Spurs pokonują Arsenal 2:1 i zdobywają północny Londyn
03.03.2013, 17:53, Łukasz Kęczkowski 4767 komentarzy
Potwierdziły się przedmeczowe oczekiwania. Tottenham zachował się jak na faworyta przystało i pewnie pokonał Arsenal w derbach północnego Londynu. Co prawda to Kanonierzy częściej utrzymywali się przy piłce, sprawiali wrażenie, jakby to oni prowadzili ten mecz, ale wszystkie te złudzenia okazały się po prostu mylne. To Koguty stworzyli sobie więcej sytuacji, a po tym meczu powinni nawet zostać nazwami Sępami, gdyż bez żadnych skrupułów żerowali na błędach niezorganizowanych rywali i je wykorzystali.
Defensywa Arsenalu zagrała tak, jakby w ogóle nie wiedziała, jak powinno się grać w obronie, do czego zresztą zdążyła nas już przyzwyczaić. Dwa fatalne błędy przy obu bramkach, dwa fatalne wyjścia z bramki Wojtka Szczęsnego i wiele, wiele innych pojedynczych pomyłek, które również zgotowały prawdziwe piekło w szeregach słabych Kanonierów.
Podopieczni Arsene'a Wengera co prawa próbowali nawiązać jako taką walkę, ale wszystkie akcje przypominały raczej akty desperacji, aniżeli przemyślane warianty, po których naprawdę można strzelić gola. Wystarczy na to sam fakt, że jedynego gola drużyna gości zdobyła po stałym fragmencie gry, co i tak można potraktować jako niemały sukces, gdyż doskonale wszyscy wiemy, jak wyglądają te elementy w wykonaniu The Gunners. Tottenham zachował zimną krew od początku do końca, wykorzystał kluczowe akcje i odniósł niezwykle cenne zwycięstwo w derbach, które niezwykle skomplikowało sytuację Arsenalu w tabeli.
Obie drużyny rozpoczęły spotkanie w następujących składach:
Arsenal: Szczęsny - Jenkinson, Mertesacker, Vermaelen, Monreal - Ramsey, Arteta – Walcott, Wilshere, Cazorla - Giroud,
Tottenham: Lloris - Walker, Dawson, Vertonghen, Assou-Ekotto - Dembele, Parker – Lennon, Sigurdsson, Bale – Adebayor.
Od samego początku widać było wielką determinację graczy Wengera by doskoczyć do największego rywala na jeden punkt. Kanonierzy zdominowali grę i to oni stwarzali sobie dogodne sytuacje, jednak w pogotowiu zawsze znajdował się któryś z obrońców lub bramkarz Tottenhamu.
W 22. minucie bliski wyprowadzenia gospodarzy na prowadzenie był nikt inny jak Gareth Bale. Walijczyk otrzymał wspaniałe podanie ze skrzydła, wybiegł na wolne pole, jednak nie sięgnął futbolówki, która przeleciała dosłownie centymetry obok jego stopy. Lepiej nie myśleć co działoby się ze Szczęsnym, gdyby Bale nosił buty o kilka rozmiarów większe.
W 28. minucie po rzucie rożnym wykonywanym przez Bale'a w polu karnym Arsenalu przewrócił się Emmanuel Adebayor. W Londynie silne podmuchy wiatru, nie ma co się dziwić, że tak drobny zawodnik stracił równowagę. Ciekawszą sprawą było natomiast to, że Togijczyk domagał się w tej sytuacji podyktowania rzutu karnego. Na szczęście sędzia widział, że byłemu zawodnikowi Arsenalu nikt nie pomagał i nie nagrodził jego wysiłków aktorskich jedenastką.
Co nie udało się kilkanaście minut wcześniej, to udało się w 37. minucie meczu. Prostopadłe podanie z środka pola otrzymał Garteh Bale, stanął oko w oko z polskim bramkarzem i bez większych problemów umieścił piłkę w siatce. 1-0 dla Tottenhamu.
