Trzeźwym okiem: Czy Walcott zasługuje na nową umowę?
16.07.2012, 19:28, Sebastian Czarnecki 2912 komentarzy
Ostatnio w internecie coraz łatwiej jest dostrzec dyskusje na temat przyszłości Theo Walcotta w Arsenalu. W komentarzach w serwisie Kanonierzy.com, na Facebooku, na Twitterze – dosłownie wszędzie czytam o wygasającym kontrakcie młodego Anglika oraz o jego sytuacji w klubie. Zdania internautów są podzielone: jedni domagają się, żeby niezwłocznie zaoferowano skrzydłowemu nowy kontrakt, jednocześnie mają nadzieję, że ten go przedłuży, a inni twierdzą, że nadszedł już czas pożegnania z piłkarzem, który prochu już przecież nie wymyśli. Jakie jest moje stanowisko w zaistniałej sytuacji? Na pewno sceptyczne. Do tej pory starałem się unikać komentarzy na ten temat, nie wychylałem głowy ponad szereg i podchodziłem do wszystkiego z rezerwą. Teraz jednak, kiedy głosów jest coraz więcej, postanowiłem jasno przedstawić wszystkie za i przeciw oraz jasno się do tego ustosunkować. Na wstępie jednak zaznaczę, że po części należę do obu grup: jestem zarówno zwolennikiem, jak i przeciwnikiem Theo Walcotta. Z jednej strony chciałbym się z nim pożegnać, ale z drugiej ciężko byłoby mi pogodzić się z faktem, że jeden z niewielu Brytyjczyków w Arsenalu niebawem opuści zespół.
Zdania są podzielone między innymi dlatego, że Anglik jest bardzo specyficznym zawodnikiem, który niczym nie wyróżnia się na tle innych graczy występujących na jego pozycji. W zasadzie jedynym jego atrybutem, który sprawia, że jest pożądany przez inne europejskie kluby, jest jego znakomita szybkość. Na pewno większość osób czytających ten tekst zgodzi się, że wychowanek Southampton jest w tym momencie najszybszym zawodnikiem Premier League, a nawet jeśli nie, to znajduje się w ścisłej czołówce. Szybkość jednak nie jest jednak głównym atrybutem, który jest brany pod uwagę przy ocenianiu klasy piłkarskiej prezentowanej przez zawodnika, bo gdyby tak było, to już najbogatsze kluby starałyby się pozyskać Usaina Bolta – aktualnie najszybszego człowieka na świecie. Oczywiście z szybkości można zrobić wiele użytecznego, bo wielu zawodników wykorzystuje ją do umiejętnego zachowywania się na boisku. Tacy Cristiano Ronaldo czy Leo Messi na przykład znakomicie wykorzystują swój atut do dryblingów, mijaniu kolejnych rywali i wypracowywaniu sytuacji sobie, czy to kolegom z zespołu. Walcott jednak nie do końca potrafi zrobić użytek z tego, co potrafi najlepiej. Nie od dziś wiadomo, że Theo nie należy do wybitnych dryblerów. Ba, jego jedynym „zwodem” jest wypuszczenie futbolówki przed siebie, a następnie minięcie przeciwnika na obieg, co jest coraz częściej czytane przez bocznych obrońców biegających w angielskiej Premiership.
Na pewno większość osób z oburzeniem patrzy teraz na powyższe zdanie i wypowiada teraz coś, co brzmi mniej więcej: „Hola, przecież Walcott w minionym sezonie był naszą kluczową postacią, strzelił kilka ważnych bramek i zanotował wiele asyst!” – zgoda. Nie zapominajmy jednak, że Theo grał strasznie nierówno. Pamiętacie mecz z Tottenhamem na Emirates, w którym wspomniany zawodnik zdobył dwa gole i pogrążył naszych odwiecznych rywali? To było niesamowite, prawda? Dwukrotnie znalazł się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie i dwa razy ośmieszył obronę Kogutów, następnie pokonując doświadczonego Brada Friedela. Wszystko fajnie, pięknie. Czy ktoś jednak pamięta, ilu z was krytykowało Walcotta przed owym pojedynkiem i domagało się odsunięcia Anglika na ławkę rezerwowych? Nie każdy już pamięta, że przed derbami z Tottenhamem nasz sprinter zaliczył około pięciu-sześciu spotkań bardzo słabych, w których nie pokazał nic, prócz bezsilności i nieumiejętności wypracowywania sytuacji i strzelania bramek. To jednak nie jest nic dziwnego, bo jeżeli spojrzymy racjonalnie na liczbę asyst Theo, to ile z nich miało miejsce po górnym dośrodkowaniu – przykładowo – z linii końcowej boiska? Wysokie centry Walcotta to jego pięta achillesowa, najsłabsza strona – Anglik po prostu nie umie tego robić i w ogóle nie zanosi się na to, żeby kiedykolwiek w przyszłości miał zamiar poznać tę tajemną sztukę „celnego dośrodkowywania w pole karne”. No, chyba że mówimy o podaniach po ziemi, to akurat czasami mu wychodzi.
