Statystyki po meczu z Bayernem

Podania: 248 - 911
Celność podań: 70% - 95%
Odbiory piłki: 15 - 8
Posiadanie piłki: 21% - 79%
Przewaga terytorialna: 37.5% - 62.5%

To jest masakra... Tyle, że dosłownie. Cóż... Wiadomo, że te statystyki nie byłyby tak rażące, gdyby nie czerwień Wojtka. Odbiory piłki mamy na plus, ale to wynika akurat z tego, że większość meczu musieliśmy się bronić, więc siłą rzeczy wykreowała się taka statystyka.

przydałoby się jakby podali staty sprzed czerwonej i po albo z pierwszej polowy chociaż.

Aj tam podania podania...przeciez dobrze wiecie ze 40% tych podan to bezproduktywne podania w poprzek boiska:-)

Nie ma co porównywać meczu City-Barcelona z Arsenal-Bayern. Arsenal grał drugie tyle w 10 co spotęgowało zmęczenie. Przez pierwsze 10 minut tez nas tak nie cisneli. Nie porównujmy obecnego Bayernu do obecnej Barcy... przypominam , że Bayern ograł w dwumeczu Barcelone 7:0 ...

Podania takie duze po stronie Bayernu tylko ze wzgledu na to, ze cała 2 polowe musielismy sie bronic. Szkoda bo gdyby wykorzystany karny Ozila teraz patrzylibysmy na zdecydowanie lepsze statystyki

Ale nas zmiażdżyli :o

Miazga

Mówi się trudno

Ilość naszych podań z ilością ich podań , to oni nas miażdżą.

Page
Nie mam pretensji do nikogo za to jak grali w 10 ale mogli sie troszke bardziej postarc a nie bezsensownie wykopywac pilke do przodu gdzie nikogo nie bylo I po 10 sec pilka wracala pod nasza szesnastke I tak caly czas..a pisze to bo chciałbym zwrocic twoja uwage jak city gralo w dziesiatke przeciwko barcelonie co prawda wynik ten sam ale grali naprawdę dobrze utrzymywali sie przy pilce na ile mogli mogli nawet wyrównać bo mieli co najmniej 2 lub 3 szanse zeby to zrobic grajac w dziesiatke przeciwko barsie...sory ale jeszcze troche nam do nich brakuje...ale co by nie bylo moim zdanie dalej mamy szanse na awans nie będzie łatwo ale jest to mozliwe..;-)

winnych szukajcie w Ozilu i Szczęsnym;/..mistrzostwa nie wygrywacie od 5-6 lat bo co?? bo sędziowie wam nie dawaja?. Szczęsny mogł zostawić Robbena i tyle;/ jeszcze zachował się jak idiota schodząc. Lubie Arsenal i mam nadzieje ze AW pojdzie trenować młodzikow, a pierwsza druzyne mogłby klopp prowadzić.

Gra w osłabieniu to jedno, a nieumiejętność utrzymania się przy piłce przez 10 sekund to drugie. Myślę, że wszyscy są świadomi dobrej gry AFC do momentu czerwonej kartki (pomijam karny). Ale to, co się działo w drugiej połowie... ciężko oglądać.

@Sadu

Widzę żeś jasnowidz skoro wiesz jakby potoczyłby się mecz gdybyśmy nie dostali czerwonej kartki, ja jednak się ograniczę do rozdzielania meczu na dwie części, które miały miejsce w rzeczywistości przed otrzymanie czerwonej kartki kiedy graliśmy z Bayernem jak równy z równy i po kiedy nas Niemcy kompletnie zdominowali.
"Gdybyśmy byli w stanie nawiązać walkę to po czerwonej kartce nie byłoby AŻ TAKIEJ RÓŻNICY" tu się akurat nie zgodzę nasi wybitnie grali w ten sposób aby stracić jak najmniej goli by mieć po co jeszcze jechać do Monachium. Dobrze wiedzieli że Bayern tylko czeka na nasze odważniejsze wyjście do przodu żeby nas skontrować i wykorzystać swoją przewagę liczebną.

