Szczęsny o swojej przyjaźni z Fabiańskim

Naszczęscie nie będą sobie strzelać na wzajem. Chociaż kto wie :D

Rozumiem, że widzieliście Łukasza i Wojtka dzień w dzień i wiecie, że się nie przyjaźnili?

Mi się wydaje, że dwóch Polaków w jednej drużynie musi się zaprzyjaźnić. Nie ma innej opcji.

Raczej siebie szanowali i tolerowali, bo przyjaźni to za duże słowo.

Wojtek mówił kiedyś że za ich przyjaźń w większości zasługa Łukasza i tak pewnie jest.

To,że tego nie pokazywali to nie znaczy ,że się nie przyjaźnili. Poza tym przecież na boisku razem nie grali :P

Bilardo mieli predyspozycje czyli wrodzone skłonności do zaprzyjaźnienia się?

Ja tam nigdy nie widziałem, żeby jakoś bardzo się przyjaźnili.

@bilardo
Do tego urodzili sie obaj 18 kwietnia. Tez nigdy nie zauwazylem miedzy nimi takiej wiezi. Moze poprostu dlatego ze Wojtek jest bardzo energiczny a Lukasz taki zamkniety w sobie (przynajmniej ja odnosze takie wrazenie)

Trochę się znają. Zaczynali w Arsenalu niemalże razem więc mieli predyspozycje do zaprzyjaźnienia się, zwłaszcza że obaj w dodatku przyszli z Legii
Chociaż w sumie według mnie nigdy nie było widać pomiędzy nimi zażyłych relacji