Szczęsny o odejściu z Arsenalu, paleniu w szatni i czekających go wyzwaniach - obszerny wywiad
16.10.2017, 16:19, Patryk Bielski 561 komentarzy
Zajęło mu to trochę czasu, ale Wojciech Szczęsny zdaje się wreszcie wiedzieć, gdzie spędzi kolejne lata piłkarskiej kariery. Były bramkarz Arsenalu w obszernym wywiadzie dla The Independent mówił o powodach odejścia z północnego Londynu, paleniu w szatni, Juventusie i czekających go wyzwań. Polak przyznał, że będąc w Romie, jego intencje były jasne - wrócić na Emirates Stadium: "Zawsze byłem z nimi szczery. Kiedy tam pojechałem, moim jedynym celem był powrót do Arsenalu i ponowna gra w barwach Kanonierów."
Jednak w obliczu dobrej gry Petra Cecha, który cieszył się sporym zaufaniem Arsene'a Wengera, Szczęsny musiał zrewidować swój plan. 27-latek wiedział bowiem, że niełatwo będzie mu wywalczyć miejsce w jedenastce Arsenalu: "Kiedy zorientowałem się, że moje marzenie się nie ziści i pojawiła się okazja dołączenia do Juventusu, to było trudne. Zaakceptowanie tego, że mój czas w Arsenalu dobiegł końca nie należało do najłatwiejszych, bo nigdy nie wyobrażałem sobie, że opuszczę ten klub. Kibicowałem im już jako dzieciak i śniłem o grze w ich barwach, ale życie toczy się dalej. To była właściwa decyzja, zarówno dla mnie jak i klubów. Byłem rozdarty - cząstka mnie chciała rozpocząć już nowy rozdział, ale ta druga część nie odpuszczała."
Szczęsny podjął wreszcie decyzję i podpisał pięcioletni kontrakt wiążący go z Juventusem, a na konto londyńczyków trafiło przeszło 12 milionów euro. Polak czuje się już coraz swobodniej w ośrodku treningowym Vinovo w Juventusie. Kiedy został zapytany, dlaczego zdecydował się pozostać we Włoszech po dwóch sezonach spędzonych w Romie, wywiązała się ciekawa dyskusja dotycząca przepaści, jaka dzieli treningi w Serie A od Premier League, szczególnie dla bramkarza.
"Generalnie sądzę, że trenerzy we Włoszech większą wagę przywiązują do taktyki, w pewien sposób warunkuje to liga. Czy to Luciano Spalletti w Romie czy Max Allegri, przygotowania do meczów są inne od tych w Anglii. Pracujesz nad kształtem zespołu na konkretny pojedynek przez cały tydzień. W Arsenalu przygotowujesz się do spotkania pod względem fizycznym, ale tutaj oglądasz wideo, analizując konkretnego przeciwnika przed pojedynkiem, a później patrzymy, jakie rozwiązania się sprawdziły, a jakie nie."
"Cieszyłem się ze współpracy z kilkoma wielkimi trenerami w Arsenalu, Romie i Juventusie, ale szkoła bramkarska we Włoszech jest diametralnie inna. Tutaj większą wagę przywiązuje się do techniki i bardziej zwraca uwagę na szczegóły. To dla mnie spora różnica, ponieważ dołączyłem do Arsenalu w młodym wieku, a poprzez grę zdobywasz doświadczenie, to cię kształtuje. Jednak szczerze mówiąc, nie mogę powiedzieć, bym poprawił się w jakimkolwiek aspekcie technicznym od czasu występów w pierwszej jedenastce Arsenalu aż do momentu wyjazdu do Romy."
"W ciągu dwóch i pół roku, które spędziłem we Włoszech, poprawiłem się znacznie w wielu aspektach właśnie dzięki treningom i sposobie pracy tutaj. Nie mówię o doświadczeniu, jakie zdobywasz grając spotkania. Chodzi mi o codzienną pracę na treningach nad każdym aspektem gry. To coś, co naprawdę lubię."
Szczęsny stwierdził również, że ważne jest dla niego utrzymywanie dobrych relacji z innymi bramkarzami w zespole: "Zawsze uważałem, że golkiperzy musza trzymać się razem, tworzyć odrębny zespół, ponieważ nikt nie rozumie myśli drugiego bramkarza lepiej od swojego kolegi po fachu. Zawsze wspieramy się wzajemnie."