Kolejnym punktem, nad którym warto się zastanowić, jest stosunek liczby strzałów oddanych przez Walcotta do ilości zdobytych goli. W minionej kampanii Anglik zdobył jedenaście bramek w czterdziestu sześciu występach, co nie jest wcale wybitnym rezultatem jeżeli spojrzymy na to, że jest on wysoko ustawionym skrzydłowym, który w każdym meczu po kilka-kilkanaście razy zbiega do środka boiska, gdzie stwarza jakieś zagrożenie pod bramką przeciwnika. „Skrajny snajper” – równie dobrze tak możemy go nazwać, bo w polu bramkowym przeciwnika przebywał równie często, co jedyny klasyczny napastnik w taktyce Wengera – Robin van Persie – a na pewno znacznie częściej niż jego vis-à-vis po przeciwległej flance – Gervinho. Wenger ustawiając w ten sposób Walcotta chciał mu pokazać, że wziął pod uwagę jego prośbę, którą wypowiadał przed sezonem. „Chciałbym grać jako wysunięty napastnik” – mówił wtedy Anglik. Menedżer Arsenalu tej prośby oczywiście nie mógł spełnić, gdyż nie chciał dla jednego zawodnika psuć systemu, który poprawiał i udoskonalał już od kilku lat. Mógł jednak zdecydować się na taki ruch, w którym jeden ze skrzydłowych w sytuacjach zaczepnych mógł grywać czasami jako snajper, co właśnie procentowało bramkami z jego strony. Jeżeli jednak spojrzymy na to z racjonalnego punktu widzenia to łatwo zauważymy, że... on przecież zmarnował od cholery sytuacji bramkowych i gdyby tylko chciał to mógłby spokojnie strzelić i 20 bramek w sezonie! Tak, to nie są wcale słowa na wyrost. Przypomnijcie sobie wszystkie mecze, wszystkie sytuacje, po których domagaliście się zdjęcia Theo z boiska, bo zmarnował kolejną z rzędu stuprocentową okazję strzelecką.
Żeby udowodnić wam jednak, że nie jestem tylko zwykłym gościem, który najzwyczajniej w świecie pieprzy o głupotach i potrafi jedynie krytykować, przedstawię również osobę Theo z dobrej strony. Bo to nie jest tak, że jestem hejterem, że nie lubię tego zawodnika i postanowiłem wylać jedynie brudy. Nie, Theo mimo wszystkich swoich wad potrafi z miejsca rozruszać zespół i jedną akcją sprawić, że wszystkim nagle gra się lepiej. Walcott z łatwością potrafi przedostać się w pole karne przeciwnika i nawet jeżeli tam coś spartoli to jednak samym takim zagraniem potrafi natchnąć resztę drużyny do dalszego atakowania. Spójrzmy chociaż na niedawny mecz reprezentacji Anglii ze Szwedami na mistrzostwach Europy w Polsce i na Ukrainie, które dwa tygodnie temu dobiegły końca. Synowie Albionu przegrywali i Hodgson widział, że musi coś zmienić – wprowadzić na boisko dublera, który z miejsca będzie potrafił odmienić grę zespołu. Walcott wszedł na boisko przy stanie 2-1 dla Szwecji i od razu doprowadził do wyrównania, a kilka chwil później kapitalną asystą obsłużył Welbecka, który zdobył zwycięskiego gola dla Anglii. Taką właśnie rolę Anglik mógłby mieć w Arsenalu: rolę jokera, który wejdzie na boisko wtedy, kiedy drużynie najzwyczajniej w świecie nie idzie i swoimi szybkimi rajdami ożywić grę zespołu. Zwłaszcza w końcówkach, kiedy to większość zawodników oddycha już rękawami i nie każdy ma już siły, by gonić za tak świetnym sprinterem. No, ale nie za takie pieniądze...
