Song: Chciałem zostać w Arsenalu, ale...
26.08.2012, 11:52, Tomasz 139 komentarzy
Alex Song ujawnił, że chęć odejścia z Arsenalu wynikała z frustrujących rozmów o nowym kontrakcie. Nadmienia również, że zraniły go oskarżenia o lenistwo i spóźnienia na treningach. Kameruńczyk jest już oficjalnie zawodnikiem Barcelony, jednak nadal uważa, że opcja pozostania w Londynie była dla niego priorytetem.
Jak twierdzi, głównym problemem były przeciągające się rozmowy o przedłużeniu umowy i brak docenienia przez Arsenal za swoją pracę.
- Kocham Arsenal i nie chciałem odchodzić - powiedział Song dla Sun on Sunday.
- Byłem gotowy przedłużyć umowę z klubem. Chciałem rozmów na temat szczegółów nowego kontraktu, ale za każdym razem kiedy mieliśmy siadać do rozmów, klub przekładał spotkania. Byłem zbywany.
- Oczekiwałem pięcioletniej umowy z Arsenalem, ostatecznie dostałem taką - ale w Barcelonie.
- Kiedy przeczytałem w prasie doniesienia o moim złym nastawieniu, byłem zaskoczony i rozczarowany. To bolesne oskarżenia.
- Mam ogromny szacunek do Arsene'a Wengera. Kochałem go jak ojca i uważam go za fantastycznego trenera. Dzięki niemu stałem się piłkarzem, jakim jestem dzisiaj i będę mu za to zawsze wdzięczny.
- Nie było między nami żadnych problemów i zasmucające są sugestie, że istniały jakieś spięcia - dodał Alex.
Pomimo złego charakteru odejścia z północnego Londynu, Song twierdzi, że jest podekscytowany nowym wyzwaniem i grą dla Barcelony.
- Zawszę będę kochał Arsenal, ale Barcelona jest najlepsza na świecie. Mogę nie zaczynać każdego meczu w pierwszej jedenastce, ale oczekuję tego wyzwania z niecierpliwością.
- Zostałbym w Londynie, ale okazja przejścia do takiego klubu jak Barcelona może się zdarzyć tylko raz w życiu. Postanowiłem więc ją wykorzystać - zakończył 24-letni pomocnik.
źrodło: Goal.com
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Ale Barcelonka daje większą tygodniówkę ;)
Nurmi dobrze powiedziane:D
ale wolałem uciec.
@FcArs
tyle ile Nasriego czy Fabsa
Mam Ci do powiedzenia 3 Święte Słowa
COOL STORY BRO
Ciekawe kiedy ucichnie sprawa z rvp i songiem
Cięzko rozsądzic
a ja zupełnie mu nie wierzę... musiał być jakiś gruby kwas na linii Song - Arsenal, że klub zdecydował się go sprzedać.
ja dalej nie wierze ze jest w innym klubie niż Arsenal ;/
chciałem zostać, ale Barcelonie się nie odmawia. aha i wszystko jasne
Nie rozumiem już tych wypowiedzi. Jedna drugiej przeczy. Której teraz wierzyć? Ahh ta prasa.
Można pisać wywiady tak jak młody Tusk, czyli pisać pytania i samemu na nie odpowiadać, można rozsiewać plotki, można też wyciągać błędne wnioski z czyichś wypowiedzi, bądź powoływać się na kogoś kto zna kogoś, kto zna kogoś, kto ktoś gdzieś kiedyś... Ruchy transferowe Arsenalu pokazują jasno, że staliśmy się szkółką piłkarską, bądź odskocznią do wielkiej kariery dla większości zawodników. Panowie, łykacie każdy news jaki trafi do internetu bez krzty krytycyzmu. Od razu po transferze Songa byłem przekonany, że wina leży nie po jego stronie. To co się teraz wypisuje o nim, to tylko ciąg dalszy oczerniania i zrzucania winy na piłkarzy których się pozbyto. Przecież każdy z którym wiązano nadzieje, a został sprzedany mówiło się, że jest kłótliwy, pazerny, a teraz oskarża się o lenistwo.
Ja napiszę tylko tyle. Straciliśmy 49 bramek..., większość po kontrze przez środek pola. Jak jakieś Fulham czy Sunderland.
Songowi się nie dziwię,że poszło o nieznaczną podwyżkę.
a nie dawno był news SONG: robiłem wszystko aby dołączyć do Bar****ony...
Nie mam za złe tego że odszedł, tylko do zarządu, oni zawalili sprawę [nie pierwszy raz]. Tyle w temacie, oczywiście jest to moja opinia.
Nie, nie chciałeś.
