Squillaci o grze obronnej Arsenalu

Niech on się lepiej nie wypowiada ... Bez urazy oczywiście :D

Squillaci to byl koziol ofiarny tej strony.
Pamietam dobrze sytuacje w ktorej nie raz blad popelnil Verma, a ludzie tu na stronie i tak obrazali Squillaciego... A przemowic komus, ze to Thomas popelnil blad bylo zadaniem niemozliwym.

Park to był mocarz, choć nie jego wina. Grał na swoim poziomie, nie jak oferma, zwyczajnie był za słaby na taki klub. Chodziło bardziej o ekspansje na azjatycki rynek.

Jeżeli rozmawiamy o takich przypadkach to warto też wspomnieć o takim osobniku jak Park Chu Yong :D

Akurat zdanie tego Pana aż tak mnie nie interesuje. To co wyprawiał w naszej koszulce wyglądało na sabotaż.

Jak Wenger sciagal takich pilkarzy jak Squillaci to wiadomo, ze Arsenal ciagle miał problemy z bronieniem.

Wenger dalej trzyma się tej filozofii i na dodatek dalej nic ważnego nie wygrał...

U nas Squirtle grał tak, że został już legendą. Ale tak jak mówicie ogólnie to dobry obrońca i zna się na rzeczy. Mam tylko nadzieję, że nie mówi tego by się usprawiedliwiać :p

Nie cierpię tego, jak ktoś go obraża. Fakt, nie sprawdził się w Arsenalu, ale był to obrońca w skali całej kariery co mniej bardzo dobry, a jego powrót do Francji, nawet w tym wieku, pokazał, że w piłkę grać potrafi.

Szybki przegląd liczby straconych bramek od sezonu (08/09 - bo tak):

08/09 - 37 (5. miejsce pod tym względem w lidze)
09/10 - 41 (5. miejsce)
10/11 - 43 (4. miejsce)
11/12 - 49 (7. miejsce)
12/13 - 37 (2. miejsce)
13/14 - 41 (4. miejsce)
14/15 - 36 (3. miejsce)

Squillaci to był kiedyś bardzo dobry obrońca. Szkoda, że u nas sobie nie poradził.

W każdym klubie są takie pomyłki... grunt żeby takiego piłkarza szybko sprzedać a my zwykle czekamy aż jego wartość osiągnie okrągłe zero.

@Nomad
Arshavin? Oj chyba były większe niż Ruski :)

El Filaro! Prawdopodobnie jedna z największych oferm w historii klubu. Ale za mecz z (chyba) Stoke wieczny szacun :)

To byl cienki Bolek.

Squillaci grał u Nas tragicznie, ale co by o nim nie mówić teraz powiedział prawdę. Nasza obrona w tym momencie to patologia.

SAD - pamiętacie ?

Denilson też miewał momenty i strzelał ważne gole :) I często piękne ;)

Lord był całkiem niezły zawsze go lubiłem szkoda, że się pogubił.
Nie porónywał bym do SS czy Denilsona miał dobre momenty i strzelil 45 goli dla klubu.

Dokładnie Niclas strzelił mimo wszystko dużo ważnych bramek. Później zgłupiał.

urósł... sam nie wierze że tak napisałem

Bendtner urusła na miano Lorda. To mowi samo przez się :D

Master10

Jednak ta pomyłka ma sporo racji.
Co nie zmienia faktu że był tragicznym brońcą

E tam, Lord nie był taki zły do pewnego momentu :D

El Filaro obok Denilsona i Benia to najwieksze pomylki w ostatnim dziesiecioleciu