Szczęście ratuje Milan! Remis na Emirates Stadium
20.02.2008, 21:35, Mikołaj Dusiński 198 komentarzy
Dzisiaj o 20:45 rozpoczęło się na Emiratem Stadium spotkanie Arsenalu z AC Milan, czyli zwycięzcami Ligi Mistrzów z poprzedniego sezonu. Arsenal mimo zdecydowanej przewagi i wielu sytuacji zremisował z Milanem 0 – 0. Kanonierzy przystąpili do tego starcia bez kontuzjowanych Almunii, Rosicky’ego, van Persiego i Diaby’ego. W drużynie włoskiej nie mogli zagrać m.in. Dida i Ronaldo. Można powiedzieć, że ten mecz zapowiadał się jako starcie drużyn z przeciwstawnych biegunów: młodzi przeciw starym, doświadczeni przeciw żółtodziobom, zespół nastawiony na efektywność przeciw nastawionemu na efektowność etc. Zapraszam do lektury szczegółowego opisu spotkania.
Mecz od środka rozpoczęli grający w nietypowych dla siebie biało- czarnych strojach gracze Milanu, lecz szybko stracili piłkę. Na początku oba zespoły grały nerwowo i niedokładnie. Oba próbowały atakować, ale kończyło się to albo niecelnymi podaniami albo spalonymi (Pato).
Pierwszy strzał oddał Pato w 5 minucie, gdy po błędzie obrony znalazł się w pozycji do uderzenia z ok. 20 m. Piłka trafiła w Toure i wyszła na rzut rożny. Zawodnik z Wybrzeża Kości Słoniowej zszedł z boiska kuśtykając, a Milan stworzył zamieszanie pod bramką Arsenalu, nie zakończone jednak strzałem. Po szybkim wznowieniu Adebayor wpadł z piłką w pole karne Milanu, ale został zablokowany, a piłka wyszła na róg. W międzyczasie Senderos zastąpił kontuzjowanego Toure.
W 9. minucie mieliśmy kolejną groźną akcję Arsenalu. Eboue wrzucił piłkę z prawej strony, ale strzał Adebayora nie sprawił żadnych problemów Kalacowi. Arsenal wciąż nacierał, ale kolejne wrzutki były coraz słabsze. Milan został na kilka minut zamknięty na własnej połowie, dzięki pressingowi Kanonierów.
W 13. minucie Pato zdecydował się na indywidualną akcję, ale nic z niej nie wyszło, a Milan po krótkim posiadaniu piłki znowu ją stracił. W kilku kolejnych minutach to Milan miał więcej z gry, ale nic z tego nie wynikało. W 19. minucie Arsenal wyprowadził kontrę 2 na 2, ale uzyskał tylko rzut rożny, ba Adebayor wdał się w nieudany drybling. 2 minuty później Fabregas zagrał doskonałą górną piłkę do Adebayora i mamy… kolejny rzut rożny.
W 23. minucie Gallas oddał strzał po ziemi z ok. 20 metrów, ale był on bardzo niecelny. Wcześniej Kanonierzy bardzo ładnie „klepali” piłkę w pobliżu bramki Milanu. W 26. minucie Fabregas kolejny raz doskonale obsłużył Adebayora, tym razem zagrywając z okolic koła środkowego. Togijski napastnik dopadł do piłki, ale był naciskany przez obrońcę i jego strzał był bardzo niecelny.
W 28. minucie Milan wymienił serię podań przed i w polu karnym Kanonierów, ale skończyło się jedynie na wrzucie piłki z autu. W 30. minucie Hleb stanął na kostkę Gattuso, na szczęście nasz gracz nie otrzymał kartki, a Włochowi nic się nie stało. W kolejnych minutach nie działo się nic ciekawego, poza żółtą kartką dla Pato.
W 35. minucie Kanonierzy założyli pressing, co zakończyło się wywalczeniem rzutu wolnego w pobliżu bramki. Niestety nie udało się oddać strzału, choć wrzutka Fabregasa była niezłej jakości. W 36. minucie Eboue przeprowadził indywidualną akcję prawym skrzydłem, minął 2 rywali, po czym wycofał piłkę do Flaminiego. Francuz oddał jednak bardzo słaby strzał w środek bramki. Chwilę później Pato chciał ograć całą obronę Arsenalu, ale jego zamiary udaremnił Senderos.
W 42. minucie Kanonierzy natarli ze zdwojoną siłą, ale znowu zabrakło dokładnego ostatniego podania i Eduardo nie znalazł się sam na sam z Kalałem. Późniejszy strzał Fabregasa sprzed pola karnego został z łatwością zablokowany. W 44. minucie indywidualną akcję lewą stroną przeprowadził Flamini, ale jego strzał nie znalazł drogi do bramki, a później arbiter nie dopatrzył się faulu na Francuzie. Sędzia doliczył do I połowy 1 minutę, a następnie ją zakończył.
