Szpiegownik, czyli co słychać u rywali - 20 sierpnia
20.08.2009, 15:01, Marcin Wierciński 23 komentarzy
Za nami pierwsza i 60% drugiej kolejki Premiership. Tradycyjnie, jako redakcyjny szpieg, wybrałem się poza mury naszego redaktorskiego pałacu i, zaopatrzony w lornetkę i materiały do podsłuchu, wybrałem się ku rywalom, żeby pilnie donieść Wam, co też się u nich ostatnimi czasy działo. Zaczynamy.
Szkoleniowiec Aston Villi zdecydował się włączyć do kadry na spotkanie Ligi Europejskiej norweskiego napastnika - Johna Carew. Snajper szóstej drużyny ubiegłego sezonu Premier League pauzował w meczu otwarcia z Wigan z powodu kontuzji stopy.
Cieszą się również w Boltonie, bowiem pomocnik Matt Taylor jest kolejnym, po Garym Cahillu, zawodnikiem, który zdecydował się przedłużyć kontrakt z klubem. Oprócz Taylora i Cahilla, na podobny krok zdecydował się także Kevin Davies. Całe trio przedłużyło swoje obecne kontrakty do 2012 roku.
Tymczasem to Chelsea jest jednym z dwóch zespołów, któremu udało się zdobyć 6 pkt. w pierwszych dwóch meczach Premier League. Spowodowało to falę optymizmu na Stamford Bridge. Manager Carlo Ancelotti uznał, że poprawa gry jego podopiecznych w stosunku do spotkania z Hull City, jest imponująca.
Spotkanie z Sunderlandem było szczególnym wydarzeniem dla Franka Lamparda. Pomocnik reprezentacji Anglii strzelił bowiem swoją 132 bramkę dla Chelsea, wskakując tym samym do klasyfikacji 5 najlepszych strzelców w historii The Blues. Sam zainteresowany zbagatelizował jednak to osiągnięcie mówiąc, iż zdecydowanie woli osiągać sukcesy zespołowe niż indywidualne.
Drugim zespołem, który na swoim koncie ma 6 punktów, jest inny zespół z Londynu - Tottenham. Piłkarze Spurs odnieśli wczoraj pewne zwycięstwo 5:1 z Hull City, grając na stadionie Tygrysów. Po spotkaniu Harry Redknapp oświadczył, iż bohater tego spotkania - Jermain Defoe, który ustrzelił hattricka, jest w najlepszej formie podczas całej swojej dotychczasowej kariery.
Jednocześnie Redknapp interesująco skomentował sytuację Kogutów na rynku transferowym. Szkoleniowiec przyznał, iż tego lata "oferowano mu sporo gówna". Dodał jednocześnie, że zdarzały się przypadki, w których musiał przypominać ambicje klubu.
Dobrego humoru nie traci także, mimo porażki z Burnley, sir Alex Ferguson. Szkot uznał, iż główną przyczyną klęski był fakt, iż rywale jego zespołu mieli lepszy dzień. Ferguson wyznał również, że nie ma pretensji do Carricka, który nie wykorzystał rzutu karnego.
Tymczasem Owen Coyle, szkoleniowiec Burnley, uważa, że w dalszym ciągu to Czerwone Diabły są faworytem Premier League. Manager beniaminka uznał, iż sir Alex Ferguson jest najlepszym managerem na świecie, więc podniesienie swojego zespołu nie będzie dla niego niczym trudnym.
Cały w skowronkach był także Glen Johnson. Nowy nabytek Rafy Beniteza strzelił wczoraj bramkę i zaliczył asystę w pierwszym swoim meczu ligowym na Anfield jako piłkarz Liverpoolu. Reprezentant Anglii przyznał po meczu, iż był to dla niego wspaniały dzień, ale - podobnie jak Lampard - wyżej stawia zdobyte trzy punkty.
Ogromne rozczarowanie panuje natomiast w Portsmouth. Do problemów z finansami dołączyły bowiem spore kłopoty sportowe, ponieważ The Pompeys przegrali drugi mecz z rzędu i wciąż nie posiadają punktu. Rozczarowania nie kryli zarówno David James, jak i Paul Hart. Obaj uznali, że decyzja sędziego, który podyktował rzut karny dla Birmingham w ostatniej minucie, była niesprawiedliwa. Hart dodał także, iż rozmowy w sprawie przejęcia klubu dalej się toczą. Nie zadeklarował jednocześnie, czy po ewentualnej zmianie właściciela będzie posiadał środki na cele transferowe, jakie sobie założył.
