Skuteczni w ataku, słabi w obronie: Cardiff 2-3 Arsenal
02.09.2018, 15:34, Łukasz Wandzel 3260 komentarzy
Za nami 4 kolejki Premier League, a Unaiowi Emery'emu nie udało się jeszcze zakończyć spotkania z czystym kontem. Na szczęście ma w swoich szeregach piłkarzy, którzy skutecznością nadrabiają braki, jakie jego podopieczni popełniają w defensywie. Drużyna hiszpańskiego trenera ma wyraźne problemy w obronie, a do tego jeszcze nie w pełni zaadaptowała się do nowego stylu gry. Dzisiejsze zwycięstwo wydaje się być jeszcze bardziej wyszarpane niż to z West Hamem, choć dla postronnego widza mogło to być ciekawe widowisko. Mecz był w końcu bardzo wyrównany, ale mówimy tutaj o spotkaniu beniaminka z pretendentem do zajęcia miejsca w top four lub zwycięstwa w Lidze Europy.
Cardiff to ekipa należąca do tego rodzaju drużyn, z którymi Arsenal musi zdobywać trzy punkty, nawet jeśli jest to spotkanie wyjazdowe. Choć dzisiaj mu się to udało, musi robić to także w znacznie lepszym stylu, ponieważ jeśli ma trudności z grą przeciwko teoretycznie słabszym zespołom, to jak poradzi sobie z ekipą z ligowej czołówki. Kanonierzy dwukrotnie po objęciu prowadzenia tracili przewagę i niewiele brakowało do tego, aby gospodarze odpowiedzieli na straconego gola po raz trzeci. Szczęśliwie, dramatyczna końcówka niczego nie zmieniła i to trafienie Alexandre'a Lacazette'a było tym, które ustaliło wynik spotkania.
Składy, w jakich oba zespoły pojawiły się na murawie:
Arsenal: Cech, Bellerin, Mustafi, Sokratis, Monreal, Guendouzi (70' Torreira), Xhaka, Ramsey, Özil (84' Welbeck), Aubameyang (89' Mchitarian), Lacazette.
Cardiff: Etheridge, Manga, Morrison, Bamba, Bennett, Arter, Camarasa (89' Camarasa), Ralls, Reid, Hoilett, Ward (84' Zohore).
Mecz zaczął się od nerwowego rozgrywania od tyłu przez londyńczyków i Petr Cech ledwo uniknął odebrania sobie piłki. I choć Kanonierzy szybko uspokoili grę, to forsowanie pomysłu z rozgrywaniem futbolówki od tyłu ciągle może przyprawiać fanów Arsenalu o palpitację serca. Tak jak czeski golkiper w 7. minucie, kiedy po prostu podał do przeciwnika tuż przed pole karne. Jeśli Cech będzie powtarzał takie błędy, to Bernd Leno dostanie swoją szansę szybciej, niż mu się to wydaje. Chwilę później Arsenal odpowiedział na tę sytuację w ataku, gdy strzałem po ziemi popisał się Aaron Ramsey, jednak uderzenie Walijczyka sparował bramkarz.
Zaraz po tej sytuacji nastąpiło otwarcie wyniku, ponieważ podanie Granita Xhaki z rzutu rożnego wykorzystał Shkodran Mustafi, który pewnym i celnym strzałem głową umieścił piłkę w siatce. Tym razem filipiński golkiper gospodarzy nie miał co liczyć na szczęście! Za to dużo szczęścia mieli piłkarze Arsenalu. Cardiff to drużyna, która nie dochodziłaby do żadnej sytuacji, gdyby nie nieokrzesani Kanonierzy. Podopieczni Unaia Emery'ego, próbując dostosować swoją grę do wizji hiszpańskiego trenera, zdążyli popełnić sporo błędów jeszcze przed upływem 20. minuty.
