Słodka zemsta: Arsenal rozbija Aston Villę 4:1
31.12.2025, 08:52, Patryk Bielski
208 komentarzy
Arsenal przerwał zwycięską passę Aston Villi i umocnił się na szczycie tabeli po efektownym zwycięstwie 4:1 nad drużyną Unaia Emery'ego, a to wszystko mimo braku Declana Rice'a, który doznał kontuzji kolana w meczu z Brighton. Do składu na prawą obronę wrócił natomiast Jurrien Timber.
Już w pierwszych minutach meczu Viktor Gyokeres miał świetną okazję do zdobycia gola, ale jego strzał głową przeleciał nad poprzeczką. Początek meczu nie zapowiadał jednak dominacji Arsenalu. Aston Villa kilkukrotnie zagroziła bramce Kanonierów. Największe zagrożenie płynęło ze strony Olliego Watkinsa, który zmarnował dogodną sytuację, posyłając piłkę obok słupka.
Z czasem Arsenal zaczął przejmować kontrolę nad meczem. Gyokeres ponownie miał szansę, ale jego strzał głową po dośrodkowaniu Leandro Trossarda nie znalazł drogi do siatki. Kilka chwil później William Saliba popisał się kluczową interwencją, blokując Watkinsa przed zdobyciem gola.
Po przerwie Villa musiała dokonać zmiany - Onanę zastąpił John McGinn. Już na początku drugiej połowy Arsenal objął prowadzenie po rzucie rożnym - Gabriel wykorzystał błąd bramkarza Emi Martineza i głową skierował piłkę do bramki. Cztery minuty później Martin Odegaard przechwycił piłkę w środku pola i podał do Martina Zubimendiego, który podwyższył wynik na 2:0.
Szczęście sprzyjało Arsenalowi, gdy Mikel Merino uniknął drugiej żółtej kartki za faul taktyczny. Timber miał okazję podwyższyć wynik, ale jego strzał z bliska minął bramkę. Odegaard również próbował zaskoczyć Martineza strzałem z dystansu.
Trzeci gol padł po zamieszaniu w polu karnym Villi. Trossard wykorzystał błąd obrony i strzelił nie do obrony. VAR próbował doszukać się spalonego, ale bezskutecznie - było 3:0.
Arteta wprowadził na boisko Gabriela Jesusa i Mylesa Lewisa-Skelly'ego. Jesus potrzebował zaledwie minuty, by zdobyć swojego pierwszego gola od prawie roku, kończąc piękną akcję Arsenalu strzałem zza pola karnego.
W doliczonym czasie gry Villa zdobyła honorowego gola dzięki Watkinsowi, ale to Arsenal mógł cieszyć się z pewnego zwycięstwa. Po meczu Mikel Arteta nie krył zadowolenia:
- Jestem bardzo szczęśliwy. Gramy co trzy dni, a dziś zmierzyliśmy się z drużyną, która miała serię 11 zwycięstw z rzędu. W drugiej połowie wszystko zagrało idealnie. Byliśmy skuteczni i precyzyjni, co zrobiło różnicę.
To zwycięstwo było nie tylko ważne punktowo, ale także stanowiło mocne oświadczenie wobec rywali. Arsenal przypomniał wszystkim o swoich aspiracjach mistrzowskich i wywarł presję na Manchesterze City przed ich czwartkowym meczem.
Arsenal: Raya; Timber, Saliba, Gabriel, Hincapie; Odegaard, Zubimendi, Merino; Saka, Gyokeres, Trossard
Aston Villa: Martinez; Bogarde, Konsa, Lindelof, Digne; Onana, Tielemans; Sancho, Buendia, Rogers; Watkins
źrodło: arseblog.com
11 godzin temu 21 komentarzy
11 godzin temu 3 komentarzy
11 godzin temu 2 komentarzy
11 godzin temu 2 komentarzy
30.12.2025, 09:44 3 komentarzy
30.12.2025, 09:42 7 komentarzy
30.12.2025, 09:37 10 komentarzy
29.12.2025, 20:43 2044 komentarzy
29.12.2025, 20:26 6 komentarzy
29.12.2025, 14:23 2 komentarzy
| Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
|---|
| Zawodnik | Bramki | Asysty |
|---|
-
Zagadnienia Taktyczne #39: Skrzynka narzędziowa
- 16.10.2025 7 komentarzy
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Rynkos7 napisał: "Niestety Saka jest w tej drużynie nietykalny a szkoda bo czasami aż się prosi o odrobinę świeżości na tym prawym skrzydle."