Zapytany o to, czy zawsze grał między słupkami bramki, odpowiedział: "Ekhm... nie zaczynałem jako golkiper, ale powiedzmy, że moja kariera jako napastnik nie trwała długo... To był zły miesiąc! Mój tata był bramkarzem, dlatego zmiana pozycja była czymś naturalnym."
Otwarty, by mówić na każdy temat, odniósł się również do głośnej już "afery tytoniowej", która miała miejsce w szatni Arsenalu: "Nigdy mnie nie złapali", śmiał się początkowo Szczęsny. "Przyznałem się do tego, kiedy zapytano mnie, czy to byłem ja w Londynie, ale za drugim razem to były kompletne bzdury. W Arsenalu, tak, to prawda, ale nigdy nie zrobiłem tego w Romie."
Polak opowiadał również o tym, że chce zostać projektantem wnętrz, gdy przejdzie na piłkarską emeryturę. "Piłka nożna jest częścią mojego życia, ale najważniejsze jest dla mnie, by cieszyć się życiem", mówił z uśmiechem na ustach. "Futbol to coś, co lubię robić, to coś, za co otrzymuję duże wynagrodzenie - co jest oczywiście sporym przywilejem i jestem za to wdzięczny. Ale ogólnie staram się być szczęśliwym i jeśli mam okazję zrobić coś zabawnego, po prostu to robię. Nie mam hamulców, chce być normalnym facetem."
Szczęsny podczas swojej kariery współpracował z wieloma wielkimi piłkarzami, jednak dopiero w trakcie swojego pobytu w Juventusie dostrzegł wyjątkowość jednego z nich: "Grałem z Thierrym Henrym, Ceskiem Fabregasem i Mesutem Özilem. Oznacza to, że często musisz wyciągać piłkę z siatki po strzałach klasowych piłkarzy, ale Paulo Dybala ma szczególny talent. Myślę, że może stać się najlepszym piłkarzem na świecie."
Szczęsny ponownie odniósł się do bliskich mu osób. Wspomniał między innymi o Jacku Wilsherze z Arsenalu: "Jack był moim najbliższym przyjacielem od wielu lat, ale tak naprawdę najlepiej trzymam się z bramkarzami. Bogdan Labont był interesującym człowiekiem podczas pobytu w Romie, ponieważ posiadał wielkie doświadczenie. Spędzaliśmy wspólnie wiele czasu, nie tylko na boisku piłkarskim. Tak samo jest tutaj. Mogę uczyć się poprzez rozmowę z Gigim, ale również od Carlo Pinsoglio, który zbierał swoje doświadczenie w niższych ligach. Nie tylko ci, którzy grali w finale Ligi Mistrzów mogą cię czegoś nauczyć. Walka o awans czy utrzymanie w danej lidze - tak jak w przypadku moich występów w Brentford - także może być dla ciebie cenna."
W rzeczywistości Szczęsnego czeka jednak nie lada wyzwanie. Za rok na emeryturę odchodzi Buffon, a Polak będzie musiał wejść w jego buty. "Nigdy nie wyobrażałem sobie, że będę miał choćby szansę zagrać przeciwko niemu. Mam na myśli to, kiedy mając 15 lat oglądałem, jak zwyciężał w Pucharze Świata - wówczas fakt, że kiedyś będziemy kumplami z jednej drużyny był czymś nierealnym. To coś jak wspólne występy z Francesco Tottim w Romie. Są pewni piłkarze, których podziwiałem jako dziecko, a teraz mam szansę trenować z nimi każdego dnia."
Czy Szczęsny będzie w stanie zastąpić kapitana i niekwestionowaną ikonę Juventusu i włoskiej piłki" "Robi się coraz lepiej! Zastąpienie Buffona nigdy nie będzie proste, ale wspólne treningi nieco to ułatwiają. Nie będziesz od niego lepszy, ale teraz mam rok, by podpatrywać, jak pracuje, uczyć się i zdobywać jego wiedzę. Miliony bramkarzy chciałyby znaleźć się w mojej sytuacji. Rozmowy z nim wiele dla mnie znaczą. To niewyobrażalne, że gra na tym poziomie w wieku 40 lat."