W kolejnych minutach gra nieco się uspokoiła, choć wyróżnić trzeba strzał, jakim odznaczył się Bobby Decordova-Reid. Gdyby Anglik trafił w światło bramki, byłaby to prawdopodobnie bramka tej kolejki Premier League. Z kolei fanom Arsenalu estetyczne wrażenia starał się zapewnić Alexandre Lacazette. Francuz znakomicie znalazł sobie miejsce na oddanie strzału sprzed szesnastki, ale próba precyzyjnego strzału po ziemi zakończyła się trafieniem w słupek. Zaraz po tym napastnik The Gunners miał jeszcze jedną okazję, kiedy dostał celne podanie od Mesuta Özila, ale tym razem uderzył prosto w obrońcę The Bluebirds.
Kiedy wydawało się, że Arsenal zejdzie na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem, obrona londyńczyków udowodniła, że w każdym momencie meczu może zaskoczyć. Piłka po dośrodkowaniu w kuriozalny sposób minęła Monreala, a Camarasa w łatwy sposób dał remis gospodarzom, pokonując Cecha z najbliższej odległości.
Po przerwie Arsenal dążył do ponownego wyjścia na prowadzenie. Do zamieszania doszło znowu po rzucie rożnym, tym razem wykonywanym przez Mesuta Özila. Jego precyzyjnego podania nie wykorzystali jego koledzy, choć bardzo blisko był tego aktywny tego popołudnia Alexandre Lacazette. Chwilę później Kanonierzy znowu stworzyli podobne zagrożenie za sprawą strzału Shkodrana Mustafiego. Arsenal zaczął dominować, a właśnie tego brakowało podczas pierwszej części spotkania. Piłkarze gości prawie całą drużyną znajdowali się na połowie rywala.
To przyniosło efekt w postaci ponownego wyjścia na prowadzenie. Gola ładnej urody sprzed pola karnego zdobył Pierre-Emerick Aubameyang. Akcję rozpoczął Özil zagrywając do Lacazette'a, który piętką podał do strzelca bramki. Następnie było już 2-1 dla gości. Taki Arsenal chce się oglądać... Jednak wszystko, co dobre, szybko się kończy. The Gunners zamiast pójść za ciosem, cofnęli się. To sprawiło, że Danny Ward miał okazję, którą wykorzystał znakomicie, ponieważ jego strzał głową odbił się od słupka, przez co Petr Cech miał marne szanse na interwencję.
Goście po raz kolejny musieli ruszyć do ataku, jeśli chcieli zawalczyć o 3 punkty. Od momentu straty bramki mieli ponad 80-procentowe posiadanie piłki. To musiało przełożyć się na przebieg spotkania i tak też się stało w 81. minucie, kiedy mocnym strzałem w polu karnym popisał się Alexandre Lacazette. Komu jak komu, ale to właśnie francuskiemu napastnikowi najbardziej należało się wpisanie na listę strzelców w tym meczu. Jeszcze bardziej zadowalać może fakt, że przy jego trafieniu asystował Lucas Torreira. Jednak strzelony gol wcale nie musiał oznaczać wygranej Arsenalu. Defensywa Kanonierów zapewniła widzom dramatyczną końcówkę, ponieważ już w doliczonym czasie gry, bardzo blisko trafienia głową był Sean Morrison. Na szczęście dla Petra Cecha i spółki celował nad poprzeczką i wynik nie uległ już zmianie.
Zwycięstwo 3-2 trudno jest ocenić. Spotkanie z Cardiff było rozgrywane na wyjeździe, jednakże podopieczni Unaia Emery'ego i tak powinni znacznie łatwiej poradzić sobie z beniaminkiem, który nie zachwycał w poprzednich meczach Premier League. Kanonierzy popełniali też błędy, jakie można było już widywać w ich grze. Wyrażanie przez Unaia Emery'ego zadowolenia z postępów, jakie robi zespół Arsenalu źle wypada na tle kolejnego spotkania z niepoukładaną formacją defensywną. To pokazuje, że Hiszpan potrzebuje znacznie więcej czasu, aby dostosować drużynę do swojej wizji gry. Jednak póki jego drużyna zdobywa trzy punkty, można się cieszyć, że ten proces nie jest aż tak bolesny dla fanów.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Wracać barany ze szkoły bo nie ma ruchu na stronie
@WilSHARE: 4:04,5:05,6:06
The Arsenal midfield whenever the back 5 are in trouble.
twitter.com/AFCBeef/status/1036232352194813952
Aubameyang strzelił bramkę w 4. kolejce. I co ciekawe tylko raz (na poziomie 1. ligi) zdarzyło mu się czekać na gola dłużej - 9 lat temu w barwach francuskiego Lille.
