Skromna wygrana Manchesteru na Old Trafford
29.04.2009, 21:15, Patryk Bielski 254 komentarzy
Arsenal przegrał dziś na Old Trafford pojedynek z Manchesterem United. Taktyka Arsene Wengera zawiodła. Kanonierzy, którzy przez dłuższy czas spotkania grali jednym napastnikiem - Adebayorem, nie potrafili przebić się przez defensywę rywali.
Początek meczu należał zdecydowanie do "Czerwonych Diabłów", które często sprawdzały refleks Manuela Almunii. Hiszpański golkiper bronił jednak świetnie, co dało Kanonierom nadzieje na dalsze minuty. Pierwszy poważny błąd w pierwszej połowie popełnił Silvestre, który nie upilnował Teveza. Argentyńczyk wyszedł sam na sam z Almunią, jednak ten świetnie obronił strzał tego napastnika. Dobitka również została obroniona przez hiszpańskiego bramkarza.
Manchester mógł cieszyć się z prowadzenia już w 17. minucie. Szybka i ostra gra przyniosła skutek. Złe wybicie Silvestre'a wykorzystał O'Shea, który z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki Almunii, który w tym przypadku był bez szans.
Po straconej bramce Kanonierzy nieco się ożywili, jednak nie potrafili przebić się przez obronę gospodarzy, którzy szczelnie bronili dostępu do bramki, w której słupkach stał van der Sar.
Druga połowa rozpoczęła się nieco wolniej niż pierwsza, a Kanonierzy coraz żwawiej atakowali. Ataki kończyły się jednak na szesnastym metrze. Mogliśmy oglądać dużo podań w środku pola, natomiast bardzo mało akcji skrzydłami. Manchester United nie wyglądał już tak groźnie, jak podczas pierwszej połowy, a mimo to Kanonierzy grając w formacji z jednym wysuniętym napastnikiem nie potrafili zdobyć wyrównującej bramki. Ba, nie potrafili nawet stworzyć dogodnej ku temu sytuacji.
Tajna broń Arsene Wengera w osobie Eduardo została użyta dopiero w 81. minucie spotkania, czyli zdecydowanie za późno.
Dziś Arsenal nie grał źle, ale grał zbyt mało kreatywnie i zbyt wolno, żeby pokonać Manchester United. Gdyby nie stojący dziś w bramce Manuel Almunia, Arsenal doznałby wyższej porażki i rewanż byłby niezwykle ciężkim wyzwaniem. Teraz za 6 dni spotkanie na Emirates Stadium, które może wyglądać zupełnie inaczej. Wszyscy wszak wiemy, jak Arsenal potrafi zmobilizować się w spotkaniach na własnym terenie. Trzymamy kciuki i czekamy do wtorku na rozstrzygnięcie dwumeczu.
Arsenal: Manuel Almunia, Bacary Sagna, Kolo Toure, Mikael Silvestre, Kieran Gibbs, Theo Walcott (70 Bendtner), Cesc Fabregas, Alex Song, Abou Diaby, Samir Nasri, Emmanuel Adebayor (82 Eduardo)
Ławka rezerwowych: Łukasz Fabiański, Eduardo, Denilson, Aaron Ramsey, Johan Djourou, Nicklas Bendtner, Emmanuel Eboue
Manchester United: Edwin Van der Sar, John O'Shea, Nemanja Vidic, Rio Ferdinand (87 Evans), Patrice Evra, Darren Fletcher, Michael Carrick, Oliveira Anderson (66 Giggs), Cristiano Ronaldo, Carlos Tevez (66 Berbatov), Wayne Rooney
Ławka rezerwowych: Ben Foster, Dimitar Berbatov, Ryan Giggs, Paul Scholes, Ji-Sung Park, Rafael Da Silva, Jonathan Evans.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
majicz--->mógłbyś bardziej rozwinąć swoa wypowiedz, bo jakoś nie bardzo wiem o co chodzi ;P
bramka strzelona przez Manu nie świadczyła o ich umiejętnościach bo padła z naszej winy, więc powinno być 0:0, ale myślę że 1:0 to i tak jest dobrze na Emirates zagramy kapitalnie i finał nasz!!