To nawet nie chodzi o jakieś wielkie sadzanie go ale serio 8 minut Madueke w 4 kolejnych ligowych to przesada. Nie kumam dlaczego ten Saka nie może chociaż w 75 zejść zwłaszcza że właśnie niczego specjalnego nie pokazuje a może przydałoby mu się trochę dychnac. Znowu go zyłujemy i tylko czekać az jakąś mięśniowa mu wpadnie. Arteta nic się nie uczy. Leszno ktoś wróci do zdrowia to wpada w spirale grania 100% aż do upadku
@AR14: Jak dla mnie ale pewnie m.in. dlatego, że jestem wielki fanem dałbym na 1 Courtois.
@Marzag napisał: "A być może nie ja ale ludzie co na to reagują, ja przecież tylko odpisuje na komentarze o Gyokeresie, i nagle jest wielkie oburzenie bo w temacie Gyokeresa napisałem coś o Gyokeresie - obsesja jak nic."
Nie no męczysz temat akurat. Jak widzę te dyskusje o Gyo to akurat przewijam i nie zamierzam nikomu zabraniać o nim pisać, bo czemu nie, ale czasami mam wrażenie, że pewne rzeczy na jego temat powtórzyłeś już chyba 4 czy 5 raz w ciągu mięsiąca. Jakbyś za punkt honoru obrał sobie fakt, aby na pewno każdy użytkownik tej strony to przeczytał, bez wyjątku. Gyokeres jest słaby, każdy to widzi. Nawet nie wiem czy nie jest aktualnie za słaby aby być rezerwowym w tym klubie na dłuższą metę. Problem jest taki, że tu żadna rękojmia nie obowiązuję i czy nam się to podoba czy nie Szwed jest piłkarzem tego klubu a jego konkurenci dopiero wracają z rekonwalescencji. Trzeba wydobyć ze Szweda ile się da. Może znaleźć mu inną rolę. Będzie potrzebny na drugą część sezonu.
@monterpg12345: Gyokeresa sprzedać a Eze dać ostatnią szansę
@vitold: Ty dalej w swojej bańce, Madueke jest w tym klubie tyle samo co Szwed, gra dużo mniej i w tym czasie zrobił dużo więcej. Havertz? Havertz w pierwszym półroczu swojego pobytu już zdążył kupić wielu kibiców niezłymi występami, Calafiori? W całym zeszłym sezonie zagrał w lidze 19 występów, czyli prawie tyle ile Gyokeres do tej pory i uwaga, w tym czasie strzelił 2 gole i zaliczył asystę, więc jest prawie na tym samym poziomie jeśli chodzi o liczby, A JEST OBROŃCĄ. Żyj sobie w tym przeświadczeniu, nikt Ci nie broni, ale przestań wypisywać głupoty i daruj sobie gburowate komentarze, bo na ten moment twojego ulubieńca absolutnie nic nie broni.
@monterpg12345 napisał: "Co dalej będzie z Ebere?"
A będzie sobie grał w lidze, lidze mistrzów i krajowych pucharach, a co?
David Raya to aktualnie top1 gk na świecie?
Co dalej będzie z Ebere?
@Mastec30 napisał: "Jak się jakikolwiek rezerwowy dobrze pokaże to od razu go hamuje bo ktoś z pierwszego składu musi grać choćby się miał zesrać."
Niestety Saka jest w tej drużynie nietykalny a szkoda bo czasami aż się prosi o odrobinę świeżości na tym prawym skrzydle.
@arsenallord napisał: "Nie. Po prostu macie na jego punkcie obsesję. Jest milion powodów do rozmawiaia, a nonstop Gyo. Zamiast się cieszyć nonstop jedno i to samo"
A być może nie ja ale ludzie co na to reagują, ja przecież tylko odpisuje na komentarze o Gyokeresie, i nagle jest wielkie oburzenie bo w temacie Gyokeresa napisałem coś o Gyokeresie - obsesja jak nic.
