Słaby mecz kończy fatalny sezon, Fulham 2-2 Arsenal!
22.05.2011, 20:22, IceMan 554 komentarzy
Dzisiejszego popołudnia odbyły się spotkania ostatniej kolejki tegorocznych rozgrywek Premier League. W najbardziej interesującym kibiców Arsenalu spotkaniu Kanonierzy zmierzyli się na Craven Cottage. Warto wspomnieć, że przed pierwszym gwizdkiem sędziego podopieczni Arsene'a Wengera zachowywali jeszcze matematyczne szanse na wyprzedzenie Manchesteru City i wskoczenie na najniższy stopień podium.
Od samego początku starcia goście częściej utrzymywali się przy piłce, ale długo nie potrafili zagrozić bramce Schwarzera. Pierwszą dogodną sytuację The Gunners stworzyli sobie w 18. minucie, ale dobry strzał głową Gibbsa w świetnym stylu wybronił australijski golkiper.
Po kilku minutach na prowadzenie wyszli The Cottagers. Futbolówka ze skrzydła trafiła do Sidwella, który nie miał problemów z pokonaniem Wojciecha Szczęsnego płaskim uderzeniem z wewnątrz pola karnego.
Zaledwie 180 sekund piłkarze Fulham cieszyli się z prowadzenia. W 28. minucie do wyrównania doprowadził będący ostatnio w znakomitej formie Robin van Persie. Abou Diaby zagrał "klepkę" z Marouanem Chamakhiem, a następnie świetnym prostopadłym podaniem obsłużył Holendra. Ten spokojnie skierował piłkę do siatki.
Dziesięć minut później mogło, a w zasadzie powinno było być 2-1 dla The Whites. Sytuację uratował jednak Thomas Vermaelen, który bezkompromisowym wślizgiem wygarnął napastnikowi Fulham piłkę z samej linii bramkowej.
Do przerwy nic ciekawego już się na boisku nie wydarzyło. Gdy zawodnicy Arsenalu udali się do szatni, zastała ich tam przykra informacja - Manchester City strzelił bramkę tuż przed końcem pierwszej połowy, a szanse Kanonierów na awans na trzecie miejsce spadły praktycznie do zera.
Tuż po gwizdku rozpoczynającym drugą odsłonę meczu szansę na wyjcie na prowadzenie mieli Kanonierzy. Piłkę uderzoną przez Samira Nasriego z rzutu wolnego w ostatniej chwili sparował jednak Schwarzer.
Niewykorzystana sytuacja zemściła się w 56. minucie. Boby Zamora wygrał pojedynek główkowy z Thomasem Vermaelenem i z najbliższej odległości pokonał polskiego bramkarza. 2-1!
Później nastąpił okres pewnego zastoju, a z boiska przez długi czas wiało nudą. Kibiców rozweselić próbował Schwarzer, który w pozornie niegroźnej sytuacji "wypluł" piłkę tuż pod nogi Marouane'a Chamakha. Marokańczyk nie skorzystał jednak z tego prezentu i posłał futbolówkę obok słupka.
W 74. horrendalny wślizg wykonał wprowadzony trzy minucie Gera. Obrońca Fulham dwiema wyprostowanymi nogami zaatakował Thomaa Vermaelena i w pełni zasłużenie otrzymał czerwoną kartkę. Całe szczęście, że Belgowi nic się nie stało, bo przed oczami niejednego kibica Arsenalu przewinęły się w tej chwili obrazki połamanych nóg Aarona Ramsey'a i Eduardo da Silvy.
Kiedy wydawało się, że Arsenal porażką zwieńczy sezon 2010/11, punkt dla gości uratował Theo Walcott. Anglik zmylił przyjęciem piłki jednego z defensorów, popędził skrzydłem w stronę bramki i strzałem od długiego słupka pokonał doświadczonego bramkarza Fulham.
Chwilę później rozbrzmiał ostatni gwizdek sędziego, a piłkarze obu drużyn zeszli do szatni. Wymęczony remis ostatecznie Arsenalowi nic nie dał, bowiem Mancheter City zwyciężył na Reebok Stadium i zapewnił sobie bezpośredni awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Kanonierom o przepustkę do tego prestiżowego turnieju przyjdzie się bić w kwalifikacjach.
Przeminął już sezon, który przez długi czas wyglądał dla Arsenalu obiecująco, a kończył się nad wyraz fatalnie. Kolejny raz nie udało się Kanonierom zdobyć trofeum, a przez tragiczną formę w rundzie wiosennej The Gunners zakończyli ligową kampanię poza podium z zaledwie 68 punktami na koncie. Oby następny sezon dla (wzmocnionego letnimi transferami, miejmy nadzieję) Arsenalu był dużo bardziej udany.