Ale fart co za cioty
1-0 to nie tragedia i pewien jestem, że awans możemy jeszcze wywalczyć, bo stać nas na to z pewnością. Boję się jednak, że United się na Emirates totalnie zamuruje - oni niestety świetnie umieją się bronić, a strzelać wcale nie muszą za to Kanonierzy muszą trafić 2 razy...
co do wczorajszego meczu. Spodziewałem się tego, że na początku Man Utd ostro ruszy do ataku licząc, że Arsenal będzie czuł się nieco "nieswojo" przy ogłuszającym dopingu z trybun...miałem nadzieję, że te pierwsze 15-20 minut przetrwamy bez straty bramki, a później zaczniemy grać swoje - niestety, nie sprawdziło się ani jedno, ani drugie...
Straciliśmy bramkę po błędzie w obronie - później już obrona grała bezbłędnie (o fantastycznym wczoraj Almunii nie wspominam), ale nie graliśmy nic w ofensywie. Właśnie to mnie najbardziej boli. Taktyka grania na Ade zawiodła totalnie, Togijczyk to klasowy napastnik, ale sam jeden przeciwko obronie United nic nie zrobi. Theo został kompletnie wyłączony z gry. Cesc nie zachowywał się jak prawdziwy lider, nie poderwał drużyny do walki. Samira nie było widać w ogóle. Diaby stracił dużo, za dużo piłek w środku pola. Dla mnie najlepiej-o dziwo- w środku pola zagrał Song - to pokazuje jaką grę prezentowaliśmy.
Mam strasznego "kaca" po tym meczu. Jestem bardzo rozgoryczony. Była szansa, by pokazać całemu światu, że stać nas na triumf na Old Trafford, była szansa, by pokazać naszą dojrzałość, była szansa, by...zamknąć usta p. Szpakowskiemu gloryfikującemu United na każdym kroku. Szansa była, ale The Gunners wyraźnie się bali. Dali się zastraszyć - ja takiego ARSENALu nigdy więcej oglądać nie chcę!
5 maja musimy pokazać na co nas stać, udowodnić, że możemy TU I TERAZ a nie KIEDYŚ!!!
Jeżeli zagramy tak jak naprawde potrafimy to jetem pewien ze z MU da sie wygrać na ES!
GO GO THE GUNNERS
W rewanżu musimy zagrać dwójką napastników bo nie ma się co już tak bronić (Ade/Dudu & RvP) a pozatym to dobrze by było jakby w obronie zagrał Djourou (może jemu uda się powstrzymać ataki ManU bo Silvestremu nie wychodziło to najlepiej). A wielkie słowa uznania należą się dla młodego Gibbsa który świetnie zatrzymywał ataki Ronaldo a pozatym to raz okiwał w prosty sposób Critiano jak dziecko.
Myślę że na Emirates zobaczymy całkiem inny Arsenal który będzie atakował i przerywał kontraataki rywali. Stawiam że w rewanżu wygramy 1-0 i doprowadzimy do dogrywki.
Mecz był niesmaczny wg. mnie. Wyglądaliśmy, jak przestraszeni od początku. Gdyby nie dobra forma Almunii po kontuzji byłoby cieniutko z nami! Druga połowa była trochę lepsza ale i tak szału nie było;/ Nie wiem, dlaczego tak późno wszedł Eduardo?! Powinien się pojawić przed Bendtnerem, a nie na sam koniec, gdzie nie miał czasu nawet pożądnie się rozegrać! żenada;E
Dokładnie to co napisała Fierce! jaki to był 'spektakl w teatrze marzeń'? Chyba meczu chociażby z L'poolem nie widział!
