Trzeźwym okiem: Czy Walcott zasługuje na nową umowę?
16.07.2012, 19:28, Sebastian Czarnecki 2912 komentarzy
Ostatnio w internecie coraz łatwiej jest dostrzec dyskusje na temat przyszłości Theo Walcotta w Arsenalu. W komentarzach w serwisie Kanonierzy.com, na Facebooku, na Twitterze – dosłownie wszędzie czytam o wygasającym kontrakcie młodego Anglika oraz o jego sytuacji w klubie. Zdania internautów są podzielone: jedni domagają się, żeby niezwłocznie zaoferowano skrzydłowemu nowy kontrakt, jednocześnie mają nadzieję, że ten go przedłuży, a inni twierdzą, że nadszedł już czas pożegnania z piłkarzem, który prochu już przecież nie wymyśli. Jakie jest moje stanowisko w zaistniałej sytuacji? Na pewno sceptyczne. Do tej pory starałem się unikać komentarzy na ten temat, nie wychylałem głowy ponad szereg i podchodziłem do wszystkiego z rezerwą. Teraz jednak, kiedy głosów jest coraz więcej, postanowiłem jasno przedstawić wszystkie za i przeciw oraz jasno się do tego ustosunkować. Na wstępie jednak zaznaczę, że po części należę do obu grup: jestem zarówno zwolennikiem, jak i przeciwnikiem Theo Walcotta. Z jednej strony chciałbym się z nim pożegnać, ale z drugiej ciężko byłoby mi pogodzić się z faktem, że jeden z niewielu Brytyjczyków w Arsenalu niebawem opuści zespół.
Zdania są podzielone między innymi dlatego, że Anglik jest bardzo specyficznym zawodnikiem, który niczym nie wyróżnia się na tle innych graczy występujących na jego pozycji. W zasadzie jedynym jego atrybutem, który sprawia, że jest pożądany przez inne europejskie kluby, jest jego znakomita szybkość. Na pewno większość osób czytających ten tekst zgodzi się, że wychowanek Southampton jest w tym momencie najszybszym zawodnikiem Premier League, a nawet jeśli nie, to znajduje się w ścisłej czołówce. Szybkość jednak nie jest jednak głównym atrybutem, który jest brany pod uwagę przy ocenianiu klasy piłkarskiej prezentowanej przez zawodnika, bo gdyby tak było, to już najbogatsze kluby starałyby się pozyskać Usaina Bolta – aktualnie najszybszego człowieka na świecie. Oczywiście z szybkości można zrobić wiele użytecznego, bo wielu zawodników wykorzystuje ją do umiejętnego zachowywania się na boisku. Tacy Cristiano Ronaldo czy Leo Messi na przykład znakomicie wykorzystują swój atut do dryblingów, mijaniu kolejnych rywali i wypracowywaniu sytuacji sobie, czy to kolegom z zespołu. Walcott jednak nie do końca potrafi zrobić użytek z tego, co potrafi najlepiej. Nie od dziś wiadomo, że Theo nie należy do wybitnych dryblerów. Ba, jego jedynym „zwodem” jest wypuszczenie futbolówki przed siebie, a następnie minięcie przeciwnika na obieg, co jest coraz częściej czytane przez bocznych obrońców biegających w angielskiej Premiership.
