Świetny początek rozgrywek LM! Arsenal ogrywa Sevillę!
19.09.2007, 21:40, Patryk Bielski 90 komentarzy
Po 90. minutach walki na Emirates Stadium Arsenal zasłużenie wygrał na inaugurację fazy grupowej rozgrywek Champions League, z drużyną Sevilli CF. "Kanonierzy" ograli wicelidera tabeli Primera Division 3-0, po bramkach Cesca Fabregasa, Robina van Persiego, oraz Eduardo.
Arsene Wenger zdecydował się postawić od początku spotkania na dwójkę Robin van Persie - Emmanuel Adebayor, tym samym umieszczając Eduardo da Silvę na ławce rezerwowych.
Już od pierwszych minut "Kanonierzy" chcieli pokazać, iż nie będzie to łatwy mecz dla hiszpańskiej Sevilli. Arsenal podbudowany wspaniałym dopingiem na Emirates Stadium od pierwszym minut ruszył do ataku. Chwilę po rozpoczęciu spotkania pierwszy strzał na bramkę Palopa oddał Adebayor, jednak piłka minimalnie chybiła.
Największe zagrożenie w szeregach Sevilli tworzyli na lewej stronie boiska Navas i Alves, którzy znani są ze wspaniałej przemienności pozycji. Defensywa "The Gunners" grała jednak dzisiaj bardzo pewnie i nie pozwalała zanadto rozwinąć skrzydeł graczom ofensywnym wicelidera Primera Division.
Kluczowym momentem pierwszej odsłony meczu była sytuacja z 26. minuty, kiedy to zawodnicy Arsenalu podawali piłkę wokół obrony Sevilli, po czym Fabregas bardziej chyba z nudów niż wielkiej determinacji spróbował swego szczęścia strzałem z 25 metrów. Jego wirujące uderzenie mocno odbił się od Escude, po czym piłka zmyliła bramkarza i wpadła do bramki gości.
Super snajper Sevilli, Kanoute najwyraźniej zbyt późno załapał tempo gry, gdyż jego pierwszy strzał na bramkę w pierwszej połowie oddany został dopiero w 42. minucie spotkania. Już dwie minuty później mogło dość do wyrównania, kiedy to świetne zagranie Poulsena w pole karne zmarnował Kanoute. Napastnik Sevilli fatalnie strzelił będąc w wyśmienitej sytuacji. Było to jednocześnie ostatnie zagranie pierwszej części gry. Do połowy utrzymywał się wynik 1-0.
Na początku drugiej odsłony gry w szeregach gości nastąpiła zmiana, Clemente Luis Fabiano został zmieniony przez Alexandra Kerzhakova. "Kanonierzy" rozpoczęli drugie 45 minut dość nerwowo. Już dwie minuty po pierwszym gwizdku arbitra Daniel Alves próbował zaskoczyć almunię z dużej odległości. Zaraz później Emmanuel Adebayor otrzymał żółtą kartę, za rzekome zagranie łokciem, które w powtórce okazało się świadomą symulacją Escude.
W 50. minucie gry boisko opuścił Tomas Rosicky, który doznał jakiegoś urazu, gdy tylko dowiemy się co stało się Czechowi, poinformujemy o tym na stronie. Na boisku pojawił się Abou Diaby. Bardzo aktywni w tym spotkaniu byli, Gael Clichy, oraz Bacary Sagna, którzy co rusz podłączali się do akcji ofensywnych. W 56. minucie van Persie w trakcie walki został kopnięty, co w następstwie mogło skończyć się kontuzją. Chwilę później było już 2-0! Flamini sprytnie odebrał piłkę Alvesowi, po czym popędził z nią lewą stroną boiska. Tam został sfaulowany. Do rzutu wolnego podszedł Cesc Fabregas, który zagrał piłkę wprost pod nogi Robina van Persiego. Holender dołożył nogę i umieścił futbolówkę w bramce Palopa.