"Zawsze wiedziałem, że jest dobry, ale dopiero kiedy zobaczyłem go z bliska, zdałem sobie dopiero sprawę z jego fenomenu. To jak trenuje, jego osobowość w szatni, przywództwo, a także szacunek, jaki otrzymuje od kolegów w zespole i fanów na całym świecie - nigdy nie widziałem czegoś podobnego." Szczęsny mówił o tym, co pomogło mu zaaklimatyzować się w Juventusie: "Mam już doświadczenie w lidze, mówię w języku włoskim, a komunikacja jest kluczowa w zawodzie bramkarza. Po dwóch latach spędzonych w Romie jestem dobrze przygotowany, ponieważ jeśli przybyłbym tu prosto z Arsenalu, byłoby znacznie trudniej."
W wywiadzie nie mogło zabraknąć pytań o reprezentację Polski. Szczęsny decydując się na transfer do Juventusu wiedział, że jeszcze przez przynajmniej rok czeka go rola zmiennika Buffona. W 2018 roku w Rosji są rozgrywane Mistrzostwa Świata, co może oznaczać, że Polakowi nie będzie dane grać w wyjściowej jedenastce Biało-czerwonych w wielkim turnieju. 27-latek przyznał jednak, że podejmując decyzję o przenosinach do Turynu, nie myślał tylko o barwach narodowych.
"Rozmawiałem z trenerem Nawałką i wiedziałem, że transfer do Juve może zaszkodzić moim szansom na występ na Mistrzostwach Świata, jednak nie mogłem podejmować tak ważnej decyzji w oparciu o to, co wydarzy się w pojedynczym miesiącu w następne lato. Musiałem być wobec siebie szczery i pomyśleć o kolejnych dziesięciu latach mojej kariery. Jestem pewien, że podjąłem właściwą decyzję. Sądzę też, że będzie mi dane grać w wystarczającej ilości spotkań na wysokim poziomie, by wystąpić w Pucharze Świata. Istnieje pewien pułap, który musisz osiągnąć, chcąc grać w Juventusie. Jeśli go osiągniesz, jesteś też wystarczająco dobry, by wystąpić w Mistrzostwach Świata."
"Gdybym patrzył jedynie na 2018 roku, mógłbym wybrać inne, mniejsze kluby, w których od razu wskoczyłbym do pierwszej jedenastki, ale nie chcę znów przenosić się po dwóch, trzech latach. Lubię, kiedy mam szczególną więź z zespołem, w którym gram, dlatego zdecydowałem się na taki a nie inny krok w mojej karierze i jeśli wszystko pójdzie dobrze, w najbliższym czasie nie będę musiał martwić się przeprowadzką. Jestem tutaj od trzech miesięcy i już wiem, że to był dobry wybór" zakończył Wojtek.
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Włochy - Szwecja
@Simpllemann
Wenger z Kroenke na stołku nie zostanie zwolniony, także nie ma co liczyc na zmianę trenera. Jeszcze ten i cały następny sezon, a później kolejne dwa dopóki siwy jeszcze ma siłę i zdrowie poruszać się o własnej mocy będzie raczył nas wengerballem, który już nie działa, bo nie ma już wirtuozów w naszym zespole, którzy poradziliby sobie z tą "taktyką"... Zresztą trener czasami powinnien wziąć odpowiedzialność za wyniki, a nie tylko rzucać piłkę jak na wfie i w razie klęski umyć ręcę -> "ja tylko im rzuciłem piłkę, a to nie był ich dzień bo nie było quality". Reasumując chodzi mi o to, że jedyne na co można czekać to na to że ktoś kupi za wielkie pieniądze Arsenal od $ranczomena$.
I oczywiście spalony przy golu z Watford na 2-1. Mam nadzieję, że każdy widział tę sytuację. 2 gole dla Watford. Obydwa niesłuszne. W przypadku obydwu błędy. Ja rozumiem sytuację Iwobiego czy Ozila, ale przepraszam bardzo, jak można być takim ....... żeby mówić/pisać, że Arsenal jest sam sobie winien? Co mają sytuację do kradzieży punktów?
Dzięki wielkie za odpowiedź.
