Słaby mecz kończy fatalny sezon, Fulham 2-2 Arsenal!
22.05.2011, 20:22, IceMan 554 komentarzy
Dzisiejszego popołudnia odbyły się spotkania ostatniej kolejki tegorocznych rozgrywek Premier League. W najbardziej interesującym kibiców Arsenalu spotkaniu Kanonierzy zmierzyli się na Craven Cottage. Warto wspomnieć, że przed pierwszym gwizdkiem sędziego podopieczni Arsene'a Wengera zachowywali jeszcze matematyczne szanse na wyprzedzenie Manchesteru City i wskoczenie na najniższy stopień podium.
Od samego początku starcia goście częściej utrzymywali się przy piłce, ale długo nie potrafili zagrozić bramce Schwarzera. Pierwszą dogodną sytuację The Gunners stworzyli sobie w 18. minucie, ale dobry strzał głową Gibbsa w świetnym stylu wybronił australijski golkiper.
Po kilku minutach na prowadzenie wyszli The Cottagers. Futbolówka ze skrzydła trafiła do Sidwella, który nie miał problemów z pokonaniem Wojciecha Szczęsnego płaskim uderzeniem z wewnątrz pola karnego.
Zaledwie 180 sekund piłkarze Fulham cieszyli się z prowadzenia. W 28. minucie do wyrównania doprowadził będący ostatnio w znakomitej formie Robin van Persie. Abou Diaby zagrał "klepkę" z Marouanem Chamakhiem, a następnie świetnym prostopadłym podaniem obsłużył Holendra. Ten spokojnie skierował piłkę do siatki.
Dziesięć minut później mogło, a w zasadzie powinno było być 2-1 dla The Whites. Sytuację uratował jednak Thomas Vermaelen, który bezkompromisowym wślizgiem wygarnął napastnikowi Fulham piłkę z samej linii bramkowej.
Do przerwy nic ciekawego już się na boisku nie wydarzyło. Gdy zawodnicy Arsenalu udali się do szatni, zastała ich tam przykra informacja - Manchester City strzelił bramkę tuż przed końcem pierwszej połowy, a szanse Kanonierów na awans na trzecie miejsce spadły praktycznie do zera.
Tuż po gwizdku rozpoczynającym drugą odsłonę meczu szansę na wyjcie na prowadzenie mieli Kanonierzy. Piłkę uderzoną przez Samira Nasriego z rzutu wolnego w ostatniej chwili sparował jednak Schwarzer.
Niewykorzystana sytuacja zemściła się w 56. minucie. Boby Zamora wygrał pojedynek główkowy z Thomasem Vermaelenem i z najbliższej odległości pokonał polskiego bramkarza. 2-1!
Później nastąpił okres pewnego zastoju, a z boiska przez długi czas wiało nudą. Kibiców rozweselić próbował Schwarzer, który w pozornie niegroźnej sytuacji "wypluł" piłkę tuż pod nogi Marouane'a Chamakha. Marokańczyk nie skorzystał jednak z tego prezentu i posłał futbolówkę obok słupka.
W 74. horrendalny wślizg wykonał wprowadzony trzy minucie Gera. Obrońca Fulham dwiema wyprostowanymi nogami zaatakował Thomaa Vermaelena i w pełni zasłużenie otrzymał czerwoną kartkę. Całe szczęście, że Belgowi nic się nie stało, bo przed oczami niejednego kibica Arsenalu przewinęły się w tej chwili obrazki połamanych nóg Aarona Ramsey'a i Eduardo da Silvy.
Kiedy wydawało się, że Arsenal porażką zwieńczy sezon 2010/11, punkt dla gości uratował Theo Walcott. Anglik zmylił przyjęciem piłki jednego z defensorów, popędził skrzydłem w stronę bramki i strzałem od długiego słupka pokonał doświadczonego bramkarza Fulham.
