Świetny mecz na Villa Park. Arsenal wygrywa 4-2!

@Griz
Mogło Go nie być, ale wyjaśnień są miliony. Mógł to być wróbel/gołąb, który wleciał do kościoła, a biorąc pod uwagę akustykę w każdym kościele, nawet pierdnięcie mogło wywołać taki omam ;P

Charlie-----> nic nie widziałem, ale głos dochodził z góry, a przecież w kościołach nie ma strychów;P księdza na 100% z nami nie było.

@Griz
Ale tak na dobrą sprawę nic nie widziałeś? A może to był ksiądz, poszedł za Wami, zrobił Wam głupi kawał, a potem dał Snickersa? :D

Gunner-----> bo nie chce Ci mącić w głowie w sprawach religijnych;P

Charlie-----> ok. A wiec, było to piec lat temu, jak miałem trzynaście lat. Bylem wtedy ministrantem;D pamiętam, ze miała być jakaś msza w szkole czy coś w tym stylu i ksiądz posłał mnie i kumpla po naczynia i dzwonki (które były w kościele). Dostaliśmy klucze, weszliśmy, wzięliśmy co trzeba i kumpel zaczął się bawić tymi dzwonkami, robiąc hałas. Kościół był pusty i nagle usłyszeliśmy: "Ciiiiii...". Myślałem, ze mi się zdaje, ale on tez to słyszał.

GrizAFCfun--->A tu co się żydku do mnie nie odzywasz ? :P :)

@Gunner_995
Uznają to za tak, na przyszłą rozmowę ;)

@Griz
Właśnie :D co to mogło być? Zależy, opisz?

Charlie-----> no nie była;)

Ale wiesz co Ci karwa powiem? Że strasznie mnie zastanawia jedna kwestia- duchy. Wszędzie się o tym słyszy, sam raz spotkałem ducha (bylem trzeźwy i nie zdawało mi się, bo bylem z kumplem). Ale to nie pasuje ani do wiary, ani do jej braku. Bo Biblia głosi, ze dusza po śmierci idzie do nieba/piekła/czyśćca, natomiast to w ogóle nie pasuje do wizji świata bez Boga, bo czym by to cholerstwo było?

Wiem, tak tylko sobie powiedziałem ;))

@Gunner_995
Nie o to chodzi, że ktoś jest bezbożnikiem ;) Na głębszą rozmowę możemy się umówić jak będzie forum, nie tutaj ;)

Dobra ja lecę:) Dobranoc wy moi bezbożni Kanonierzy :**** :D

@Gunner_995
Na to raczej nie ma się wpływu, a to, że sprawa "wiary" została później spaprana zawdzięczam właśnie duchowieństwu oraz doświadczeniom prywatnym. Kościół aktualnie to instytucja państwowa, nie duchowa.

@Griz
Przypuszczam, że Egipcjanie wiedzieli. Z tego co pamiętam Ich medycyna zaszła dalej niż Nasza aktualnie, także wiesz ;) ale rozumiem, że chodzi Ci o ogólną wiedzę ;) Ale mimo wszystko nie była potrzebna do przetrwania gatunku, nie? :D

Charlie-----> nie miałem na myśli seksu, lecz połączenie plemnika z komórką jajową;P studenci... W starożytności na pewno nie wiedzieli, ze zapłodnienie jest połączeniem gamet rozrodczych mężczyzny i kobiety.

I pomyśleć że ok. 70% nie wierzących to ochrzczeni ludzie...
No ale dobra skończmy już debatować, bo i tak nie doszlibyśmy do porozumienia...
Ważne że wszyscy zgadzamy się co do jednego

Arsenal till We Die !!! :)
We wtorek trzeba wygrać z Wigan, i wchodzimy do pół finału ! Ale obawiam się trochę, bo gramy u siebie...

@Gunner_995
Tak, jasne, Jezus na patelni. Sorki ale ja nie kupuję czegoś takiego... Litości...