@Be4Again napisał: "meczu wręcz wymarzony dla niego."
Wymarzony moment to zagrać z Wolves chwilę po dublecie z Brugge. Otrzymanie zaufania od trenera i możliwości utrzymania wzrostu formy. A zamiast tego dostał kilka meczów na ławce. Od siedzenia nikt w formie nie będzie
@Be4Again napisał: "Chłopak ma na koncie w sumie 3 w udane mecze w tym sezonie (w EPL) i póki co nie jest w stanie wygrać rywalizacji z będącym pod formą Saką..."
Nie wiem o jakim wygraniu rywalizacji jest mowa jak po dobrych meczach z Bayernem i Brugge chłopak praktycznie nie gra. To po pierwsze co to za rywalizacja a po drugie jak wreszcie dostaje jakieś minuty to ma wymiatać po kilku meczach z rzędu na ławce ? To jest błędne koło typowe dla zarządzania składem Artety. Jak się jakikolwiek rezerwowy dobrze pokaże to od razu go hamuje bo ktoś z pierwszego składu musi grać choćby się miał zesrać.
Gyokeres > Eze na ten moment
@Mastec30 napisał: "A Madueke to już w ogóle źle zarządzanie. Saka gra dużo, wcale nie jakoś mega dobrze i czasem przyda mu się rotacja a Madueke za dobre występy dostał w nagrodę schowanie do szafy"
Tyle, że jak nie gramy z przeciwnikiem 3 poziomy słabszym to jego wejścia nie wiele dają... Wczoraj wszedł i praktycznie każda decyzja zła, a moment meczu wręcz wymarzony dla niego. AV grała wysoko, otwierała się i zostawiała olbrzymie wolne przestrzenie. Nie potrafił wygrać żadnego pojedynku z Digne, który Asem w obronie nie jest.
Eze po meczu z totkami top transfer według niektórych ale prawda jest taka, że na ten moment to średni transfer. Gyo zawodzi, Saka to nie to co kiedyś a Madueke z Gabim to nie ta liga. Myślę, że forma naszych skrzydeł, bramkostrzelnego napastnika zaważy na tym, czy coś zdobędziemy. Przydałby się w zimę transfer do ofensywy bo musimy zacząć ładować bramki w drugiej połowie sezonu. Pomijam już, że Arteta też swoimi dziwnymi wyborami i asekuracyjnym graniem może jak zwykle dołożyć do tego cegiełkę. Mistrzami grudnia już zostaliśmy ale ważne jest zeby tabela wyglądała tak na koniec maja.
@Marzag napisał: "My nie mamy problemu z tworzeniem akcji, często po prostu nie ma komu tworzyć."
No z tworzeniem nie mamy. Ale dochodzimy do 16 przeciwnika i jest koniec. Gyo w małej grze się nie odnajduje i jak jest gęsto (a tak się robi w ataku gdy gra się atakiem pozycyjnym jak my). I taki Ode z wczorajszej drugiej połowy jest to w stanie przełamać takim podaniem jak wczoraj do Zubiego np. @Marzag napisał: "Tu bardzo wiele osób myśli że kreacja wychodzi od pomocnika i to od niego zależy czy będą kreowane sytuację ale to jest nieprawda. Bo pomocnik nie wyśle podania do zawodnika który nie stworzy sobie przestrzeni."
Wiesz zgadzam się, że do zagrania musi być ruch. Jednakże pomocnik ten ruch musi dostrzec i zagraćdokładnie piłkę. A Ode miał z tym ostatnio problem. Chodziły tu filmiki ostatnio jak choćby Gyo wychodzi w jedną stronę a ten mu albo nie zagrywa albo zagrywa koślawo. @Marzag napisał: "Pomocnik jest od tego by to zauważyć i posłać mu podanie w tempo."
O właśnie. To jest to co napisałem wyżej. W tempo i dokładnie. A Ode z tym miał problem ostatnimi czasy. Wczoraj w drugiej połowie coś zatrybiło w końcu. @Marzag napisał: "A u nas z tym jest największy problem. Gyokeres robi wszystko by tej przestrzeni nie tworzyć, gra reaktywnie, czeka najpierw na podanie i dopiero przy przewadze obrońcy w takiej sytuacji(obrońca zawsze tu będzie mieć łatwiej bo nie musi dokładnie przyjmować, kiwać, być precyzyjnym) reaguje na podanie."
