Trzecia runda FA Cup: Arsenal vs Manchester United
11.01.2025, 14:31, Dominik Kwacz 1841 komentarzy
Los chciał, że już w trzeciej rundzie tegorocznego Pucharu Anglii spotkają się dwie najbardziej utytułowane drużyny tych rozgrywek. Arsenal, z rekordowymi czternastoma pucharami na koncie, podejmie u siebie trzynastokrotnego zdobywcę trofeum – Manchester United.
Jeszcze kilka tygodni temu wyłonienie faworyta byłoby raczej proste. Po zamianie niepopularnego, łysego Holendra na Rubena Amorima na Old Trafford powróciła nadzieja. Nadzieja ta jednak szybko zgasła, gdy nowa miotła nie poradziła sobie z plagą szczurów nawiedzających stadion, nie mówiąc już o piłkarzach. Pięć porażek w dziesięciu pierwszych meczach to najgorszy start nowego szkoleniowca Diabłów od 1932 roku. Wygrane derby z będącymi w totalnym kryzysie The Citizens niewiele zmieniły. Amorim w pomeczowych wywiadach ostrzegał nawet, że walka o utrzymanie to nie science fiction, lecz realna perspektywa.
Aż do zeszłej niedzieli. United niespodziewanie wywalczyli po doskonałym spotkaniu remis 2:2 z Liverpoolem na Anfield. Mało tego – gdyby Maguire nie zmarnował idealnej szansy w ostatnich sekundach, mówilibyśmy o totalnej sensacji. Końcowy wynik i cenny punkt wywieziony z prawdopodobnie najtrudniejszego stadionu na świecie wszyscy kibice Manchesteru braliby jednak w ciemno.
Fiksacja Mikela Artety na punkcie kontroli i dominacji jeszcze niedawno broniła się wynikami. Ostatnie mecze coraz wyraźniej jednak obnażają wady jego koncepcji gry. Zdominowanie Newcastle i wykreowanie 23 sytuacji zakończyło się xG na poziomie 3.22, ale to była woda na młyn dla Srok. Zaprezentowały one na Emirates coś, czego Arsenalu ewidentnie brakuje – kliniczną skuteczność i nierozerwalną defensywę. Optymiści zauważą, że jeśli Arsenal miał zagrać najgorszy od niemal roku mecz przed własną publicznością, to lepiej, że stało się to w Carabao. Pozostali skupiają się na odświeżaniu profilu Fabrizio Romano, licząc na „Here we go” z armatką w tle.
Arsenal będzie musiał poradzić sobie bez Saki, Nwaneriego, White’a i Tomiyasu. W drużynie gości zabraknie Mounta, Rashforda, Lindelofa i Shawa.
Amorim znajduje się w podobnym miejscu, w którym kiedyś zaczynał Arteta. Dla obu zdobycie trofeum ma kluczowe znaczenie, choć z różnych powodów. Hiszpan musi – tak oczekują eksperci i kibice. W końcu czas dorzucić coś do gabloty. Puchar zdobyty pięć lat temu był miłym zaskoczeniem, ale brak trofeum w obecnym sezonie będzie rozczarowaniem. Portugalczyk natomiast może – wygrana w Lidze Europy lub Pucharze Anglii zespołem pogrążonym w kryzysie dałaby mu czas i zaufanie potrzebne do przebudowy drużyny według własnej wizji. Podobnie jak miało to miejsce w przypadku Artety.
Wielu z nas tęskni za latami zaciekłej rywalizacji między tymi klubami. Oby niedzielny mecz przypomniał nam, jak piękne bywały te pojedynki. COYG!
Rozgrywki: Puchar Anglii
Miejsce: Emirates Stadium, Londyn
Data: Niedziela, 12 stycznia godzina 16:00 czasu polskiego
Sędzia: Andrew Madley
Transmisja: brak
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Ciekawe kto na koniec sezonu bedzie na wylocie z Chelsea albo City ;)
@ZielonyLisc: @mar12301:
Gdybym miał 15 lat to bym może dał się nabrać na ten proces, a mam 12
“Incredible how you don’t win that game, to sum it up,” Arteta said. “The dominance, the superiority in relation to the opposition, and everything we did to try and win the game. ... We didn’t get what we deserved.”