@Freo98: pamiętam doskonale o której sytuacji mówisz, jednak wtedy było trzech zawodników przy nim. Dlatego napisałem, że Matteo wyglądał lepiej niż Xhaka, jednak daleko do naprawde świetnej gry.
Aha no i nie uważam, że gra nogami Cecha to nie jego wina, bo gość powinien grać dokładniej, silniej itd, tak samo powinien wiedzieć kiedy trzeba piłkę po prostu zagrać gdzieś w okolice 50-60 metra.
Uważam, że środkowi pomocnicy powinni trochę lepiej się zachować przy wyprowadzaniu gry od tyłu..
@WilSHARE: Próbowałem do 7:00 chociaż podrzemać, ale niestety nie dałem rady. Trudno.
Ogolnie to nasza wina, ze Cech gra zle nogami.
@Witowo95: Ja i tak jestem zdumiony, że ten wpis nie powstał o 5:36
@Rhazzel: Matteo to na samym początku mecz bardzo się domagał piłki to Cech mie chciał
mu grać nawet jak był bardzo blisko
A ja uważam, że błędy Cecha wynikają nie tylko z jego złej gry nogami, ale również z bierności środkowych pomocników. Zarówno Granit jak i Matteo wychodzili na alibi, czyli niby byli do gry, ale jakoś specjalnie nie starali się uciec zawodnikowi i zrobić sobie miejsca. Zwłaszcza u Granita to widać niestety, bo nasz mop starał się trochę więcej. Podsumowując, błędy Cecha wynikają też po części z gry dwóch środkowych pomocników.
Nie ma lepszego budzika niż śmieciarka podjeżdżająca pod blok o 5:30.
Czysta rozkosz dźwięków.
co to w ogóle za herezje piszą, że Mustafi ma być ukarany za pokazanie Orła Albańskiego?
nie mogę się doczekać środka Mateo-Torreira-Aaron. Najlepsze możliwe ustawienie.
@hot995:
Torreira taką grą wprowadza mnóstwo chaosu w szeregach rywali. Jest skuteczny w odbiorze, a kiedy tego typu zabieg mu się powiedzie, momentalnie podejmuje szybkie działania ofensywne.
Dodajmy do tego dobry przegląd pola, jak choćby przy wczorajszej asyście.
Guendouzi również potrafi dryblować, zachowuje zimną krew mając rywala na plecach i w jednej chwili robi zwrot w obranym przez siebie kierunku, zmylając opiekuna.
Nie będę się nad nimi bardziej rozwodził, bo wystarczająco pisałem wcześniej, ale jest jedna rzecz, która napawa mnie optymizmem.
Obaj, przy niewątpliwych walorach defensywnych, potrafią uruchomić naszą ofensywę. Flamini, Coq itd byli bardzo dalecy od duetu Vieira - Gilberto, długo czekałem aż znajdzie się dwójka mogąca grać razem i potrafiąca pomóc równocześnie z tyłu i z przodu, mogąca się również wzajemnie wspierać.
@ZelGrey:
Malo kto pojedzie, wiec sie zgra xd
Nieprędko człowiek przestawia się na tryb szkolny:
https://www.youtube.com/watch?time_continue=9&v=oKQhNl4jbR4
@camsbruken:
Nie jest tez wykluczone, ze Leno teraz pokaze sie na treningach przez 2 tygodnie podczas przerwy reprezentacyjnej, lepiej zgra z zespolem (a przynajmniej z tymk co na kadre nie pojada) i wskoczy do skladu na Newcastle.
@hot995: mi się wydaje, że Emery nie chce odstawić Cecha po jego błędach, żeby nie podkopać jego pewności siebie i czeka na mecz pucharowy, w którym Leno wywalczy dla siebie pierwszy sklad w lidze :)
Trafiłem dokładny wynik meczu Tottenhamu.
Przegraną. Nie sądziłem, że ten gówniany klub da mi kiedykolwiek jakąś satysfakcję. A jednak...