Gyo nie umie grać na małej przestrzeni i to jego największy problem. Ale tu powinirn odpowiednio Arczi dobraf taktykę do swoich zawodników. @Numer10 napisał: "W pierwszej Odegard grał dobrze, jako kapitan wybiegał, odbierał piłkę i rozgrywał na dobrym poziomie. To co mu nie wychodziło to te ostatnie podania- 2/3 razy za nisko podał piłkę prostopadłą i nie siedziały mu stałe fragmenty."
Grał lepiej nis w kilku ostatnich mrczach. Ale znów te problemy z dokładnością. To jest coś co środkowy pomocnik powinien mieć na najwyższym poziomie. @Numer10 napisał: "Ale no takie podania to nie jest coś co komukolwiek wychodzi za każdym razem (może KDB w prime, ale też niekoniecznie), a w drugiej już poszło kilka takich dobrych piłek dodatkowo i to przełożyło się na wynik."
Ja nie wymagam od niego takixh zagrań za każdym razem. Bo wiadomo, że na to musi być przrsyrzeń. Ale od śp a tym bardziej śp grajqcego bardziej ofensywnie należy wymagać dokładności i pchania gry do przodu. A z tym to Ode mial ogromne problemy, a jest to podstawa rzemiosła piłkarskiego. @Numer10 napisał: "Całościowo uważam dobry mecz Norwega i całej naszej drugiej linii."
Tak, wczorajszy mecz całościowo był bardzo dobry. Ale to głownie dzięki drugiej połowie. Według mnie to nasza najlepsza połowa w tym sezonie. Wychodziło po prostu wszystko.
@Marcinafc93 napisał: "kolejny rekord do gabloty, oby w końcu przełożyło się to na puchary, bo nikt nie będzie pamiętał o jakiś tam rekordach, gdy w gablotce nic nie przybywa :)"
Raczej ciekawostka,niż rekord, i trend w którym konsekwentnie zmierzamy:) a był już sobic, losnumeros, pawelek? Czy opłakują zwycięstwo w norkach?;)
@Be4Again:
No jest to ciekawe. W przypadku Madueke to był od początku ściągany jako piłkarz do poszerzenia kadry, zmiennik Saki, którego pozycja jest raczej niepodważalna u Mikela. Eze moim zdaniem to również piłkarz "szerokiego składu", rezerwowy dający masę innych rozwiązań na drugie połowy. Nie do końca pasuje do układanki czy koncepcji, którą ma Mikel na pierwszą 11. Ani nie jest to piłkarz typu B2B, który gra u nas na 8, ani to typowy piłkarz na skrzydło, ani nie jest to playmaker w typie Odegaarda. Bardziej to piłkarz dający dodatkowe możliwości w sytuacji gdy chcemy zagrać bardziej ofensywnie i wrzucić kogoś stricte atakującego na pozycję nr 8 lub też zagęścić środek pola i przejąć kontrolę grając jego typem na skrzydle. Nwanieri to już znacznie większa zagadka i gdybania. Nie widzimy go za kulisami. Jednak biorąc pod uwagę jego występy w poprzednią zimę i znając skalę jego potencjału to absencja Anglika jest serio niepokojąca. Chłopak dostał takie resztki minut, że wyciąganie wniosków na ich podstawie też byłoby głupie bo zaraz ktoś pewnie napiszę, że niczego nie zaprezentował gdy miał "okazję".