Tragedia. Już dwie minuty po bramce Bale'a identyczne podanie otrzymał Aaron Lennon. Angielski skrzydłowy położył Szczęsnego i bez żadnych problemów umieścił piłkę w bramce. 2-0 dla Kogutów, jednakże nie powinniśmy tracić nadziei. Szanse na kolejną wygraną 5:2 cały czas istnieją!
Odrabiamy straty! 51. minuta, Walcott wykonuje rzut wolny z lewej strony boiska, wrzuca na krótki słupek, gdzie już czeka Per Mertesacker. Niemiec pięknie uderzył głową. Jego strzał prawdopodobnie byłby niecelny, jednak piłka trafiła w Bale'a, odbiła się od niego i nie dała absolutnie żadnych szans Llorisowi. Już tylko 2-1!
W 60. minucie na pierwszą, bardzo ofensywną zmianę zdecydował się Arsene Wenger. W miejsce bardzo dobrze dysponowanego Carla Jenkinsona zameldował się Tomas Rosicky.
Kilka minut później na boisku wywiązała się mała sprzeczka. Na murawie leżał kontuzjowany Adebayor, jednak gracze Arsenalu nie przerywali gry. Po chwili Dawson faulował jednego z Kanonierów by zwrócić uwagę sędziego na Togijczyka. Piłkarze obu drużyn powiedzieli sobie kilka ciepłych słów, a Adebayora zniesiono na noszach z boiska. Zastąpił go Defoe.
W 70. minucie piękne podanie na lewą stronę otrzymał Sigurdsson. Islandczyk stanął oko w oko ze Szczęsnym, jednak zamiast strzelać starał się on podawać. Piłka minęła polskiego bramkarza, jednak zdołał ją wybić Mertesacker.
Cztery minuty później bardzo ładnym strzałem z woleja popisał się Gareth Bale, jednak trafił on prosto w Szczęsnego, który nie miał problemów ze złapaniem piłki.
W 77. minucie Artetę zmienił Podolski.
W 80. minucie niepilnowany na skraju pola karnego znalazł się Ramsey. Walijczyk posłał strzał po długim słupku, jednak w ostatniej chwili został on zablokowany i minimalnie minął bramkę Llorisa.
Po sześciu doliczonych minutach sędzia zakończył spotkanie. 2-1 dla Tottenhamu, który tym samym odskakuje Arsenalowi na siedem oczek.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Jest tu może jakiś znawca literatury współczesnej?
Z Mbiwą to jest dziwna sytuacja.
Niby taki dobry obrońca, a w Newcastle grzeje ławę.
Wszyscy byli pewni, że będzie tworzył z Coloccinim parę stoperów, a tu Taylor tylko wrócił po kontuzji i od razu wszedł do pierwszego składu.
Arsenal1886,
kupiliśmy Cazorle tak naprawdę wiadomo dlaczego..
Teraz Chelsea i City są fest wkur.. i wykupią połowe najlepszych zawodników :P raczej nie będzie tylu świetnych grajków dostępnych za tak małe kwoty.
uważam, że Mertens gwiazdą nie jest, ale... na pewno grać potrafi :) szybki, techniczny, mocny strzał i dobry przegląd pola.
Co do Gervinho to po prostu facet jest niekumaty... a to już jego wina ;d
Co do Mbiwy, to sam sie zdziwiłem, że Wenger pominął tego zawodnika.. potrzeba nam było ŚO, to przeszedł jeden z najlepszych ŚO z Lig Ę za grosze do Newcastle.. to było niezrozumiałe...
ten fakt pokazał, że Wenger naprawdę liczy na swoich zawodników i nie po drodze jest mu wzmocnienie kadry..
@A1886
Nie zgodzę się - Eboue atakował przecinika, czerwo jak najbardziej słuszne. Nani przyjmował piłkę w górze. Zagranie było niebezpieczne, ale na tym poziomie, w tamim meczu żółta to max bo pomaraczowej nie ma.