I jaki Gibson?! Na oczy mu padło ze starości? Rozumiem, że komentator ma swoich ulubieńców, ale tym się różni dobry komentator od złego, że nie faworyzuje na wizji jednej drużyny!
Podsumowując to 90% Włodek gadał o M_A_nczesterze 5% o starciu obu klubów w historii, a kolejne 5% o Arsenalu;| ;P
sa jeszcze szanse ale jesli nawet strzelimy 2 bramki 1 glupi staly fragment gry i pozamiatane a arsenal bardzo latwo traci bramki z tego elementu jak chocby dzis....szanuje wengera i to co robi w tym zespole bo uwazam go za 1 z najlepszeych trenerow na swiecie ale dzis to tak jakby niezdawal sobie sprawy z tego co dzieje sie na boisku niezrobil nic po 1 45 min choc prosilo sie o to od poczatku meczu...jesli niemogli dzis strzelic bramki to mogli chociaz zagrac ostrym presingiem na swojej polowie...chociaz niejestem zadowolony z dzisiejszej gry w ofensywie to brawo arsenal...licze ze w rewanzu pokazemy nasz prawdiwy styl i pojedziemy do rzymu...go gunners go
ehh... wiedziałem że będzie ciężko, ale że aż tak? Mimo wszystko szacunek dla obrony, bo mogło być gorzej. Co do ataku... owszem momentami byliśmy nieco dłużej w posiadaniu piłki i zamknęliśmy diabły na ich połowie, ale co z tego skoro nasi nie wiedzieli jak dostać się na pole karne przeciwnika. Nie mówiąc już o oddaniu jakiegokolwiek strzału. Szkoda że Bendtner nie zdecydował się uderzyć na bramkę w pewnej sytuacji. U siebie może wygramy, ale nawet jeśli to boje się że wynik będzie premiował United. Jakoś nie wydaje mi się, by Ferguson przyjechał na Emirates bronić przez 90 minut jednobramkowego prowadzenia
a i jeszcze jedno co do taktyki Wengera to sądzę że mógł ja zmienić w drugiej połowie i zacząć śmielej atakować bramkę Van Der Saara, może i to nie najlepsze ustawienie ale obrona spisywała się momentami bardzo dobrze, podziw i szacunek dla Gibbsa.
Bardzo nie spodobały mi się dryblingi w środku pola pana Songa...bardzo łatwo w tej strefie boiska traciliśmy piłki.
Wenger za późno pomyślał o zmianach, byłem zaskoczony zejściem Walcotta, coś tam widać iskrzyło gdy grał, Bendtner??..ah rozumiem chciał Wenger dać mu jeszcze jedną szansę, szkoda bo mógł wykorzystać jedną akcję..
Cały zespół widać nie grał tego co zawsze, rozumiem Man jest silniejszy, posiada doświadczonych zawodników itp, itd..ale jeśli atakujemy i nie ma z przodu zawodników do pomocy, to się pytam po co w ogóle atakować?
Pomocnicy..? eh zabrakło ich..szkoda słów na ten temat i nie potrzebnego rozpisywania się.
Dla mnie Man wygrał zasłużenie, jednak wciąż jestem za Arsenalem i wierzę w ten zespól do końca, to tyle jeśli chodzi o ten mecz, co do następnego to mam nadzieję na ustawienie 4-4-2 i atak od pierwszego gwizdka i z duetem Adebayor - Eduardo.!
dokładnie Grygu, Szpakowski obrzydzał mi ten mecz, bardziej niż cokolwiek innego...