@arsenallord napisał: "Wczoraj Eze znowu nic, pieniądze w błoto poszły. G"
Eze do pewnego momentu w grudniu był w topce najczęściej grających zawodników. Za chwilę mamy FA Cup i LM dobrze nawet że teraz kapie trochę oddech. Akurat na tej pozycji mamy komfort żeby Eze mógł złapać jakiegoś resta. Gorzej jest z Nwanerim i Madueke. Tutaj to już w ogóle schowanie do szafy. Będę bardzo zły jak Nwaneri nie pójdzie na wypo. To jest marnowanie chłopaka. Jego nawet nie ma co trzymać na wypadek kontuzji bo jestem prawie pewien że nawet przy pauzaxh Ode i Eze następnym do grania byłby Merino a nie Nwaneri. Trzymanie go w klubie mija się z celem
A Madueke to już w ogóle źle zarządzanie. Saka gra dużo, wcale nie jakoś mega dobrze i czasem przyda mu się rotacja a Madueke za dobre występy dostał w nagrodę schowanie do szafy
Do tego zaczyna trochę martwić pozycja MLS. Wczoraj Hincapie na LO co by znaczyło że przy zdrowej obronie jest 3 do gry. Też słabo i też trochę marnowanie chłopaka
@arsenallord napisał: "Wczoraj Eze znowu nic, pieniądze w błoto poszły."
Dlaczego? Jeszcze się nagra chłopak w tym sezonie:) musi walczyć o skład podstawowy z Trossardem w gazie i Ode w formie , więc łatwo nie ma, ale myślę że będzie i w podstawie często wychodził jeszcze w tym sezonie:)
Ale co tam Merino odwalił z tym powaleniem mając żółtą. Imo wałek i powinna byc druga żółta za to. Ja wiem że Merino do takiej właśnie brudnej roboty został sprowadzony ale to mogło nas przy czerwonej nawet punkty kosztować
Wczoraj Eze znowu nic, pieniądze w błoto poszły. Gyo chociaż gra. Ale temat jest jeden. Bo Eze to prawdziwy kanonier i miał fajne ogłoszenie transferu.
Co się dzieje z Nonim, Eze i Ethanem? Madueke wczoraj wszedł na wysoko grającą AV, która praktycznie już nie broniła i chciała ze wszelką cenę strzelić na "honor" i jedyne czym się popisał to niecelnymi podaniami i przegranymi pojedynkami... Chłopak ma na koncie w sumie 3 w udane mecze w tym sezonie (w EPL) i póki co nie jest w stanie wygrać rywalizacji z będącym pod formą Saką... Eze od meczu z KFC chyba zapomniał jak się gra... Jakby zaliczył swój życiowy achievement i spuścił z tonu. Ethan przestał się łapać do kadry meczowej...
Jest z nimi tak źle czy Mikel jest taki "zły" i stawia na swoją "gwardię"? O ile Madueke i Eze swoimi ostatnimi występami nie dają powodów by podważać decyzję Mikela o tyle Ethan to kompletna zagadka. Mental siadł? Dyspozycja na treningach? Problem wychowawczy? Z podstawowego "jokera" z zeszłego sezonu nagle spadł w hierarchii o jakieś dwa stopnie... Ciężko nawet ocenić w jakiej jest formie bo go po prostu nie widzimy...
Szkoda.
po prostu Arsenal nabył dobrego rezerwowego napastnika Skandynawskiego za prawie 70 melonów
@ozzy95 napisał: "A może Panowie od drewna szwedzkiego jakieś słówko o naszym światowej klasy skrzydłowym na poziomie prime Salaha napiszą? Czy ma wieczny immunitet mimo kolejnego słabego występu? Szwed przynajmniej biega i nie ma zblazowanej i obrażonej miny i nie macha łapami do wszystkich naokoło. Niestety ale widzę, że dalej podwójne standardy tu panują i status świętej krowy nie pozwala napisać słowa o kolejnym meczu na chodzonego w wykonaniu Saki. Lider z 4 golami i 2 asystami na półmetku sezonu, fajnie..."
Saka kolejny fatalny mecz z asystą(oczywiście fatalną asystą - jakżeby inną) na koncie, wstyd tak co mecz mieć gola albo asystę.
A może Panowie od drewna szwedzkiego jakieś słówko o naszym światowej klasy skrzydłowym na poziomie prime Salaha napiszą? Czy ma wieczny immunitet mimo kolejnego słabego występu? Szwed przynajmniej biega i nie ma zblazowanej i obrażonej miny i nie macha łapami do wszystkich naokoło. Niestety ale widzę, że dalej podwójne standardy tu panują i status świętej krowy nie pozwala napisać słowa o kolejnym meczu na chodzonego w wykonaniu Saki. Lider z 4 golami i 2 asystami na półmetku sezonu, fajnie...