@Griz
Teoretycznie, ale nawiązując do Twojego przykładu z rozmnażaniem, gdyby nie wiedzieli to czy pisalibyśmy ze sobą teraz? Wszystko to co opisujesz było bardziej lub mniej uwarunkowane genetycznie i po prostu to się czuło. Dziś nauka posunęła się do przodu i jesteśmy w stanie wytłumaczyć prawie wszystko. ;)

Charlie-----> ja tam wole tłumaczyć brak Boga naukowo. Mówiłem o astrofizyce, teraz wspomnę o biologii, którą znasz znakomicie;) mianowicie kilka tysięcy lat temu, ludzie nie wiedzieli jak funkcjonują organizmy, jak dochodzi do zapłodnienia (wydania potomstwa), czym jest śmierć... Pewnie zżerała ich ciekawość, wiec ktoś wpadł na to, żeby to wyjaśnić jako "dzieło Boże" i pewnie przy tym zarobić;)

Charlie-----> ja tam wole tłumaczyć brak Boga naukowo. Mówiłem o astrofizyce, teraz wspomnę o biologii, którą znasz znakomicie;) mianowicie kilka tysięcy lat temu, ludzie nie wiedzieli jak funkcjonują organizmy, jak dochodzi do zapłodnienia (wydania potomstwa), czym jest śmierć... Pewnie zżerała ich ciekawość, wiec ktoś wpadł na to, żeby to wyjaśnić jako "dzieło Boże" i pewnie przy tym zarobić;)

A co powiesz np. na obiawienia Świętych itd. ? Pewnie że to zmyślone bzdury... Ale dla nas katolików to jest właśnie dowód...

@Gunner_995
Właśnie ;) Widzisz? Sam rozwiązałeś zagadkę. Skoro to przechodzi z pokolenia na pokolenie, możesz wcisnąć taki kit jaki chcesz, a za powiedzmy 150 lat będą to uznawać z bezpodstawną prawdę.

I wątpię, żeby ludzie PRAWDZIWIE DOBRZY, mogli być gorsi od tych co po prostu "wierzą".

CharlieTheUnicorn---->Troszkę to naciągane :P Bo mówisz tak jakby biblia zastała odkryta 10 lat temu... Wiara przechodzi z pokolenia na pokolenie od tysięcy lat...

@Griz
Tym bardziej nie zgadza się to z Biblią. A bardziej wiarygodne są dla mnie namacalne dowody niż domysły ;)

I tak, masz rację, w tę stronę też można to tłumaczyć, ale ja wolę wersję o nie istnieniu ;P

Charlie-----> nie ma także żadnych namacalnych dowodów na to, że nie istnieje;P co do reszty- masz racje: ręce niosące pomoc są świętsze niż modlące się usta;)

btw. kilka tysięcy lat temu nie było technologii, więc ludzie musieli jakoś wytłumaczyć swój byt. Dziś astrofizyka wiele nam mówi o początku świata.

Poprawka:
27.media.tumblr.com/tumblr_lcjatgKh5d1qbol3ho1_250.gif

Haha :D--> http://27.media.tumblr.com/tumblr_lcjatgKh5d1qbol3ho1_250.gif

@Gunner_995, Griz
Chociażby stąd, że nie ma ŻADNYCH racjonalnych oraz namacalnych dowodów na Jego istnienie, ale chcecie to kontynuuję ;)

1.Zakładając, że ja teraz siedzę i piszę "nową Biblię", którą będzie sobie liczyła 700 stron, i gdzieś ją zakopię, to jak znajdą ją za powiedzmy 1000 lat i wezmą za dzieło boskie to również będzie wiara w coś co istnieje? Mój punkt jest taki, że nie ma dowodów na to, że rzeczywiście to jest prawda.

2. Człowiek jest istotą społeczną, jest tak stworzony, że MUSI w coś wierzyć. Jedni wierzą w latającego potwora spaghetti, inni w moc Darth'a Vader'a, a inni... w Boga.

3. Jeśli chodzi o przykłady z życia wzięte. Spójrzcie na ten:

Jestem niewierzący. Całe życie, od najmłodszych lat (czyt. 18) oddaję honorowo krew, pomagam jako wolontariusz innym ludziom, generalnie rzecz ujmując jestem DOBRYM, żeby nie powiedzieć BARDZO DOBRYM człowiekiem. Wielu "katolików" nie może się zdobyć choćby na to, żeby komuś rękę podać jak się wywali na pasach, ale to Oni są wierni i pójdą do Nieba, bo całe życie biegają do kościoła, sypią na tacę kasę i twierdzą, że wierzą. Ja natomiast jestem wyklęty przez kościół i Boga, bo nie wierzę. GŁUPOTA.