Te transfery trzeba zrobić nie jeśli zależy nam na co najmniej 4-tym miejscu tylko jeśli w ogóle zależy nam na TOP4. Następny sezon IMO będzie jeszcze trudniejszy. Szczególnie dlatego, że LFC pod Rodgersem złapał rytm, a pewnie się jeszcze wzmocnią i zawalczą o LM. Młode gwiazdki w CFC też ograną BPL i będągroźne. KFC jeśli sprzeda Bale'a zaszaleje na rynku to jak pewnie zrobi to MC.
Co do Mertensa ciekaa opcja, ale dla mnie w Holandii są trzy naprawdę wielkie ofensywne talenty i do tego młode. Eriksen, Wijnaldum i van Ginkel.
Gervinho obejrzcie za gry w L1 - też świetny gość mający wszystko - u nas czegoś mu brakuje.
facebook.com/photo.php?v=10151289207945981
Pewnie większość widziała.
Arsenal23 > Wenger był jak zawsze zapatrzony w L1, ale nawet tam nie zakupił dobrego Mbiwy z Montpellier. Ogólnie raczej nowy stoper go nie interesował, bo od początku sezonu wierzy w Pera, Vermaelena i Kosę.
Mnie ciekawi jak taki Dante przeszedł skautom obok nosa...
Arsenalfcfan > Przykład Cazorli pokazał, że możemy kupić piłkarza klasy światowej lub chociaż zbliżonego do tego poziomu nie wydając więcej niż 15 mln funtów. Reus był dostępny za 17 mln funtów, a zobacz jaki to świetny piłkarz. Gervinho jak do nas przychodził to był uznawany za dobrego piłkarza. Wygrał dwa trofea z Lille i był w 11 sezonu na koniec. Jak do nas trafił to jednak nie spełnił oczekiwanych w nim nadziei.
Arsenal1886,
Zobacz jak sobie Suarez radzi :P gniecie każdego obrońce i bramkarza jak chce ;d
również uważam, że powinniśmy celować w lepszych zawodników.. lecz pozostaje jedno 'ale'..
nie stać nas, Wenger raczej nie wyda 30mln na Isco. Dlatego uważam, że jak na nasze realia to może być zawodnik, który na pewno wniesie więcej niż Gervinho. Więc jakaś korzyść będzie.
Arsenalfcfan > Kojarzę go. Świetne ma statystyki i to nie tylko w tym sezonie, bo w poprzednim już błyszczał. Pytanie tylko jest jakby sobie poradził w Anglii, bo w Holandii obrońcy i bramkarze przeciwników to pachołki, więc nie dziwie się, że Dries tak sobie dobrze radzi. Lepszy od Gervinho na pewno by był, a jego cena nie byłaby zapewne duża.
Maks 10 mln funtów raczej, ale my powinniśmy celować w lepszych piłkarzy, a nie tylko w ulepszenie Gervinho czy Ramseya. Potrzebujemy kogoś kto nas może podnieść do wyższego poziomu jak to jest z Cazorlą.
Oggy,
miał deja vu :)
Wiadomo, jest już po meczu, jak Arsenal wygra to byłby cud
Arsenal1886, za Arshavina powinien dojść Dries Mertens :P w lidze holenderskiej na 22 mecze 12 bramek i 13 asyst.
Nie więcej niż 10-12mln funtów by kosztował :) a w kadrze Belgii jest postacią wiodącą i bije na głowe Hazarda :P
To taki zawodnik w naszym zasięgu
A23- porażka po stracie 3 bramek u siebie jest gorsza chyba tylko od porażki różnicą 4-5 bramek na wyjeździe. Czyli 4-0 na przykład. Całkiem realny scenariusz. BTW co tak Mou się wczoraj na konfie płaszczył przed dziennikarzami z tym meczem. Przykro mu było czy jak? Gdzie się podział dawny buc?