Zupełnie inne spojrzenie na ten mecz prezentuje manager Birmingham, Alex McLeish. Szkoleniowiec beniaminka uznał, że jego zespół zasłużył na zwycięstwo, gdyż stworzył sobie więcej sytuacji pod bramką rywala. McLeish dodał także, że nie widział zbyt dobrze sytuacji, po której arbiter przyznał jego zawodnikom karnego, jednakże sądzi, że Sebastian Larsson, były zawodnik Arsenalu, był powstrzymywany nieprzepisowo. Było to 14 z rzędu spotkanie Portsmouth na wyjeździe bez zwycięstwa i 6 bez bramki.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Cieszy to, że Manchester przegrał z Burnley. To już nie będzie ta samo drużyna co przed rokiem czy dwoma laty, kiedy po boisku biegał Cristiano. Muszą się nauczyć grać bez Portugalczyka. Jeśli Rooney nie weźmie ciężaru gry na siebie może być ciężko.
Filip151 normalnie odkryłeś Amerykę, Chelsea będzie się liczyć w walce o mistrzostwo? Zapewniam Ci że teraz i za 3 lata zespoły z Top 4 będą się liczyły, czy Ci się to podoba czy nie. To że MU przegrało jeszcze niestety nie eliminuję ich z walki o mistrzostwo. Zgadzam się z przedmówcą który pisał że MU będzie się musiało nauczyć gry bez Ronaldo. Co do Tottenhamu to Hull w zeszłym sezonie tez bardzo dobrze zaczęło, no ale Tottenham to Tottenham ich tak jak MC, AV. nie można nigdy lekceważyć.
Cieszy mnie że Manu przegrali z beniaminkiem Burnley.Myślę że Tottenham będzie bardzo groźny w tym sezonie, już teraz są na 1 miejscu, w tym sezonie nie wolno nikogo skreślać, to będzie bardzo trudny i wyrównany sezon.Myślę że Chelsea w tym roku będzie się liczyć o mistrzostwo, mają bardzo silną ekipę i na pewno w tym roku będą się liczyć w walce o tytuł, myślę że nas stać może na 2-3 miejsce jak będą nas omijać kontuzje.Cieszy mnie także słaba postawa Portsmouth przegrali 2 mecze z rzędu, myślę że to mogą być duże plusy dla nas, mam nadzieję że wygramy w tym mecz.
haha MU przegrało, a to dobre!!:D
Chelsea niby ma te 3 pkt ale ich gra nie wygląda jakoś porywająco. Co prawda drugiego spotkania podopiecznych Ancelottiego nie widziałem ale nie sądzę aby jakoś szczególnie imponowali jak mówi sam trener. Zresztą The Blues zawsze tak grali, najważniejszy cel zrealizowali.
Co do porażki ManU to nie ma się co podniecać bo to dopiero początek sezonu ale ich gra zdecydowanie się zmieniła. Widać, ze Diabły bez Ronaldo muszą się nauczyć grać. Trochę czasu minie zanim przystosują się do zmiany taktyki.
LordCarrington-> Ale w drugim przypadku użyłeś słowa "Pewnymi". ;p
Ale mniejsza. Nie ma co się spierać o takie błahostki. ;)
Nie zmienia to faktu, że masz rację co do ich walki o utrzymanie. ;]
Wiola04 --> może to trochę dziwnie brzmi, bo najpierw napisałem, że powalczą o utrzymanie, a potem, że według mnie spadną, ale na pewno siebie na zaprzeczają. ;) Nie twierdzę, że się utrzymają tylko, że o to powalczą. Jest różnica. :)
LordCarrington-> "Wynik jest jednak zaskakujący i pokazuje, że 'The Clarets' nie są chłopcami do bicia i powalczą o utrzymanie."
"Pewnymi spadkowiczami są też dla mnie Burnley oraz Wolves..."
Czy nie uważasz, że te dwa stwierdzenia sobie "ciut" zaprzeczają? ;>
Chelsea-> pierwsza opcja.