Druga połowa zaczęła się tak jak pierwsza się skończyła, czyli od ataków Kanonierów. Pierwszą groźną akcję Arsenal przeprowadził w 48. minucie, gdy szybka wymiana piłek w kontrataku zakończyła się wywalczeniem kornera przez Eboue. W tej sytuacji urazu doznał Nesta. Po zagraniu piłki z rogu przez Fabregasa piłka trafiła Kakę w głowę i o mało nie wpadła do bramki. Chwilę później Jankulowski zmienił Nestę.
W 52. minucie Pato był bliski urwania się Senderosowi, ale na szczęście Szwajcar sprowadził go do linii i dośrodkowanie nie dało korzyści Milanowi. Arsenal wyprowadził szybką kontrę, Hleb kiwnął 2 obrońców i wystawił piłkę Eboue. Niestety futbolówka po strzale pomocnika Kanonierów minęła słupek bramki Kalaca. Minutę później po świetnej akcji Arsenalu Adebayor spokojnie wpakował piłkę do siatki Milanu, ale niestety był na ewidentnym spalonym.
Chwilę później Adebayor znalazł się sam na sam z Kalacem, ale nie miał zbyt dużo miejsca na oddanie strzału i do tego był naciskany przez obrońcę i nie zdołał oddać strzału, a piłka znalazła się w rękach bramkarza Milanu. W 55. minucie nastąpiła kolejna akcja Arsenalu. Adebayor podał do Cesca, ten obsłużył Eduardo, ale strzał Chorwata przeleciał nad poprzeczką. W 57. minucie Clichy przeprowadził świetną akcję indywidualną lewym skrzydłem, ale jego wrzutka trafiła w obrońcę. Później Kanonierzy przez długi czas grali piłką w okolicach pola karnego Milanu, jednak nie udało się tego przekuć na celny strzał.
Po tej akcji nastąpiło kilka minut ataków Milanu, jednak zespół z Mediolanu nie oddał nawet strzału. Arsenal odgryzał się co jakiś czas kontrami, w czasie których Adebayor radził sobie bardzo dobrze z obrońcami rywala. Gdy wreszcie jeden z Mediolańczyków, a konkretnie Oddo znalazł się w niezłej pozycji strzeleckiej po prawej stronie pola karnego, to jego strzał poleciał w trybuny. W 63. minucie Arsenal wyprowadził kolejną kontrę, ale Adebayor sfaulował obrońcę.
W 65. minucie po błędzie Kanonierów w środku pola kompletnie wcześniej nie widoczny Kaka wyprowadził kontrę, ale jego prostopadłe podanie do Pato było bardzo niecelne i młodszy z Brazylijczyków nawet do niego nie wystartował. W 67. minucie Sagna doznał kontuzji, ale nie okazała się ona na tyle poważna, aby była konieczna interwencja medyków. W 69. minucie po raz kolejny nie wykazał się Kaka, strzelając zza pola karnego „Panu Bogu w okno”.
W 70. minucie Senderos sfaulował szarżującego Kakę w okolicy środka boiska za co słusznie otrzymał żółtą kartkę. Minutę później zakotłowało się w polu karnym Kanonierów, na szczęście Clichy zdołał w ostatniej chwili wybić piłkę na róg. Jak się później okazało był faul i Kanonierzy odzyskali w ten sposób piłkę. W 74. minucie Eduardo oddał fatalny strzał, który o mało co nie wyszedł na aut po czym został zastąpiony przez Bendtnera.
W 75. minucie Fabregas zakończył kontrę Arsenalu strzałem po ziemi sprzed pola karnego, ale Kalac spokojnie złapał piłkę. Chwilę później indywidualną akcję przeprowadził Bendtner, ale młody Duńczyk stracił piłkę, gdy wpadł w pole karne. W 77. minucie Gilardino zmienił kontuzjowanego i zmęczonego Pato. Kanonierzy wciąż atakowali, raz za razem wrzucając piłkę w pole karne Milanu.
W 82. minucie Kaka wreszcie dobrze zachował się w polu karnym Arsenalu – kiwnął Senderosa. Na szczęście Szwajcar szybko zorientował się i w ostatniej chwili wybił rozgrywającemu Milanu piłkę. Arsenal nie chcąc pozostawać dłużnym wyprowadził szybką kontrę, która skończyła się strzałem Adebayora z 16 metrów w środek bramki. Kilkanaście sekund później kolejna akcja Kanonierów zakończyła się niewiele lepszym uderzeniem Fabregasa, również sprzed szesnastki.