@vitold napisał: "Chłop miażdzy bramkarzy na treningach oddając mocne, potęzne strzały nie do obrony, a defensywy mają ciężko z takim turem."
Na treningu z wolnej piłki to ja też strzelę nawet najlepszemu bramkarzowi :D Siłę strzału też mam solidną. Czy to wystarczy żebym mógł myśleć o grze w Arsenalu? :D
@Garfield_pl: kolejny rekord do gabloty, oby w końcu przełożyło się to na puchary, bo nikt nie będzie pamiętał o jakiś tam rekordach, gdy w gablotce nic nie przybywa :)
@Marzag: Nie. Po prostu macie na jego punkcie obsesję. Jest milion powodów do rozmawiaia, a nonstop Gyo. Zamiast się cieszyć nonstop jedno i to samo
@vitold: Tak BTW ile Ty już zakładów przegrałeś? :D Przed sezonem ochoczo rzucałeś propozycję zakładów ile to ta Twoja Bestii goli nie strzeli, a póki co powiedzieć, że jest słabo to jak nic nie powiedzieć :D
Coś czuję, że na koniec sezonu pójdzie "delete" konta :D
Arsenal are the BEST team in England over the last 3 seasons combined at this stage.
https://x.com/i/status/2006322697241080161
@marimoshi napisał: "I tak i nie. Bo sytuacje stwarzaliśmy ale po objęciu prowadzenia niepotrzebnie się cofaliśmy oddając inicjatywę. Wczoraj natomiast jak siedli na AV to dopiero przy 4-0 zluzowali"
Zgodziłbym się poniekąd w meczu z Wolves, bo tam dosyć późno wyszliśmy na prowadzenie i raczej szybko przeszliśmy do niskiego bloku, co mogło się skończyć tragicznie. Ale już z Evertonem trafiliśmy gdzieś w 25min i po golu dużo było jeszcze sytuacji zmarnowanych.
Z Brighton jak obejrzałem dłuższy skrót, to do bramki na 2:1 wszystko groźne było tylko z naszej strony i też powinniśmy mecz zamknąć wcześniej.
W każdym razie ja się bardzo cieszę z tego podejścia, bo kiedy jest czas na ewentualną naprawę, to próbujemy atakować, a kiedy czas się kończy to umiemy się przestawić bez problemu.
Pamiętam kiedyś jak Newcastle pokazało z Live jak się gra odważnie i do przodu przez cały mecz i dominowali 90% spotkania grając w przewadze, wprowadzali ludzi do ofensywy do samego końca i dostali 2 bramki w ostatnich 10minutach i 0pkt. Pragmatyzm też jest ważny.
@Numer10 napisał: "Niesamowite są te momenty po meczu wczoraj. Gabriel M. ze swoim gestem wkładania "czegoś" do kieszeni kurtki/płaszcza i zapinania? Klasa :D"
To jest riposta wobec Onany, który po wygranej z nami u siebie pokazał 3 palce (symbol 3pkt) i schował je do kieszeni. Big Gabi zrobił dokładnie to samo.
Pycha kroczy przed upadkiem. Onana skończył mecz rewanżowy z urazem. Przypadek?
A co tu sie odwala w meczach? NIe wiem xD
@Bartek_ napisał: "Ja jestem ciekaw jak wygląda Gyo na treningach. Zastanawia mnie, czy wtedy jest w stanie pokazywać swój potencjał i po prostu nie jest w stanie odblokować się w meczach, czy już w samej sferze treningowej ma problemy."
Są filmy. Chłop miażdzy bramkarzy na treningach oddając mocne, potęzne strzały nie do obrony, a defensywy mają ciężko z takim turem. Nie bez powodu arteta wypowiadał się o nim po treningach że miażdzy bramkarzy - lewa, prawa - niewazne
@KapitanJack10 napisał: "A wiecie co mi się wydaje? Wydaje mi się, że ten mecz był prowadzony na bardzo podobnych zasadach co mecze z Brighton, Wolves i Evertonem po których była mega krytyka na grę."