Manchester united z barceloną w finale lm też grał jak równy z równym przez 20 minut. Polska z Czechami i Grekami też tak grała. TO że przez pierwsze 20 minut graliśmy dobrze to nie znaczy, że byśmy wygrali. Prędzej czy później róznica klas byłaby widoczna i prędzej czy później bayern by zdominował. Oczywiście nie w takim stopniu jak miało to miejsce w drugiej połowie jednak zdominowaliby. Byliśmy po prostu gorsi. Gdybyśmy byli w stanie nawiązać walkę to po czerwonej kartce nie byłoby AŻ TAKIEJ RÓŻNICY. Grając w 10 też można nawiązać walkę. Czerwoną kartke dostaliśmy w momencie w którym bayern przejmował inicjatywę. Kartka tylko to spotęgowała

@Sadu

Bo do czerwonej kartki graliśmy jak równy z równym?? Bo obydwa gole dla FCB padły już po czerwonej kartce dla nas?? Bo ich poziom dominacji wynikał z powodu naszej gry w osłabieniu?? Dostaliśmy czerwoną kartkę słusznie ok, (szkoda że Boateng nie wyleciał a też według przepisów powinien) ale mówienie że czerwona kartka nie miał wpływu na przebieg spotkania to może powiedzieć ktoś kto meczu nie oglądał albo nie zna się kompletnie na piłce.

Nie wiem dlaczego tą porażkę usprawiedliwiacie czerwoną kartką. To część tej gry. Ich gówno to obchodzi, że graliśmy w 10, oni się cieszą, że nas rozwalili. Poza tym czerwona kartka była w pełni zasłużona więc przestańcie płakać o ta kartkę

Szczęsny *

Co z tego że Arsenal grał w 10 ? szczeny mogl nie kosic jakby nie faulował to pewnie by więcej strzelili bo Arsenal grałby otwarte karty ;)

No , a jak mieli nas nie zdominować ? Zakładam się , że nie tylko nas by zdominowali. Chelsea , City , oni też byli by zdominowani gdyby grali większą część meczu w 10.

Co do meczu Barcelona - Leverkusen (7-1) to niemcy nie grali w tedy w 10 i to co innego.

DexteR_000
Właśnie na tym polega dominacja;d Dzięki tej ilości podań w pełni kontrolowali mecz i osiągneli wynik który praktycznie nas skreśla

Mało co sie nie posracie , znawcy yhymmm xd
Graliśmy w 10 przeciw najlepszej drużynie świata i to przez większość meczu... Weźcie pod uwage to , że graliśmy w 10 od 38 minuty , czyli większą część meczu. No , ale co ja tu bd pisał. Trzeba się podniecać podaniami Bayernu , który nabijał te podania byśmy biegali za nimi i się bardziej męczyli...

ale nas zniszczyli:D Dawno nie widziałem żeby jedna drużyna tak zdominowała drugą ( chodzi mi o wysoki poziom obu drużyn) Ostatnio Barcelona Leverusen, no ale leverkusen.... to nie arsenal

Ilość podań Bayernu robi wrażenie o_O.

Statystki są jakie są. Tak szkoda tej czerwonej kartki, bo bez niej mecz wyglądałby zupełnie inaczej.

Wygraliśmy w czsrwonych kartkach. Yeah :D
Tak na poważnie to statystyka celnych strzałów nie jest najgorsza, choć zmarnowany karny Özila tam się zalicza.

nawet nie biorę na poważnie tych statystyk, każdy normalny kto oglądał mecz widział że nasi po czerwonej kartce cofnęli się do obrony i to całą drużyna. Do faulu wojtka mieliśmy może o 4% mniejsze posiadanie piłki i może o 100 podań mniej, ale za to strzałów mieliśmy chyba więcej.

nie ma się co przejmować tymi statystykami

spójrzcie na celne strzały

Trudno się dziwić takim statystykom, skoro graliśmy w 10 i to przeciwko Bayernowi

Ststystycznie rzec biorąc to "rozdupcyli nas"

Podania rzeczywiście miazga. Ale jeżeli gra się z najlepszą druzyną świata w 10 przez większość meczu, to ciężko spodziewać się czegoś optymistycznego.

Do Panów znawców poniżej. Co Wy piszecie za głupoty. Jakby każdy z was oglądał to spotkanie wiedziałby że tą końcówkę podać czyli około 40 podań wykonaliśmy po czerwonej kartce. Tak samo to się ma do Bayernu. Oczywiście przed kartką też mieli więcej podań ale nie aż tak wiele.

Te podania i posiadanie piłki... Takiej miazgi chyba jeszcze nie widziałem w wykonaniu Arsenalu, i to ani na naszą korzyść, ani niekorzyść. 2:0 to był naprawdę najniższy wymiar kary, chociaż akurat w samych strzałach Bayern był bardzo niedokładny.

Kuwa mac... O_o podania , ja nie moge.