:(
niedawno byl wywiad w ktorym mowil ze robil wszystko zeby odejsc do barcy
... nie rozumiem tego
Po cholerę znowu ten temat - biedactwo było zbywane;płakać się chcę...- życzę mu tylko aby żona nie kochała go tak jak on Arsenal gdyż wtedy facet musiałby kupować kapelusze na specjalne zamówienie gdyż trudno byłoby mu schować bycze poroże.Dla mnie to i tak jest jeleniem;wiadomo było,że i tak niebawem dostałby podwyżkę i dłuższy kontrakt;ale on wolał pewnie beczeć w stylu Essiena z czasów jego gry w OL - ''albo mnie puścicie albo nie bedę grał/trenował w ogóle'';nie wspomnę o tym,że na pewno spóźniał sie nagminnie - u Afrykanów to niemal norma - oni mają zawsze czas;zegarek to dla nich abstrakcja.Nie chce być kimś w porządnym klubie to niech biedzi u quasi-hiszpanów.Mam już dość piłkarzyków moczących się na sam dźwięk nazwy tego klubu chce być Hlebem 2 jego sprawa dla mnie to drugi Robin - klub poczynił fajne transfery może iść w górę,a ten tak jest w nim głęboko zakochany,że nie moze tego znieść i musi odejść - wbijając przysłowiowy nóż w plecy.Za dużo tych robinozdrajców - bo jak nazwać gości którzy często mówią o miłości do klubu by za moment odchodzić - gnidy?łajzy?Gdyby chcoiaż niegdy tak nie mówili to moze bym zrozumiał - chcą iść do klubu który wiecej zapłaci i ok - bo żonka kazała,bo mało kasy ,proste ,zdarza sie;ale co innego jak wiecznie powtarza jeden pajac z drugim,ze kocha klub,a za moment już typa nie ma.''Biedne'' ich żonki ...
Prawda może leżeć gdzieś pośrodku, a być może zarząd liczył na zastąpienie Songa (bądź nawet zrobienie kroku w przód - choć jednak moim zdaniem zbyt wczesna byłaby to ocena sytuacji) coquelinem lub Frimpongiem. Nie zapominajmy o Diabim. Frimpong ma kontuzję, gra Diaby. Na razie ciężko stwierdzić jak będzie się prezentował w tym sezonie w obronie i ataku - dużo zależy od tego, czy będą omijać go kontuzje. Osobiście chciałbym, żeby grał na tej pozycji Frimpong. Gość według mnie lepszy jest w destrukcji od Diabiego, który mógłby wchodzić na zmianę za ofensywnego zawodnika.
to w końcu chciałeś zostać czy nie chciałeś? chciałem, ale okazja pójścia do barcelony zdarza sie raz w życiu czyli nie chciałem czy chciałem? pier***enie
pauleta
Nie z Davidem, a Darren'em.I tak jeszcze z nim 'wspolpracujemy', bo podobno Walcott jest jego.
Ja się nie dziwię że zarząd chciał z nim rozmawiać we wrześniu po zakończeniu okienka transferowego. Miał jaszcze 3 lata kontrakt, a zarząd pracował nad sprowadzeniem Cazorli, transferem Robina, pewnie pracują nad transferami graczy których trzeba sprzedać typu Park, SS czy Benio , Theo ma rok do końca kontraktu. Gdyby tak kochał Arsenal jak twierdzi to by poczekał do września. Moim zdaniem ładnie dyplomatycznie mówi pod media i opinie publiczną a i tak swoje myśli
Jedno nie podlega dyskusji i proszę darujcie sobie jakiekolwiek podawanie argumentów przeciw. Song nie miał słabych statystyk defensywnych. Był (w Arsenalu) świetnym zawodnikiem łączącym obronę z atakiem. Czy będzie równie świetnym zawodnikiem w Barcelonie? Czas pokaże.
song skończ już pierd... tylko wcieraj żel we włosy i ćwicz upadki w polu karnym
Dlaczego oskarżacie albo Songa, albo Wengera albo zarząd, a nie agenta Songa, który rozsyłał oferty po całej Europie? Arsenal miał dosyć współpracy z Davidem Deinem, który dbał wyłącznie o własny interes. Cała sytuacja była apogeum niezadowolenia z braku profesjonalizmu Songa. Czy Arsenal mógł zatrzymać Songa? Tak, ale nie chciał. Czy postąpiono słusznie? To się okaże.
malyglod, ale wola klubu nie może być ot tak. Zawsze jeśli jedna umowa będzie renegocjowana 2 lata przed końcem po jednym dobrym sezonie, to inni piłkarze będą oczekiwali tego samego. Nikt nie będzie przekładał odbiorów i asyst na argumenty. Bo to żadne argumenty, zresztą Song w głosowaniu fanów był bodaj na drugim miejscu - miał poparcie na swoją grę. Argumentem dosyć mocny jest oferta od innego klubu, bo jak się zgłasza Barcelona to zawodnik ma prawo twierdzić, że jest na to wystarczająco dobry. Czy powinno być to inicjatorem rozmów? możliwe. Oczywiście uginanie się przed każdą zachcianką nie jest dobre, ale moim zdaniem pozycja Songa do negocjacji była mocna.