Na pewno większość osób z oburzeniem patrzy teraz na powyższe zdanie i wypowiada teraz coś, co brzmi mniej więcej: „Hola, przecież Walcott w minionym sezonie był naszą kluczową postacią, strzelił kilka ważnych bramek i zanotował wiele asyst!” – zgoda. Nie zapominajmy jednak, że Theo grał strasznie nierówno. Pamiętacie mecz z Tottenhamem na Emirates, w którym wspomniany zawodnik zdobył dwa gole i pogrążył naszych odwiecznych rywali? To było niesamowite, prawda? Dwukrotnie znalazł się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie i dwa razy ośmieszył obronę Kogutów, następnie pokonując doświadczonego Brada Friedela. Wszystko fajnie, pięknie. Czy ktoś jednak pamięta, ilu z was krytykowało Walcotta przed owym pojedynkiem i domagało się odsunięcia Anglika na ławkę rezerwowych? Nie każdy już pamięta, że przed derbami z Tottenhamem nasz sprinter zaliczył około pięciu-sześciu spotkań bardzo słabych, w których nie pokazał nic, prócz bezsilności i nieumiejętności wypracowywania sytuacji i strzelania bramek. To jednak nie jest nic dziwnego, bo jeżeli spojrzymy racjonalnie na liczbę asyst Theo, to ile z nich miało miejsce po górnym dośrodkowaniu – przykładowo – z linii końcowej boiska? Wysokie centry Walcotta to jego pięta achillesowa, najsłabsza strona – Anglik po prostu nie umie tego robić i w ogóle nie zanosi się na to, żeby kiedykolwiek w przyszłości miał zamiar poznać tę tajemną sztukę „celnego dośrodkowywania w pole karne”. No, chyba że mówimy o podaniach po ziemi, to akurat czasami mu wychodzi.
Kolejnym punktem, nad którym warto się zastanowić, jest stosunek liczby strzałów oddanych przez Walcotta do ilości zdobytych goli. W minionej kampanii Anglik zdobył jedenaście bramek w czterdziestu sześciu występach, co nie jest wcale wybitnym rezultatem jeżeli spojrzymy na to, że jest on wysoko ustawionym skrzydłowym, który w każdym meczu po kilka-kilkanaście razy zbiega do środka boiska, gdzie stwarza jakieś zagrożenie pod bramką przeciwnika. „Skrajny snajper” – równie dobrze tak możemy go nazwać, bo w polu bramkowym przeciwnika przebywał równie często, co jedyny klasyczny napastnik w taktyce Wengera – Robin van Persie – a na pewno znacznie częściej niż jego vis-à-vis po przeciwległej flance – Gervinho. Wenger ustawiając w ten sposób Walcotta chciał mu pokazać, że wziął pod uwagę jego prośbę, którą wypowiadał przed sezonem. „Chciałbym grać jako wysunięty napastnik” – mówił wtedy Anglik. Menedżer Arsenalu tej prośby oczywiście nie mógł spełnić, gdyż nie chciał dla jednego zawodnika psuć systemu, który poprawiał i udoskonalał już od kilku lat. Mógł jednak zdecydować się na taki ruch, w którym jeden ze skrzydłowych w sytuacjach zaczepnych mógł grywać czasami jako snajper, co właśnie procentowało bramkami z jego strony. Jeżeli jednak spojrzymy na to z racjonalnego punktu widzenia to łatwo zauważymy, że... on przecież zmarnował od cholery sytuacji bramkowych i gdyby tylko chciał to mógłby spokojnie strzelić i 20 bramek w sezonie! Tak, to nie są wcale słowa na wyrost. Przypomnijcie sobie wszystkie mecze, wszystkie sytuacje, po których domagaliście się zdjęcia Theo z boiska, bo zmarnował kolejną z rzędu stuprocentową okazję strzelecką.