I ok, niech odchodzi. Niech odchodzi każdy kto chce. Ozil Sanchez, proszę bardzo. Najemnicy. Ja rozumiem regres jaki widać w grze, jednak wielu tutaj pisało, że nie chcę pięknej gry tylko zwycięstw 1-0 jak Ferguson w zwycięskich sezonach lub Mourinho. Nie mam na celu teraz obrony Wengera. Jednak patrząc na obecny sezon, porażka z Liverpoolem nie bolała tak bardzo, bo byliśmy dużo gorsi. Natomiast ze Stoke, zagraliśmy przecież świetnie na tak ciężkim terenie jakim jest Britannia Stadium. Stoke nie stworzyło w ogóle zagrożenia oprócz kontry Jese. Niesłusznie nieuznany gol Lacazette, to jest zwykła kradzież. Pokażcie mi 3 bardziej książkowe karne jakie nie zostały podyktowane ze Stokami? Faul na Bellerinie i 2 ręki. Decyzje sędziego przeszły zupełnie bez echa, a zarówno Ferguson jak i Mourinho wszczęli by III wojnę światową po tak skandalicznych decyzjach. Mecz z Watford? Klasyczny mecz na utrzymanie wyniku 1-0 w stylu Fergusona i Mourinho. Gdyby nie kolejny skandaliczny rzut karny, z Watford prawdopodobnie udało by się dociągnąć zwycięstwo 1-0 w stylu w/w panów i dzisiaj mielibyśmy 1 porażkę na koncie i 19 punktów. 3 pkt straty do pompowanego dolarami lidera. Całkiem inne spojrzenie na sezon by było. Podkreślam, mówię tylko, że loża sędziów skrajnie nam przeszkadza i ma ogromny wpływ na wyniki i nastroje w północnym Londynie.
Niestety ale nie wygramy ligi w tym sezonie i to było jasne jak Guardiola wydawał setki milionów na zawodników. City wydało 610 milionów, tyle co Wenger od 1996 roku! Każdy z nas sprzeciwia się dopingowi fizycznemu w sporcie. Mam nadzieję przynajmniej. Jest to okropne oszustwo. Jednak mało się ciągle mówi o dopingu finansowym. Niestety, piłką rządzi mafia co widać. Nigdy nie wezmą się za to, dlatego tak, sukces można kupić, już tak.
@Gunner915
Ewentualna zmiana trenera to jedno, ale nie wyobrażam sobie, że nowy szkoleniowiec robi rewolucję w Arsenalu.Na pewno nie taką za wielkie miliony. Nie z tym właścicielem.
A Kroenke nie ma powodów, by pozbywać się swoich udziałów w londyńskim klubie.
@Simpllemann
a Ty na co czekasz? bo chyba nie powiesz mi, że akceptujesz aktualny stan rzeczy?
@frytek
Dzis prychło takie coś
Arsenal will look to sell Mesut Özil this January after giving up hope on him signing a new deal. [@johncrossmirror]
@izrael: Z całym szacunkiem dla obecnej formy Tottków, ale co miałoby tam trzymać Kane'a, gdyby np zgłosił się po niego Real? Kasa 2-3 razy większa, duża szansa wygrania LM oraz ligowych trofeów. Tottki mu tego nie dadzą - nawet jeśli nie będzie łasy na kasę to jednak trofea robią swoje.
Nie odszedł do tej pory, ale na dobra sprawę wcześniej nie było słychać o zainteresowaniu Kanem czołowych kłubów spoza Anglii. A w Anglii interesowało się nim poważnie głównie MU, które od odejścia Fergusona aż do tego sezonu grało średnio. W tym zobaczymy w maju jak im finalnie pójdzie, ale to wciąż nie jest zespół, który realnie może walczyć o LM.
Paradoksalnie ten sezon, gra w LM w grupie śmierci, dobra forma i mecze z Realem mogą być przekleństwem dla Kurczaków w kontekście utrzymania Kane'a w zespole. Niech się Harry dobrze pokaże w dwumeczu z zespołem Madrytu, niech im wpakuje kilka bramek i od razu zainteresowanie nim diametralnie wzrośnie.
Do pewnego stopnia podobnie było z Lewym - dobrze grał w BVB, ale naprawdę przełomowym momentem było wpakowanie Realowi 4 bramek.