Właśnie, to jest kolejny punkt, który należy wziąć pod uwagę przy ocenie Theo. Walcott zapowiedział, że może przedłużyć kontrakt, ale oczekuje znacznej podwyżki. Szacuje się, że jego nowa pensja miałaby wynosić około 100-110 tysięcy funtów tygodniowo! Tym samym Anglik stałby się jednym z najlepiej zarabiających zawodników w klubie, a na pewno nie należy ani do najlepszych, ani do najważniejszych zawodników Arsenalu, bo są o wiele ważniejsi zawodnicy w tej drużynie niż Walcott, chociażby Robin van Persie – który notabene zapowiedział już odejście – Mikel Arteta, Alex Song, Laurent Koscielny, Thomas Vermaelen, Jack Wilshere czy Bacary Sagna. Tak duża tygodniówka oznaczałaby jednocześnie to, jakoby Wenger miał przekazać do wiadomości, że to Anglik będzie postacią, na której budowany będzie zespół po odejściu van Persiego, a to niekoniecznie byłoby mądre rozwiązanie.
Zastanówmy się teraz, czy nie lepiej byłoby postawić w pierwszym składzie na młodziutkiego Oxlade-Chamberlaina, który potrzebuje regularnej gry? Chambo jest przecież o wiele bardziej wszechstronnym piłkarzem, który również jest szybki, ale potrafi posłać celną prostopadłą piłkę, udanie przedryblować, rozrzucić tempo gry na drugą stronę czy też huknąć z dystansu. Już teraz młodziutki piłkarz jest niewiele gorszy od Walcotta – na pewno jednak mniej doświadczonym i mniej ogranym – ale za 2-3 lata może być czołową postacią nie tylko The Gunners, ale i całej Premier League! Jeżeli Theo miałby być zawodnikiem do rozruszania gry i na zmęczonego rywala, to równie dobrze takim kimś mógłby być Ryo Miyaichi, który potwierdził swoją klasę w Boltonie, a przecież również potrzebuje regularnej gry. Arsenal posiada również w swoich szeregach takich ludzi jak Podolski, Gervinho czy nawet Andre Santos, który również z powodzeniem może grać na flance.
Jakie jest więc moje ostateczne stanowisko w tej sprawie? Jak już pisałem: dwojakie. Gdyby podwyżka Theo miała wynieść około 10 tysięcy funtów różnicy, to mógłby zostać w drużynie, bo zawsze warto jest mieć takiego nieobliczalnego piłkarza w zespole, nawet niekoniecznie trzeba trzymać go wtedy w wyjściowej jedenastce w każdym kolejnym spotkaniu. Gdyby jednak okazało się, że Walcott faktycznie oczekuje tygodniówki na poziomie stu tysięcy funtów, to nie widzę sensu trzymania go w zespole, bo za o wiele niższą pensję zgodziliby się grać zupełnie inni, a na pewno nie dużo gorsi, zawodnicy. Czy Walcott powinien więc zostać w Arsenalu? I tak, i nie. Obojętnie co się stanie, trzeba każdą jedną opcję wziąć pod uwagę, a trzeba zauważyć, że koniec jednego daje początek drugiemu, więc odejście Theo równie dobrze mogłoby otworzyć ogromną drogę do kariery Chamberlainowi lub Miyaichiemu.
PS Jeżeli podobał wam się mój autorski tekst, zapraszam na mojego bloga po więcej tego typu przemyśleń.
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
To poniżej do P. Redaktora - Topka:) nie zaznaczylem bo mam problemy z siecią i wgl skacze to na mozille to opere..
Pójdzie do Liverpoolu po trofea?
Ta jasne, i co jeszcze.
Przy naszej sytuacji finansowej, polityce transferowej, nie patrząc na Robina powinnismy byc w stanie wyłożyć spory grosz na transfer. Akurat my nie musimy opierac całego okienka na decyzji jednego zawodnika, jak w przypadku np Barcy. Moge jednak przyznac, ze cała ta saga jest bardzo intrygująca. Może nawet nieco wkrwiająca^^.
Pójdzie do Liverpoolu siedzieć na ławie
nie!
aggbot.com/Arsenal-News/article/17334800
triumphst666, czekam na rozwiązanie sytuacji. Bo w tej chwili dalej czekamy. Jeśli już nie na Robina, to na oferty, ale wciąż nie możemy nic zrobić np. zainwestować ewentualnych funduszy za transfer. Na razie rozwiązania brak. Uciekła nam tylko jedna droga.
