Sylwestrowa zabawa na The Hawthorns

30.12.2017, 19:01, Kamil Garczorz 782 komentarzy

31 grudnia to czas zabawy, ludzie na całym świecie żegnają stary rok i nowymi nadziejami witają nowy. Arsenal oraz jego kibice sylwestrowy wieczór spędzą na The Hawthorns, stadionie West Bromwich Albion, gdzie będą chcieli hucznie pożegnać rok zwyciężając w swoim ostatnim spotkaniu.

Kibice Kanonierów zapewne z ulgą przyjmują wiadomość, że obecny rok dobiega końca, gdyż nie był on zbyt udany dla ich ulubieńców. Co prawda Arsenal zdobył Puchar Anglii zwyciężając w finale swojego rywala zza miedzy- Chelsea, ale po drodze zaliczył kilka wpadek. Londyńczycy skompromitowali się w 1/8 finału Ligi Mistrzów w dwumeczu z Bayernem, ale chyba największym zawodem było zajęcie 5. miejsca w Premier League, w skutek czego Arsenal musi mierzyć siły w Lidze Europy. Piłkarze Arsenalu w ostatnich spotkaniach nieco poprawili się pod kątem skuteczności, w dwóch ostatnich meczach zdobyli 6 goli, jednak wciąż może martwić ich gra obronna. Defensorzy stołecznego klubu grają niepewnie, co często kończy się stratą bramki, czego efektem są wysoki remis z Liverpoolem oraz nerwowa końcówka w czwartkowym meczu z Crystal Palace.

Nowy rok, nowy ja- pod takim szyldem Sylwestra spędzą piłkarze West Bromu. The Baggies spisują się w tym sezonie wręcz fatalnie i zajmują przedostatnią lokatę w ligowej stawce, wygrali zaledwie dwa spotkania, lecz ostatnia ich wygrana miała miejsce w... sierpniu. Muszą coś zmienić w swojej grze, jeśli chcą uniknąć relegacji. Gospodarze dobrze rozpoczęli w sezon odnosząc wygrane w swoich pierwszych trzech meczach, dwa w lidze oraz jedno w Carabao Cup, jednak od tego czasu nie zaznali smaku zwycięstwa.

Wydawało się, że gra w Lidze Europy i możliwość rotacji składem pozwoli Kanonierom na uniknięcie kontuzji. Tak było do niedawna, ale w ostatnim czasie kontuzje wykluczyły z gry Monreala, Ramseya oraz Girouda. Alan Pardew nie ma takich problemów, nie będzie mógł skorzystać jedynie z usług Nacera Chadliego.

Oba zespoły już raz w tym sezonie mierzyły ze sobą siły, we wrześniu na The Emirates górą byli ówcześni gospodarze wygrywając 2-0 po golach Lacazette'a, ale dwa ostatnie ligowe starcia na The Hawthorns kończyły się wygranymi West Bromu.

Alan Pardew na przedmeczowej konferencji prasowej nawoływał swoich piłkarzy do gry ofensywnej, zapewne mając na uwadze problemy Arsenalu w obronie, gdyż bilans bramkowy ekipy z West Bromwich nie wskazuje na lubowaniu się w grze ofensywnej, mniej goli zdobyli jedynie gracze Swansea. Mało prawdopodobne wydaje się być powtórzenie wyników z poprzednich dwóch sezonów przez piłkarzy The Baggies i tym razem nie zdołają pokonać ekipy Arsene'a Wengera.

Rozgrywki: 21. kolejka Premier League

Miejsce: Anglia, West Bromwich, The Hawthorns

Data: Niedziela, 31 grudnia 2017 roku, godzina 17:30 czasu polskiego

Przewidywany skład: Cech - Chambers, Mustafi, Koscielny - Bellerin, Xhaka, Wilshere, Kolasinac - Ozil, Sanchez - Lacazette

Typ Kanonierzy.com: 1:3