@kamilo_oo
14.
Dania - Szwecja byłoby mega ciekawie, a co do Ozila niech go Murhinio zabiera, od zeszłego sezonu mega ,,hamulcowy ,, naszej drużyny
o której to losowanie?
Wie ktoś konkretniej jak sytuacja Özila? Niby sprawy poszły do przodu i nowy kontrakt był prawdopodobny. Teraz chyba jakaś zmiana i jednak nie.
Czekać na odejście Kroenke. To może trochę potrwać.
1. Koszyk:
Szwajcaria
Włochy
Chorwcja
Dania
2 Koszyk:
Irlandia
Irlandia Północna
Szwecja
Grecja
@Czeczenia
umowmy sie, że Wenger od 2006 roku nigdzie nie potrafił już grać, czy to w lidze, czy to w LM. Wenger był świetnym rozwiązaniem w dobie kiedy nie bylo kasy w klubie. Teraz znowu jej nie ma bo kasa leży na ranczo.
Mentalność użytkowników tej strony przeszła Arsenalem na dobre - kłótnia czy byliśmy wielcy jeszcze w latach 90-tych czy jeszcze kiedy wywalczyliśmy finał LM w 2006 roku dokładnie to obrazuje :D i jedno i drugie to prehistoria jak nasz dinozaur na ławce trenerskiej. Należy przestać porównywać Arsenal do City, Utd i Chelsea bo to są duże kluby z ambicjami i z kasą, a my jesteśmy level niżej możemy konkurować z Kogutami i Liverpoolem. Nie ma kasy, nie ma trenera stratega, nie ma wybitnych zawodników -> nie ma Arsenalu. Jest jeden Sanchez, kiedyś było w składzie takich zawodników 5-6 (Pires, Ljunberg, Henry, Bergkamp, Vieira) to były suckesy, później już była bieda, ale chociaż było z 3 wirtuozów (Van-Persie, Nasri, Fabregas) to i gra wyglądała inaczej dla oka. Teraz jest taka bieda, że oglądanie 90 minut jest jak tortura. Czekam tylko, aż ten ranczomen odejdzie z tego klubu, a wtedy razem z nim Wenger - a to będzie oznaczało rewolucję, początek. Albo staniemy się od nowa wielkim klubem, albo średniakiem. Za wiele do stracenia i tak nie mamy.
@illpadrino: Wrzuciłem do listy.Teraz właśnie zaczynam oglądać pierwszy odcinek American Crime Story.
Panowie jak cos to dzis losowanie baraży do MŚ, okazuje sie że Dania będzie rozstawiona. Dobrze ze mamy pierwsze miejsce w grupie i czekamy spokojnie na 1 grudnia
Jeden z szefów Netflixa podał informację, że ich budżet na 2018 rok będzie wynosił 8 miliardów dolarów :O tylko o miliard więcej niż w roku bieżącym.Zastanawiam się jakie oni muszą mieć przychody skoro tyle kasy są w stanie wydać na wyprodukowanie seriali i filmów.Biedy nie ma jak widać.
@pLYTEK: pokaże
@pLYTEK: Chcesz się z nami pobawić w małe obstawianie i przy okazji sprawdzić swoją wiedzę P NBA?Mamy taką mniejszą ankietę i jest nas kilku do tej pory.
Co do meczów to nie wiem właśnie ale takie meczycho powinni pokazać IMO
Orientuje się ktoś czy dzisiejsze mecze NBA pokaże Canal + Sport ?
Pamiętam że chyba w 2004 roku w ćwierćfinale zremisowaliśmy 1do1 na Stamford Bridge żeby później przegrać u siebie 1do2 . Tragedia
Ciekawe czy Lewy zalapie sie do trojki ZP, ale pewnie nie, bo pewnie neymar tam wskoczy.
wczorajsze pytanie o milion powinno wyglądać tak:
https://www.youtube.com/watch?v=Np98nEU6nCU
Wenger to nie potrafił grać w LM nawet z Bergkampem, Henrym, Vieirą, Piresem, Ljungbergiem czy później z Fabregasem i van Persiem. Rok 2006 był wyjątkowy, ale do tego czasu tylko dwa razy ćwierćfinał. Po finale tylko raz półfinał. Bardzo mało jak na tyle lat pracy. Jak na ludzi których miał w składzie.