I tak i nie. Bo sytuacje stwarzaliśmy ale po objęciu prowadzenia niepotrzebnie się cofaliśmy oddając inicjatywę. Wczoraj natomiast jak siedli na AV to dopiero przy 4-0 zluzowali
Ja jestem ciekaw jak wygląda Gyo na treningach. Zastanawia mnie, czy wtedy jest w stanie pokazywać swój potencjał i po prostu nie jest w stanie odblokować się w meczach, czy już w samej sferze treningowej ma problemy.
@KapitanJack10: też tak uważam, z zaznaczeniem tego że w tamtych meczach uważam że sama gra też wyglądała dobrze poza pewnymi krótkimi okresami które wykorzystali przeciwnicy. Brakowało skuteczności. Trzeba jednak zaznaczyć że to wyraz wielkiej klasy zagrać z Aston villą w takiej formie w taki sposób ;)
@Czeczeniec napisał: "Że tu ktoś jeszcze broni Gyokeresa po tak fatalnej połowie sezonu to ja jestem w ciężkim szoku."
Z Gyo na boisku było 3-0, bez niego 1-1. Pogódz się z tym, że Bestia rządzi xD
@Czeczeniec napisał: "Że tu ktoś jeszcze broni Gyokeresa po tak fatalnej połowie sezonu to ja jestem w ciężkim szoku."
On zwyczajnie nie pasuje do naszej taktyki, widać że chłop się męczy na boisku. Do tego chyba psycha mu siadła, bo nie wierzę że zapomniał jak przyjąć piłkę, obrócić się z nią, jak zachowywać się w obrębie pola karnego, wychodzić do podań itd.
Nie każdy transfer bywa udany. Wystarczy przypomnieć sobie, co się stało z Torresem albo Shevchenką po ich transferach do Chelsea. O ile Sheva to jeszcze można bronić że przyszedł z Serie A inna liga warunki kultura itd., to przecież Torres miał PL w paluszku.
@Czeczeniec napisał: "Absolutnie nic go nie broni na ten moment, niestety niewypał."
Uff Całe szczęście, że klub nie słuchał się kibiców z tej strony w ostatnim czasie i latach, bo już flopem był nazywany Kalafior, Madueke czy inny Havertz, a dzis ciężko wyobrazic sobie zespół bez nich
@KapitanJack10 napisał: "A wiecie co mi się wydaje? Wydaje mi się, że ten mecz był prowadzony na bardzo podobnych zasadach co mecze z Brighton, Wolves i Evertonem po których była mega krytyka na grę.
Wyszliśmy dokładnie tak samo, bo powoli, skrupulatnie budując ataki, bardziej myśląc o zabezpieczaniu tyłów. Standardowe podejście, żeby przejąć kontrole i czekać aż coś wpadnie. Jak coś wpada, to potem jest luźniej i więcej okazji się tworzyło. Różnica między AV a poprzednimi meczami jest taka, że przez 50min AV też potrafiło zagrozić, a po wciśnięciu bramki z SFG przy kolejnych sytuacjach po prostu byliśmy skuteczni.
I to jest ta różnica. Grając tak jak gramy zawsze stworzymy sobie 4-5 dobrych okazji w meczu i przebieg końcówki zależy tylko od tego ile ich wykorzystamy. Z Evertonem 1 i ostatnie minuty musiały być mega defensywne, z AV wpadły 4 i po meczu wyglądamy jak bogowie futbolu."
Zgadzam się
A wiecie co mi się wydaje? Wydaje mi się, że ten mecz był prowadzony na bardzo podobnych zasadach co mecze z Brighton, Wolves i Evertonem po których była mega krytyka na grę.
Wyszliśmy dokładnie tak samo, bo powoli, skrupulatnie budując ataki, bardziej myśląc o zabezpieczaniu tyłów. Standardowe podejście, żeby przejąć kontrole i czekać aż coś wpadnie. Jak coś wpada, to potem jest luźniej i więcej okazji się tworzyło. Różnica między AV a poprzednimi meczami jest taka, że przez 50min AV też potrafiło zagrozić, a po wciśnięciu bramki z SFG przy kolejnych sytuacjach po prostu byliśmy skuteczni.
I to jest ta różnica. Grając tak jak gramy zawsze stworzymy sobie 4-5 dobrych okazji w meczu i przebieg końcówki zależy tylko od tego ile ich wykorzystamy. Z Evertonem 1 i ostatnie minuty musiały być mega defensywne, z AV wpadły 4 i po meczu wyglądamy jak bogowie futbolu.