TRENER
Zapominamy i lecimy dalej
Teraz tylko czekam na wywiad Artety i tego czy wypowie się jak człowiek inteligentny czy jak Ten Hag.
@mdr_AFC: tak, Live przykładem że można ;)
@SoulStorm: hahah, fantastyczne united. Jakby sie dalo to obie druzyny powinny odpasc
@kamo99111: skopali oba letnie, a z dwóch zimowych nie skorzystali.
ARTETAOUT!!!!1 i w jego miejsce na pewno przyjdzie trener, który w sezonie będzie robić nie 89 a 150pkt!!! I wtedy lecimy po mistrza!!!1
@Fabri4: Arsenal nie przegrał tego meczu był remis. Inna sprawa, że może warto było zastanowić się nad zmianą bramkarza na karne. Ja totalnie nie ufam bramkarzom 1,8 m wzrostu
@Marzag: wybacz, zapomniałem...
61 minutes with 10 men.
Playing away against Arsenal.
Going to the next round of FA Cup.
Fantastic performances at the Emirates, after the ones at Anfield vs Liverpool and Etihad vs Man City.
Rúben Amorim, cooking for the future.
@ZielonyLisc napisał: "Mażak pokryjomu łapie za rękę Garfielda i wspólnie pod kołderką oglądają dokument The Invicibles."
To nie ja jestem co mecz zapłakany pisząc o tym jak kiedyś to było a teraz nie jest.
@Fabri4: oj tam, to po prostu proces Artety. Uwierz.
Odpowiemy w kolejnym meczu, Spurs juz sie nie moze doczekac, nasze odpowiedzi na porazki sa legendarne
@Fabri4: jaki wstyd, zapomnij i leć dalej ;)
@SoulStorm: Real
@Mastec30: Zgadzam się, że Kiwior może wyratowałby wtedy punkty, nawet jeśli to przeciętniak.
serio przegrali z tym słabym United który grał w osłabieniu? XDD
Boże.. wstyd
@Saul77 jak chcesz rady to kolejne konto nazwij mniej banalnie, bo cię znowu namierzymy. Chociaż z takim językiem to będzie łatwo poznać i tak, nikt tutaj tobie nie dorówna
@XandeR napisał: "Moze to Edu robil taktyke na mecze xD Bo odkad odszedl zaczela sie ta zapasc w ataku"
To ma sens
IMO, Edu z Mikelem totalnie skopali ostatnie letnie okienko transferowe co teraz odbija się na nas że zdwojoną siłą...
Całe okno stracili na negocjacje transferów Kalafiora i Merino, którzy badz co bądź odgrywają póki co marginalna rolę w zespole (jeden staje się kolega Tomyiasu że szpitalnego łóżka, a drugi gra po prostu średnio). Do tego dołożyli Panic loan Sterlinga na koniec. Cały ambaras polega na tym, że na LO naszym najlepszym zawodnikiem jest Lewis Skelly, a w pomocy Tomasz Impreza. Czyli ściągnięto w zasadzie zawodników na pozycję które są dość dobrze obsadzone. W ataku mamy z kolei dramat. Ci co mają jakikolwiek wpływ na grę są kontuzjowani, a reszta to po prostu pokraki.
Na największe wyróżnienie pokractwa zasługuje dwóch zawodnikow:
GABRIEL MARTINELLI oraz KAI HAVERTZ.
Pierwszy potyka się o własne nogi, a drugi nie potrafi trafić z 2 metrów do pustej bramki. I o ile Havertz jeszcze jest przydatnym zawodnikiem jak drużynie idzie dobrze (pokazal to zeszły sezon), o tyle Martinelli od 2 lat kopie się po czole i nie ma żadnej poprawy. Powiedział bym nawet, że jest wręcz odwrotnie - on zalicza coraz większy regres. Jak tak dalej pójdzie to skończy tam skąd przyszedł czyli w 4 lidze brazylijskiej.