Sevilla wyraźnie poddenerwowana takim obrotem spraw chciała szybko odpowiedzieć. Alexander Kerzhakov, który pojawił się na murawie w przerwie spotkania groźnie uderzył z 18. metrów, jednak piłka minęła bramkę Almunii. W 66. minucie gry w polu karnym "Kanonierów", po wrzutce Alvesa zrobiło się gorąco. Na nasze szczęście dwukrotnie w piłkę nie trafili gracze Sevilli, po czym ta odbiła się jeszcze od któregoś z graczy Arsenalu i wyszła na rzut rożny. Już 3 minuty później Adebayor był bliski podwyższenia rezultatu spotkania. Togijczyk otrzymał świetną piłkę w pole karne, tam wygrał pojedynek główkowy z Dragutinovicem, lecz minimalnie chybił. Nie można go jednak za to obwiniać, ponieważ był w stosunkowo trudnej sytuacji. Arsene Wenger miał zapewne duży dylemat, jeśli chodzi o Eduardo, ponieważ zarówno Adebayor, jak i van Persie grali dzisiaj w miarę oczekiwań kibiców.
Wszyscy zapewne dobrze zapamiętali słowa Kanoute, których snajper Sevilli użył w konferencji przedmeczowej. Wówczas to malijski piłkarz mówi: "Cesc? Damy radę!" - czy te słowa potwierdziły się w praktyce? Niech wszyscy osądzą sami. W 83. minucie na boisku pojawił sie Eduardo da Silva, który zmienił Emmanuela Adebayora. Chwilę później Kanoute oddał groźny strzał z 18. metrów. Napastnik Sevilli uderzył piłkę efektownym wolejem, jednak ta nie trafiła w światło bramki. W 87. minucie nastąpiła zmiana taktyczna w szeregach "Kanonierów". Boisko opuścił Robin van Persie, a po raz pierwszy w koszulce Arsenalu na boisku pojawił się Lassana Diarra.
Gdy wszyscy byli pewni, że arbiter zakończy spotkanie, wówczas doczekaliśmy się trzeciej bramki dla graczy "The Gunners"! W ostatniej minucie gry Eduardo da Silva zdobył bramkę! Znakomitym przechwytem popisał się w tej akcji Aleksander Hleb, a jeszcze lepszym podaniem Cesc Fabregas, który z bocznego sektora pola karnego zaliczył znakomitą asystę. Reprezentant Chorwacji musiał jedynie dołożyć nogę. Chwilę później sędzia zakończył mecz.
"Kanonierzy" pokazali dzisiaj, że są drużyną, z którą trzeba sie liczyć w europejskich rozgrywkach. Wygrana aż 3:0 z drużyną, którą IFFHS klasyfikuje na pierwszym miejscu robi ogromne wrażenie. Miejmy nadzieję, że młoda drużyna tak wspaniale wykreowana przez Arsene Wengera będzie co raz częściej budziła podziw wśród krytyków.
Arsenal Londyn - Sevilla CF 3-0 (1-0)
1:0 Fabregas 27'
2:0 van Persie 59'
3:0 Eduardo 90'
Żółte kartki: Adebayor - Alves, Keita
Stadion: Emirates Stadium
Arbiter: Peter Frojdfeldt (Szwecja)
Data: 20/09/2007
Godzina: 20:45
Arsenal Londyn: Manuel Almunia, Kolo Toure, Philippe Senderos, Gael Clichy, Bacary Sagna, Cesc Fabregas, Mathieu Flamini, Alexander Hleb, Tomas Rosicky (Abou Diaby 49), Emmanuel Adebayor (Eduardo 84), Robin Van Persie (Lassana Diarra 87)
Ławka rezerwowych: Lukasz Fabianski, Lassana Diarra, Denilson, Gilberto, Abou Diaby, Theo Walcott, Eduardo
Sevilla CF: Andrés Palop, Julien Escude, Ivica Dragutinovic, Daniel Alves, Federico Fazio, Jesus Navas, Jose Martí (Seydou Keita 66), Christian Poulsen, Diego Capel (Renato 66), Fredi Kanoute, Luis Fabiano (Alexander Kerzhakov 46)
Ławka rezerwowych: Morgan De Sanctis, Khalid Boulahrouz, Duda, Renato, Seydou Keita, Enzo Maresca, Alexander Kerzhakov
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
No piekny meczyk... Chciał bym takich wiecej ogladać... ;)
ARSENAL NA PEWNO BEDZIE W POLFINALE A DALEJ ZOBACZYMY GO GO GUNNERS
Zagraliśmy bardzo dobry meczyk.
