Tim Ream wybrał Bolton. Czy słusznie?

11.02.2012, 12:11, Kamil Ciborowski 18 komentarzy

Amerykański środkowy obrońca, Tim Ream, mógł trenować w Arsenalu ze swoim dobrym znajomym Thierrym Henry i być już myślami przy pojedynku z AC Milan. Wybrał jednak ofertę Boltonu i przed swoim debiutem w Premier League Amerykanin skupia się raczej na walce o utrzymanie, niż walce o najwyższe cele.

Reama polecił już w lecie Wengerowi dawny kolega Amerykanina z drużyny New York Red Bulls i legenda Arsenalu, Thierry Henry.

24-latek wybrał jednak ekipę z Boltonu i już dziś będzie mógł poczuć smak walki o utrzymanie w derbowym meczu z Wigan.

Mimo to, obrońca pozostaje wdzięczny Francuzowi za pozytywną opinię dotyczącą jego umiejętności:

- Słyszałem, że Thierry powiedział w Arsenalu kilka słów na mój temat. Wszyscy znamy jego status w tym klubie - powiedział kupiony za około 2,5 miliona funtów zawodnik.

- Wiem, że Arsenal o mnie pytał. Możliwe, że złożyli nawet ofertę, ale to mogło się wydarzyć już w trakcie rozmów z Boltonem.

- Występowałem na stadionie Arsenalu podczas Emirates Cup. Wiedziałem o ich zainteresowaniu.

- Wspaniale byłoby być Kanonierem jednak nie wiem, jak często występowałbym w Arsenalu, a to dla mnie najważniejsze.

- Oczywiście, że marzę o Lidze Mistrzów. Każdy gracz chce grać na najwyższym poziomie, a Liga Mistrzów to właśnie to!

Mimo że Henry'emu nie udało się sprowadzić reprezentanta USA do swojej ukochanej drużyny, to piłkarze pozostają w przyjaznych stosunkach:

- Utrzymujemy kontakt, Thierry często daje mi wyrazy wsparcia, informuje mnie o wielu rzeczach.

- On jest wspaniałym liderem. Pokazał mi to w Nowym Jorku, teraz także to widzę!

Trener reprezentacji USA, Jurgen Klinsmann przyznał, że Ream dobrze zrobił przenosząc się do Anglii. Dodał, że to właściwy czas, by zawodnik spróbował sił w Premier League.

Transfer piłkarza do Boltonu przekreślił szansę na wyśniony miesiąc miodowy świeżo upieczonych małżonków, Reama i jego wybranki Kristen Sapienzy. Zamiast wyprawy z ukochaną, Amerykanin spędza czas trenując z nową drużyną.

- Nie mogę wam powiedzieć, co powiedziała, natomiast była bardzo rozczarowana. Ja też.

- Mimo wszystko, uważam, że to wspaniała szansa - zakończył obrońca.