WallKot lepiej się prezentuje.
Właśnie dlatego powinien zostać, bo Arsenal sobie z takimi typami nie radzi. Może technika nie jest u niego wybitna ale swoje robi kiedy trzeba.
Dobra dobra ale jak mamy sprzedać Wallcota to musimy kupić lepszego lewego obrońcę bo wyobrażacie sobie co on by robił z Santosem a jakby Gibbs miał go gonić to chyba by się chłopak połamał, bo raczej do Włoch, Francji czy Hiszpanii Wallcot nie przejdzie. ;P
Tak słyszałem. Chyba lubi mieć luzy Shinji
Topek@
Czytałeś co napisał? Jesli tak, to na co czekasz? Chcesz mu walizki ponosić? Teraz nawet jeśli zostanie by wypelnic kontrakt, to chyba nie jest to samo, jakby go przedłużył. Nie ma juz na co czekac, skoro chce odejść, bo dziekuje za takiego kapitana. Na pewno w szatni podniesie morane nawet jesli zostanie: "no chłopaki, w drugiej połowie ich załatwimy, tylko nie strzelajcie za mocno w Hart'a bo od przyszlego sezonu bedzie moim kumplem". Wiec jak dla mnie - zostaje - spoko, nie zostaje - dla mnie tragedii nie ma. Poradzilismy sobie bez Fabsa i Nasriego, teraz przyszły porządne 2 transfery (mam nadzieje, ze na tym nie koniec) kazdego da sie zastąpić.
@Athene
浸透ブルホット
dobra, nie jestem w temacie. Domyślam się, że laska Kagawy to gwiazda Porno :D?
howareyou
jaki tytuł?
"Głębokie gardła"?
Ja oglądam właśnie film z dziewczyną Kagawy. Oscarowa rola. I jeszcze ta oprawa. Coś pięknego. Shinji na pewno dostrzega w niej jednak coś więcej, niż tylko ten wrodzony talent.
@ triumphst666
Oczywiście, że pluje...
W takim momencie powinien za wszelką cenę zostać i pomóc klubowi przełamać fatalną serię. Tu nie chodzi o trofea, a o kasę.
"I really like Arsenal. But you, do you really like Arsenal? Or just Arsenal with trophies?" - Dennis Bergkamp
Tam nizej do kolesia to jest Zlota pilka jak nie wierzysz poszperaj na innych stronach
Robin nie kazał nam dłużej czekać? a co my teraz robimy?
Splunie nam w twarz w momencie kiedy podpisze kontrakt z City.
lukaszz
Faktycznie, fail z mojej strony, tak czy siak śmieszne to jest :D
kamil_malin
Nie pluje nam w twarz. Zachował sie fair nie każąc nam dłużej czekać. Bolesne, ale akurat gościa odpowiedzialnego za nasze 3-cie miejsce w tabeli z aspiracjami, winic nie mozna. Widocznie widzi ze w tym klubie droga do trofeów jest za daleka jak na jego wiek;). Wolałbym inaczej, jak wszyscy, ale co zrobić.
Theo jest dobry na grę z kontry i trzeba sobie zadać pytanie jak często Arsenal gra w meczu z kontry? Wiadomo że z najlepszymi ale wredy to Theo raczej nie błyszczy ze średniakami i słabiakami to my jesteśmy stroną dominującą i walczymy z autobusem rozgrywając atak pozycyjny a Walcott w ataku pozycyjnym jest bezużyteczny. Jest dobry kiedy jest w formie i wchodzi w 70 min spotkania. Jedna jedyna akcja kiedy bardzo błysnął to akcja i gol w meczu z Chelsea ale było tam dużo przypadku bo najpierw przewrócił się o własne nogi potem obrońch sobie go odpuścili
"Europejska Unia Piłkarska ogłosiła nazwiska 32 piłkarzy, którzy zostali nominowani do nagrody najlepszego piłkarza w Europie."
Ludzie gdzie tu jest jakieś wspomnienie o ZP, to jest nominacja do nagrody dla najlepszego piłkarza w Europie, zwycięzce ZP to poznamy dopiero na początku nowego roku.
Ej no tak, ten Iwański z TVP mówił podczas meczu Portugalia - Hiszpania że głosuje w ZP, to już wyjaśnione.