Żeby udowodnić wam jednak, że nie jestem tylko zwykłym gościem, który najzwyczajniej w świecie pieprzy o głupotach i potrafi jedynie krytykować, przedstawię również osobę Theo z dobrej strony. Bo to nie jest tak, że jestem hejterem, że nie lubię tego zawodnika i postanowiłem wylać jedynie brudy. Nie, Theo mimo wszystkich swoich wad potrafi z miejsca rozruszać zespół i jedną akcją sprawić, że wszystkim nagle gra się lepiej. Walcott z łatwością potrafi przedostać się w pole karne przeciwnika i nawet jeżeli tam coś spartoli to jednak samym takim zagraniem potrafi natchnąć resztę drużyny do dalszego atakowania. Spójrzmy chociaż na niedawny mecz reprezentacji Anglii ze Szwedami na mistrzostwach Europy w Polsce i na Ukrainie, które dwa tygodnie temu dobiegły końca. Synowie Albionu przegrywali i Hodgson widział, że musi coś zmienić – wprowadzić na boisko dublera, który z miejsca będzie potrafił odmienić grę zespołu. Walcott wszedł na boisko przy stanie 2-1 dla Szwecji i od razu doprowadził do wyrównania, a kilka chwil później kapitalną asystą obsłużył Welbecka, który zdobył zwycięskiego gola dla Anglii. Taką właśnie rolę Anglik mógłby mieć w Arsenalu: rolę jokera, który wejdzie na boisko wtedy, kiedy drużynie najzwyczajniej w świecie nie idzie i swoimi szybkimi rajdami ożywić grę zespołu. Zwłaszcza w końcówkach, kiedy to większość zawodników oddycha już rękawami i nie każdy ma już siły, by gonić za tak świetnym sprinterem. No, ale nie za takie pieniądze...
Właśnie, to jest kolejny punkt, który należy wziąć pod uwagę przy ocenie Theo. Walcott zapowiedział, że może przedłużyć kontrakt, ale oczekuje znacznej podwyżki. Szacuje się, że jego nowa pensja miałaby wynosić około 100-110 tysięcy funtów tygodniowo! Tym samym Anglik stałby się jednym z najlepiej zarabiających zawodników w klubie, a na pewno nie należy ani do najlepszych, ani do najważniejszych zawodników Arsenalu, bo są o wiele ważniejsi zawodnicy w tej drużynie niż Walcott, chociażby Robin van Persie – który notabene zapowiedział już odejście – Mikel Arteta, Alex Song, Laurent Koscielny, Thomas Vermaelen, Jack Wilshere czy Bacary Sagna. Tak duża tygodniówka oznaczałaby jednocześnie to, jakoby Wenger miał przekazać do wiadomości, że to Anglik będzie postacią, na której budowany będzie zespół po odejściu van Persiego, a to niekoniecznie byłoby mądre rozwiązanie.
Zastanówmy się teraz, czy nie lepiej byłoby postawić w pierwszym składzie na młodziutkiego Oxlade-Chamberlaina, który potrzebuje regularnej gry? Chambo jest przecież o wiele bardziej wszechstronnym piłkarzem, który również jest szybki, ale potrafi posłać celną prostopadłą piłkę, udanie przedryblować, rozrzucić tempo gry na drugą stronę czy też huknąć z dystansu. Już teraz młodziutki piłkarz jest niewiele gorszy od Walcotta – na pewno jednak mniej doświadczonym i mniej ogranym – ale za 2-3 lata może być czołową postacią nie tylko The Gunners, ale i całej Premier League! Jeżeli Theo miałby być zawodnikiem do rozruszania gry i na zmęczonego rywala, to równie dobrze takim kimś mógłby być Ryo Miyaichi, który potwierdził swoją klasę w Boltonie, a przecież również potrzebuje regularnej gry. Arsenal posiada również w swoich szeregach takich ludzi jak Podolski, Gervinho czy nawet Andre Santos, który również z powodzeniem może grać na flance.
Jakie jest więc moje ostateczne stanowisko w tej sprawie? Jak już pisałem: dwojakie. Gdyby podwyżka Theo miała wynieść około 10 tysięcy funtów różnicy, to mógłby zostać w drużynie, bo zawsze warto jest mieć takiego nieobliczalnego piłkarza w zespole, nawet niekoniecznie trzeba trzymać go wtedy w wyjściowej jedenastce w każdym kolejnym spotkaniu. Gdyby jednak okazało się, że Walcott faktycznie oczekuje tygodniówki na poziomie stu tysięcy funtów, to nie widzę sensu trzymania go w zespole, bo za o wiele niższą pensję zgodziliby się grać zupełnie inni, a na pewno nie dużo gorsi, zawodnicy. Czy Walcott powinien więc zostać w Arsenalu? I tak, i nie. Obojętnie co się stanie, trzeba każdą jedną opcję wziąć pod uwagę, a trzeba zauważyć, że koniec jednego daje początek drugiemu, więc odejście Theo równie dobrze mogłoby otworzyć ogromną drogę do kariery Chamberlainowi lub Miyaichiemu.