UltimateE;> dokładnie. Myślę, że by sobie nie poradzili. ;)
Przegrana United z pewnością jest wielką sensacją. Burnley to jednak drużyna, która swojego czasu pokonywała takie kluby, jak Arsenal czy Chelsea, więc można było spodziewać się niespodzianki z ich strony. Wynik jest jednak zaskakujący i pokazuje, że 'The Clarets' nie są chłopcami do bicia i powalczą o utrzymanie. Na niespodziankę zanosiło się również w spotkaniu Sunderlandu z Chelsea, jednak 'The Blues' strzelili trzy bramki i było już po sprawie. Liverpool pokonał Stoke aż 4-0, Tottenham rozgromił rywali i pokazał, że będą liczyć się w walce o jak najwyższe miejsce, a Birmingham znów miało szczęście.
Słabo zaczęło również Portsmouth, więc typuję ich do spadku. Mam również nadzieję, że już w sobotę wykorzystamy ich problemy i ponownie wrócimy na pierwsze miejsce w tabeli. :) Pewnymi spadkowiczami są też dla mnie Burnley oraz Wolves, ale nie zdziwiłbym się, gdyby słabszy sezon przydarzył się Blackburn lub Boltonowi.
"Jednocześnie Redknapp interesująco skomentował sytuację Kogutów na rynku transferowym. Szkoleniowiec przyznał, iż tego lata "oferowano mu sporo gówna."
Hehe, jaka szczerość ze strony wiecznie śpiącego. ;)
Chelsea - odpowiedz jest prosta:P tylko ciekawi mnie dyspozycja Chelsea bo juz 2 raz przegrywali w 1 polowie z teoretycznie cienkimi druzynami , chcialbym zobaczyc jakby poszlo im z kims lepszym...
Nie wiem czy lepsza jest wygrana 2:1 z Hull czy przegrana 1:0 z MU?
MU przegrało
No trzeba przyznac "szpiegownik" to niezly pomysl , mozna sie dowiedziec co nie co o innych druzynach;)
"Carlo Ancelotti uznał, że poprawa gry jego podopiecznych w stosunku do spotkania z Hull City, jest imponująca"
Rzeczywiscie 1 gol wiecej , chcialbym aby jakas mocniejsza druzyna spotkala sie z Chelsea zeby zobaczyc w jakies sa formie bo jezeli tak sie mecza z ligowymi sredniakami...
ManU przegrało.. dobre. ;D
ja nie mopge Mu przegrało z Burnley
Jeszcze nie wiadomo kiedy. Ale nie martwcie się, na pewno przed końcem sezonu:D
mam to samo pytanie co Turasek... kiedy nadrobimy zaległości?
PvL > postaw się w jego sytuacji. Piłkarze, sztab szkoleniowy i kibice Burnley cały tzw. okres przygotowawczy spędzili zapewne na kurowaniu kaca-giganta po hucznym świętowaniu pierwszego od 33 lat awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej. Coyle jest zadowolony z tego, że piłka nie odbija się już tak głośno, a na punkty to jeszcze przyjdzie czas... kiedyś... :P
"Ogromne rozczarowanie panuje natomiast w Portsmouth. Do problemów z finansami dołączyły bowiem spore kłopoty sportowe, ponieważ The Pompeys przegrali drugi mecz z rzędu i wciąż nie posiadają punktu. Rozczarowania nie kryli zarówno David James, jak i Paul Hart. Obaj uznali, że decyzja sędziego, który podyktował rzut karny dla Birmingham w ostatniej minucie, była niesprawiedliwa."
Doliczony czas gry, James McFadden strzela karnego dla Birmingham... Brzmi znajomo, chociaż wolałbym, żeby ta sytuacja nie budziła żadnych wspomnień :/
Ja nie rozumiem twojej wypowiedzi PvL
Burnley wygrali ze świetnym w ich mniemaniu zespołem z którym przegrali by pewnie 5 następnych spotkań po kolei ..Do tego mieli dużo szczęścia..
Co miał powiedzieć? Ze teraz już się nikogo nie boją ? Trochę pokory
Kiedy bedziemy grac z Boltonem ?
Nie rozumiem wypowiedz Owena Coyle. Dodał tylko optymizmu rywalowi jakby wcale mu niezależało na dobrej grze jego drużny. Zero ambicji...