką gwiazdę i ostatecznie udowadniając, że jest to w tej chwili najlepsza i najpiękniej grająca drużyna w Niemczech. Źrebaki poczyniły bez wątpienia największy postęp spośród całej stawki niemieckiej ekstraklasy i dzięki temu zagrają w sierpniu o Ligę Mistrzów w 4. rundzie kwalifikacji. Przegranymi czuć się mogą beznadziejnie grający spadkowicze oraz ciągle drugi Bayern, który w pucharze Niemiec został rozgromiony przez Dortmund 2-5 zaliczający tym samym pierwszy dublet w swojej historii. Drugi sezon z rzędu to Wir sind Fussball, a nie bawarskie Mia san Mia jest na ustach wszystkich fanów niemieckiego futbolu.
Statystyki i klasyfikacje:
(tabela po 34. kolejce Bundesligi, fot. igol.pl)
Mistrz Niemiec: Borussia Dortmund
DFB Pokal: Borussia Dortmund
Awans do Ligi Mistrzów: Borussia Dortmund, Bayern Monachium, Schalke
Eliminacje Ligi Mistrzów: Borussia Moenchengladbach
Awans do Ligi Europy: Bayer Leverkusen, VfB Stuttgart, Hannover 96
Degradacja: FC Koeln, FC Kaiserslautern, Hertha BSC
Strzelone gole łącznie: 875
Średnia goli: 2,86/mecz
Król strzelców: Klaas-Jan Huntelaar (29 goli)
Najlepszy asystent: Franck Ribery (21 asyst)
Zwycięzca klasyfikacji kanadyjskiej : Klaas-Jan Huntelaar (42 punkty: 29 goli i 13 asyst)
MVP Sezonu: Robert Lewandowski
Odkrycie sezonu: Marco Reus
Łączna liczba widzów na stadionach: 13 492 108
Średnia widzów na mecz: 44 824
Zespół grający najostrzej: Hertha (67 żółtych, 8 czerwonych kartek)
Zespół grający najbardziej fair play: Borussia Dortmund (33 żółtych, 2 czerwonych kartek)
XI sezonu wg. Bild: Weidenfeller (Borussia Dortmund) - Piszczek (Borussia Dortmund), Hummels (Borussia Dortmund), Lahm (Bayern Monachium) - Reus (Borussia M'Gladbach), Kroos (Bayern Monachium), Kagawa (Borussia Dortmund), Ribery (Bayern Monachium) - Podolski (FC Koeln), Lewandowski (Borussia Dortmund), Huntelaar (Schalke).
XI sezonu wg. Kicker: Leno (Bayer Leverkusen) - Piszczek (Borussia Dortmund), Hummels (Borussia Dortmund), Brouwers (Borussia Moenchengladbach), Daems (Borussia Moenchengladbach) - Kehl (Borussia Dortmund), Schweinsteiger (Bayern Monachium) - Błaszczykowski (Borussia Dortmund), Reus (Borussia Moenchengladbach), Ribery (Bayern Monachium) - Lewandowski (Borussia Dortmund)
źrodło:
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@maciekbe
jezeli chodzi o ost. sezon to 3 miejsce to wielki sukces...
i w tym artykule z wieloma tezami odnosnie transf. w AFC mozna sie zgodzic...
i zeby AFC nie bylo przystankiem, to trzeba ich zatrzymac w najprostrzy sposob, poprostu im zaplacic, ale to wymaga wielu zmian, i rowniez naprawy wypaczen jakie stworzyl sam AW...
* może mu przesłać
grand92 -- haha niech przetłumaczą to na angielski i wyślą do Campbella :D napewno przyjedzie :D
heh , słuchałem dzisiaj rano Radia Zet i dodzwonił się gościu który mówił że ma zakład pogrzebowy i piękne jesionowe trumny , i że jeżeli chcę pan Campbell skorzystać z ich usług to przewidział dla niego specjalny rabat i nawet linka do strony internetowej może mu linka przesłać :D
MiEvo --- Przecież można by było flagi wywieszać ale takie które nikogo nie obrażają:) np. nazwa klubu z barwami. Lepiej jak na stadionie jest kolorowo:) Plus kibice w barwa i pieknie:) Tak jak np jest to na Bundeslidze :)
@wronka23 Wiesz oni nie boją się tego, że na stadionie się coś stanie a raczej tego, że wyjdziesz sobie na miasto po meczu i cię pobiją bo będziesz czarny.
Co wy tak na te BBC naskakujecie. Nie od dziś wiadomo, że telewizja kłamie. Wy pewnie też oglądacie TVP1 czy inne Polsaty, albo TVN. Przecież w dzisiejszych czasach jest tyle głupich ludzi, którzy patrzą w telewizor jak na boga i wierzą we wszystko co tam powiedzą. Takie czasy, nie inne.