PS Jeżeli podobał wam się mój autorski tekst, zapraszam na mojego bloga po więcej tego typu przemyśleń.
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@ howareyou
Boli nas to, że jesteśmy uważani jako trampolina do większych klubów, ale sami taką łatkę sobie tworzymy. Chociaż zarządowi chyba to nie przeszkadza.
15 mln (ze wszystkimi bonusami) za Oxa to kwota mała, ale wypadałoby od czasu do czasu zrobić porządny transfer (zawodnika na teraz) za 15-20mln. Finanse klubu od tego by się nie zawaliły. A korzyści mogłyby być ogromne. Wenger taką sumę potrafiłby odpowiednio ulokować.
@imprecis
A wielu widziałeś 18-latków grających na tym poziomie?
@kamil_malin
Jej. Nie wiem (bo skąd mam wiedzieć?), czy polityka Arsenalu to bardziej wina Wengera czy zarządu, dlatego dałem tam slasha.
Jednak odpowiadając na twoje pytane - może tak być dlatego, że Arsene i tak wbije tym baranom do głowy, że potem takiego zawodnika sprzeda 3 razy drożej. Co zresztą jest zgodne z prawdą, bo zazwyczaj tak robi.
No i mimo wszystko... 15 mln za Oxa, bo pewnie jego podałbyś jako przykład, to nie są już aż tak "spore pieniądze". Znacznie słabszych i o wiele starszych zawodników inne silne kluby kupują często za zdecydowanie wyższą cenę.
@ howareyou
"W Arsenalu się bez tego nie obędzie, bo to zwyczajnie niemożliwe przy takich nakładach finansowych, na jakie zezwala Wengerowi zarząd/jego chore widzimisię."
Nie do końca się z tym zgodzę... Wenger dostaje mało pieniędzy, ale nie tak mało żeby zamiast klasowego obrońcy ściągać odpadki typu Silvestre, Squillaci (chociaż można było mieć nadzieję, że będzie dobrym nr 4 na CB) czy stawiać na przeciętniaków jak Denilson i czekać aż wystrzeli.
Zawsze można zrobić więcej i tak było w tym przypadku.
To nie brak kasy, to myślenie Wengera.
Czemu gdy przychodzi wydać spore pieniądze na młodzików to Wenger to robi? A gdy trzeba ściągnąć kogoś na teraz, to cała saga transferowa trwa i trwa?
@ Gigi
Myślę, że jednak "moja" drużyna byłaby mocniejsza.
@imprecix
Bo w Excelu nie czuję się tak pewnie.
how - myslisz zapewne o polska - ruskie z euro, a czy z kims innym byly jakies zamieszki ? Z ruskimi mamy na pienku od zawsze i nawet politycy robili zla atmosfere przed meczem i media. A czarnogorcy co do nas maja ? Zwykla dzicz i tyle.
***** mać. Zawsze jak piszę w Wordzie i potem to wkleję, to wyskakują te durne znaczki.
@David92
Dobrze, że "my" jesteśmy lepsi, niż ta dzicz. :)
@kamil_malin
Wolał też stawiać na Bendtnera na skrzydle, na Arszawina-zombie, na Squillacich, Almunie, Ramseyów i inne tego typy wynalazki. Teraz mamy Jenkinsona jako jedynego zmiennika na prawej obronie i inne, podobne cuda. W Arsenalu się bez tego nie obędzie, bo to zwyczajnie niemożliwe przy takich nakładach finansowych, na jakie zezwala Wengerowi zarząd/jego chore widzimisię.