W niedziele LFC - Tottenham i trzeba mocno trzymać kciuki za LFC, które ma do nas 5 punktów straty, ale szybko mogą je odrobić patrząc na naszą grę. Lepiej jednak się zbliżyć do Spursów.
Jak Schweinsteiger nie zagra to może być jeszcze gorzej jak zamiast niego zagra bardziej defesywny Gustavo
Nam jest potrzebny nowy bramkarz, nowy stoper w miejsce Djourou i Squillaciego, nowy PO jakby Sagna odszedł, DP ( to jest mus ) oraz napastnik klasy światowej. Do tego nowy skrzydłowy, bo Arshavin odchodzi, a Gervinho nie ma mózgu.
Oczywiście te transfery trzeba zrobić jeśli Wengerowi zależy na czymś więcej niż 4 miejscu w lidze, ale na niczym więcej mu nie zależy. Najważniejsze są eliminacje do LM, bo to przecież jest trofeum :)
youtube.com/watch?v=jH5t58FCs3k
Eboue kiedyś dostał podobną czerwoną kartkę co wczoraj Nani i jakoś Fergie nie biadolił o tej sytuacji. Niech pogodzi się, że był faul na czerwoną kartkę ( w dodatku wynik wczoraj był mniej pewny niż wtedy, więc jeszcze bardziej zasłużona czerwona kartka ) i skupi się na meczach krajowych.
Nam nie tylko potrzebny jest DP.
Zobaczcie jak w UTD grają skrzydła w obronie..
o ile do Poldiego się nie ma co czepiać, o tyle prawa strona gra słabo w obronie...
ogólnie uważam, że nasz skład potrzebuje przebudowy nie tylko na jeden pozycji, a na każdej pozycji po 1 zawodnika..
czyli GK, 1 OB(uniwersalnego) 1 DP, 1 skrzydłowego i 1 napastnika...
malyglod, pewnie ze nie przewidzi, po prostu bedzie sie staral by obrona nie musiala sie zbyt czesto wykazywac, mnie wystarczy zeby byl DM z dobrym odbiorem i ustawianiem się, podaniami i silnym strzałem
Calm down, be happy and buy tickets! Potrzeba lat i pieniędzy fanów by coś zbudować. Send me Ur money and save AFC;P
sebasz.
czysta żywa prawda. Do tego jak zespół chce grać szybką, techniczną piłkę na jeden kontakt to zawodnicy muszą rozumieć się bez słów, w pół sekundy przewidywać swój ruch i zagrania. Na to trzeba lat, a nie tygodni.
Marzag
już widzę w Arsenalu DP, który zajmuje się tylko łataniem dziur.
Przecież u nas nawet czasem ŚO bierze udzial w ofensywie, a co dopiero DP.
Zresztą takie mówienie, że będzie dobry DP to się wszystko poprawi też jest nie do zweryfikowania. To co, wszystkie błędy obrony i pomocy przewidzi? Do tego jeszcze rozegra piłkę ( jak często nasz DP ) i może jeszcze bramkę dorzuci?
Naprawdę, DP nie jest problemem. Choć tu na stronie jest wielu zwolenników "duzia zła Muzina", najlepiej jeszcze z bajeczną techniką i inklinacją do gry ofensywnej.
hahaha
sphotos-b.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-prn1/535632_325122644257764_274256381_n.jpg
fail :D
youtube.com/watch?v=yu8ZHMZ5pVA
@witek
A co to jest pół roku ??? W piłce nożnej na tym poziomi to jest NIC, NULL, ZERO - rozumiesz ?
Popatrz sobie chciażby na United. Ile lat gra tam Giggs, Nani, Rooney, Evra, Ferdinand, Vidić, Carrick, Scholes.
I nie chodzi mi o to, że Giggs gra tam 23 lata. Chodzi mi o to, że oni WSZYSCY spotkali się na treningu w 2007 roku, bo najpóźniej z nich dołączył Nani. Oznacza to, że grają już ze sobę od przynajmniej 6 lat. To jest okres żeby się zgrać, stworzyćdrużynę.