No właśnie... podpisuję się do słów GrizA...
Podaj taki argument...
Rozumiem można w Boga nie wierzyć, ale jak można mówić że on nie istnieje?! Przecież skąd my to mamy wiedzieć?!

Charlie-----> No dalej;P

@Gunner_995
Figura woskowa to figura woskowa, nie porównuję osób ;P

@Griz
Pierwsze co przychodzi mi na myśl? Ogólna nienawiść. I nie strzelaj mi tu argumentami wiary, bo nie o to chodzi. Jak nie można czegoś potwierdzić racjonalnie to odwołuje się do wiary, którą trzeba uznać ;) Proste.

Dalej? :)

Charlie---> No ja bym nie powiedział...bo więcej ludzi robiło sobie zdjęcia z papieżem niż z CR7 :P Zresztą porównie JP II do Britney... :D

Charlie-----> uważasz to najgłupszy z możliwych sposobów okazania braku wiary- ok, Twoja opinia. Mam nadzieje, iż udało mi się uświadomić Ci, ze artyści black/death metalowi nie szydzą dla szpanu, lecz z nienawiści;)

Zmieniając troszkę temat, podaj mi proszę niepodważalny argument na to, ze Bóg nie istnieje.

@Gunner_995
Bo? Twoja teoria nie wyjaśnia kompletnie nic, poza tym, że będąc w muzeum figur woskowych możesz sobie pyknąć fotkę choćby i z Britney ;) mogę się z Tobą założyć, że więcej osób z Nią robi zdjęcia niż z JP@ ;)

@Griz
Można. Na wiele sposobów. Ale wiele osób BOI SIĘ przyjąć to do świadomości.

Ale mimo wszystko szydzenie z tego jest NAJGŁUPSZYM z możliwych sposobów okazania tego, że się nie wierzy.

Charlie---> No chyba nie dojdziemy do porozumienia... bo uważam że się właśnie nie mylę :))

@Gunner_995
Twoim zdaniem robienie sobie zdjęć z woskową podobizną JP2 jest wyznacznikiem wiary, szacunku i podziwu dla Jego osoby?

Prawda jest taka, że aktualnie bardzo mało osób docenia Jego życie bo sami żyją w innych czasach o innych stereotypach i celach. Aktualnie odchodzi się od wiary, bo zwyczajnie nie ma na nią czasu. I nie chodzi tylko o Nas, ale o wszystkich? Myślisz, że cały zachód włącznie z Ameryką i Anglią nienawidząc Polaków kochają JP2 za to co zrobił? Bardzo się mylisz...

Charlie-----> Nie można w 100% potwierdzić Boskiej egzystencji lub jej braku. To, że z niego szydzą, oznacza, iż się go nie boja. A nie boja się go, bo twierdza, ze nie istnieje i to tez głoszą światu;)

Charlie---> Noi właśnie za te pokazówki powinno nam być wstyd.Polakom... Nie zdajemy sobie sprawy kim był Jan Paweł II takiego drugiego polaka może będziemy mieć za 1000 lat.
To dziwne że np. w Londynie w madame tussauds wszyscy robią sobie zdjęcia z papieżem, a u nas pamiętają o nim nieliczni...

@Griz
Ale napisałem! Bomba! Za dużo anatomii...

@Griz
Nie są prawdziwe bo Bóg nie istnieje. Nie można szydzić i nienawidzić czegoś co nie istnieje, a tym bardziej z tego szydzić. To by zakrawało na chorobę psychiczną, nie sądzisz? ;)

@Gunner_995
Akurat konflikt "o krzyż" wynikł z głupoty polityków (patrz Tusk i Bronek, a także Jarcio) także tutaj Boga bym nie wsadzał między zdarzenia. Wiara nie miała z tym nic wspólnego. Jeśli chodzi o śmierć JP2 czy katastrofę w Smoleńsku to... to były tylko pozory. Pokazówka.