Kanonierzy już nie wypuszczali Włochów z ich własnej połowy, wyprowadzali atak za atakiem. Niestety piłka jak zaczarowana uciekała im w najważniejszych momentach. W 86. minucie boisko opuścił Seedorf, a w jego miejsce pojawił się brazylijski mistrz świata Emerson. Chwilę później Milan miał swoją okazję, ale strzał główką … po rzucie rożnym obronił Lehmann. Arsenal wyprowadził kolejną kontrę, która przerodziła się w długi atak pozycyjny.
W 88. minucie Milan wywalczył rzut wolny na wprost bramki z 33 metrów. Strzał Pirlo był jednak bardzo niecelny. W 89. minucie świetną kontrę Arsenalu zakończył Nicklas Bendtner posyłając piłkę w trybuny. Zaraz po tym boisko opuścił Eboue, a w jego miejsce ujrzeliśmy Walcotta. W 90. minucie kolejny wolny z ok. 35 metrów dla Milanu, a strzał Pirlo jeszcze gorszy niż poprzednio.
Sędzia doliczył 4 minuty do II połowy tego spotkania. Na początku drugiej doliczonej minuty Arsenal egzekwował rzut rożny, ale jego jedynym efektem był strzał Walcotta w środek bramki sprzed pola karnego. W ostatniej z doliczonych minut Adebayor trafił z główki w poprzeczkę! Kanonierzy wykonywali jeszcze rzut rożny, ale nie przyniósł on już żadnej korzyści, a sędzia skończył mecz.
Arsenal Londyn - AC Milan 0-0 (0-0)
Miejsce: Emirates Stadium
Data: 20.02.2008
Godzina: 20:45
Frekwencja: 60082
Arbiter: Claus Bo Larsen
Posiadanie piłki: 51% - 49%
Strzały (celne): 17-7 (9-3)
Rzuty rożne: 9-2
Faule: 14-13
Żółte kartki: Senderos, Eboue - Pato
Arsenal Londyn: Lehmann, Sagna, Toure (7 Senderos), Gallas, Clichy, Eboue (89 Walcott), Flamini, Fabregas, Hleb, Adebayor, Eduardo (74 Bendtner)
Ławka rezerwowych: Fabianski, Senderos, Denilson, Silva, Bendtner, Hoyte, Walcott
AC Milan: Kalac, Oddo, Nesta (50 Jankulovski), Maldini, Kaladze, Pirlo, Gattuso, Kaka, Seedorf (86 Emerson), Ambrosini, Alexandre Pato (77 Gilardino)
Ławka rezerwowych: Fiori, Emerson, Inzaghi, Gilardino, Jankulovski, Bonera, Brocchi.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 22 | 16 | 5 | 1 | 53 |
2. Arsenal | 23 | 13 | 8 | 2 | 47 |
3. Nottingham Forest | 23 | 13 | 5 | 5 | 44 |
4. Manchester City | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
5. Newcastle | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
6. Chelsea | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
7. Bournemouth | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
8. Aston Villa | 23 | 10 | 7 | 6 | 37 |
9. Brighton | 23 | 8 | 10 | 5 | 34 |
10. Fulham | 23 | 8 | 9 | 6 | 33 |
11. Brentford | 23 | 9 | 4 | 10 | 31 |
12. Manchester United | 23 | 8 | 5 | 10 | 29 |
13. Crystal Palace | 23 | 6 | 9 | 8 | 27 |
14. West Ham | 23 | 7 | 6 | 10 | 27 |
15. Tottenham | 23 | 7 | 3 | 13 | 24 |
16. Everton | 22 | 5 | 8 | 9 | 23 |
17. Leicester | 23 | 4 | 5 | 14 | 17 |
18. Wolves | 23 | 4 | 4 | 15 | 16 |
19. Ipswich | 23 | 3 | 7 | 13 | 16 |
20. Southampton | 23 | 1 | 3 | 19 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 18 | 13 |
E. Haaland | 17 | 1 |
A. Isak | 15 | 5 |
C. Palmer | 14 | 6 |
C. Wood | 14 | 2 |
B. Mbeumo | 13 | 3 |
Y. Wissa | 11 | 2 |
Matheus Cunha | 10 | 4 |
O. Watkins | 10 | 4 |
J. Kluivert | 10 | 3 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Senderos super
Messi i 2-3
gramy efektownie ale nie efektywnie niestety !!!!! GO GO GUNNERS !!!!!!
stwarzac sytuacje stwarzamy gorzej ze skutecznoscia
Bendtner za Eduardo
Coś się obawiam, że niestety będzie 0-0 obym się mylił.
jak nie strzelimy to bedzie lipa...