EXTRA!! jak tak bedziemy grali to wygramy LM i lige...;D
Pięknie oby tak dalej
Piękny meczyk... ;) oby takich wiecej !
pozdro dla Fabregasa... ;D
gdyby nie bląd Lehmanna w drugiej kolejce Premeirship to w tym sezonie bysmy mieli jak narazie smae zwyciestwa
Naprawdę jestem pewnie podziwu!Super mecz i wyniki oby tak dalej Go Go Gunners!!
Oglądałem ten mecz i doszedłem do wniosku że jeśli Arsenal będzie grać taką piłkę jak w meczu z Sevillą może wygrać ligę mistrzów. Zagraliśmy wspaniale w ofensywie, a defensorzy byli poprostu nie do przejścia, a ten 3 gol to poprostu majstersztyk
super mecz supe bramki oby tak dalej!!!! idzmey po LM PL i PA - Liga MIstrzów Premier League Puchar Anglii
po prostu PIĘKNIE
Maszyna oby tak dalej... Swoją drogą Sevilla nieźle daje tyłka przez ostatnie spotkania.
zawaliście po premierschip i LM
!!!!!!!
Suuuuuuuuuuuuuuuper!! Tak 3mać! :*:*:* :):):)
Arsenal sie rozpedził tak mocno ze zaden klub na swiecie niezdoła go pokonać
arsenal jest poprostu najsilniejszy.
TAAAAAAAAAK JEST! B. Ładnie :)
swietnie wspaniale niestety nie koglem ogladac meczu ale bylem z wami chlopcy siwetnie jeszcze raz
brawo. Gramy coraz piekniej i lepiej
Bramki wstawione jakieś 20 minut temu, gratuluje refleksu szachisty :D
No brawo;d Arsenal pokazał,że wygrywa pewnie z najlepszymi drużynami;]Go Go Gunners!!!!!!!!!pozdro
Czy będą wstawione bramki z tego meczu i skrót???
alez chlopcy sie rozpedzili!!!
oby tak dalej
cudownie arsenal gra
poprostu cudownie
Bdb mecz i dużo goli :D najładniejsza to była akcja Hleba podanie do Cesca i do Eduardo i GOOOOL ale najbardziej w relacji podobało mi się "Czy ja śnię Eduardo i Goool" czy jakoś tak :D
Bravo Bravo!!!Cudownie...Czekalem na ten moment bardzo dlugo...moment w ktorym pokazaliscie klase...pokazaliscie na co was stac...oby tak dalej a bedzie extra!!!Jestem 400km od londynu ale zbieram kase na calo sezonowe mecze i bede z wami:D:D:DARSENAL Londyn FC 4EVER!!!
Brawa dla was za świetny mecz!! Arsenal pokazał klasę!!
Mam nadzieję, że teraz Barcelona wygra z Sevillą :D
wczorajszy mecz udowodnil nam wszystkim ze NASZ KLUB potrafi wygrywac z mocnymi rywalami w tym sezonie. mecz z sevila to dla Arsenalu byl swoisty test ktory zdali na 5. oby tak dalej cesc i reszta a w tym sezonie zajdziemy bardzo wysoko ja w to mocno wierze ze wpadnie dla nas jakis cenne trofeum !!!
GO GO GUNNERS!!!
pokazalismy klase!!
4 mecz z rzędu gdzie Arsenal strzela 3 bramki, taka skuteczność mi się podoba :D
Jesteśmy w wysokiej formie i poprawiliśmy wyraźnie skuteczność. Go Go The Gunners !!!
