Szczęsny: Pracujemy nad stałymi fragmentami

To musi być wypracowane do perfekcji, nie możemy tracić goli po wrzutkach z wolnych, rożnych...

od lat to samo

Zawsze jak piłka jest wrzucana z okolicy 30-40 metra to jestem niepewny, a nawet się boję o wynik. To jest chyba najważniejszy aspekt gry, który trzeba poprawić. Zaraz potem jest gra pod wysokim pressingiem.

"Nie mam żadnych problemów z grą z którymkolwiek z naszych obrońców" - z defensywnymi pomocnikami jeszcze pogadaj

BVB też kryje strefą, więc możliwe że gdyby nam coś strzelili po SFG, to może uda nam się w taki sam sposób zrewanżować

to jest nasza zmora ale trzeba to naprawić i to jak najszybciej

Diaby gral w spotkaniu u21 cale 90 minut, pewnie teraz odpoczywa.

Dobrze byłoby poprawić te stałe fragmenty gry.

Za to był problem z komunikacją z Flamem, ale to nie jest obrońca...

jak oni mają bronić dobrze stałe fragmenty kiedy ponad połowa ofensywnych zawodników to knypki ok 170cm ?! Przy rzutach rożnych i wolnych broni cała drużyna, a np. w meczu z City ilu miało 180cm+ z przedniej formacji ? Welbeck, Ramsey i Ozil, ale jego w ogóle w żadnych statystykach nie powinno się umieszczać, bo w defensywie robi tyle podczas meczy ile my sprzed monitorów na fotelach ;x

*Tylu technicznych

Stałe fragmenty w defie kuleją, w ofie tym bardziej i to ma być zespół z topu? Tylko technicznych zawodników, a nie mogę sobie przypomnieć bramki z wolnego (taa...wiem Santi w finale FA CUP).

A co jest z Diabym w końcu?! On powróci w ogóle do grania ? Przecież już trenował z zespołem więc ile można czekać... już mnie to trochę denerwuje

Te stałe fragmenty, to powinny być już przećwiczone od paru lat. Przecież każdy zespół mający paru zawodników 1,85 i więcej, to dla nas murowany zawał lub kupa w gaciach przy wolnych, rożnych i wrzutkach.

Za niskich piłkarzy mamy na stałe fragmenty. Jedyny kto może powalczyć w powietrzu to per koscielny, giroud ale kontuzjowany no i welbeck bo sanogo to niech ginie :D

Szogun
Zgadza się. Bo raz centra nie przechodzi pierwszego obrońcy a innym razem jest przeciągnięta.

W tym przypadku to jest jak z grą w totolotka - mnóstwo ludzi gra w totka,a tylko nieliczni cokolwiek wygrywają.Nasza gra obronna przy stałych fragmentach jest co najwyżej mierna i to od paru lat.Zresztą jak już stoi ktoś przy słupku to powinien być jakiś gość z refleksem i wyskokiem tak jak jeszcze niedawno Sagna;Flamini to może gra co najwyżej w pucharze ligii z 2,3 ligą.Po za tym to wstyd tak stracić bramę z zespołem w którym jest połowa karakanów i tylko 2/3 wchodzi w grę jako realne niebezp. czyli z założ. dwaj ŚO + Dżeko.Kogo oni pilnowali Nasriego,Silvę czy może Navasa ?!Jak będziemy tak frajersko tracić bramki jak ostatnio to będziemy mieli wielkie problemy;ale tu niestety wina AW i zarządu - juz dawno było wiadomo,że formacje def. należy wzmocnić i ...nic.I taki kąsek jak Manolas przeszedł nam koło nosa.W takim klubie 2 ŚO to jest jak igranie z ogniem - Monreala nie liczę bo to gość ktory na poważne drużyny na ŚO się nie nadaje,a Chambers jest trochę musi się poduczyć.O naszych def.pom. nie mówię bo chyba wszystko zostało powiedziane i może łez wylane.Mamy więc jak mamy 6 pkt. po 4 kolejkach i 6 pkt. straty do lidera - bramki całe +1 i do tego coraz więcej kontuzji.Normalne arsenalowe życie.

Faktycznie że przy stałych fragmentach nie radzimy sobie dobrze..
No ale piłkarze pracują cały czas, miejmy nadzieję że niedługo ten aspekt gry poprawi się.

Hahaha w meczu z City 11 naszych i chyba 4 obywateli i City nam strzeliło. Pracują ? Taaaaa jasne

Wida wađnie jak pracujecie :P

Niech poćwiczą także wykonywanie każdego stałego fragmentu bo jak babcię kocham nie jst dobrze.