Song: Spotkanie z Arsenalem będzie wyjątkowe

szkoda że dalismy mu szansy na powrót do nas gdy była okazja...

A ja nie żywię do niego urazy. Jak grał w Arsenalu to bardzo dobrze się prezentował. Szkoda, że wtedy odszedł, ale każdy ma prawo spróbować czegoś nowego.

Czy Coq jest od niego lepszy to za wcześnie osądzać wg mnie. Zobaczymy w przyszłym seoznie.

jak*

Ciekawe, ak bardzo żałuje odejścia z klubu, chyba bardzo, bo teraz jest na nas za słaby :)

bylo siedziec a nie w barcy szczescia szukac teraz sie tlucz po 10 miejscu zamiast LM grac....

Po co pchał się do tej Barcy? No po co? Teraz gra w WHU, a mógł być nadal liderem naszej drużyny. Po tym transferze straciłem do niego szacunek. Chciał to ma za swoje. Za błędy trzeba płacić. Dobrze, że Wenger nie wziął go z powrotem, bo Koklę i tak jest od niego lepszy. :) Jestem ciekaw czy kibice go wybuczą :P czy przyjmą z szacunkiem... mnie byłoby bliżej buczenia i gwizdania. :D

Mogl spokojnie dalej u nas grac. Po co mu ta Barca byla potrzebna?

Pamiętam jego tryb ''Songinho''. Super piłkarz.

* Co do rozegrania to Coq również potrafi nieźle podać piłkę.

nieuznanej*

Mógłby wrócić , mam dla niego szacunek po tym jak przy bramce na Upton Park nie celebrował zdobycia bramki de fakto nie uznanej :).

Coq lepszy od Songa ale Song byłby lepszym zmiennikiem niż Flamini.

Song by mógł wrócić,walczyć o skład z Coq przy Oucie oczywiście Flaminiego.

Bardzo lubilem Songa dlatego troche szkoda ,ze gdy Wielka Barca dala znac on mial juz mokre majtki.
W WHU bedzie ciezko bo Kouyate gra podobna pilke. Powiedzialbym ,ze to nawet ten sam typ gracza co Song.

Nie ośmieszajcie się wypisywaniem "Coq > Song". Pozycja co prawda ta sama, Coq to przede wszystkim zawodnik od destrukcji (w tym aspekcie wypada chyba lepiej od Kameruńczyka), za to Song jak każdy wie ma zmysł do ofensywnej gry, potrafi rzucić genialną prostopadłą piłką.

Był jednym z moich ulubionych piłkarzy AFC. Odszedł to odszedł, trudno. Pewnie bilet w jedną stronę..

Jasne, że obecnie Coquelin > Song (pomimo tego, że Alex prezentuje niezłą dyspozycję).

Ale właśnie dlatego Song nadawałby się na przyzwoitego zmiennika Francuza (dla potrzeb rotacji/odpoczynku oraz gdyby Francis tymczasowo obniżył loty).

Coquelin > Song :)

"zdobyć 3 punkty i wrócić na zwycięską ścieżkę" - ma trochę nie fart bo Arsenal chce zdobyć 3 ptk i pozostać na zwycięskiej ścieżce. :)

Ten to dopiero sfrajerzył kariere.

Bardzo dobry grajek za czasów Arsenalu. To jest jeden z wielu zawodników którzy pasują do danego zespołu o danej taktyce i grają dobrze ale zmieniając otoczenie nieświadomie robią krok do tyłu. Torres to najlepszy przykład. Szkoda, że odszedł. Gdyby wrócił odbudował by formę i nie miałbym nic przeciwko gdyby tak się stało ale to nie realne. Idźmy na przód.

W sumie, gdybyśmy mieli nie wyciągnąć Schneiderlina czy kogoś jeszcze lepszego, można by go spróbować ściągnąć po sezonie. Odbudował formę, pokazał, że na Wyspach wciąż umie grać. Arsenal zna, na pewno wolałby przejść do nas niż do west Hamu (który mooooże zagra w LE, a pewnie i nie), Barcelona raczej też nie krzyknie za niego więcej niż parenaście milionów funtów.

Wtedy Coq do pierwszego składu, jeśli tylko utrzyma formę, a Song i Arteta do rywalizacji i rotacji z Francisem.

Szkoda, że odszedł. Bardzo go lubiłem.

W poprzednim meczu strzelił nam nawet bramkę, której sędzia prawidłowo nie uznał.

Coq w tej chwili zjada go

No nic innego nie mógł powiedzieć. Trochę szkoda, że go nie ma ale pomoc co jak co mamy mocną.