Sokratis: Musimy więcej walczyć na boisku

19.08.2019, 19:51, Bartek Romanowski 18 komentarzy

Po wygranej z Burnley, Sokratis udzielił wywiadu, w którym poruszone zostało wiele tematów. Grek podzielił się swoimi refleksjami na temat tego meczu, Davida Luiza, formacji obronnej Arsenalu oraz nadchodzącego spotkania z Liverpoolem.

o wygranej z Burnley

To ważne zwycięstwo, ponieważ przeciwnicy grali bardzo dobrze – może nie prezentowali pięknego futbolu, jednak taki mają styl gry. Zawsze grają długimi podaniami i walczą o odbite, bezpańskie piłki. To był ciężki mecz i ważne 3 punkty. To bardzo dobre, bo przed nadchodzącymi dwoma ciężkimi spotkaniami zainkasowaliśmy pełną pulę.

Obrońcom jest trudniej, ponieważ cały czas musimy być gotowi do ciężkich starć i ostrej walki. Oczywiście musisz być na to przygotowany w każdym meczu. Myślę, że w spotkaniu z Burnley zagraliśmy dobrze w obronie. Przy ich bramce mieli sporo szczęścia, jednak ostatecznie wygraliśmy 2-1 i to jest najważniejsze. 3 punkty i do następnego meczu.

o Davidzie Luizie

Znam go od wielu lat. Mówi nawet trochę po grecku, to bardzo miły gość. Cieszę się, że dołączył do nas taki piłkarz, z wielkim doświadczeniem.

Kiedy byłem w Dortmundzie, grałem w parze z Hummelsem, który ma ten sam styl gry, co David. To również była bardzo ciekawa współpraca. Teraz z Luizem też dobrze mi się gra. To był jego pierwszy mecz w naszych barwach, więc to ważne, ze zwyciężyliśmy. Teraz musimy iść dalej.

Kiedy David do nas doszedł, dużo rozmawialiśmy o tym, że w trakcie sezonu będzie wiele ciężkich momentów, jednak wspólnie stwierdziliśmy, że choćby nie wiem co, wszyscy musimy trzymać się razem i wspierać się nawzajem. David ma duże doświadczenie, grał dla wielkich klubów. Potrzebujemy zawodników takich jak on, z podobnym charakterem.

Dobrze jest tworzyć zgraną parę stoperów, którzy współpracują ze sobą, jednak mamy również Roba Holdinga, Caluma Chambersa, którzy są dobrymi piłkarzami oraz Dinosa Mawropanosa, który wraca do nas po kontuzji. Musimy być gotowi na każdą potyczkę. Przed nami bardzo wiele spotkań, będziemy potrzebowali każdego zawodnika. Najważniejsze, to wygrywać razem, jako drużyna. W meczach jedni zostają na ławce, inni grają na boisku, jednak najważniejszy jest zawsze zespół.

o linii obronnej

Myślę, że w zeszłym sezonie byliśmy lepsi, niż 2, czy 3 lata temu. Na początku kampanii mieliśmy kontuzjowanych zawodników, jak na przykład Laurenta Koscielny’ego, również Ramsey był poza grą na koniec sezonu. Walijczyk był dla nas kluczowym zawodnikiem. W tym roku musimy walczyć z każdym jako drużyna, przez 90 minut nie odpuszczać przeciwnikom. Sądzę, że ten sezon może być dużo lepszy, niż poprzedni.

Cały czas uczymy się, ponieważ po każdym spotkaniu analizujemy grę z personelem i trenerem. Emery robi wszystko, żebyśmy stawali się lepszymi piłkarzami. Z meczu na mecz staramy się eliminować nasze błędy, których nie udało się uniknąć w pełni w potyczce z Burnley. Zobaczymy, czy powiedzie nam się to zadanie w następnych meczach. Pracujemy nad tym. Jest to coś, co poprawiamy od początku zeszłej kampanii po dziś dzień. Wszystko polega na dobrej komunikacji z ludźmi ze sztabu trenera i samym Unaiem, liczy się ciężka praca.

Defensywa zaczyna się od Lacazetta i Aubameyanga. Jak już wcześniej wspomniałem, walczymy wszyscy, całym zespołem, zarówno w obronie, jak i ataku. Jeśli będziemy jednością i będziemy trzymać się razem, będzie nam dużo łatwiej w każdym meczu. Nie każde spotkanie będziemy wygrywać, porażki są częścią tego sportu, jednak obraz gry drużyny stanie się dużo lepszy, jeśli będziemy prezentować walkę i determinację.

o nadchodzącym meczu z Liverpoolem

W zeszłym sezonie przegraliśmy tam 5-1… nie powinniśmy w takich meczach tracić pięciu goli – były w tym spotkaniu 2 rzuty karne, popełniliśmy wiele błędów. Myślę, że w tym roku będzie inaczej, jednak oczywiście musimy cały czas pracować nad naszą postawą z trenerami i całym sztabem. Musimy dobrze przygotować się do tego meczu. Będzie to bardzo ciężka potyczka.

Nie tylko z tego spotkania z zeszłego sezonu wyciągnęliśmy wiele wniosków. Pamiętamy mecze z Chelsea, czy Manchesterem City. Wiemy, że żeby być na tym poziomie, musimy rozwijać się i emanować większą pewnością siebie oraz charakterem, kiedy jedziemy na wyjazdowe mecze z największymi drużynami. Musimy tam jeździć z myślą, że chcemy prezentować swój futbol. Musimy być pewni siebie i trzymać się razem przez 90 minut.

To zupełnie inny rodzaj spotkania, niż mecz z Burnley. Jeśli Liverpool ma swój dzień, a ty wręcz przeciwnie, to naprawdę ciężko o dobry wynik. Myślę, że musimy tam pojechać i grać naszą piłkę. Ostatecznie i tak będzie niezmiernie ciężko i my to wiemy. Bardzo szanujemy Liverpool, jednak najlepsze co możemy zrobić, to pojechać tam i pokazać nasz styl gry. Zobaczymy co będzie.