Licze na super końcówkę Arsenalu i na dwa gole dla naszych
Chodzi mi o spóźnienie w sopcascie.
Wg mnie trzeba wpuscic napastnika aby wspomoc Adegola i Eduardo
Kurde 3' spóźnienia. Jak słucham relacji to jest spóźnione.
lyon prowadzi z MU !!!!!! GO GO GU
NNERS !!!!!!! musimy strzelić !!!
Cudowna gra Arsenalu, jestem zachwycony ale do pełnegpoorgazmu brakuje mi tylko bramki! ;D
wszystko za latwo... nie moga tak dochodzic do strzalow... dobrze ze Oddo nie trafil czysto
wydaje mi sie ze za mala liczba atakujemy
HENRY kochany strzelil brame dla Barcy... strzelmy golaa!!!!!!
Ale z nimi jedziemy. Brakuje wykończenia.
EBOUE jest najlepszy na tym boisku....
Ale Fabregas dzisiaj gra !! Tylko gola nam trzeba..
Ale teraz ich ciśniemy !! To trzeba wygrać !!
coraz groźniejsze akcje naszego zespołu mam nadzieje ze to zaowocuje wreszcie bramką!!! GO GO GUNNERS !!!!!!!
gol ze spalonego nieuznany adebayora !! !! a henryk nasz kochany strzela i to pięknie borocowi !!
SZKODA ZE SPALONY
k***c mac taka akcja EBOUE
jezus maria
dziadki z milanu zaczynają sie kruszyć
Damy radę... GO GO GUNNERS! jak nie w 1 połowie, to w dogrywce, a jak nie w dogrywce to w karnych...obojętnie, byle wygrać z Milanem !
Walcotta wpuścic na dziadów !!!!!!!!!
mamy 45min zeby cos zrobic
slucham relacji na igol fm i wpisal sie jakis kibic milanu ze wygraja a ja w smiech 99.9% czasu gry sie bronia jak taj dalej pojdzie bedzie z 2:0 pozdrawiam kibicow Arsenalu
Mecz podobny do tego wczorajszego L'pool vs Inter. Mam nadzieję, że wynik też będzie podobny.
zgodzę sie z wami mam nadzieje ze bramki dla nas padną !!! gramy ładnie z dużym zaangażowaniem a najlepsi gracze to nasza boczna obrona hleb flamini fabregAS i ebue !!
Mam nadzieję że pykniemy im ze 2 bramkeczki w drugiej połowie. Jedziemy z nimi
Wazne, ze atakujemy w koncu sie uda. Te dziadki z milanu dlugo nie wytrzymaja i w koncu ugna sie pod naporem naszych atakow.
musimy to wykorzystac... nie ma innej opcji.... ARSENAL STRZELCIE
Jeśli tak dalej bedziemy naciskać, to Milan będzie popełniał co raz więcej błędów i możemy to wykorzystać.
raczej weźmiemy ich na wytrzymalość, sil nie starczy milanowi i wbijemy gola a może dwa jeśli tylko milan nie strzeli pierwszy powinniśmy wygrać
Fsbregas gra genialnie ale jest na tym boisku jeden pilkarz lespzy od CESCA jesy nim EMMANUEL EBOUE
Polska strona Milanu nie wytrzymala obciazenia hehe
kanonierzy.com oczywiscie daja rade
i mysle, ze tak jak padla im strona tak padna onie w drugiej polowie
Czyli przewazamy:P. Myśle że damy rade...Bedzie tak jak wczoraj liverpool z interem :P
Pierwsza połowa ładna... widać, że każdy zawodnik (Arsenalu) się przykłada tylko szkoda, że nie padła bramka dla Arsenalu.
Idzie nam bardzo dobrze, dziwie się, że wynik jest nadal 0:0 - powinniśmy już wygrywać. W drugiej połowie musimy coś strzelić! Go Go Gunners!
do 30 minuty mecz dosyc wyrownany, im dalej w mecz tym wieksza bedziemy mieli przewage. Tak to widze. Po zwyciestwo!
A wyrzut piłki przez Lehmana do Adebayora mi zaimponował... Ale ma powera w ręce... :D
żadbych dobrych okazji.Słaby mecz..
Wygramy, wygramy, wygramy...
Go go The Gunners... ;)
gramy bardzo dobrze, tylko to sie na wynik nie przeklada, a szkoda
super mecz Jensa i wogóle calej drużyny, ne ma slabych ogniw, musimy wygrać :)
fabregas wraca na dobra droge po slabych tygodniach ! Jedyne co mnie zastanawia a zarazem cieszy to PATO. To jest to cudowne dziecko ktorego tak bardzo mielismy sie bac ??:O