coś tu jest na forum zwalone z godziną
a raczej datą postów
info do admina lub moderatora
obawiam się o 2-1 dla nas na ES
powiem Tak : słaba gra ale jestem pewnien ze na Emirates skonczy dobrze dla nas ;) . Słabo z przodu ale co sie dziwic osamotniony adebayor ktory w dodatku duzo schodził na bok pozostawiajac pustke w okolicach 16 metra. Jestem pełen podziwu dla młodego ,,Gibsona " ;p kto by przypuszczał ze rozegra Tyle meczy w pierwszym zespole Arsenalu , po za tym nie byle jakich meczy . Po powrocie Traore bedzie duuza rywalizacja na lewym boku obrony co powinno dobrze wpłynąć na Clichego , który w tym sezonie nie błyszczy tak jak w poprzednim ... Naprawde duża strata jest głupi przepis Ligi Mistrzów który nie pozwala grać Arshavinowi pomibo że Zenit juz odpoadł z LM. Mysle ze z nim wynik dzisiejszego spotkania był by inny . A i jeszcze jedno jestem dosyć zaskoczony brakiem w składzie Denilsona który jak sie nie myle nie opuścił meczu w tym sezonie .
nastepny sezon stracony? yes, szczerze watpie zebysmy cos ugrali u nas na Emirates... Ferguson ma mocna obrone to sie pewnie przyjedzie bronic 90 minut i walic kontre... kiedy sie doczekamy jakichs trofeów? ;(
brawo dla Almuni za tak piękną obronę, gdyby nie on moglibyśmy przegrać ten mecz znacznie wyżej.
Co do Gibbsa to myślę że zasłużył na wyższą notę, dosyć dobrze sobie radził z Krystyną. Adebayor, no cóż jak dla mnie on w ogóle nie istniał na boisku, powinien znacznie wcześniej zostać ściągnięty. Ogólnie cały mecz był do kitu, brak koncepcji gry, nasi stali z piłką, nie wiedzieli co mają grać, to nie ten sam zespół co w meczu z Liverpoolem...
Po prostu żenada! Tak nie można grać, dobrze że tylko 1:0, a nie z 4:0, myślę jednak pozytywnie z uwagi na strzał Fabregasa i kilka akcji podbramkowych Arsenalu, że stać nas na więcej, ten mecz powinniśmy chociaż zremisować, niestety błąd i to duży w obronie!, co robi obrona podczas rzutu rożnego, przy którym 2 napastników zupełnie jest nie krytych??????! może mi to ktoś wytłumaczyć, gdyby nie błąd w obronie ten mecz mógłby potoczyć się zupełnie inaczej, no ale cóż oglądaliśmy to co nam zaprezentowali panowie z obu drużyn. Sądzę że w drugiej połowie ManU było już dość zmęczone że mogliśmy to wykorzystać, jednak brak nam koncepcji w grze, co już wyżej napisałem...
Theo10
te wypowiedzi zamast wywierać presje na przeciwniku upewniają go w przekonaniu że jest lepszy
już lepiej nic nie mówić
kurde najgorzej jak dostaniemy brame na emirates,wtedy nam bedzie bardzo cięzko.nasza druga linia dzisiaj sobie bardziej przeszkadzała niż pomagała,szczególnie diaby słabiuuusienko
sebasz: Łatwiej wygrać mecz nie będąc jego faworytem gdyż wtedy ciąży na zespole mniejsza presja. Myślę że właśnie po to są te wypowiedzi.
grygu : A niech se tam w tym całym TVP robią co chcą .... ale nie za nasze (podatników) pieniądze.