I żeby nie było na początku broniłem okienka i mówiłem, że Edu z Mikelem wiedzą co robią. Jednak teraz ciężko bronic to co się wydarzyło. Zastanawiam się tylko jak to jest możliwe przy takich nakładach na scouting i analitykę sportowa? Coś ewidentnie nie zagrało gdyż te pieniądze które zostały wydane mogły zostać spożytkowane zacznie lepiej. Wystarczyło sprowadzić napastnika z prawdziwego zdarzenia (Jesus mógłby wtedy walczyć o miejsce na skrzydle) oraz porządnego zastępcę za Sake (bo za Ode byłby Nwaneri). Obrona bez Kalafiora i pomoc bez Merino poradziły by sobie.
Tak jak o napisałem wcześniej dzisiaj - Arteta tak się zafiksowal na defensywie, że obecnie nie potrafimy ani bronić ani atakować. Nasz styl jest po prostu tragiczny i znowu wracamy do czasów kiedy zaczyna się marzec a my zostajemy z walka o top4.
@ZielonyLisc: drugą połowę spędziłem w trasie ale tak szczerze to może raz sobie przypomniałem ciekawe jak tam w meczu. Oczywiście wynik sprawdziłem jak już dojechałem do celu hehe
@Mastec30 napisał: "Sezon temu nie mieliśmy 4 dostępnych zawodników na skrzydła i napad z czego 0 w formie"
Może czas zmienić taktykę? Niech zagra 3-5-2. Skoro dzisiaj KT wszedł z ławki to może biegać i na wahadle.
Każdy ma swój sufit. Pytanie, które trzeba będzie sobie zadać pod koniec tego sezonu, to czy Arteta nie osiągnął sufitu jako trener Arsenalu.
Zawsze czegoś brakuje, nie potrafi postawić tej kropki nad i", znaleźć rozwiązania kiedy nie idzie, walnąć butem (przytulić?) tak aby podziałało na zespół. Oczywiście zawodnicy, grając taką parodię dziś jak przykładowo Havertz, mu nie pomagają - ale to była jego decyzja by go pozostawić nad boisku przy tak wysokiej nieudolności w sytuacjach podbramkowych, a szczególnie by w tak fatalnej formie desygnować go do rzutów karnych. To idzie na jego konto.
Ten proces nie może trwać wiecznie.
@Nicsienieda napisał: "Zawsze powtarzam, że pierwszy sezon przegraliśmy nie przez 'niedojrzałość', tylko i wyłącznie przez kontuzję Saliby. To był piękny Arsenal, niczym prime Ajax, ulica nie zapomni ;("
Ja bym to inaczej przedstawił. Przegraliśmy bo Arteta pchał Holdinga do składu.
Po pierwsze trzeba było go wymienić przed tamtym sezonem
Po drugie jeżeli było to niemożliwe to wcześniej postawić na Kiwiora.
Mażak pokryjomu łapie za rękę Garfielda i wspólnie pod kołderką oglądają dokument The Invicibles.
Pora na El Clasico kto waszym zdaniem wygra?
@FilipCz W końcu jakieś konkrety!
Saul77 już bana xDDD
@wajktor1998 napisał: "Wiem, ze ludzie sa wkurzeni i zli, ale jak mozna wypisywac do partnerek pilkarzy, grozac im, zyczyć im źle. To jest chore."
Niektorzy są po prostu turbo z****mi, nieuleczalni debile. Nic się z tym nie da zrobić niestety.
@pioafc napisał: "2023/2024 - 3 runda, odpadamy z OXFORD UNITED"
Nie prawda. Odpadliśmy z Liverpoolem
Dziś mecz oglądałem na pełnym luzie. Wolałem się mile zaskoczyć aniżeli rozczarować. Nie było ani zaskoczenia ani rozczarowania bo Arsenal jest w takiej formie, że trochę można się było tego spodziewać. Arteta skutecznie rozbiera ten dom , który zbudował. Teraz zostaje nam 4 zawodników na 3 pozycje z przodu i mecze grane co 3 dni. Arteta lo prostu zawiódł i trzeba to otwarcie powiedzieć. Teraz mamy mnóstwo kontuzji i brak kasy na transfery.