Moim zdaniem Laca ma taki instynkt killera. Coś czego nie ma pea czy lukaku. Chłodna głowa pod bramką to coś co mi imponuje we francuzie. Pod tym względem można go porównać do lewego
@lays: Watford już w poprzednich rozgrywkach pokazał że nie są chłopcami do bicia. W tym sezonie wypadnięcie poza pierwszą 10 będzie traktowane jaka małą niespodziankę. Wg mnie rzecz jasna.
@hot995: zgodzę się z niemal całą wypowiedzią, natomiast wg mnie pierwsze piłki zagrywane przez Lacazetta były co najmniej kiepskie, nie przypominam sobie żeby któraś była zagrana po ziemi, większość skakała niczym kauczukówka, a to nie przystoi napastnikowi na tym poziomie. Wg mnie zdecydowanie powinien się polepszyć w tym aspekcie.Poza tym rzecz jasna występ bardzo dobry. IMO francuz powinien dostać 1 jedenastkę w kolejnym meczu .
Auba i Laca to taki lepszy Sturridge i gorszy Suarez
@lucasnoline Tej, ale zdajesz sobie sprawę, że Emery przez dwa lata wcześniej pracował z Krychowiakiem w Sevilli skąd go sciągnął do PSG niedługo po zostaniu tam trenerem i jakoś w Hiszpanii Grzechu był u niego kapitanem oraz filarem mimo wad?
Hmm, nie wiedziałem, że Mustafi am coś wspólnego z Albanią, podobno za gest orła po strzelonej bramce może zostać ukarany przez federację transfery.info/117949,kontrowersyjna-cieszynka-mustafiego-mozliwa-surowa-kara-wideo
@JanikK: statystyka
Zawsze jak wchodzę koło 2 to jest 146 lub 144 użytkowników online:>
to borek mówił że Toure w Londynie ?
Watford narazie imponuje. 4 mecze i 4 zwycięstwa. Chyba każdy, a przynajmniej duża większość typowała ich do spadku, a tu miła niespodzianka i graja na prawdę ładny futbol. Holebas jest w niesamowitej formie, Pereyra, Deeney. Super, że użądlili dziś kuraki :D
Kto się bawi w usuwanie komentarzy?
Torreira swoimi zachowaniami i wgl byciem to mi Sancheza mocno przypomina XD
@hot995 napisał: "Czas odstawić Granita na bok, bo możliwe, że Torreira już się zaadaptował."
Torreira ma ponoć problemy z komunikacją, dlatego nie gra w pierwszej jedenastce. Musi przede wszystkim nauczyć się angielskiego na stopniu przynajmniej komunikatywnym.
Powoli, ale jednak Emery zauważa swoje błędy. Trzeba liczyć na to, że ostatecznie w niedługim czasie kompletnie je wyzeruje. Czekałem na mecz w duecie Aubameyang - Lacazette i w końcu się doczekałem. Domagałem się tego od pierwszej kolejki, bo taki klub jak Arsenal nie stać na to, żeby napastnik klasy Alexandre'a marnował się na ławce. Obaj muszą grać ze sobą, bo tylko na tym zyskują. Widząc ich razem na boisku przypomina się chemia pomiędzy Alexisem i Özilem, którzy razem potrafili wygrać nam niejedno spotkanie. Liczę, że tak samo będzie w przypadku w/w dwójki. Francuz był dzisiaj naprawdę świetny. Najbardziej podobają mi się jego zagrania z pierwszej piłki i wszystkie odegrania na klepkę. Swoboda i dokładność z jaką to wykonuje robi naprawdę na mnie duże wrażenie. Poza tym on zawsze walczy i biega do pressingu. Dzisiaj również to pokazał. PEA słabiej, ale trzeba mieć nadzieję, że ten gol go odblokuje. Mimo, że forma nie ta, to jednak Gabończyk jest nadal duża indywidualnością, która może znacząco wpłynąć na wynik spotkania. Dyspozycja nie jest optymalna, wiec słabo wygląda zarówno na skrzydle jak i na środku ataku, ale w tym momencie Lacazette musi być pierwszą opcją na środek ataku. W każdym razie dzisiaj całe show według mnie skradł nie kto inny jak Torreira. Wyglądał