choć jestem kibicem arsenalu przed
meczem z chelsea i MU było widać przesadny szacunek do rywala
każda wypowiedz typu
MU najlepszym klubem
czujemy respekt
szacunek do giggsa
Vidic kluczowym zawodnikiem
Almunia: Podziwiam Edwina van der Sara
to powoduje że rywal utwierdza się w przekonaniu że jest lepszy i silniejszy
gra pewniej
to jest jakis problem niby wszyscy mówią jedziemy po zwycięstwo
a jednak jest taka niepewność bojażn
wytwożona atmosfera że te drużyny są jednak poza zasięgiem
a i jeszcze jedno. Ostatni raz oglądałem mecz który komentuje szpakowski. Te jego zamiłowanie do manchesteru przejawiało się w każdym przez niego wypowiedzianym zdaniu. Dupkiem jest i niech zmienią w końcu zarząd tvp i zatrudnią ludzi którzy się jakoś w tym orientują. Szaranowicz i Szpakowski nie mogą mieć na to monopolu
a i jeszcze jedno. Ostatni raz oglądałem mecz który komentuje szpakowski. Te jego zamiłowanie do manchesteru przejawiało się w każdym przez niego wypowiedzianym zdaniu. Dupkiem jest i niech zmienią w końcu zarząd tvp i zatrudnią ludzi którzy się jakoś w tym orientują
sebasz już nie naciągaj. O ile taktyka jest dobra to ciężko jakkolwiek ją złamać. Tą co obrał Wenger dzisiaj nie zdała egzaminu, formacja 4-5-1 nigdy nie była naszą mocną stroną, nigdy taką formacją nie zagraliśmy dobrze pełnych 90 minut. Naszą siłą jest 4-4-2 i tyle. Następnym razem van persie z adebayorem lub eduardo na ataku i będzie zupełnie inny mecz. GO GO GUNNERS!
Zawiodłam się, no ale od początku źle to wyglądało. MU nie grało jakiś fajerwerków, tylko my znów kaszanę. Fakt, szczęście bo mogła, a wręcz powinna być nasza wyższa porażka. Ale mamy jeden w plecy i jeśli marzymy o dalszym awansie musimy zagrać 100% lepiej.
Miejscami wiało nudą, niestety podniety Szpaka o 'wielkim widowisku w teatrze marzeń' były czystą głupotą. No, ale jeśli dla niego jednostronny mecz to niezapomniane przeżycie to gratuluję -.-.
I jeszcze ten Gibson, bez komentarza.
Smutno tak jakoś, kompletnie nie spodziewałam się tak grającego Arsenalu. Nie wyglądało to na drużynę mierzącą w zdobycie LM. Znowu.
Arsenal1994 --> no właśnie przez Songa, Diabiego czy Denilsona mamy tak krótką ławkę. Wenger sprowadzając nowych piłkarzy musiałby ograniczyć ich występy.
kamil_malin
wiesz dlaczego takie było ustawienie???
wenger aby ferguson nie mógł rozpracować
naszego zespołu musi nieustanie kombinować zmieniać i wymyślać to nie liga polska
tu są fachowcy i rozpracowują genialnie
Strzeluch : Akurat Clichego mi jakoś specjalnie nie brakowało. Bardzo podoba mi się gra Gibbsa i nie wiem czy nie jest on nawet lepszy od Clichego... przynajmniej ostatnio kiedy Clichy jakoś specjalnie nie zachwycał.
dlatego wraca RVP i Clichy i mamy napad i skrzydlo.
2:0 dla nas i final :D
Arsenal1994
troche się z tobą nie zgodze
ferguson grał u siebie
policz występy eduardo w tym roku
Zgadzam się. Najlepszym ustawieniem dla Arsenalu jest 4-4-2 gdyż my jesteśmy drużyną ofensywną i ten drugi napastnik jest potrzebny.
ja to nie rozumiem tylko jednej rzeczy.Jak mozna wystawic jednego napastnika na dwóch najlepszych stoperwó e lidze a moze nawet i na swiecie.Dla mnie paranoja było ustawienie osamotnionego Adebe na Ferdinadna i Vidica
ArseFan --> a kogo ty bys chcial zamiast Songa, Diabiego czy Denilsona? Ramseya, Wilshere?
Mamy krotka lawke ale zgodze sie wprowadzanie zawodnikow w 80 min ktorzy moga pomoc druzynie to jest jakis Zart.
Tak myślałem :)
No to rewanż 2-0 dla nas :)
Dobrej nocki ;)
sebasz--> zgadzam się z Tobą w kwestii presji. Ja wiem, że podczas takiego meczu jest ona bardzo duża. W pierwszych minutach było widać jak nasi zawodnicy są spięci. Chwilami nie potrafili wymienić dobrych 3-4 podań.