@P_95: nie mówiłeś że chodzi o zniżki :P
...
Chamberlain - 1
Najwiecej goli w 2017 roku liczac klub i reprezentacje do dnia dzisiejszego.
Messi-49
Lewandowski-45
Kane,Ronaldo-43
Cavani-38
Aubameyang-37
Dla mnie 10 w filmach ma zdecydowanie ?Strażnicy galaktyki 2? :D!
Tottenham będzie jak Arsenal kiedyś - niby gra ładna, ale tytułów brak. Koguty niech zaczną od mniejszych trofeów. Może tak Carabao Cup na początek.
Z tym zatrzymaniem AFC to tak nie do konca , bo w sezonie w ktorym Lester bylo mistrzem, wice zostal...AFC. Co prawda 10 pkt straty, ale jednak.
AFC na dobre na moje zwolnił od poprzedniego sezonu, gdzie skończył sie pewny monolit na top 4, ale fakt jesli idzie o LM to AFC praktycznie nie istnieje tam prawie 10 lat. 1/8 i do domu.
@ZelGrey: Jeśli Kane'a odejdzie, bo sprzedawać go nie muszą, a sam chyba nie myśli o odejściu z PL. To, że gra za dużo mniejszą kasę niż jest wart też wiele o nim mówi. Kluczowe będą (jak zawsze) wyniki KFC.
Tymczasem Spurs grają dziś z Realem a my w czwartek, nawet nie wiem z kim, bo to nieważne. Chyba nie muszę mówić jak to wpływa na przychody z reklam. Jeśli w tym roku nie awansujemy do LM to trafimy to czarnej d. , choć sportowo tam już jesteśmy z 10 lat.
@lordoftheboard: trochę przesadzasz z tymi latami 90-tymi. The Invincibles to sezon 2003/04. Niedługo później jeszcze był finał LM.
Zatrzymaliśmy się, to prawda, ale bliżej 10 lat temu a nie "w latach 90-tych".
@izrael: Jeśli chodzi o Tottenham to pytanie brzmi, jak sobie poradzą ze stratą Kane'a i może kogoś z dwójki Alli/Eriksen. Kasy na pewno dostaną w bród za nich, ale pytanie jak ją spożytkują, jak się ten ktoś zaadaptuje w PL.
Parę lat temu grali nieźle z Bale'm, z jego sprzedaży dostali ogromne pieniądze, ale nie byli w stanie ich sensownie spożytkować i utrzymać jakości. To samo spotkało Liverpool po sprzedaży Suareza (z ta różnica, że Kurczaki po kilku latach na odbudowę grają lepiej niż z wtedy z Balem, a The Reds raczej daleko do takiego sezonu jak z Gryzoniem).
Jeśli chodzi o trenera, to w sumie też nie wiadkmo co przyniesie przyszłość. Jeśli Argentynie nie pójdzie jakoś super na MŚ (a raczej nie widzę ich w top3 mistrzostw) to Sampaoli pewnie straci pracę, a wtedy głównymi kandydatami do jego zastąpienia będzie Diego Simeone albo właśnie Mauricio. Nie wiem czy odmówiłby reprze.
Wiec Tottenham tez będzie miał swoje wyzwania i nie wiadomo jak sobie z nimi poradzą.
Gorzej natomiast, że my sobie kiepsko radzimy ze swoimi. Odejście Sancheza i pewnie Ozila wymusza kompletna przebudowę zespołu - a to byłoby dobrze, gdyby juz robił nowy trener: pod swoją wizję gry, formacji i typów zawodników których potrzebuje.
Tl;dr w Arsenalu zatrzymali się w latach 90.
@P_95: musisz ja wskazać na umówię k/s. Wtedy moze zostać dopisana do samochodu. Ogólnie nie polecam takiego rozwiązania bo płacisz do około 27 roku życia w okolicy 1000 złotych za OC(oczywiście w zależności gdzie mieszkasz). Lepiej wziąć na mamuśkę, dokupić ochronę zniżki i finito.
Pan marzag No No
Widzę, że coś było o filmwebie.
Ja kiedyś dawałem sporo 10 i 9, ale niedawno zdecydowałem się obniżyć, bo uznałem, że nie każdy film zasługuje na ocenę, którą mu kiedyś dałem.