Chwilę później rozbrzmiał ostatni gwizdek sędziego, a piłkarze obu drużyn zeszli do szatni. Wymęczony remis ostatecznie Arsenalowi nic nie dał, bowiem Mancheter City zwyciężył na Reebok Stadium i zapewnił sobie bezpośredni awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Kanonierom o przepustkę do tego prestiżowego turnieju przyjdzie się bić w kwalifikacjach.
Przeminął już sezon, który przez długi czas wyglądał dla Arsenalu obiecująco, a kończył się nad wyraz fatalnie. Kolejny raz nie udało się Kanonierom zdobyć trofeum, a przez tragiczną formę w rundzie wiosennej The Gunners zakończyli ligową kampanię poza podium z zaledwie 68 punktami na koncie. Oby następny sezon dla (wzmocnionego letnimi transferami, miejmy nadzieję) Arsenalu był dużo bardziej udany.
Najbardziej dramatyczne chwile minionych rozgrywek, które wstrząsnęły północnym Londynem i zaważyły o kolejnym bezowocnym sezonie można obejrzeć na poniższej kompilacji:
Fulham 2-2 Arsenal
Sidwell 26' - [1-0]
Van Persie 29' - [1-1]
Zamora 56' - [2-1]
Walcott 89' - [2-2]
Arsenal: Szczęsny - Sagna, Djourou, Vermaelen, Gibbs (64. Eboue) - Nasri, Ramsey (63. Walcott), Wilshere, Diaby (65. Arszawin) - Chamakh, Van Persie.
Fulham: Schwarzer - Hughes, Senderos, Hangeland, Briggs - Dempsey, Sidwell, Murphy (64. Etuhu), Greening (64. Davies) - Zamora (71. Gera), Johnson.
źrodło: WłasneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Gigi
Popieram,nie lubię pieniaczy,którzy mówią ,że naszą politykę trzeba zmienic...jest ona dobra tylko wymaga pewnych korekt i tyle.Szkółka Arsenalu ma około 11 lat a Barcelony 30!Poczekajcie a zobaczycie ,że Arsenal będzie w przyszłości najlepszą drużyną świata.Wtedy ujrzycie wielkośc Wengera.
http://www.chelseafc.com/page/LatestNews/0,,10268~2364758,00.html
Gigi
Świetnia to przedstawiłeś ale to nic nie zmieni.. niestety...
xThierryHenry
Rozumiem ,że piłkarz to zawód ale nie przesadzaj,oni mają też ambicje,jak każdy z nas.
Pragną sukcesu,bo czyni ich lepszymi piłkarzami.
Film całkowicie odzwierciedla moje odczucie po tym sezonie. W urywku z finału CC miałem juz odruch by rozwalic pilot o sciane. Jednak powstrzymalem sie ;)
@xThierryHenry
Do City nie idą piłkarze a najemnicy - to po pierwsze. Po drugie - są większe wartości niż stan konta - idź do takiego Xaviego czy Messiego i daj mu 2x kasy za pójście do City - wyśmieje Cię. Co do Nasriego pewności nie mam, ale Fabs moim zdaniem nie jest najemnikiem. I choćby dostał 250tys tygodniowo, do City nie pójdzie - prędzej za 100tys. wybierze tą swoją Katalonię.
Czy to dobrze czy źle - wisi mnie to. Ale pamiętam o jednym - City zrobiło zakupy i ma już puchar i 3 miejsce. Daj im jeszcze z 1-2 lata - będą jak Chelsea kilka lat temu.
A ja jestem niemal pewien, że Fabregas i Nasri zostanie.