Nawet taki Valencia klepie tam już 4 lata. RvP jk przychodził to gwiazda, zna BPL, wie co gra MU bo grał przeciw nim nie raz - wie jak się idealnie wpasować. Dolicz do tego kilku wychowanków jak Cleverley, Welbeck, Flcecher czy Evans którzy w pierwszej drużynie też są od kilku lat przy tym w klubie są od juniora. Widzą co gra pierwszy zespół.
Zespół zgrał się. Każdy wie co ma robić. Zaliczyli już MASĘ ciężkich spotkań. Wiedzą jak reagować jako drużyna. Wiedzą jak najlepiej wykorzystać swojego kolegę z zespołu. Mają do siebie zaufanie.
A u nas ???
Podolski z niemiec 1 sezon
Cazorla z hiszpanii 1 sezon
Giroud z francji 1 sezon
Monreal - 2-3 miechy i w podstawie.
Gervinho, Jenkinson, Arteta, Mertesacker, Chambo 2 sezony
CI co grają trochę dłużej to tak :
Diaby wiecznie kontuzjowany - jak ma się zgrać
Arsha na wylocie
Rosicky - kontuzjowany, pomijany
Verma jest 4 lata i to jeden z najdłuższych u nas pobytów - ale w MU taki Valencia też jest 4 i można powiedzieć że jest tam "nowy".
Podsumowując, - Cazorla, Podolski, Giroud, Wilshere i kilku innych spotkało się po raz pierwszy w życiu na początku tego sezonu i mieli niby o coś walczyć. Każdy mówi innym językiem, przywiózł inną kulturę gry, inny styl.
Teraz u nas to siędopiero budowa zaczyna od samych podstaw.
http://www.youtube.com/watch?v=yu8ZHMZ5pVA ale jazda ;d nieźle ją załatwili
Witam zapraszam do polubienia nowego blogu sportowego na fb ! już niedługo kolejny artykuł tym razem związany z Arsenalem !
facebook.com/pages/Z-Marszu-Blog/246446355491952?ref=hl
malyglod, bedzie dobry DP to obrona bedzie miala duzo mniej do roboty, zespol bedzie odwazniej atakowal bo bedzie wiedzial ze wrazie w DP przerwie kontre wraz z obroncami. Same korzysci
@Marzag
Też tak myślę.
DP - Wilshere, przed nimi Cazorla. Na ławce Arteta, Rosicky i pomoc by wyglądała jakoś. Zwłaszcza, że jeszcze jest Aaron - na ławkę w razie czego w porządeczku.
Przydałby się też napastnik. Z tym, że napastnik konkretny jakiś, bo jednak Giroud nie daje rady. Przynajmniej nie na tyle, żeby być jedynym napastnikiem w drużynie.
No i ŚO. Vermaelen, Koscielny, X, Per - myślę, że wystarczy.
Ja tam nie widzę problemu na pozycji DP.
Większość bramek jakie tracimy wynika z błędów indywidualnych graczy obrony lub w nieskładnego pressingu. Do tego dochodzą też oczywiście SFG i kontrataki rywala. Nie wiem, może mnie pamięć myli, ale nie pamiętam ewidentnych błędów Artety powodujących stratę bramki. No może 1-2.
Zresztą trudno mówić o błędach jednego gracza, jak akurat w środku pola wymiennośc pozycji jest standardem.
Ja nasze błędy ( braki ) sklasyfikowałbym raczej tak:
1. Nieskuteczność pod bramką rywala. ( tu oczywiście decyzyjność co do strzały, dośrodkowań itd )
2. Słabo skoordynowany pressing linii ataku i pomocy.
3. Błędy indywidualne w obronie.
Qarol. styl gry naszej drużyny się trochę zmienił, ale myślę że sprowadzenie dobrego DM dużo by zmieniło
W środku pola brakuje nam porządnego DP ale tak to jest dobrze
Środek pola to my teraz mamy do dupy obsadzony. Takie dziury teraz robią, że aż prostopadłe piłeczki nie są problemem dla przeciwników. Arteta ostatnio gra kaszankę.