Najbardziej dramatyczne chwile minionych rozgrywek, które wstrząsnęły północnym Londynem i zaważyły o kolejnym bezowocnym sezonie można obejrzeć na poniższej kompilacji:
Fulham 2-2 Arsenal
Sidwell 26' - [1-0]
Van Persie 29' - [1-1]
Zamora 56' - [2-1]
Walcott 89' - [2-2]
Arsenal: Szczęsny - Sagna, Djourou, Vermaelen, Gibbs (64. Eboue) - Nasri, Ramsey (63. Walcott), Wilshere, Diaby (65. Arszawin) - Chamakh, Van Persie.
Fulham: Schwarzer - Hughes, Senderos, Hangeland, Briggs - Dempsey, Sidwell, Murphy (64. Etuhu), Greening (64. Davies) - Zamora (71. Gera), Johnson.
źrodło: WłasneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@kamil
W ogóle ten sezon był dużo bardziej bolesny od poprzednich. Rok czy dwa lata temu już gdzieś tak w marcu/kwietniu wiedzieliśmy, że kanonierzy nie mają większych szans na trofea. W tym było inaczej, bowiem liczyliśmy się w walce na każdym froncie. CC, PL, FA, a do tego mieliśmy Barcę na widelcu. Wszystko było tak pięknie, a tu nagle trach - Kanonierzy w niecały miesiąc pożegnali się z trzema pucharami, by w maju spaść na 4 miejsce kosztem Manchesteru $$ City. :/
Widzę, że nadal są błędy w tabeli. Od kiedy Liverpool jest 5?!
No i po sezonie... Ja się z tego ciesze bo jak na jeden sezon mam już dość rozczarowań... Zobaczymy co pan Wenger wykombinuje w lato... Bo jeśli następny sezon (oby nie) będzie wyglądał podobnie to Wenger nie będzie miał już tak bezpiecznej posady jak dotychczas... Licze na transfery... Out: Alumunia (oby), Rosa i Beniek... A kto do nas przyjdzie to już zostawiam pod oko Wengera... Oby napewno bylo widac wzmocnienia bo inaczej LEŻYMY i dalej patrzymy jak ustępujemy miejsca klubom z Anglii... Pozdro ;)
Dziwnie to zabrzmi, ale ten mecz to idealne zakończenie i pewnego rodzaju podsumowanie tego jakże fatalnego sezonu. Niby nic nowego, ale z każdym kolejnym rokiem porażki bolą coraz bardziej.
Gdyby ten sezon nie był taki dziwny, to już w styczniu moglibyśmy pożegnać się z tytułem. Przecież Chelsea i Manchester byli od nas dużo lepsi. To oni nadawali ton walce o mistrzostwo. My się tylko jej przyglądaliśmy.
Później się coś zmieniło, Arsenal "złapał wiatr w żagle", a The Blues i Diabły grały słabo. Wszystko było za nami, rundę życia grał Van Persie oraz jak napisałem wcześniej rywale byli w dołku.
Później po dobrym okresie przyszedł feralny finał Carling Cup. To od tamtego spotkania coś się złamało i zakończyło. Dalej było już tylko gorzej, pasmo porażek i rozczarowań. Przegraliśmy przez własne błędy, głupotę i decyzje Wengera.
Sezon tak jak mówię dziwny, ale mógł być piękny. Nie graliśmy wspaniale, ale niewiele brakowało aby wygrać chociaż jeden puchar. Teraz gdybanie nie ma sensu, bo nie wiemy jakby wszystko się dalej potoczyło, jeślibyśmy zwyciężyli w spotkaniu z Birmingham.
Czy ktoś odpowie za porażki w tym sezonie? Bardzo bym tego chciał. Ale czy to jest możliwe? I tu mamy problem. Po prostu Wenger musiałby się przyznać do błędy i wyeliminować swoje błędy. Na to potrzeba sporo czasu. Jestem za zmianami, ale nie za odejściem Francuza. Przyszły sezon będzie dla Niego kluczowym, brak trofeów (nie mówię o CC!) = koniec Arsenalu Wengera.
Ten zespół potrzebuje nowej krwi, zarówno w ludziach oraz samej grze. Same transfery niewiele pomogą, tu potrzeba zmiany w sposobie grania. Jest masa niedociągnięć (stałe fragmenty gry, zbyt wolne tempo, brak jakiegokolwiek elementu zaskoczenia dla rywali broniących się całym zespołem oraz dostosowanie taktyki do rywala). Jeśli takie zmiany nastąpią to możemy coś ugrać.