Film jest tendencyjny ale nie negujmy tego, że niektórzy "kibice" w Polsce mózgu nie mają i liczą tylko na jakaś rozpierduchę. Kompletnie nie rozumiem jak można np. własnych czarnoskórych zawodników bananami obrzucać albo wyzywać. To pokazuje na jakim poziomie stoi piłka nożna w Polsce. Powinni bardziej restrykcyjnie nadzorować te mecze. Zero rac, masek i flag na pół stadionu.
czasami tylko tak jest jak sa derby lodzi i krakowa no i czasem legia sie "pokaze". I tak prawie nikt zz tychy kibicow( albo kiboli) nie pojda na mecz reprezentacji na Euro wiec nie dla mnie nie wie po co tyle hałasu
@_D_B_ widzę kolejny, którego zarząd przekonał, że 3 miejsce to sukces :P
W każdym razie sporo racji, jeśli chodzi o politykę transferową. Nawet jeśli w dużej mierze są to domysły autora (chodzi mi o te "rozmowy" z zawodnikami). Ale potrzeba zawodników, którzy z nami zostaną i nie potraktują nas jako przystanek w drodze do wielkiej piłki.
zapomniałem dodać najważniejszego faktu :) osobiście materiał pokazał co chciał pokazać ale na meczach polski nigdy tak nie ma. Więc biadolenie jakie to jest złe i że się będzie wracało w trumnach to ściema:)
zobaczymy jak to wyjdzie ale ja jakoś nie jestem w 100% przekonany że będzie bezpieczne aczkolwiek wydaje mi się że na takiej imprezie jak euro władze staną na wysokości zadania. A ta niepewność wynika z tego że w połowie społeczeństwa Polacy są niedouczonymi kretynami, którzy szukają okazji do bójki a jeszcze jak dochodzi do tego liga polska to w ogóle uciekać jak najdalej. Oni się nawet tym sportem nie interesują, chcą tylko się, wyzywać, bić i tego typu rzeczy. Ogólnie nie jest jakoś zbytnio niebezpiecznie normalnymi nocami ale pod stadionem przed meczem już często można się spotkać z tego typu rzeczami.
justarsenal.com/its-no-hard-finding-players-but-we-want-arsenal-calibre-players/13977
strasznie dlugie ale trochu wyjasnia sposob przeprowadzania transferow w AFC...lektura obowiazujaca/wymagana dla mlodego czytelnika:D
angole sami nie sa lepsi , pokazali w tym filmiku najgorsze rzeczy o polsce to co chcieli pokazac. dlaczego nie pokazali filmiku na meczach reprezentacji?
tak jak angole pisały o hutniku kraków. Teraz wygląda bajka, a musieli aferę robić to pisali.
Tak samo teraz. U nas są rasiści tak jak w Anglii, Niemczech, Włoszech itp.
Za taki materiał, z taką mapką osoba powinna ponieść konsekwencję. Fatalna praca poprostu
seba...
i wszystko co napisales, jest niewazne...
wazne jest to, ze taka stacja BBC taki material wyemitowala, z takimi a nie innymi obrazkami i "wywiadami"...
mnie np. bardziej interesuje kto polskim hotelarzom/restauratorom zwroci za straty wynikajace z takiej a nie innej propagandy...
a kolejna sprawa czy ktos widzial jakas pozytywna propagande zrobiona przez Polske/Ukraine skierowana na zachod?
To się Sol Campbel zapędził..... ciekawe czy był kiedyś w Polsce turystycznie?
Sądzę, że BBC zapłaciła mu za trochę słow o rasizmie i juz. Biznes musi sie kręcić, słychać o BBC (nieważne jak, ważne, że słychać).
Inna sprawa, że film jest tendencyjny, bo pokazuje tylko mecz derbowy, na którym zawsze są jakieś bójki, "ciekawe" szmaty na płotach itd...
Po prostu BBC nie przyłożyła się do materiału....
MiEvo
Moze to zrodelko z twittera skromnie wliczylo juz Poldiego ^^
Analizując dalej ten reportaż... Jak widać zdjęcia stanowią zlepek filmików z dłuższego okresu czasu. Stanowi to mniej więcej poziom estetyczny i intelektualny niczym zwiastun kiepskiego filmu w którym to umieszczono wszystkie TRZY najlepsze sceny. :D Spuszczam więc na to zasłonę milczenia...
Na domiar złego głos podnosi telewizja z państwa w którym to wiele lat temu toczyły się prawdziwe wojny futbolowe, a trup "słał się gęsto". Państwa, które jeszcze niedawno przeżywało zamieszki w kilku miastach, które wyglądały niczym walki ze strefy Gazy.
W tej sytuacji... patrząc na to... zawodowo. Wystosował bym oficjalne pismo do rządu Wielkiej Brytanii żądając oficjalnego stanowiska w tym zakresie (zresztą premier Wielkiej Brytanii odniósł się już do tego).
Że już nie wspomnę o tragicznej wypowiedzi Baracka Obamy... ale to już zupełnie inna historia. :D
A ja myślałem, źe 9 naszych jedzie a nie 10 :p
badyl...
Takiego filmiku nie należy rozkładać na części pierwsze, a przede wszystkim "wyjmować" z niego jedynie to co nam pasuje do... wypowiedzi.