Pamiętam cały I mecz z Villarealem. Gdzie podobnie jak teraz tamten wynik był co tu dużo mówić fartem :).
Jednak spodziewałem się czegoś więcej po chłopakach, że będą starali się zagrać dobrze. Ustawienie Bossa 4-5-1 popsuło cały mecz. To co miało być atutem nim nie było.
mir4ek
fakt jest pomyłka
Sorry za drugi koment ale chyba znowu stronka jest zawirusowana bo ciagle kiedy wchodze pokazuje mi ze jest jakis robak :/ Zrobcie cos z tym!
Zagraalismy bezndziejnie. Gdyby W bramce nie bylo Almunii nie wiem co by sie dzialo. To juz kolejny mecz gdzie kazdy ma nadzieje. Idziemy w poczatkowych meczach jak burza ale kiedy przychodzi by na prawde pokazac wartosc druzyny i swoje umiejetnosc zawsze wychodzi na to ze szeroki sklad i wielu doswiadczonych pilkarzy wygrywa z nami czyli z bardzo uzdolniona mlodzieza jednak nie przygotowana by walczyc o najwyzsze cele.
Zobaczcie Co Ferguson zrobil w drugiej polowie. Wprowadzil napastnika i ofensywnego pomocnika, nie bazowal na tym by bronic tego 1-0 a strzelac dalej. A Wenger, siedzial sobie spokojnie. A po chwili patrze Bendtner - laboga!!! Ja na prawde nie wiem co Wenger w nim widzi??????????????!!!!!!! I to wprowadzac takiego slabiaka przy takiej druzynie MU!! Ja nadal nie wiem od czego mamy Eduardo??? Czy my o czyms nie wiemy, czy Dudu znowu zlamal noge ze wenger go nie daje do skladu? Denerwuje mnie to, Wenger ciagle wpuszcza nowych zawodnikow w okoliach 80 minuty.
Niestety nie sprawdza sie wprowadzanie Jokera a Wenger dalej sie przy tym upiera, by cos zmienic trzeba bylo dac napastnikow od poczatku drugiej polowy.
Wynik 1-0 nie jest jeszcze taki zly patrzac na to co gralismy. Na pochwale zasluguje Almunia ktory nas po prostu uchronil przed katastrofa. Mecz rewenazowy bedzie na Emirates. To zaleta, my tym razem bedziemy dytkowac warunki ale MU to najwyzsza polka i bedzie wiedziala jak zagrac u nas.
Szkoda ze to tak tyle lat wyglada.
Jak mamy byc tak zdeterminowani na najwazniejsze mecze to ja dziekuje
Jednak nie byl bym kibicem jakbym nie powiedzial ze wciaz wierze w kanonierow.
Obysmy pokazakli w przyszly Wtorek ze nie straclismy wiary. I ze wszystko jest do odrobienia. Jednak bramka to nie tak wiele. Strzelamy i juz jest remis. Ale latwo powiedziec trudniej zrobic.
Pozdro ;) Ide spać
słabiutko Arsenal, mam nadzieję, że w rewanżu pokażą na co ich naprawdę stac, atut własnego boiska nam pomoże ;D
Trochę denerwuje mnie podejście Wengera, który najwyraźniej ma za nic zasadę, że jeśli coś gra to nie należy się tego czepiać i zmieniać. Gdy tylko znajdziemy optymalne ustawienie a zawodnicy się zgrają to Wenger wyskakuje z pomysłem wścibienia Diabyego, Songa, Denilsona, Bendtnera itd. Ja rozumiem, niech zdobywają doświadczenie ale w meczach ligowych typu Middlesbrough, Portsmouth itd. a nie półfinał LM. Nie wiem jakim tokiem myślenia Wenger usprawiedliwia swoje działania
" wystawię Diaby'ego, trudno nie wygramy w tym roku, ani w następnym LM ale najważniejsze że Diaby zyska doświadczenie". :P
matko żebyśmy zagrali 2 napadziorami, najlepiej żeby Robin wrócił, powtarzam...