DLACZEGO JA TEGO MECZU NIE WIDZIALEM !!?? ;/;/ ale wazne ze 3-0 hehe :) a tak apropos murinho to ciekawe kto go zastapi :P w kazdym razie chelsea przestala sie liczyc , i dobrze :)
hihi zostawil Chel$ea na lodzie i dobrze widac jak szanuje tak "wielki" klub
zobaczymy jak sobie beda radzic w kryzysie i w koncu media odczepia sie od nas chlopaki beda mogli w skupieniu osiagnac jeszcze wiecej
Arsenal 4 Ever
nie na temat: slyszeliscie Mourinho odszedł z Chelsea! sensacja jak dla mnie ale mysle ze dla nas to dobrze gdyz abramowich nie ma za duzo czasu na znalezienie trenera a o dobrego fachowca po rozpoczeciu sezonu bedzie trudno.
Pięknie ich pokonaliśmy. Bez straty gola nawet. Jesteśmy najlepsi!
swietny wynik teraz niech sie nas tylko wszyscy boją!
a teraz Derby County:d
jaki wynik panowie??
ja mysle,ze conajmniej 5:0
brawo arsenal, tak macie grac! go go gunners
Brawo Arsenal!!! Takej gry oczekiwałem cały poprzedni sezon. Jak Arsenal utrzyma taką formę to wygramy LM!!!!
arsenal tyś najlepszy tyś najwyszy
O Boski Arsenalu dzięki Tobie mi jak w raju:) moja dziewczyna obiecala dac sie przywiazac do łózka jesli arsenal wygra trzema bramkami dlatego ten koment dopiero teraz...dopiero od niej wrocilem:) swietnie Fabregas, bardziej niz gol Eduardo cieszy mnie bramka RvP..mało ich ostatnio miał a bądz co bądz jest jednym z naszych liderów:)A Lehman moze wracac do niemiec gdy w takiej formie jest almunia
Fabregas to fenomen.Można powiedziec że jego bramka,2 asysty.Brawa dla Eduardo,oglodalem skruty meczy na tvp 2 i nie była to jakaś piekna bramka, ale zawsze doda dla Eduardo pewnosci siebie i oby tak dalej;]
No, piękny meczyk :) niezmiernie cieszy mnie gol Eduardo. Mam nadzieje, że teraz Wenger będzie częściej go wystawiał i w meczu z Derby zagra od samego początku. Co do reszty zawodników to jak zwykle w ostatnim czasie trzeba pochwalić Fabregasa za piękną grę. Wprawdzie nie oglądałem meczu (nie mam niestety telewizji n) ale słyszałem, że przepięknie zagrała dzisiaj defensywa kanonierów i paroma ładnymi interwencjami popisał się Almunia(oby bronił tak nadal i Wenger nie zdejmował go pochopnie jak do kadry powróci Lehman). Co tu dużo mówić, chłopaki wykonali to co wykonać mieli i zdobyli zasłużone 3 pkt, oby tak dalej !!!!! GO GO GUNNERS GO !!!!!!!!!!!!!!!!!!
świetny wynik lepszego nie szło wymarzyć, cesc jest w bajecznej formie i aktualnie jest najlepszym piłkarzem w europie, to może być wspaniały sezon the gunners
ostatnia akcja po której padł gol jak z podręcznika,piekna asyta Fabregasa
ARSENAL THE BEST
I po raz kolejny swoją wielkość pokazał Cesc otwierając wynik i 2 razy asystując. Jak na razie Fabregas wyrasta na najlepszego piłkarza w Europie we Wrześniu. Jeśli tylko utrzyma swoją bez wątpienia wyśmienitą formę to nie wyobrażam sobie aby to on nie został najlepszym piłkarzem Europy w tym sezonie. Jestem pod niesamowitym wrażeniem gry tego przecież dopiero 20 letniego piłkarza. Brawo Arsenal Brawo Cesc!
Fabregas jest fenomenalny miał największy udział w każdej bramce Brawo Cesc, Brawo Arsen, Brawo Arsenal, :]]]
a mowilem ze bedzie 3:0
arsenal4ever
proud of being the Gunner
teraz na tvp2 mówią o Arsenalu... w końcu...
Rewelacja! Kanonierzy z taka gra mają szansę na finał LM!!! Oby!
nom może arsenal wygra LM:p
Ah jak się wygrywa z tkaimi zespołami ja kSevilla 3:0 to mzemy liczyc na to że Arseal zawojuje w tym roku europe!