Ciekawe czemu Real po porażce 5-0 z Barcą jakoś potrafił się podnieść i wygrali Copa del Rey - trofeum, którego Perez nigdy nie zdobył i na którym mu zależało. Dlaczego Chelsea po tylu kompromitujących porażkach (w tym 3-1 z nami) potrafiła się podnieść i prawie do końca walczyć o mistrza. Wszyscy się podnoszą, a my zwalamy żałosną końcówkę sezonu na jeden mecz - głupota. Po raz kolejny powiem: Nie rezygnujmy ze szkolenia młodzieży, ze stawiania na młodzież, przecież w ten sposób mamy Wilshere'a - gracza o charakterystyce i potencjale takim, którego nie da się kupić w tej chwili. Recepta jest prosta - pozbyć się tych, którzy zawiedli, zawodzą lub więcej czasu spędzają w szpitalach niż na boisku (Oczywiście RvP nie liczę - on zawsze jak gra, to daje drużynie jakość), owszem: włączyć graczy typu Coquelin, Frimpong, Bartley, Vela, Lansbury, Afobe, Miyachi do pierwszego składu (część z nich wypożyczyć), ale bez transferów gości, którzy już teraz, a nie za 2-3 lata będą stanowić o sile naszego zespołu są niezbędne. Sprawa dla mnie jest prosta: Jeżeli nie kupimy kilku solidnych graczy lub nie zrekompensujemy odpowienio straty ktregoś piłkarza a pierwszego składu, to sezon niemal na pewno jest przegrany. Ba, może być jeszcze gorszy niż obecny, z racji, że L'pool chwycił wiatr w żagle, City się zgrało, a Kurczaki na LE stracą mniej sił niż na Champions League. Naszej polityki stawiania na młodzież nie trzeba i wręcz nie należy eliminować, w Anglii jest od cholery rozgrywek: Nie męczmy Songa, Jacka, Fabregasa, Nasriego, Robina, Sagny w jakimś CC: niech grają młodzi, niech zdobywają doświadczenie - najwyżej będą dostawać baty- trudno. FA jest nieco ważniejsze, dlatego tutaj powinna moim zdaniem być mieszanka rezerwowych z graczami pierwszego składu (którzy mają nieco sił), ale nawet na ligę mistrzów i premiership powinniśmy dysponować równą kadrą. Wszyscy powinni się zgrywać by uniknąć sytuacji pt. "wypada nam Song/Fabregas/Robin i gramy padakę". Potrzeba nam piłkarzy, którzy przynajmniej będą w stanie zbliżyć się do poziomu naszych filarów. Meczów w sezonie jest cały ogrom - każdy będzie miał okazję grać, zwłaszcza mając na uwadze naszego farta do kontuzji. Podsumowując, mała rewolucja jest nam potrzebna. Wszyscy mówią o formacji defensywnej - zgodzę się. Bezwzględnie obyty w PL stoper i moim zdaniem także solidny lewy obrońca. Jednak moim zdaniem ofensywa też wymaga solidnych wzmocnień. Popatrzmy ile razy na The Emirates padał remis 0-0. 3, 4 razy? Wiadomo, że trudno się gra z drużynami, które zazwyczaj murują 90 minut, ale inne zespoły jakoś sobie z tym radzą (MU, Chelsea). Do graczy stricte ofensywnych zaliczyłbym tych, ktrzy grają w tym naszym "ofensywnym trójkącie", bowiem co jak co, to środek pola moim zdaniem nie wymaga zmian. Tak więc są to:
RvP: Klasa sama w sobie, gracz, który rzadko zawodzi i często robi różnicę - w jego wypadku należy tylko trzymać kciuki za zdrowie..
Theo: Też stosunkowo często kontuzjowany, a w przestrzeni całego sezonu zauważyłem, że Theo jeszcze nie jest naszym filarem, nie jest w stanie trzymać formę, dlatego w przyszłym sezonie wolałbym go widzieć w roli Jokera, chciałbym go widzieć w CC i FA Cup. Wydaje mi się, że grając w pierwszym składzie zbyt rzadko rozgrywa świetnie 90 minut.