fenomenalnie z piłką przy nodze jak i bez niej - świetnie się ustawiał. O ile tego drugie można było się spodziewać, to chociaż miewał wcześniej przebłyski nie wiedziałem, że Lucas jest tak dobry technicznie i ma naprawdę niezłe podania. Myślałem, że jest typem piłkarza, którzy głównie bryluje w defensywie i takie też odniosłem wrażenie oglądając Mundial, ale to zapewne przez styl gry reprezentacji Urugwaju, gdzie nowy nabytek The Gunners właściwie cały czas był wycofany i odpowiadał za grę w obronie przez zachowawczość całej drużyny w ataku. Łatwość z jaką przyjmuje piłkę, obraca się czy nawet drybluje, bo w jednej akcji minął dwóch rywali imponowała mi. Myślę, że chłopak jest już gotowy do występu od pierwszej minuty. Xhaka chociaż grał nieźle, to znowu w decydującym momencie popełnił duży błąd. Oczywiście winą można obarczyć też resztę zespołu, bo czasu do ustawienia się było mnóstwo, ale wszystko sprokurował Szwajcar. Czas odstawić Granita na bok, bo możliwe, że Torreira już się zaadaptował. Nie znam jego statystyk, ale jestem niemal pewny, że praktycznie każdy jego kontakt z piłką był udany. Kolejna sprawa to rzecz jasna pozycja bramkarza. Dalej uważam, że Cech nie powinien zaczynać sezonu. Nie da się wymazać tak po prostu jego ostatnich dwóch słabych sezonów. To tak nie działa, że 36-letni piłkarz nagle "podciągnie" swoje umiejętności jak za dotykiem czarodziejskiej różdżki, bo przyszedł nowy szkoleniowiec czy nowy trener bramkarzy. Nie da się nauczyć kogoś takiego gry nogami. To albo się ma, albo się tego nie ma. Petr to po prostu stara bramkarska szkoła i w tamtych czasach do gry nogą nie przywiązywało się takiej wagi jak teraz. Leno jest z zupełnie innego świata, dlatego ten aspekt nie sprawia mu żadnych problemów. Jeżeli Arsenal ma grać od tyłu, to koniecznością jest posiadanie golkipera, któremu podania po ziemi nie sprawiają trudności. Czech swoje zrobił, ale też nie bronił nie wiadomo jak dobrze. Bramki Sterlinga czy Moraty na pewno w jakimś stopniu idą na jego konto. Czasami obroni to co leci w niego i od razu wszyscy zawyżają jego notę. Nie róbmy z Bernda impotenta bramkarskiego, który jedynie lepiej gra nogą od Cecha, bo on także lepiej broni. Wydaje mi się, że Unai postawił na weterana, bo po prostu chciał mieć w składzie więcej doświadczenia i nie był pewny czy Niemiec poradzi sobie w Premier League od samego początku. Nie sądzę jednak, żeby to jego doświadczenie cokolwiek znaczyło, bo przy nim obrońcy nie są w stanie poczuć się pewnie. Na razie jego błędy nie skończyły się utratą goli, ale to kwestia czasu. Temu trzeba jak najszybciej zapobiec w wiadomy sposób. Środek obrony prezentuje się nieźle. Mustafi i Sokratis grają naprawdę przyzwoicie, ale boki są bardzo niestabilne. Nawet Monreal nie jest opoką w defensywie, a o Bellerinie nie wspominając. Dokładając do tego Xhakę i Cecha mamy właśnie to co mamy. Styl, gra? Wygląda to średnio, ale na efektowne zwycięstwa przyjdzie pora. Trzeba ciułać te punkty nawet tak jak teraz. Zawodnicy, trener, a nawet cały klub - dosłownie wszyscy potrzebują sygnału, że wszystko idzie w dobrą stronę, a nic tak nie buduje pewności siebie jak zwycięstwa. Tym słowem co zacząłem, tym skończę - powoli.
Ja bym Lichego dał na LO nawet
@lordpat:
Tak, ale patrzac na naszych bocznych obrońców to równie dobrze moglibysmy wystawić tam Iwobiego, a po drugiej stronie Mikiego, na to samo by wyszło.