Że tu ktoś jeszcze broni Gyokeresa po tak fatalnej połowie sezonu to ja jestem w ciężkim szoku. Chłop porusza się jak wóz z węglem, wiecznie spóźniony, przyjęcie ma naprawdę jak zawodnik z okręgówki, on nawet ma wyraz twarzy jakby nie ogarniał gdzie jest i co się dzieje. Totalne dziecko we mgle. Absolutnie nic go nie broni na ten moment, niestety niewypał.
@enrique napisał: "Zgadzam się że zdarzyły mu się 2-3 słabsze sezony w Realu podczas jego 13 (?) letniej przygody z tym klubem, gdzie robił za support dla CR7, a sam miał tylko kilka asyst i niewiele goli - ale zespołowo to działało, bo cała drużyna była ustawiona pod CR7. W przekroju całej jego kariery w Realu, był fantastycznym zawodnikiem, a po odejściu CR7 jego liczby wystrzeliły w kosmos, co pokazuje że rola supportu bardzo hamowała jego możliwości."
Dokładnie tak, czego by o nim nie mówić był świetnym napastnikiem.
@Bartek_ napisał: "Były takie okresy, gdy strzelał ich mało w konkretnym okresie. Te dyskusje mogły mieć miejsce właśnie w tych sezonach, w których jak rozpisałeś strzeał 17 czy 12 bramek w sezonie. To nie tak, że w ogóle nie strzelał, ale było to na tyle mało patrząc na siłę tamtego Realu, że w mediach długo przewijały się nazwiska typu Kane lub Lewandowski. Mówiono, że Real potrzebuje topowego napastnika, który będzie bardziej bramkostrzelny niż Benzema. Stąd była ta jego wypowiedź, można sprawdzić kiedy dokładnie miała miejsce i zobaczyć ile bramek miał wówczas strzelonych."
Zgadzam się że zdarzyły mu się 2-3 słabsze sezony w Realu podczas jego 13 (?) letniej przygody z tym klubem, gdzie robił za support dla CR7, a sam miał tylko kilka asyst i niewiele goli - ale zespołowo to działało, bo cała drużyna była ustawiona pod CR7. W przekroju całej jego kariery w Realu, był fantastycznym zawodnikiem, a po odejściu CR7 jego liczby wystrzeliły w kosmos, co pokazuje że rola supportu bardzo hamowała jego możliwości.
@Numer10 napisał: "po odejściu Ronaldo tak naprawdę stał się typowym finisherem - może miał to wcześniej ale spełniał role taktyczne. To tylko udowadnia jak dobrym był tak naprawdę piłkarzem"
Zdecydowanie tak.
@enrique: Ta wypowiedź Benzemy o roli napastnika miała miejsce pod koniec 2017 roku z tego co widzę. Według tej rozpiski z golami idealnie pasuje to do momentu, gdy strzelał bardzo mało. I właśnie wtedy był za to najbardziej krytykowany.
@Bartek_: po odejściu Ronaldo tak naprawdę stał się typowym finisherem - może miał to wcześniej ale spełniał role taktyczne. To tylko udowadnia jak dobrym był tak naprawdę piłkarzem
@sleyoo napisał: "Raya najlepszy bramkarz nas świecie.
I najlepsze jest to że największą sraczka jest wśród kibiców loserpolu."
Raya robi mega robote , nawet jak czasem cos odwali to ma takie interwencji ze SZOK . W tym sezonie uratował namsporo ptk. Z ricem i big gabim i salibą narazie to mega bronią ! Ogolnie pake mamy godną !!!
Rok się kończy, więc można zrobić takie małe podsumowanie Gyo:
Jakieś +/- 1350 minut na boisku łącznie we wszystkich rozgrywkach, 7 bramek, 5 z akcji, to wychodzi 1 gol na jakieś +/- 197 minut.
Chyba każdy jednak zakładał że będzie lepiej, osobiście liczyłem że bez problemu dobije do 20 bramek, ale teraz za sukces uznam dobicie do 15, biorąc pod uwagę powrót Jesusa i za chwilę Havertza.