Sportowa złość i powrót Girouda: Sunderland 1-4 Arsenal
29.10.2016, 14:32, Sebastian Czarnecki 1190 komentarzy
To nie był łatwy mecz dla podopiecznych Arsene'a Wengera. Kanonierzy mierzyli się dziś z zespołem, który nie zamierzał grać w piłkę, a raczej próbował polować na kości swoich przeciwników. Co ciekawe, Sunderland po swojej stronie miał sędziego, który przymykał oko na agresywne wejścia Czarnych Kotów, a w drugiej połowie nawet nie podyktował rzutu karnego, który należał się Arsenalowi jak psu buda. Londyńczykom nie podobało się ani zachowanie arbitra, ani ich rywali, w związku z czym aktywowali swoją sportową złość i w ostatnich 20 minutach meczu byli już bezlitośni.
Sunderland: Pickford - Jones, O'Shea (42' Djilobodji), Kone, Van Aanholt - Khazri, Ndong, Rodwell, Pienaar (70. Januzaj), Watmore (84. Gooch) - Defoe
Arsenal: Čech - Bellerin, Mustafi, Koscielny, Gibbs - Elneny, Coquelin (89. Maitland-Niles) - Chamberlain (77. Ramsey), Özil, Iwobi (69. Giroud) - Sanchez
Wszystko zaczęło się po myśli Kanonierów, którzy już w 19. minucie objęli prowadzenie. Dobrym dośrodkowaniem popisał się rozgrywający niezłe zawody Chamberlain, a jeszcze lepszy strzał głową oddał Alexis Sanchez, który nie dał szans Pickfordowi. Arsenal był jedyną drużyną, która tego dnia miała zamiar grać w piłkę. Byli zmotywowani, mieli pomysł na grę, ale brakowało wykończenia. Świetne podania do Özila i Coquelina zaliczył Alexis Sanchez, niemieckiego rozgrywającego cudownie wypuścił również Chamberlain. Za każdym razem brakowało odrobiny precyzji.
Sunderland był nieudolny pod każdym względem. Wiedział, że nie może nawiązać z Arsenalem równej walki, więc urządził sobie polowanie na kości. Już w pierwszej połowie Steven Pienaar powinien opuścić boisko z czerwoną kartką na koncie, tymczasem otrzymał tylko jeden żółty kartonik po swoim drugim poważnym przewinieniu. Czarne Koty zachowywały się tak, jakby w ogóle nie zależało im na wyniku w tym spotkaniu, a mówimy przecież o zespole, który wyraźnie zamyka tabelę Premier League z zaledwie dwoma punktami na swoim koncie.
Czara goryczy przelała się między 60. a 65. minutą. Martin Atkinson nie podyktował oczywistego rzutu karnego po faulu Lamine Konego na Alexisie Sanchezie, a chwilę później wskazał na jedenasty metr dla Sunderlandu. Nie oszukujmy się - rzut karny dla gospodarzy był prawidłowy, tyle że niepodyktowany faul mający miejsce chwilę wcześniej był jeszcze bardziej oczywisty. Jermaine Defoe oczywiście wykorzystał sytuację i doprowadził Sunderland do wyrównania. Tutaj należy również zganić Shkodrana Mustafiego i Petra Čecha, którzy w fatalny sposób dali się ograć młodemu Watmore'owi. Laurent Koscielny robił co mógł, by powstrzymać Anglika przed oddaniem strzału do pustej bramki, ale musiał asekurować się faulem.
Arsene Wenger nie zwlekał i od razu posłał do boju Oliviera Girouda, co natychmiast zaowocowało dwiema bramkami z jego strony. Kanonierzy wyzwolili w sobie prawdziwą piłkarską złość i skarcili Sunderland za cały przebieg tego brzydkiego spotkania. Francuski napastnik do 76. minuty zaliczył tylko dwa kontakty z piłką i oba zakończyły się między słupkami bramki Pickforda. pozytywnej strony pokazał się również drugi z rekonwalescentów, czyli Aaron Ramsey. Walijczyk potrzebował zaledwie minuty, by popisać się asystą przy bramce Alexisa Sancheza, która ustaliła wynik spotkania.
Kanonierzy powinni wygrać to spotkanie znacznie wyżej, ale nikt nie ma tutaj pretensji. Londyńczycy wykonali swoje zadanie, ale potrzebowali do tego dodatkowej motywacji w postaci brutalnej gry Sunderlandu i fatalnego sędziowania Atkinsona. Zwycięstwo 4-1 pozwoli jednak na odbudowanie pewności siebie przed nadchodzącymi spotkaniami z Łudogorcem i Tottenhamem, na które powinni już wrócić Theo Walcott i Santiago Cazorla. Co prawda Elneny rozegrał trzy przyzwoite spotkania, jednak ustawianie go w parze z innym defensywnym pomocnikiem odbiera tę kreatywność w drugiej linii, przez co gra staje się nieco bardziej toporna. Chamberlain udanie wszedł w buty po Walcottcie i spisał się przyzwoicie. Jego podania były dziś świetne, gorzej tylko z wykończeniem, które ostatnio nie szwankowało. No i na sam koniec należy pochwalić Kierana Gibbsa, który fantastycznie spisał się na lewej obronie, zaliczył jedną asystę i solidnie pracował w obronie. Anglik z taką grą może wskoczyć na stałe do wyjściowej jedenastki. I nie chodzi tutaj nawet o chwilowy uraz Monreala, a o jego fatalną postawę w tym sezonie.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Soton w drugiej połowie bezradne, a Chelsea zrobiło swoje.Mimo wszystko z pierwszej czwórki The Blues przekonują mnie zdecydowanie najmniej po 10 kolejkach
Co do meczu Romy widziałem opinię, że to było raczej Skorupski vs. Roma niż Empoli vs. Roma.