Charlie---> Teraz już wiem bo wyczytałem w poprzednich postach :)

I muszę przyznać że w Polsce to jednak jest bezbożnictwo :D Ogólnie jesteśmy naprawdę idiotycznym krajem...
Gdy zmarł Jan Paweł II wszyscy się kochali i wogóle... nawet kibice Wisły i Cracovii się pogodzili.
Potem to samo było po katastrofie w Smoleńsku,a kilka miesięcy później "gdzie jest krzyż"
Nic dziwnego że inne kraje się z nas śmieją.
Ciekawe co by teraz powiedział nasz papież na to co się dzieje w naszym kraju... Bo to ręce opadają...

Charlie-----> jakiego rozgłosu?! Słyszałeś kiedyś wzmiankę na temat Black metalu na VIVie/w radiuZET (najpopularniejszych rozgłośniach w Polsce)? Nie... Firma JP ma rozgłos i jest bardziej popularna... Popatrz choćby na ten wortal. Jest tu wielu uzytkownikow, z czego dwóch słucha death/black metalu (Vpr i ja). Pierwszy lepszy człowiek nie może słuchać tej muzy, bo musi się brzmienie podobać, trzeba tekst rozumieć, po prostu to musi się podobać. Śmiem twierdzić, ze death/black metal to bardzo mało popularne gatunki muzyki. Zespoły maja swoich fanów i nie chcą ich mieć więcej, nie są komercyjni. Dlatego wszelkie akty szydzenia z Boga są aktem nienawiści do niego i są prawdziwe.

@Gunner_995
Niezupełnie o to tutaj chodzi ;P

Myślę sobie zajrzę na kononierów, ale nie sądziłem że panowie jeszcze dyskutujecie :)

Ja powiem wam tak. Jestem wierzący i pochodzę z religijnej rodziny. Do kościoła chodzę bardzo rzadko, ale to tylko dlatego że w roku szkolnym jakoś niedziele mam zawsze zawalone nauką...
Jako katolik mam oczywiście kilka "sprzeciwień" związanych z kościołem. Np. jak to że w każdym kościele przy wejściu jest woda święcona, a jak wszyscy wkładają tam swoje brudne łapska to tam jest tyle bakterii co ludzi na świecie...

@Griz
Przypuszczam, że po prostu jest IDIOTĄ, bo ja chociaż w Boga nie wierzę to zabytki szanuję. Zwłaszcza kościoły, gdyż duchowieństwo do spółki ze społecznością świecką stworzyły tak piękne budynki, że jest co podziwiać.

I zrozum jedno, wykpiwanie Boga oraz osób wierzących przysparza Im tylko fanów i rozgłosu. To nie jest żadna misja prorocza w stylu "nawróćmy dzieci Arsenalu, bo Cesc ma DNA Farsy" czy "Drewniatov rzeczywiście jest najlepszym technicznie napastnikiem na świecie, ale po prostu odczuwa bUl", tylko durne zdobywani popularności. W ten czy inny sposób.

Charlie-----> są tacy, którzy się popisują, np. Slipknot, AC/DC. Ale jak myślisz, Varg Vikernes (wokal Burzum) spalił zabytkowy norweski kościół dla szpanu, czy może dlatego, iż jest satanistą i chciał wyszydzić Boga?

@Arsenal1994
Niby tak, ale wolałbym, żeby Nasri nie złapał przed "wyjazdem" żadnego urazu...

Dobra, ja ide capić komaryne :P
Miłej nocki życzę ;)

@Arsenal1994
Z tego co pamiętam to nie raz tam grywał, z braku laku ;P

@Griz
A wyjaśnisz mi czemu tylko Chrześcijanom? A nie Muzułmanom, Prawosławnym czy chociażby Żydom? Bullshit.

A rosa wątpie by zagrał od początku. Ma w nogach cały mecz z Villa a jak wiemy z kondycją Czecha będzie raczej coraz gorzej. Myślę że zagra za niego bardziej wytrzymały Nasri.

@Griz
Nie, nie próbują. Popisują się. A to świadczy o głupocie, zwłaszcza wiedząc jak drażliwy jest to temat.