Arteta out.
Wiem, ze ludzie sa wkurzeni i zli, ale jak mozna wypisywac do partnerek pilkarzy, grozac im, zyczyć im źle. To jest chore.
@ZielonyLisc napisał: "Że wam chce się z nimi dyskutować..."
Nie chce mi się, ale co zrobić, jak płaczki kierują się emocjami i robią dramy nieadekwatne do sytuacji:) trzeba im odpisać:)
@Nicsienieda: wtedy każdy był w formie, teraz tylko Raya.
@Koroniarz: zapomniales o drugiej połowie i poleciałeś dalej?
@marimoshi napisał: "Sezon temu w dwóch meczach domowym pod rząd przeciwko WHU oraz Liverpoolu mimo xG 5 strzeliliśmy 0 bramek i te spotkania przegraliśmy."
Sezon temu nie mieliśmy 4 dostępnych zawodników na skrzydła i napad z czego 0 w formie
Nie oglądałem drugiej połowy ale widzę, że niczego nie straciłem. Tak zem czuł, że w dooope będzie z Junajted ehh
Arteta out
Zawsze powtarzam, że pierwszy sezon przegraliśmy nie przez 'niedojrzałość', tylko i wyłącznie przez kontuzję Saliby. To był piękny Arsenal, niczym prime Ajax, ulica nie zapomni ;(
@Melek napisał: "Chyba żartujesz - chwilę wcześniej Bruno zrobił podobną rzecz - stał na nogach, a nagle te nogi mu się same rozstępują i się przewraca. Obaj to żałośni nurkowie."
No chyba żartujesz, że myślisz, że można bez próby odbioru piłki złapać ręką zawodnika i że to nie jest faul. Sporty Ci się pomyliły, obrońca musi walczyć o piłkę, a nie o koszulkę przeciwnika.
Ale ostro bareczki spompowane
Sezon temu w dwóch meczach domowym pod rząd przeciwko WHU oraz Liverpoolu mimo xG 5 strzeliliśmy 0 bramek i te spotkania przegraliśmy.
Potem odpaliliśmy niesamowicie formę.
Trzeba mieć nadzieję, że po tej impotencji strzeleckiej z Newcastle i United znowu to powtórzą.
Derby z odwiecznym rywalem i rachunki do wyrównania z AV - nie ma lepszej szansy na rehabilitację w tym ciężkim i beznadziejnym okresie dla kibica.
@Simpllemann napisał: ". A dziś? Tego się nie da oglądać."
Jest git. Jakby Mourinho był na ławce zamiast Mikela, to już wiem co byłoby
@pioafc napisał: "Na co tu czekać pytam? Ile jeszcze chcesz dowodów na to, że gość tutaj nic nie wygra?"
Ale Ty nie rozumiesz. To jest proces. A proces polega na tym, że nic nie wygrywasz, a i tak się klepiemy po plecach, że jest super.
@pioafc napisał: "5 lat nic."
Rozumiem, że wszystko Ci jedno czy kończymy sezon z 98 punktami czy z 50 punktami, skoro nic się nie zmieniło.
@Marzag: no nie będziemy marnować tyle sytuacji cały czas, ale nie wierze też za bardzo żebyśmy w lidze dogonili Liverpool. Jednyną nadzieją jest LM, której nigdy nie wygraliśmy, a w obecnej formie nie chce mi się wierzyć, że byśmy byli w stanie wygrać z Bayernem, Realem czy Liverpoolem.
@Marzag: Chyba żartujesz - chwilę wcześniej Bruno zrobił podobną rzecz - stał na nogach, a nagle te nogi mu się same rozstępują i się przewraca. Obaj to żałośni nurkowie.
@ZielonyLisc napisał: "Że wam chce się z nimi dyskutować..."
A jak xd. Tylko przyznam się że pisze głupoty, a nie będę udawać że jest git i zapominamy i lecimy dalej