Stuart Taylor przed meczem z Arsenalem

29.03.2013, 18:25, Bartek Kwapisz 8 komentarzy

Były bramkarz Kanonierów, a obecnie gracz Reading - Stuart Taylor - wypowiedział się na temat sobotniego spotkania między tymi drużynami oraz o młodych graczach Arsenalu, którzy jego zdaniem przywrócą klubowi czołową pozycję w angielskim futbolu.

32-letni golkiper zaliczył wystarczającą liczę występów, by otrzymać medal za mistrzostwo w sezonie 2001/2002. Jednak po tym, gdy Jens Lehmann oraz Manuel Almunia znaleźli się przed nim w hierarchii bramkarzy Arsenalu, zdecydował się on zasilić szeregi Aston Villi w roku 2005. W klubie z Birmingham także nie potrafił przebić się na dłużej do pierwszego składu.

Po krótkich przygodach w Cardiff oraz w Manchesterze City dołączył do Reading, gdzie już jutro stanie przed szansą występu na Emirates Stadium w obliczu kontuzji Adama Federiciego oraz Alexa McCarthyego.

- Nigdy nie miałem okazji grać przeciwko Arsenalowi. To będzie dla mnie wielkie przeżycie. Arsenal to wielki klub, z którym łączy mnie wiele wspomnień. To świetne miejsce dla piłkarza, kibice tego klubu są wspaniali. Miałem okazję grać z kilkoma wielkimi piłkarzami, co jest dla mnie ogromnym zaszczytem.

- Arsenal posiadał wielu doświadczonych graczy na światowym poziomie, jednak mimo to Wenger wystawiał obok nich niedoświadczonych piłkarzy, co robi do dziś. Arsene dał mi szansę, za co zawsze będę mu wdzięczny.

- Klub przechodzi obecnie zmiany. Jest kilku fantastycznych graczy przebijających się do składu. Myślę, że za rok lub dwa lata młodzi gracze będą stanowić o silę Arsenalu, na czym Kanonierzy skorzystają. W momencie gdy ci piłkarze nabiorą doświadczenia, Arsenal stanie się potęgą.

Taylor wypowiedział się także na temat swojego występu oraz sytuacji Reading.

- Nigdy nie można być niczego pewnym, to trener decyduje o tym kto gra. Zawsze jestem jednak gotowy, by pomóc drużynie. Trzymamy się razem jako drużyna i będziemy walczyć do końca sezonu. Na Emirates Stadium musimy wyjść pewni siebie, tylko wtedy zachowamy szansę.