Obecnie mam 4 dyszki i każdy film w pełni na nią zasługuje. Wciąż najwięcej mam 8 i 7.
Oczywiście chodzi o filmy, bo mam jeszcze 3 dychy w grach i jedną dla serialu, ale to bardziej z sentymentu.
Powoli zaczyna mnie martwić Tottenham. Już teraz mają zdolność do przyciągania nowych zawodników podobną do naszej. Owszem na tygodniowki wydają o 100 mln mniej niż Arsenal. Jednak jeśli gracze mają wybierac by trenował ich leśny dziadek a pochettino to wybór nie wydaje się trudny. Poza tym pilkarze chcą grac z superstarami u nas niedługo takich nie będzie. Nowy stadion totkow może szybko zatrzeć różnicę w przychodach a wtedy afc to derby na poziomie bedze grał z crystal palace a nie Chelsea czy spurs. Wenger nie jest legendą to szkodnik Arsenalu.
@mistiqueAFC: No ja nie bo nie chcę wszystkiego naraz oglądać. Ale to dokument w klimatach MoM dlatego pytam Ciebie :D
praptak, gdyby to był najlepszy pomocnik na świecie to by Arsenal pewnie nie wyglądał tak fatalnie, a tak to ozil gra fatalnie, zaangażowanie ma fatalne, i tak pewnie nikt nie da tych 20 mln za niego, tylko poczekają aż będzie za darmo.
Dyszek mam dokładnie 7:
Władca Pierścieni, dwa pierwsze Matrixy, Ojciec Chrzestny i film o Arsenalu z sezonu 03/04 ale to taka oszukana dycha.
Dziewiątek mam 43, ósemek 161, siódemek 176
Też mam parę dyszek - Ojciec Chrzestny 1&2, Trylogia Nolana, Babylon 5...
Akurat te oceny 10 i 9 jestem w stanie zrozumieć.Dyszkę u mnie też kilka filmów ale nic na to nie poradzę, że Władcę Pierścieni czy Matrixa potrafię oglądać rok w rok i mnie one nie nudzą.Tego ja osobiścię oczekuje od dychy.Dziewiątek za dużo też nie mam ale już ósemek i siódemek to mam od groma :P
Wśród seriali trochę to inaczej wygląda.Tam dziewiątek pełno np
Według kickera w Bayernie sondowali możliwość zakupienia Lemara, ale Salihamidzic nie wiedział kim on w ogóle jest i poprosił o czas, aby mógł zobaczyć go na YT. Ostatecznie transfer upadł. Sarri nazywa Guardiolę najlepszym trenerem świata. Nie on pierwszy i nie ostatni, ale pewnie się nie zna, bo Hiszpan prowadzi tylko "samograje".
Na filmwebie w większości oceniają osoby mentalnie pokrzywdzone. Niektóre noty po prostu zdumiewają, a wpisy proszą się o "wrzutę"...
Nie wiem z czego się to bierze - stres, szkoła, problemy z erekcją...
@praptak:
dużo jest też takich użytkowników na filmwebie, co mają "dziwną" skalę ocen - obejrzeli 700 filmów - na 10 zasługują 2; na 9 parenaście, 8 też dostają nieliczne produkcje i 500 ocen typu 5/6; nazwałbym to "wieczni malkontenci" :)
@TlicTlac:
haha kozak jesteś :D idę spać z dobrym humorem
@praptak:
w sumie to Cię źle zrozumiałem ^^
przetłumaczyłem sobie na początku, ze chodzi Ci o Jurassic World, potem zobaczyłem, że o Park, a reszta już jakoś poszła, późna godzina, spać się człowiekowi chce, no cóż ;)
@TlicTlac:
Nie zrozumiałeś mnie.
Jurassic Park właśnie za niska, podałem go jako przykład niezadowolenia z filmwebu :) 15 nagród i 3 (?) oscary, efekty (pomijając resztę) wcięż niedoścignione przez wiele, wiele aktualnych produkcji. 7.0? Bo co bo wyginęły?
Niektórzy widać że zachowują się normalnie, ale większość to dzieci z autyzmem i niedocenieni krasomówcy mogący się dowartościować.