Ciekawe jeszcze, czy na początku sezonu Francuz dalej będzie krzywdził Rosickiego nie dając mu grać, mimo, że w minionym to właśnie Czech przez cały czas robił największą różnicę na boisku zaraz po van Persim. Tomas – choć jest tam zdecydowanie mniej efektywny, niż w środku pola – po powrocie Wilshere’a mógłby grywać nawet na skrzydle. Tam i tak narobi więcej szumu, niż Gervinho, Podolski albo Arszawin, który – nie daj Boże – nie opuści Emirates. Mozart jest okropnie niedoceniany i strasznie mnie to boli. Podczas sezonu zbierało mi się na śmiech czytając posty typu „I kto ma grać zamiast Ramseya? Rosicky?” O ile jego postawa w sezonie 10/11 była iście chimeryczna, to w 11/12 z meczu na mecz (o ile oczywiście dostawał szansę) grał coraz lepiej. Pod koniec był wręcz fenomenalny. Mam więc nadzieję zobaczyć go na boisku razem z Jackiem w więcej, niż 5-10 spotkaniach – może wtedy Arsenal wreszcie zacznie znowu grać, jak na ten klub przystało...
@kamil
Dodaj mocną ławkę do kadry z sezonu 10/11 (składającą się np. z graczy takich, jakich mieliśmy w zeszłym sezonie - Artety, Yossiego, Santosa czy nawet Gervinho) i wyjdzie to samo. Przecież w najmocniejszej 11tce gromiliśmy CFC, pokonywaliśmy Barcelonę, MU, City, a wystarczyło, że wypadło 2-3 graczy i się robiła padaka. Finał CC jest tego najlepszym przykładem - nie mam wątpliwości, że z Theo, Cesciem i RvP (przez 90 minut) byśmy to wygrali.
@ Gigi
Uzupełnij kadrę z sezonu 07/08 3-4 piłkarzami (CB, LB, DM, WF) i masz magię.
Coś mnie ostatnio wzięło na gdybanie i wspomnienia. Starzeję się.
Topek: Ja mam tam konto, ale nie wiem czy coś znajdziesz. ;)
@kamil
Nie, po prostu wyobrażam sobie, że dziś w kadrze, oprócz czołowych graczy wciąż mamy Adebayora, Fabregasa, Nasriego, Cole'a, K. Toure. Dodaj ich do obecnej kadry i masz materiał na majstra i wszelkie trofea.
Kto ma jeszcze jakieś ciekawe konta na filmwebie? bym coś odgapił może.
eurosport.pl/pilka-nozna/liga-mistrzow/2012-2013/barbarzyncy-z-podgoricy_sto3352731/story.shtml
Wiedzialem, ze beda takie sceny, jak ja nie trawie calej tej dziczy balkanskiej o.O
@ Gigi
Wyobrażasz sobie Artetę 2-3 lata temu w Arsenalu? Wenger wolał wtedy stawiać na Denilsonów i innych Diabych... właśnie przez takie decyzje mam dość Francuza.
Takich przykładów jest mnóstwo.
poldi tylko jako SN , na skrzydle bedzie sredniawy ma pierdykniecie ale kiwki niestety nie dlatego tylko SN
@kamil
Tutaj się mogę zgodzić, że szeroko pojęta wiara Wengera jest jego wadą i nawet nie tyle mam na myśli to, co powiedziałeś - ufanie przeciętniakom i setki szans dla nich, ale także sam fakt, że dając wiele zawodnikom, naiwnie liczy na ich lojalność i okazanie minimum wdzięczności.
@ Gigi
Wenger nie kupi zmiennika dla Sagny, za bardzo ufa w młodych. W tym konkretnym przypadku w przeciętnego Jenkinsona.