Nom raczej to brak riberego jest dziwniejszy niz obecnosc kuby, tyle ze pewnie brali pod uwage tez euro a tam francuz zawiodl
Jutro rozmowy z Robinem?
Chociaż dla mnie sytuacja jest jasna, nie ma miejsce w zespole dla takiego zawodnika. Kapitan pluje fanom prosto w twarz swoim oświadczeniem...
Drugi najlepszy skrzyłowy Bundesligi w tym sezonie, jakiegoś wielkiego zaskoczenia nie powinno być
@Topek
Sam zacząłeś!
@Krzysztof95
Mnie z kolei tak śmieszy ten Leslie Davis z Bangor City, że aż wspomnę o nim w trzecim komentarzu pod rząd, a co!
Arsenal23 chodzilo mi o wczorajszy dzien, sorki nie spojrzalem na zegar
Brak Riberiego na tej liście jest też śmieszny, oj
Papcio123 nie no bez przesady, ale chamakha czy arshavina, parka wszystkich bym pozamieniał na chłopaków z Anglii którzy na prawde mają wrodzoną walke do końca
No to jest smieszne ze jest tam Blaszczylowski
Zwatpilem w jakiś transfer jeszcze :/
howareyou, kocham konstruktywne dyskusje na tym forum. Aż chce się żyć. I pisać 'V' nago tańcząc po łące.
Tia, dzisiaj już był trening, Wenger zrobił pobudkę o 0:01
nie popadajmy w skrajność z CR7 do Małeckiego Theo po prostu nie jest wart obecnie ponad 100 tys funtów tygodniowo może 80 ale to max nie więcej.
Co z dzisiejszym treningiem?? Odbyl sie on?
@Topek
Jeśli to tak wyczerpujące dla czyichś oczu, to niektórych można jeszcze poinstruować, że "V" w tym przypadku pisze się wielką literą. :)
@lukaszzz
Cicho, sam się gubię we własnych skrótach myślowych! Chodziło o tę śmieszną nagrodę UEFA ofc. =/
Ej Panowie, dopiero teraz sobie uświadomiłem jakie jaja, Błaszczykowski nominowany do ZP, hahahahhahah. UEFA jest lepsza niż kabaret.
Nikt nie robi z Theo geniusza, ale też nie róbmy z niego jakiegoś słabiaka, którego Małecki by przegrzmocił w piątej minucie.
Nie uważam się za antyfana Walcotta po prostu uważam że robienie na siłę z niego genialnego skrzydłowego jest bez sensu on jest dobrym skrzydłowym, którego jedynym atutem jest szybkość ale jest wielu lepszych od niego.
:D
howareyou
Gdzieś ty wyczytał że Błaszczu jest nominowany do ZP?
Shinev, z takim podejściem nie warto dyskutować o niczym. Warto co najwyżej uświadamiać idiotów, że M'vila się pisze przez jedno 'l'. To zawsze jest fani vs antyfani.
barto32 to arsenal ma kupic dowinga/carola badz martina kellego?
@Shinev
Ja nie jestem absolutnie wielkim fanem talentu Theo, ale nie wyobrażam sobie jego odejścia w tej chwili. To byłby potężny cios dla AFC. Anglik to obecnie nasz najlepszy skrzydłowy. Ox potrzebuje czasu, Gervinho brak głowy i ogrania, a Podolski to mimo wszystko nie jest gwarancja gry na przesadnie wysokim poziomie.
Co do potencjalnych przyszłych gwiazd - dziwi mnie, że nie pojawiają się żadne plotki o Jewhenie Konopliance. Ten chłopak naprawdę jest kapitalny. Jakiś rok temu bardzo pochlebnie wypowiadał się tu o nim częsty bywalec, kibic Tottenhamu (nick wyleciał mi z głowy) - i ciężko nie przyznać mu racji. O ile taki Jarmolenko jest moim zdaniem sporo przeceniany, to jego reprezentacyjny kolega to fenomenalne, potencjalne wzmocnienie dla silnego, europejskiego klubu.
Akurat Baines'a chętnie bym widział u nas.
Arsenal 23
Fakt Małecki ma szczał z dystansu i obie nogi ;]
Ja nie jestem jego antyfanem, mowię tylko że jeśli on chcę za taką grę brać 100tyś funtów tygodniowo to nie ma sensu przedłużać tego kontraktu skoro gra tylko dlatego że Wenger jest wyrozumiały