ja nie wiem jak wielkiego cudu potrzeba by wenger znow poskladal Arsenal. Prawda jest taka ze bramka obafemi martinsa w finale Carling Cup zniszczyla nasz zespol, zrownala go z ziemia. Potrzebni sa ludzi o niesamowicie silnej osobowosci i autorytecie , by pociagnac ten sklad. Pod tym katem wenger musi patrzec na transfery, bez odpowiednich wzmocnien za rok wypadniemy z wielkiej czworki. Ten sklad ktory byl w tym roku, nie ugra juz nic. Potrzebne nowe sily i nowa wiara, chec wygrywania. Ktos kto zarazi entuzjazmem reszte zespolu i poprowadzi go do zwyciestw. Ja nie wiem kogo wenger sciagnie, chcialbym i cahilla i falcao czy parkera ale boje sie ze zaden z wyzej wymienionych nie ma takiej charyzmy.To musi byc autorytet, nazwisko i umiejetnosci, bez wzgledu na cene. Powodzenia bossie.
Co do Fabsa... na kilkunastu serwisach są informacje że Boss po prostu da mu odejść... za 50mln. Pytanie tylko czy ktokolwiek wyłożyłby taką kasę...
Na nasze niepowodzenie składa się tak dużo rzeczy, że na samą myśl robi mi się niedobrze. Tak dużo, że ciężko będzie to odkręcić.
Jest Wenger i jego upartość, brak zdolności do motywowania zawodników i kompletny wg mnie brak taktyki. Są piłkarzyki z kapitanem, który nie potrafi powiedzieć, czego chce. Poza tym jesteśmy niewolnikami swojej filozofii gry. Nie mogę już oglądać tej klepki w polu karnym. Benek na skrzydle, wrzutki Clichyego i Sagni do nikogo, wykopy Wojtka do nikogo. Za dużo tego dla mnie
facebook.com/pages/Ogl%C4%85dam-mecze-Arsenalu-wi%C4%99c-wiem-co-to-stres-dziwko/162820887112757
ste100-> tylko nie wiadomo czy to nowi gracze na wzmocnienie, czy będzie wietrzył skład
chelseafc.com/page/LatestNews/0,,10268~2364758,00.html
MirrorFootball. Poza tym na co drugim serwisie sportowym są dostępne te informacje. Coś jest an rzeczy, bo nawet na konferencji pomeczowej Arsene mówił że kupi nowych piłkarzy.
http://www.chelseafc.com/page/LatestNews/0,,10268~2364758,00.html smerfy zwolniły carlo
ste100:
Z tym, że Wenger nie potrafi kupować to też takie trochę przesadzone nie uważasz ? Rozumiem, że wszyscy teraz łapią wku.rwa na Bossa no bo trzeba jego za to winić ale postarajcie się o choć trochę obiektywizmu.. :-)
ste100-> skąd wiesz
The Gunners boss is looking for a central defender, a midfield player and a striker.
Phil Jones of Blackburn is his No.1 choice for the defensive slot, but Arsenal have also watched Jones’s central defensive partner Chris Samba, and Gary Cahill of Bolton.
In midfield Arsenal could also be in the market for Footballer of the Year Scott Parker, who will be sold by relegated West Ham.
Parker’s value will be around £8m and it will be a head-to-head tussle with Tottenham for the England midfielder.
Up front, Karim Benzema appears to be surplus to requirements at Real Madrid and would welcome the chance to work with Wenger.
To help to finance those deals, it is likely that Nicklas Bendtner, Emmanuel Eboue, Denilson and Carlos Vela will be allowed to leave, plus Nasri and Clichy if they fail to agree terms.
@ste100
Mówisz to tak od siebie, jako własne spekulacje czy może gdzieś coś takiego wyczytałeś?
W przyszłym tygodniu ostateczne rozmowy z Nasrim i Clichym - nowe umowy albo lista transferowa.
ste100 wiem dlatego tak napisalem Czy to prawda?
ale dzieki za uwage ;)
@Arsenal1993
polecam "dokształtowywujący" słownik poprawnej polszczyzny
arsenal.com/news/news-archive/-accumulated-disappointments-had-big-impact-
Wypowiedź pomeczowa Bossa .
@arsenal33fan
Z tym niesprowadzeniem to jedno wielkie *******enie kotka za pomocą młotka. Oczywiście że jest wielu graczy poza naszym zasięgiem - ale czy taki VdV kupiony przez Tottenham za 8mln z Realu był poza naszym zasięgiem ?? Nie sądzę. A taki piłkarz wniósłby wiele do naszej gry. Wenger po prostu nie umie kupować. Gdy jest czas na wyłapywanie darmowych dobrych piłkarzy /przykład Milanu z obrońcami tydzień temu/, to Wenger mówi że ma solidny skład! A przecież to właśnie nasza obrona jest najbardziej mizerną formacją jaką posiadamy... Poza tym zamiast szukać tam gdzie są możliwości /typu coroczna wyprzedaż w Realu za pół ceny/ - to on szuka gdzieś na Copa America gości, którzy nigdy nie grali w Europie i których możliwości aklimatyzacji w PL to jedna wielka niewiadoma... A przecież już teraz powinien zarzucać sieci na Diarrę, próbować na Benzemę, od razu pytać o Cahilla czy Bainesa, a po dzisiejszym spadku Blackpool rozpytać o Adama. Ale gdzie tam... za to za jakiś czas dowiemy się że przyjdzie do nas jakiś Alfredo Navarone, o którym nikt nigdy nie słyszał z jakiegoś Acidu Dumpeluny w Wenezueli i skończy się jak ze Squilaccim. Tak właśnie działa Wenger, i dlatego taki ma potem skład i takie wyniki.