kamil_malin
ten sam oglądałem
a pamiętasz 1 poł z villarealem
nie istnieliśmy i tem mecz powinniśmy przegrać 1-0 bo ade strzelił cud
gramy tak słabo na wyjazdach bo mamy za młody zespół
ty masz 18 lat ja 19 a tacy grali w tym meczu
wejdz sobie na stadiony . net
i zobacz jak wygląda old trafford nie z perspektywy kamery telewizyjnej tylko zawodnika na boisku
zaręczam ci że niewytrzymałbyś presji
ani ty ani ja
a co robił gibson??????????
Nie wiem czy ktoś to zauważył, ale mi się wydawało że O'shea strzelił gola.....
A w newsie pisze ze Carrick :)
kluch_lbn - nie czepialbym sie tu Theo tylko bardziej Wengera, co robil Diaby na lewej a co Nasri na Dmie? ja rozumiem, chcial miec kogos kto bedzie mu rozprowadzal pilki do Cesca ale tam byl tylko tlok i nic wiecej, rozprowadzic pilke potrafi Song i Diaby, a Theo skoro byl kryty na lewej stronie to Wenger w przerwie powinien przesunac Nasriego na prawa do tych 3 wspanialych (Evry, Carricka, Rooneya) którzy kryli Theo i dac Theo dżonowi "oszejowi" na lewa strone, ale co Arsene to Arsene...
Theo14 oni oddali więcej strzałów niż my przez 3 ostatnie mecze. O czym tu mówić, miałem nadzieję skończyło się jak zawsze. Ciekawe na co teraz Wenger zrzuci winne może na stan murawy albo że było głośno na stadionie.
Już wiem ich było 11 i mieli większe szanse niż my.
mecz byl nudny jak matma w liceum a arsenal byl wolny jak ketchup Gibbs sie moim zdaniem spisal i Almunia reszta meczu to nuda nuda i dlugo tak jeszcze bedzie ze bez van Persiego gramy jak ....chyba ze zmienimy ustawienie ALMUNIA-CLICHY,TOURE,,EBOUE- NASRI,DENILSON,FABREGAS,DIABY,vPERSIE- ARSZAWIN,ADEBAYOR
Ja tylko chciałbym napisać ze nie istnielismy w tym meczu tak jak bylo to w meczu z liverpoolem, tyle ze z ta roznica ze tutaj potrafilismy wymienic kilka podan a takto jedno wielkie dno...o poszczegolnych zawodnikach wypowiadal sie nie bede bo nie chce miec kolejnego ostrzezenia
theo10 - ma prawo miec takie zdanie, i tak moze byc jesli za tydzien Arsenal zagra tak jak dzis. Gdyby gracze z pola mieli forme almunii to ten mecz zapewnilby nam awans ale trzeba czekac co przyniesie rewanz.
ja po cichu licze ze awansujemy ale po dogrywce i karniaczkach
ja powiem tylko tak , pomimo tego ze Arsenal przegral ten mecz , a byl to chyba najlepszy mecz wyjazdowy LM fazy pucharowej w wykonaniu Arsenalu , to uwazam ze to nie jest zly wynik. Bramka nawet nie musiala pasc , manchester mial wiecej klarownych sytuacji ale akurat ta musiala wpasc... Teraz przypomnijcie sobie jak Arsenal gra u siebie. Wystarczy odrobic ta jedna bramke i bedzie wszystko od poczatku. Mysle ze Arsenal ma szanse wygrac , tylko musi zagrac bardziej ofensywnie , i strzelac na bramke ;p pzdr
Mieliśmy marny arsenał na Man Utd.
Oni teraz mają broń po swojej stronie, wątpię żebyśmy teraz weszli do finału.
Było widać kogo oni wprowadzali z ławki a kogo my. Bendtner on mi przypomina Rasiaka. Wenger uwielbia go tak jak Jansa polaka.