James
Teraz mają 30 minut 11 vs 10 więc muszą coś strzelić
Koscielny 810 minut na boisku i tylko 2 faule, oba na tym pajacu Diego Coscie.
Nie no takie spalony to już jest chamstwo o 3 cm...
Costa to teraz najlepszy piłkarz Chelsea i najlepszy strzelec w PL. Jest również najwyżej w kanadyjskiej.
sparku
u mnie tez od koloni ;/ szkoda ze karnego nie trafili... ostatno mi wlasnie mochengladbach nie weszlo na kuponie a grali tez z hanburgiem i grali w przewadze i 2 karnych nie trafili i tylko to spotkanie na 1000 zl...
Diego Costa for Chelsea in the Premier League: Games: 64
Goals: 40
Bramka ładna ale widziałem już za dużo takiego typu, żeby się nią zachwycać :P
Że Willian grzeje ławę to naprawdę dziwna rzecz
Dałem że wygrają do zera.
Hubertus
No to za 1.6, ci się opłaciło...
U mnie też średnio, dużo zależy teraz od koloni
Kwietnik
Wiem ale to był taki pewniak że musiało wejść. Empoli co nie strzela goli i Roma która wcześniej była w gazie
Ale Costa zapakował brameczke
Ale przywalil
@Hubertus888, nigdy nie stawia się tego samego spotkania na kilku kuponach :D
Kurde lipa
Costa co załadował :O
Roma mi 3 kupony spieprzyła
Sparku
Oglądałem tylko urywki, Roma dominowała, Empoli starało się coś tam ukłuć. Skorupski bardzo dobry mecz. Prawdopodobnie zawodnik meczu ;)
Wojtek? Imponujące statystyki.
Luiz ty swinio
Luiz..............
mistiqueAFC
Costa jeszcze miał świetna sytuacje
Nudny ten mecz o 17. W sam raz dla Rudzkiego.
Za tydzień nie będzie niepokonanych zespołów w lidze.
Redzik
Oglądałeś mecz Romy? było bez goli ale mecz dobry >D
Stepinski vs Nice (Away) - 68 mins
1 assist
25 touches
2 shots
13/16 passes - 81%
5 key passes
2 dispossessed
Szczesny vs Empoli (Away)
4 saves
43 touches
30/30 passes - 100%
14 long balls
https://pbs.twimg.com/media/CwB8ccUWAAAmkxB.jpg:large
Oglądanie DBS bez znajomości tego świata większego sensu nie ma, ale obejrzeć oczywiście możesz :P
pauleta19
Tak.
@Sparku
Jezeli chodzi o Fabułe to mozesz ogladac spokojnie DB Super ale jak nie znasz DB to nie bedziesz wiedział kto, co i jak
simpllemann, i tak w górze. To razem z LM i EFL?
Chelsea dzisiaj nie gra nic specjalnego.Mieli jedną szansę i szmatę między nogami wpuścił Forster, i to chyba tyle z ich strony
pauleta19
Akurat tak nie jest. Jeśli chodzi o PL, to najwięcej piłkarzy zagrało w Sunderlandzie. Przed nami są 4 kluby, a taką samą liczbę zawodników, posłały na boisko 3 inne drużyny.
Sparku
Ja na twoim miejscu bym zaczal od samego poczatku od DB DBZ GT i Super.
Jednak to juz twoj wybor. Mozesz i zaczac od Super ;)
Jeśli wcześniej nie oglądałem DB i odpale sobie tego nowego to fabuła niebędzie dla mnie zdyt skomplikowana>?
Co tam panowie słychać u was =) ?
mistique
Bedzie dopiero: Boze Boze Bozenko.
W kazdym razie nastepne odcinki beda ciekawe. Oby tylko mniej pertolenia z dialogami a wiecej walk bo to jest najwazniejsze ;)
@kanonier
Oglądał.Już się nie mogę kolejnego doczekać, bo dopiero się zacznie.Szans generalnie nie mają :D
mistique
Odcinek juz ogladal? :D
No Czelska widze ze wreszcie cos grywa. W sumie to dobrze zawsze to ciekawiej w czubie tabeli.
Soton cos ugra w tym meczu?
Raczej totalna szmata bramkarza taka piłka nie ma prawa wpaść.
Szybko Chelsea zaczyna
Hazard wraca do formy
pauleta
takim trenerem jest Moyes w Sanderlandzie
pauleta
sam powiedzial, ze nie widzi sensu zeby zmieniac cos co dobrze funkcjonuje
Wenger 'średnio lubi zmian' a pewnie jakby sprawdzić to menedżer u którego grało najwięcej różnych piłkarzy w Anglii w tym sezonie.
Zazwyczaj lider ma szansę wygrać z każdym.
James
Z tego co slyszalem to na ulicach na pewno :P
Witam,
interesuje się ktos Polską ligą ? myslicie ze lechia ma dzis szanse wygrac ?
praptak
Na Ludogorets wyjdzie Żiru, na Tottenham wracamy do Sancheza na szpicy