Chciał dostać podwójną podwyżkę i pewnie dlatego rozmowy się ciągnęły -,-.
Topek : Możecie zrobić głosowanie czy nasi fani chcieliby Usmanowa w zarządzie czy nie. Jestem bardzo ciekaw jaki byłby wynik.
Song: Chciałem zostać w Arsenalu, ale...
Barcelona daje więcej bananów tygodniowo :d Nie no zartuje. DObry był Song ale już niech skonczy gadac jak to dobrze mu było w arsenalu. Wszyscy wiemy, ze jak dowiedzial sie o zainteresowaniu barcelony to miał pelne gacie
Topek
nie ma odpowiednich zasad. Nie ma terminu, np na 2 i pół roku przed wygaśnięciem.
Musi być wspólna wola klubu i piłkarza. Muszą wspólnie dojść do wniosków, że już czas związać się na dłużej i na innych warunkach. To wszystko.
Tu ( jestem pewien ) klub nie jest winny. Przedłużenie kontraktu nastąpiłoby na pewno, w końcu był podstawowym graczem. Chodzi o to, że Song postawił klub pod ścianą, nie mając w ręce żadnych mocnych argumentów.
Miał długi kontrakt ( na który się kiedyś zgodził ), słabe defensywne statystyki, PNA przed sobą w tym sezonie, młodych Coqa I Frimponga czyhających na jego pozycję. Jedynym argumentem były jego asysty i zainteresowanie innych klubów.
"Theo akurat rozwija się powoli, ale na pewno jeszcze nauczy się czegoś nowego."
Mam wątpliwości. Bardzo subiektywna opinia.
Niestety, niejednoznaczna wypowiedź. Prawdy będze można siędowiedzieć, gdy za X lat ktoś napisze książkę o tych wydarzeniach. Kwestia lenistwa, jak również spóźniania się na treningi może być naciągana (czyt. zmyślona) i 'przygotowana' przez zarząd wcześniej - ergo: stwórzmy powód, aby mieć ultimatum dla naszej decyzji (sprzedaż Songa). Oczywistym jest, że zarząd głupi nie jest. Mogą tam być ludzie bez ambicji, wstydu, honoru, ale nie głupcy. Ich przedsięwzięcia muszą: trochę stwarzać pozory, trochę rzeczywiście działać na korzyść klubu i, chyba najważniejsze - nie okiem kibica rzecz jasna - dbać o budżet londyńskiej drużyny.
zonkill
Nie masz niestety racji. Ja też nie przepadam za Theo i jestem przeciwnikiem tego, żeby zarabiał koło 100 p/w.
Ale po nim widać, że nadal się rozwija. Jedni tak mają, że uczą się szybciej ( Jack przykładem ) a inni wolniej. Piłkarz rozwija się całe życie, przykładem Persie. Theo akurat rozwija się powoli, ale na pewno jeszcze nauczy się czegoś nowego.
Dla mnie Walcott powinien dostać niewielka podwyżkę, do 85-90 p/w. I konkurenta do miejsca w składzie, bo moim zdaniem na razie prezentuje poziom ławki rezerwowych.
Dlatego moze dojdzie do tego ze 95% pilkarzy bede koniec koncow wyzywal od szmat albo moze sie z tym pogodze ;)
Sa jednak pilkarze ktorzy lamia stereotypy jak polowa Juventusu , Rossi z Romy czyli wlosi.
malyglod, oczywiście, że chodzi o pieniądze. Gadanie o miłości to puste slogany. Tak swoją drogą jakie Twoim zdaniem powinny być zasady? kiedy można renegocjować (i oczekiwać renegocjacji), a kiedy nie? jeden dobry sezon wystarcza?
55 tysięcy tygodniówki. To jest kpina. Songa to ja tam zawsze będę uwielbiał. Zresztą nie sprzedał się do City czy do P$G, tylko poszedł za trofeami. Rozumiem go.
@zonkill
Jeśli Walcott dostanie cokolwiek więcej niż 70k na tydzień za samą umiejętność biegania, to nie zdziwię się że szybko nam się kadra posypie bo każdy zawodnik który umie więcej od niego też będzie chciał więcej.
jakoś Songa rozumiem... jak zarząd miał go w dup** to odszedł a chciał zostać.