Arshavin: Rusek, Rusek, Rusek.. Sam już nie wiem co o nim myśleć. Niby pojawiły się ploty o jego odejściu - moim zdaniem byłoby to uzasadnione tylko w momencie sprowadzenia w jego miejsce klasowego gracza, takiego jak Hazard. Andrzej jednak prawdopodobnie z nami zostanie, ale niestety też w tym sezonie był bardzo nierówny. Na pewno potrzeba mu konkurencji, bo świetne mecze przeplata z fatalnymi.
Chamakh: No niestety, dobre to on miał tylko 2 miesiące.. Nie widzę go w tej chwili w innej roli niż jako rezerwowego. Gwoli szczerości nie płakałbym, gdybyśmy go sprzedali.
Bendtner: Ogółem cenię go raczej wyżej od Chamakha. Jak już złapię formę i nie pałęta się po szpitalach, to potrafi zaskoczyć. Również uważam, że jakby pojawiła się oferta, to nie powinniśmy go na siłę trzymać, ale czy się go pozbywać? Nie odpowiem na to pytanie.. Często kontuzjowany, nierówny, ale dalej młody i pokazujący, że jednak trochę potencjału w nim siedzi..
Nasri: Jedyny oprócz Robina pewniak do składu. Rzadko zawodzi, dalej jest młody, po prostu wyrósł w tym sezonie na jednego z liderów.
Tak więc nasza linia ataku przedstawia się imo następująco: 2 pewniaków, którzy w przyszłym sezonie miejsce w 11tce mają jak w banku, ale jeden z nich niestety nie daje gwarancji gry przez cały sezon. 2 zawodników dobrych, potrafiących odmienić losy gry, ale w tym sezonie bardzo nierównych i 2 graczy, których nie powinniśmy się bać sprzedać, jeśli przyjdzie dobra oferta. Nie wygląda to najlepiej, dlatego moim zdaniem sprowadzenie przynajmniej jednego klasowego, uniwersalnego gracza do naszego ofensywnego trójkąta to rzecz równie istotna jak wzmocnienie formacji defensywnej.
Mecz wieńczący cały sezon .....
A ja myślę, że Fabregas będzie chciał pokazać wszystkim, że gówno o nim wiedzą i zostanie w Arsenalu. Pewnie wkurza go to ciągłe gadanie, że myślami jest w Katalonii.
ste100
Myślisz, że taki Nasri Fabs chcą trofeów? Wystarczy im dać większą kase to od razu zostana. Myślisz, że piłkarze idą do City, bo będą wygrywać trofea? nie bo będą zarabiac kroci, a to, że Wenger nie chce dać dużych zarobków swoim podstawowym zawodnikom to już kwestia jego skąpstwa.
Wg. mnie prędzej Nasri nie przedłuży kontraktu niż Fabregas odejdzie
Jeśli Fabs rzeczywiście ma odejść i taki Nasri o tym wie, to nie zdziwię się, jeśli będzie chciał dyla. Skoro z mistrzem świata i europy nic nie możemy wygrać to co wygramy bez niego ?...
Ja też jestem pewny, że Samir zostanie. Co do Fabsa to nie wiem... jakoś nie widze w nim krwi Arsenalu... coś mi śmierdzi Farsą.
Popatrzcie na takiego Denilsona... taka miernota a jednak ma ambicje - chce grać i przede wszystkim chce wygrywać. I chociaż to Wenger powinien się go pozbyć, to gość sam stwierdził że sam chce odejść, bo trofea SĄ NAJWAŻNIEJSZE... I pytanie brzmi czy taki Nasri, Fabs, Clichy czy inni nie myślą podobnie ? Dlatego nie dziwi mnie impas w sprawie Nasriego i Clichego, nie dziwi mnie też cisza medialna w sprawie Fabsa - czemu ? Bo moim zdaniem transfer Fabsa został nagrany już rok temu.
Ja jestem absolutnie pewna, że Samir z nami zostanie.