Przede wszystkim tak poważna (podobno) stacja jak BBC nie powinna prezentować totalnej ignoracji. Brak znajomości położenia geograficznego państw, że nie wspomnę już o podziałach politycznych... Czechosłowacja? Jugosławia? To po prostu zdecydowanie zmienia odbiór audycji i świadczy o byle jakim przygotowaniu.
Clubs with most players in Euro2012 : 1) Bayern - 13 2) Real Madrid - 11 3) Arsenal - 10 4) Dynamo Kiev - 10 5) Dortmund - 9 6) Chelsea - 9
gooner92 - ten filmik to, bez nieszczęsnej mapy, 100% prawdy. Antysemityzm jest w Polsce głęboko zakorzeniony. Zobaczymy ile incydentów z udziałem kiboli Wisły i Cracovii będzie w Krakowie podczas Euro. U nas nikt nie walczy z footballowym bandytyzmem. W Anglii zrobili porządek ponad 20 lat temu i tyle dzieli nas od zachodu. Polska i Ukraina w ogóle nie powinna otrzymać prawa do organizacji tych mistrzostw, bo nie stać nas na to.
youtube.com/watch?v=NXY4oa5cNAg
Chodziło mi o ten filmik. Proszę o skasowanie poprzedniego posta.
youtube.com/watch?v=GrOl0ef_bQI
http://www.youtube.com/watch?v=NXY4oa5cNAg
Widzieliście ten filmik? Co za ignorancja, głupota... ehh, szkoda gadać. A ten fragment '(...) who's not jumping is a Jew' to porażka. Media to największy syf...
@David92
Wykształceni ludzie zachodu :D czyżby Campbell pomagał w robieniu mapki
Midgardsorm--> "Miasto Boga", "Czarny kot, biały kot", "Zielona Mila", "W cieniu słońca"- to mi teraz przychodzi do głowy, ale jeszcze kilka innych się znajdzie...
Kto nie widzial polecam zobaczyc jaka eksperci z BBC mape europy zrobili :D Austria zamieniona miejscami z Czechami i na mapie jest Jugosławia :D
Wiola04
A jakie są twoje ulubione filmy?
Mario bananów nie lubi :D widzę że, też się tego shitu z BBC naoglądał
Balotelli: "If someone throws a banana at me in the street, I will go to jail, because I will kill them."
Midgardsorm--> fajny, podobnie jak film, z którego ten utwór pochodzi.
No i gdzie wszyscy poszli?
Wiola04
Ja mam to jako dzwonek:
youtube.com/watch?v=GrOl0ef_bQI
@ Waskicz
Ja bym na miejscu Wengera Adamiakową kupił...przynajmniej przybyłoby bramek z rzutów wolnych ^^
Podobno ten Ahmedov potrafi strzelić z wolnego nad murem i raz na treningu 3 razy z rzędu trafił w poprzeczkę z szesnastki -tak dla zabawy, także już przewyższa połowę naszego składu.
i Wiktor Traktor z klubu RKS Siekera Piła
Ziomek z Bazookistanu, do tego Burak z Trabzonsporu i bajka.
a wy dalej o Giroudzie i Llorente? pogódzcie się z tym Uzbekem z Anzy :D z tego co słyszałem to nie jest taki tragiczny :P
Midgardsorm--> a no patrzą, patrzą, ale to właśnie mi się podoba. Wzbudza zainteresowanie. :P
No właśnie, ale większość ludzi nawet nie wejdzie na stronę daily mail, zeby zobaczyć czy rzeczywiście o tym piszą
AtheneWins
DailyMail to zbyt popularne źródło informacji. Musiałbyś podać jakiś inny portal, gdzie ludzie aż tak często nie zaglądają. Canal+ był dobrym pomysłem ze strony twórcy plotki.
@pelek Według mnie udupili się tym, że Beniteza wywalili
Wiola04
No to szacun. Pewnie ludzie muszą na ciebie dziwnie patrzeć, gdy ci telefon zadzwoni w miejscu publicznym :]
MiEvo
Liverpool i strzał w dziesiątkę, to jak Andy Caroll i strzał nie do obrony.
Na twitterze można wszystko łatwo sfabrykować.
Na przykład teraz sobie napiszę:
According to Daily Mail, Barcelona is ready to sell Cesc Fabregas to Arsenal this summer. They are disappointed by his attitude. Transfer fee will be around 1 mln ojro.
Pewnie jakby to wkleił jakiś popularny 'informator' zaraz by się zajarali ludzie :p
Póki nie ma nic na stronach typu skysports itd, to można sobie takie plotki poczytać.
Midgardsorm--> autentycznie mam to jako dzwonek, komentarzy nawet nie czytałam. ;)
Ale Liverpool uparł się na tego Rodgersa. Może faktycznie będzie to strzał w dziesiątkę
Wiola04
Ciekawe czy mówisz serio, czy też podchwyciłaś żart od komentarza: "This is my ringtone" :D
RvPersie
Dobrze wiesz, jak duża część osób tutaj wkleja pierwsze lepsze wpisy z twittera, nijak niepotwierdzone, z byle jakich źródeł...