@roko90
Dlatego te wszystkie deklaracje i całowanie herbu traktuję jako pokazówkę i nic więcej.
Dzisiejszy zawodnik to prostytutka i najemnik w jednej osobie - za kasę zrobi wszystko, będzie całować, maścić i pieścić, a po wszystkim pójdzie do następnego klienta i będzie robić to samo.
Co do nowych kontraktów osobiście jestem coraz bardziej sceptyczny co do Walcotta. Wydaje mi się, że gość nie będzie systematycznym, kreatywnym i efektywnym zawodnikiem Arsenalu. Od 23 letniego zawodnika, który zaliczył już 150 spotkań w PL należy wymagać czwgoś więcej niż szybkie bieganie. Czas na naukę już się skończył. Wg mnie na pewno nie zasłuuje na kontrakt 100k tygodniowo tylko sporo mniej. Niestety nie rozwinął się tak jakbyśmy wszyscy chcieli. Myślę, że 80-100K tygodniowo moglibyśmy mieć kogoś sporo lepszego niż "wieczną nadzieję"
Oczywiście, renegocjacje są normą. Ale mógł poczekać. Miał kontrakt, płacili mu. Był uwzględniany w składzie w sparingach.
Zresztą widać, że zarząd zaczął renegocjować kontrakty innych ( Kościelny, Verma, AOC i Arteta ). Mógł poczekać. Ponoć nas kocha.Mówił to w tym samym tygodniu, w którym odchodził.
Zresztą przecież to jest czytelne jak otwarta książka. Mówi o miłości, a przeszkadzają mu pieniądze. To one są argumentem. Nawet przyznaje, że nie zależy mu na grze, bo i ławka w bogatszym klubie go satysfakcjonuje.
No ale nie zauważyliście że u nas zawsze z tymi odejściami jest jakieś podwójne dno, szczególnie jeśli chodzi o zawodników prowadzonych przez Deina ?
Songo, proszę Cię, sam sobie zaprzeczasz.
- Kocham Arsenal i nie chciałem odchodzić -
- Zostałbym w Londynie, ale okazja przejścia do takiego klubu jak Barcelona może się zdarzyć tylko raz w życiu. Postanowiłem więc ją wykorzystać -
@Skryim
Tak klub jest winny temu ze nie dajemy takich pieniedzy jak inni ale taka mamy polityke.
Ale klub NIE JEST WINNY temu ze taki RVP pieprzy o milosci do Arsenalu , o tym ze tylko z Arsenalem wyobraza sobie sieganie po tytul ,aha i ze nigdy nie odejdzie do rywali z BPL... Gdyby takie slowa nie padly nie wyzwywal bym ich od szmat.
Wenger i spółka czekają do ostatniej chwili z nowymi kontraktami dla zawodników bo wiąże się to z podwyżką a tu chodzi o to żeby wycisnąć każdego funta jeśli jest możliwość. Co z tego że piłkarze po kolei uciekają zamiast przedłużyć kontrakt, na ich miejsce przyjdzie młokos który weźmie jeszcze niższą tygodniówkę i skąpe barany są zadowolone. Chory system.
Ale nie wiemy jak wyglądała cała ta saga. Może najpierw agent rozglądał się za nową opcją dla Songa, chciał zbadać grunt przed ewentualną rozmową nad nowym kontraktem. Zobaczył, że kilka klubów interesuje się Songiem i temat nowej umowy był praktycznie zakończony. Dein zarobił kasę na transferze, a Song stara się wybielić przed kibicami.
A jeśli były prośby do zarządu o nowy kontrakt, to żądania były tak wielkie że były nie do spełniania. Tym samym zawodnik wraz z agentem postawili klub pod ścianą. Chociaż mając 3 letnią umową pisanie o postawieniu klubu pod ścianą jest sporym nadużyciem z mojej strony. Song chciał odejść i tyle.
roko90 - tak dokładnie, nigdy nie przepadałem za Cescem bo w meczach z wielkimi zespołami nigdy, ale to nigdy nic wielkiego nie pokazywał, no może jakieś małe wyjątki(jak mecz z cfc na ES), a Robina nie lubiłem bo nigdy mi nie pasowała jego gra. Chociaż był zawodnikiem klasy światowej i nadal nim jest, to zawsze mu brakowało moim zdaniem kilku aspektów aby grać typowego osamotnionego napastnika. Zawsze się wzorował na Bergkampie czy Titim ale nigdy nie dorósł do ich poziomu. Co najwyżej wyklarował sobie swój własny który mi nie pasował.
Yo wyłączcie te bajki o miłości do klubu i całowaniu herbu bo przesłaniają Wam rzeczywistość.