@lays
Podstawa taktyki Emeryego sa wysunieci boczni obroncy. Tak gral zarowno w PSG I Sevilli.
Jeden defensywny pomocnik, ktory cofa sie podczas rozgrywania ( patrz Guendouzi ) ma zapewnic balans.
Bellerin ostatnio wygral nam mecz z WHU, wiec wprowadzenie Lichsteinera jest zupelnie bez sensu; z takim zalozeniem taktycznym Na pewno wiele by To nie zmienilo.
@lays: Nacho jeszcze jako tako gra ale Hectora faktycznie bym zmienił. Niestety nie wydaje mi się żeby Emery to widział
Liczyłem, że Emery z Xhaki zrobi takiego Krychowiaka w PSG. Rezerwy i te sprawy. Oboje nie nadają się do szybkiej wymiany piłki, holują tę gałę i są wolni jak czołg. W PSG Emery to widział to i olał Polaka, a tutaj forsuje tego Szwajcara, jakby był Neymarem. Nie rozumiem, nie czaje, nie pojmuje, dramat.
Mam nadzieję, że Unai coś zrobi z tymi bokami obrony, bo widać, że duet środkowych obrońców jak i sama ich gra indywidualna wygląda dobrze, natomiast kłopoty wynikają z tego, że Monreal i Bellerin zapuszczają się za daleko - nie ma asekuracji, dodatkowo dają się objezdząc jak amatorzy i brakuje jakiegokolwiek spokoju z tyłu. Dlatego wprowadziłbym teraz Lichiego żeby uspokoił te tyły, bo Newcastle nas dojedzie jak rok temu, a Nachos cóż... musi grac, bo nie ma zmiennika aktualnie.
@rreddevilss:
Starzeje się... :(
Wpadki jak Gmoch! Oczywiście stadion Burnley :D
@lays:
Nad jakim Old Trafford? XD
@MVTI:
Powiem Ci, że tak. Bo tak ogladałem dzisiejszy mecz i ten Xhaka dziś miał parę podań w swoim stylu niecelnych, ale ogólnie występ całkiem całkiem. Nie widzielismy go w połączeniu z Torreirą. Może Torreira to obok niego brakujace ogniwo? Guendo to będzie super grajek, ale jest młody i uważam, że trzeba w końcu dać mu też mecz odpoczynku. Nie wiem, cz teraz, bo będzie przerwa na repki, ale za jakiś czas.
Cech musi zostać odstawiony bo dziś podarowałby sam 2 gole Cardiff... niebywałe. Torreira musi grać bo jest za dobry by grzać ławkę.
Auba musi grać z Lacą.
Zmiana Xhaka -> Torreira mnie tez nie zmartwi i będzie okej :D
Jednak nagrodę za zagranie dnia zgarnia Michał Kucharczyk
https://cdn-b-east.streamable.com/video/mp4-mobile/avnwy.mp4?token=vHCxuX4ImKJeQLea44N_9w&expires=1535932609
@lays napisał: "Składzik na Newcastle jaki bym chciał
Leno
Lichsteiner-Mustafi-Sokratis-Nachos(nie ma innej opcij niestety)
Torreira-Xhaka
Miki-Ozil/Ramsey
Auba-Laca"
Xhaka? :)
hahaha nad Old Trafford dzis latał samolot z napisem - Ed W. specialist in failure xDDDDDD
Składzik na Newcastle jaki bym chciał
Leno
Lichsteiner-Mustafi-Sokratis-Nachos(nie ma innej opcij niestety)
Torreira-Xhaka
Miki-Ozil/Ramsey
Auba-Laca
Laca widać, że jest w formie. OGladam teraz MOTD i nawet wywiad po angielsku dał, co wcześniej było nie do pomyślenia :D
Xhaka to po polsku beton i drewniak.
Cardiff w końcu ,także musieli trochę chociaż odpalić,nie ważne z kim,a że trafiło na Arsenal,no cóż,skoro obrona nie funkcjonuje tak jak powinna...
A Emery to po polsku szmergiel. Czymkolwiek jest szmergiel. Ale według sjp:
"potocznie: mieć szmergla - być niespełna rozumu"
Nie wiem, czy to dobry prognostyk.