@Marzag
Stabilizacja to nie wszystko. Trzeba mieć materiał na granie. A takiego materiału nie mamy. Oczywiście porównując do tego co bylo jeszcze dwa-trzy sezony temu.
Nie są słabi ci co są u nas teraz, ale są słabsi od poprzedników. I nic dziwnego, że dystans do takiego MU staje się powoli przepaścią, chociażby patrząc na różnicę punktową.
Witam zapraszam do polubienia nowego blogu sportowego na fb ! już niedługo kolejny artykuł tym razem związany z Arsenalem !
facebook.com/pages/Z-Marszu-Blog/246446355491952?ref=hl
domis, nie przesadzajmy, raz było gorzej raz lepiej, do 10/11 byliśmy w stanie walczyć o mistrza do ostatnich kolejek. To w jakiej Arsenal sytuacji jest obecnie to wynik wyprzedaży takiej ilości filarów składu w ciągu krótkiego czasu
Ah Arsenal wydaje mi sie ze formuła Wengera na zespoł ktory moze zdobywac trofea juz sie wyczerpała,po za tym mysle ze wszystko zaczeło po przegranym filnale LM z 2006r od tego czasu bylismy coraz slabsi....i zaczelo sie odchodzenie z naszego Arsenalu Love Arsenal ....
Ah Arsenal wydaje mi sie ze formuła Wengera na zespoł ktory moze zdobywac trofea juz sie wyczerpała,po za tym mysle ze wszystko zaczeło po przegranym filnale LM z 2006r od tego czasu bylismy coraz slabsi....i zaczelo sie odchodzenie z naszego Arsenalu Love Arsenal ....
Brakuje nam solidnego obrońcy i dobrego napastnika. Bo skuteczność to u nas masakra.
Przynajmniej środek pola mamy dobrze obstawiony :D
może nie to że są w ogóle niezgrani, ale tak jak pisze Marzag i Qarol, brak nam też stabilizacji.
Na początku sezonu na pewno nie byliśmy zgrani, a oczekiwania były, żebyśmy od razu walczyli o najwyższe cele. Na początku się nie układało. Ekipa niezgrana, ciśnienie na wyniki i tak wyszło.
Teraz może już są zgrani, ale cały czas jest presja i nerwówka. Wiem, że płacą im za to, żeby pokonywali presję, ale to nie takie proste.
W to lato raczej nikt nie odejdzie (pewnie tylko Sagna) i zobaczysz, że już będzie dużo lepiej, nawet jak nikt nie dojdzie.
bez http:// i www.
bez http i www
jak wpisać adres żeby był wyświetlony ?
***http://www.facebook.com/pages/Z-Marszu-Blog/246446355491952?ref=hl***
Witam zapraszam do polubienia nowo otwartego bloga sportowego ! Już niedługo ciekawy artykuł o Arsenalu pozdrawiam ! Dawać lubię to !
http://www.facebook.com/pages/Z-Marszu-Blog/246446355491952?ref=hl
Qarol, zeby to nadrobic trzeba przede wszystkim stabilizacji ktorej wybitnie nie mamy od 2 ostatnich okienek, stabilizacja zostala zachwiana przez wyprzedaz ponad polowy skladu najwybitniejszych pilkarzy w druzynie, kilka transferow okazalo sie trafnych jak np santos nie zastapil Clichego, Gervais nie zastapil Nasriego i teraz jest jak jest ;p Ale w te lato nikt stanowiacy o sile druzyny nie powinien odejsc
*niezgrani
szkoda bo bardzo jestem ciekaw jak to mozliwe ze goscie trenujacy razem od ponad pol roku moga byc nie zgrani
witek
nie chce mi się tobie tego tłumaczyć, ale uważam , że może