Co do filmiku to na prawdę świetny. Barwy filmiku oddaja nastroje kibiców Arsenalu.
MateuszK4nonier
wybacz, ale nie siedze na tej stronie caly czas, wchodze przeczytac newsy o moim ukochanym klubie...
Mam nadzieje, ze to plotka..Nasri robi duza roznice
Nie chcę być złym prorokiem - ale odnoszę wrażenie, że Fabs i Nasri znikną tego lata z Londynu.
paw3u
Straszą tym nagłówkiem, jakby to było już postanowione. Według mnie zostanie, Arsene da mu podwyżkę i go zatrzyma. W końcu to by była dopiero porażka Wengera gdyby odszedł.
Arsenal fans at the Emirates - film na youtube...fajnie by bylo byc na takim meczyku
@damian
Ja 80 ;p
Nie widziałem serwisu na którym by nie mówiono o odejściu Nasriego. Daję 40% że zostanie
ste100 > Owen natomiast ich dobił :P
@paw3u
Ile to już razy tu było... Zupełnie jak swego czasu artykuł o słupkach i poprzeczkach...
stefcio
Daj kiedyś tekst ze swojego bloga na k.com, bo na prawdę przyjemnie się czyta ;)
paw3u@
Z 15 razy już to było tu wstawiane.
Następnym razem wpisz ten link w okno szukania i wybierz komentarze i zobaczysz czy ktoś już to wstawiał :)
Heh skoro wszystko posypało się przez ten finał z Birmingham... to Kościelny powinien dostać darmowe wczasy na Syberii.
Popatrzcie na tego biednego obrońcę z Blackpool - gość puknął samobója i zdegradował swój team do Championship...
eurosport.pl/pilka-nozna/premier-league/2010-2011/nasri-odchodzi.-goetze._sto2801426/story.shtml poprawilem link ;)
http://www.eurosport.pl/pilka-nozna/premier-league/2010-2011/nasri-odchodzi.-goetze._sto2801426/story.shtml czytaliscie to?hm..
Filmik zaje..... ale jeżeli mielibyśmy w jednym filmiku pokazać wszystkie nasze wpadki i rozczarowania to film by trwał pewnie z 20 minut.
Gdybyśmy wygrali ten przeklęty finał to chłopaki by wiedzieli, jak wygrywać trofeum i byłby duuuużo lepszy finisz.
Szkoda, że takie Stoke nie spadło.
@ste100
Jeśli Andre trafi na SB to będziemy mieli niesamowicie ciężko...
ste100 > Oby tylko nie Boas ;/
Będzie lepszy od Mourinho .
Niech se zatrudnią kogoś na
poziomie Granta :D
Sezon był średni, ale wiele czynników się złożyło, że tak długo walczyliśmy.
1) W FA, pierwszy trudniejszy rywal i od razu odpadamy.
2) W LM na początku się wystrzelaliśmy, a później walczyliśmy o awans. Pierwszy trudniejszy rywali i odpadamy.
3) CC? Spotkania ze średnimi rywalami.
4) Liga, początek dużo słabszy od rywali, z czasem się rozkręcaliśmy. Niestety dużo wpadek, słabych spotkań i żałosny finisz.
Wiadomo, znowu jeden moment nas złamał. Wszyscy pamiętamy, poprzedni mecz z Birmingham który także nas zatrzymał. Nie uważacie, że robienie z jednego spotkania głównego powodu przegranego sezonu jest dziwne?
Arsenal to klub który jest po prostu bardzo łatwo zatrzymać. Jeden malutki błąd i się wszystko sypie. Czy to ze złamaniem Eduardo, czy z błędem Koscielnego/Szczęsnego.
Wielka drużyna po takim "zimnym prysznicu" powinna się podnieść, Arsenal drugi raz popełnia ten sam błąd.
Oj, fatalnie z Kanonierami...
Właśnie w takich chwilach poznaje się mistrzów i graczy z jajami.