czemu sidwell nam zawsze strzela gole, przeciez to nawet nie jest dobry kopacz...
arsenal1993 jak przeczytalem twoj koment i zobaczylem obok fote wengera to normalnie tak mi sie skojazylo jak by on to mowil ahah
nie fatalny sezon, tylko niesamowicie rozczarowywujący...
Filmik i muzyka jak z pogrzebu. Smutne i powiem szczerze, że po tym sezonie to nie jeden kibic Arsenalu może popaść w depresje.
Szkoda, że się nie podnieśliśmy po CC i całej reszcie. Tych ostatnich meczy, to już się w sumie nie dziwie. Nie chciało im się grać, bo wiedzą że powinni walczyć o zupełnie inne cele - takie, które są na poziomie Arsenalu, czyli wysokie, a nie o 3 msc w lidze i myślę, że nie mogli się już doczekać, żeby zacząć wszystko od początku z maksymalną mobilizacją. Pozostaje nam wierzyć, że będą chcieli się na wszystkich w kolejnym sezonie odegrać i że im się to uda, a Wenger pomoże im nowymi transferami. Oby!
aż się łza kręci w oku..
titi_henry ale to tak chcialem orginalnie ale co sadzisz o calym tekscie? :)
arsenal33fan - bardziej pasowaloby : "to juz jest koniec, nie ma ZNÓW nic :P"
@Gigi WIN:D
ja "wieżę" w moc ortografii :P
@arsenal33fan
a ja już w nic nie zamki.
.//www.youtube.com/watch?v=eit29QOFHB4
powie mi ktoś czy ładnie opisałem ten sezon :)
To już jest koniec nie ma już NIC.Jak mówią słowa piosenki.to już szósty raz może powiedzieć sympatyk zespołu z the emirates.Mogło być tak pięknie Arsenal miał szanse na Wembley,były szanse na Camp Nou,były też szanse na ligowym podwórku ale skończyło się jak zawsze czyli Zerem.
Ostatnia kolejka miała być zwycięska ale nawet Fulham Londyn potrafiło zatrzymać the gunners.Wynik tego meczu był rozczarowujący 2-2 po bramkach dla gospodarzy w 26 minucie Sidwella i w 57 Bobiego Zamory dla gości gole zdobyli w 27 Robin Van Persie i Theo Walcott.
Wielu mówi Wenger Out wielu mówi, We Arsene we trust ale czy po sześciu latach posuchy w takim zespole jak Arsenal Londyn trener powinien mieć zapewnioną ciepłe miejsce w sztabie szkoleniowym? to jest pytanie na które nie jest w stanie odpowiedzieć nikt.
Kibice mówią skandują piszą robią co sie da aby Arsene zrobił transfery.Wenger odpowiada "mieliśmy wielu na oku ale jednak nie udało się nikogo sprowadzić"
Czy to są słowa prawdy?
Następny sezon będzie nasz tak mówi każdy kibic Kanonierów,Mówi tak od sześciu lat i zawsze jest inaczej.
Czy za rok będzie to nasz sezon?Okaże się.
ja już w nic nie wieże
Świetne to video. Dobrze obrazuje rzeczywistość.
Zajebiście słaby sezon... Początek mega a ostatnie 3-4 miesiące to już lanie od każdego :) Po tym filmiku jestem jeszcze bardziej podłamany ;( Niech oni coś zrobią ze sobą bo w przyszłym sezonie mamy trofea do wygrania!
GO GO GUNNERS!
Co niektórych wysłać na wakacje do kamieniołomów... zasłużyli sobie.
Zgodzę się to smutne, że mając juz CC oddaliśmy go ;/. Ale trzeba wierzyć wiedz podpisuje się pod wypowiedzią FABREGASA1987.
Go Go Gunners
nie ma co sie przejmowac, taki scenariusz mozna bylo napisac juz 2 mies. temu !!!
teraz odpoczynek, transfery, ciezki trening, Emirates Cup i wracamy po mistrza ... kto sie przylaczy ? GO GO The Gunners ...
To smutne:(
chyba sezon 2010/2011 powinno byc :-)