Wenger nie ściągnie ogarniętego WF, bo przecież jest Walcott, Chamberlain, Gervinho, Podolski, Ryo, Arszawin, Afobe itd A mało istotne jest to, że kilku z nich nie da nam jakości jakiej potrzebujemy.
Czyli myślenie o najwyższych celach odpada.
Wenger nie jest największym problemem, największym problemem jest jego chora wiara w przeciętnych zawodników. Wieczne czekanie, myślenie o przyszłości. Czasami odnoszę wrażenie, że on nie myśli o teraźniejszości, ciągle układa wizje składu w głowie jak sytuacja będzie wyglądała za kilka lat. Tylko nie bierze jednego pod uwagę, że najlepsi w tym czasie odejdą. Tak było z Fabregasem, tak będzie z kolejną ważną postacią w Arsenalu.
Wenger jest genialny, ale Francuz jest także słaby. Mnóstwo słabości pokazał w ostatnich latach. 6 lat utrzymuje nas w TOP4, ale od 7 lat nic nie wygrał.
Nie mam zamiaru go atakować, chcę wypośrodkować opinię o nim. Był wielki, obecnie jego wielkość mocno podupadła.
akurat dla mnie gerwo narazie jest cieniutki ale uwazam ze poldi bedzie jeszcze slabszy moze sie pomyle ale dla mnie jesli skrzydlo dla poldiego to on nic wielkiego nie pokaze przygladalem mu sie na euro i drybling to niestety on ma kanciasty...
Rivaldo: jeśli Gervinho się ogarnie - owszem. Jednak jeśli będzie grał jak w poprzednim sezonie, raczej to Poldi będzie w podstawie (oczywiście patrząc na umiejętności, forma to inna bajka).
@RIVaLDO700
No bardzo trudno będzie miał, w końcu rywalizacją z nierównym Gerwazym zapowiada się na niezwykle ciężką :P
podstawową 11stke mamy w sam raz na mistrza. Problem w tym, ze odpada paru zawodników jak to u nas bywa i mamy po sprawie, co roku to samo.. Ja tam i tak chętnie bede ich oglądał i co nadzieja tlic sie musi.
Za duzo ludzi widzi tu gwiazde w podolskim ja uwazam ze facet bedzie mial ciezko o pierwsza 11
@Marex
Raczej upadła, Laurens niby twierdzi, że jeszcze po niego wrócimy i transfer może dojść do skutku, ale pewnie skończy się na tym, że Boss nie kupi ani Yanna ani Capoue i postawi na Coqa z Diabym. Ryzykowna, ale tańsza opcja..
@kamil
Nie do końca się zgodzę. By mieć w tej chwili mocną kadrę wystarczyłoby imo dokupić back-up dla Sagny, M'Vile i zostawić RvP i Theo lub w miejsce tego drugiego sprowadzić jakiegoś ogarniętego WF-a. Wtedy moglibyśmy poważnie myśleć o najwyższych celach. A jeśli sugerujesz, że to Wenger jest problemem - tutaj Ci racji nie przyznam, Wenger jest genialny, bo nikt inny bez możliwości wzmacniania zespołu jak trzeba przez 6 lat nie utrzymałby nas w top4.
Sky Italia: Arsenal reject Manchester United offer for Robin van Persie. #AFC
Sky Italia: Manchester United asked Arsenal if Robin van Persie was available, #AFC said no. #mufc
Gigi > Ja uważam ,że jak Robin zostanie , kupimy DP oraz Jack , Diaby i Sagna powrócą jak najszybciej to mamy szanse na coś więcej niż 3/4 miejsce . Wtedy to mamy również szanse na jakiś puchar jak CC czy FA CUP .
youtube.com/watch?v=ifU67deNr8A&feature=youtu.be
To są kibice :D
@ Gigi
Najgorsze jest to, że nie zapowiada się aby ta kadra w najbliższych latach miała być mocniejsza. Trudno jednoznacznie ocenić czyja to wina, ale sporo w tej kwestii można zarzucić temu, który w opinii wielu jest nieomylny, nietykalny i w każdym calu genialny...