Chelsea chce Villas-Boyasa z Porto - "drugiego Mourinho".
Końcowy mecz podsumowujący naszą postawę w całym sezonie. Cóz... Sezon mega nieudany, a było tak blisko. Tak jak powiedział Denilson. Porażka w Finale Carling Cup z Birmingham to był punkt kulminacyjny sezonu po którym nie potrafiliśmy się odbudować psychicznie. :[ Miejmy nadzieję, że Wenger będzie rozrzutny latem, bo inaczej następny sezon zapowiada się ponownie bez rewelacji. :/
GO GO GUNNERS!!!
PS. Szkoda Blackpool, bo nawet ich lubiłem w PL. :) Mogło polecieć Wolverhampton, bo za nimi nie przepadam. :P
Świetny, ale to świetny filmik.
schade - racja, dzięki - poprawione.
Żal mi piłkarzy, żal mi Wengera, żal mi siebie i reszty kibiców, żal sezonu, po prostu ŻAL!!!
A miało być tak pięknie, walka na 4 frontach i piękna gra, a skończyło się na eliminacjach do LM i braku pucharów. Co się z nami dzieje? Dla mnie to jest niepojęte, nie zasłużyliśmy na taki koniec.
stefcio15
Z Barcą pierwszy strzelił Villa, a nie Messi.
btw kapitalny ten filmik....
Nie wiem jak wy ale mnie wkurza ustawienie 4:3:3. To jest dobre na zmęczonego przeciwnika. Lepiej wrócić to ustawienia 4:4:2. Dwójka napastników jak kiedyś Adebayor + RvP. To było najlepsze ustawienie. W naszej grze brakuję zawodnika, który huknie z dystansu. Brak szybszej gry. Arsenal ma szybkich zawodników a kontrataków nie potrafi wyprowadzić to wstyd i hańba...
stefcio15.blogspot.com/2011/05/miao-byc-tak-pieknie.html
Dobrze, że sezon już za nami, bo gdybyśmy mieli zagrać jeszcze kilka kolejek to pewnie wylecielibysmy poza "Big Four". Zachęcam do lektury :)
strasznie jest trudno być Kibicem Kanonierów ale mam nadzieję że w końcu ten trud czekania się opłaci
Często przegrywaliśmy przez indywidualne błędy i często tych indywidualności nam brakowało (w ataku). Najlepszym dla nas rozwiązaniem byłoby wyciągnięcie wniosków przez Wengera. Trenerem jest dobrym, ale ta jego upartość nie przyniesie nam trofeów. Jeżeli nasza kadra na przyszły sezon nie będzie mocniejsza, to nie mamy o czym marzyć.
Wgl wy****li Carlo z Chelsea. Tzn został zwolniony ponoć.
Żałosne zakończenie żałosnego sezonu. Nie mamy żadnej siły ofensywnej, ani twardej defensywy. Co najwyżej formacja pomocników jest kreatywna. Bez poważnych wzmocnień nie zanosi się na poprawę. Piłkarze muszą się zresetować po sezonie i pokazać znów klasę. Faktycznie Carling Cup nas zniszczyło, bo do tego czasu ładnie radzilismy sobie na 4 frontach. Pozytywem dla mnie jest jedynie eksplozja formy Wilshere'a w tym sezonie i koniec Almunii w bramce (Wojtek zawalił kilka momentów ale to itak lepiej niż palpitacje serca przy każdym wyjściu Almunii.)
kamil_malin święte słowa, ja dodam tylko od siebie że pan wenger w tym sezonie przegrał wszystko co miał do przegrania, jeśli nie zrobi zmian przed przyszłym sezonem to będzie frajerem. Miało być pudło na otarcie łez i też nici z tego.
Jestem zdegustowany takim sezonem gry Arsenalu i szybko trzeba o nim zapomnieć. wenger weź się do roboty chłopie.