Przespaliśmy swój czas, 3-4 lata temu były warunki aby zbudować mocną drużynę. To nie zostało zrobione, w niektórych aspektach nawet zrobiliśmy krok w tył. Ta niewykorzystana szansa, to jest smutne.
@Ice
Na szczęście aż tak tępi nie są, żeby sprzedać go MUłom za 15 mln. Negocjacje z nimi moglibyśmy chyba zacząć tak od 45 mln ^^
@kamil
Z obecną kadrą, na dzień dzisiejszy, nie mamy potencjału na nic więcej niż 3-4 miejsce, jakąś 1/4 LM i moooże zwycięstwo w FA/Carling Cup. Sad but true.
Morgan to menda którą trzeba omijać. :)
Piersa *
@Ewenement
Tak, info z pierwszej ręki - z konta - parodii Piers'a.
@Cudi
Aha, czyli wszystko jasne. Kolejna bujda na resorach :D
Serce mówi ze coś wygramy, rozum, ze nie ;)
Piers Morgan? Mhm, jasne. xD
Morgan podobno dostał cynk od van Persiego, że ten zostaje w Arsenalu na nadchodzący sezon. To prawda?
Mi, szczerze mówiąc wystarczyłoby Carling Cup, byle tylko coś wygrali.
Pozostało tylko wierzyć, bo nie ma za wielu przesłanek aby to się spełniło.
Ostatnio zastanawiałem się o co my tak na dobrą sprawę gramy. Jakie są nasze cele przed rozpoczęciem rozgrywek. O mistrzostwo gra teoretycznie każdy, ale praktycznie 2-3 drużyny mogą to powiedzieć z czystym sumieniem. My chyba gramy tylko i wyłącznie o miejsce gwarantujące udział w LM (do wyboru są dwie lokaty, 3-4).
Zawsze po fatalnym sezonie, 3 miejsce jest uważane prawie jak tytuł. Niech idealnym przykładem będzie miniony sezon. Chyba przydały się zimny prysznic, aby niektórzy zbudzili się z marazmu.
Wierzyłem po porażce 4-0 że odrobimy, ale w posuchy nie przełamiemy, ktoś tam na górze chyba nie chce żebyśmy wygrywali ^^
kamil_malin
Ja też wierzę.
IceMan - oglądałem ten mecz na Orange Sport ;) Piękna brameczka. Like a boss :)
kamil_malin>>> Jak można nie wierzyć . To nasz ukochany klub i w tym roku na bank cos ugra. Nawet jak odejdzie RVP też bedziemy wierzyć :)
@peciakk
Toporny? Zarówno Kaźmierczak jak i Polanski potrafia nieźle zagrać pod względem technicznym. Na pewno Kaźmierczak jest lepszy od Murawskiego. Ma dobry przegląd pola i do tego potrafi nieźle wykonywać rzuty wolne. Był by alternatywą dla Obraniaka w wykonywania rzutów wolnych.
@kamil_malin ja wierzę. Chyba:)
Ogólnie to popsuli filmweba, poprzednia odsłona była IMO lepsza. Ta ma za dużo bajerów.
A'propos nowego sezonu, wierzy ktoś w przełamanie już ponad 7 letniej posuchy?
Ewenement@
Widzę że chcesz bardzo toporny środek pola.
To dobrze, widzę go w kadrze na eliminacje MŚ w Brazylii. Kaźmierczak + Polanski to był by dobry duet.
Nie mogę się już doczekać pierwszego meczu Premier League. Ciągle gra mi w głowie Kasabian. Nienawidze sezonu ogórkowego!
Olek---> mam nadzieję, że dotrzymasz słowa? ;D
Ewenement gral i to dosyc dobrze :)
IceMan mówisz o podgorlicy ze mogli miec 2 bramki tak to akurat prawda ;)