Trzy gole, trzy punkty, trzecie zwycięstwo: Bournemouth 0-3 Arsenal!
20.08.2022, 22:10, Bartek Romanowski 3241 komentarzy
Po dwóch kolejnych zwycięstwach kolejno z Crystal Palace 2-0 na wyjeździe oraz z Leicesterem 4-2 u siebie, przyszła pora na kolejny wyjazd, tym razem do Bournemouth. Drużyna Scotta Parkera rozpoczęła sezon od wygranej u siebie z Aston Villą 2-0, a w poprzedniej kolejce uległa Manchesterowi City na Etihad Stadium 0-4. Oto, w jakich składach wystąpiły obie drużyny:
Bournemouth: Travers – Mepham, Senesi (46’ Anthony), Kelly – Smith, Lerma, Pearson (46’ Cook), Zemura – Tavernier, Billing (65’ Christie) - Moore
Arsenal: Ramsdale - White (74' Tomiyasu), Saliba, Gabriel, Zinczenko – Xhaka (88’ Lokonga), Partey – Saka (88’ Tierney), Odegaard (74' Smith Rowe), Martinelli (74' Nketiah) - Jesus
Od samego początku meczu to Arsenal dyktował tempo gry. Szybka gra piłką i wysoki pressing powodowały, że piłkarze gospodarzy byli kompletnie bezradni.
Już w 5. minucie spotkania kibice gości mogli cieszyć się z pierwszego gola dla Kanonierów. Po wywalczeniu sobie pozycji przez Gabriela Jesusa i efektownym dryblingu między kilkoma zawodnikami Wisienek posłał on piłkę do swojego kolegi z reprezentacji Martinellego, wypuszczając go tym samym sam na sam z Traversem. Skrzydłowy posłał płaski strzał w długi róg bramki, który wybronił Irlandczyk, jednak piłka trafiła pod nogi Martina Odegaarda, który dobił futbolówkę do pustej bramki. 1-0 dla Arsenalu!
Szybko strzelona bramka nie ostudziła jednak zapału zespołu Mikela Artety i zawodnicy podejmowali kolejne próby ataków. Gospodarze nie mieli praktycznie styczności z piłką, przyglądali się raczej jak operują nią goście. W 11. minucie spotkania Kanonierzy podwyższyli prowadzenie. Bo składnej akcji na prawej stronie boiska i wprowadzeniu Bena White’a na prawym skrzydle, Anglik zagrał penetrujące podanie w okolice jedenastego metra pola karnego Traversa. Do piłki pierwszy dopadł Gabriel Jesus. Można powiedzieć, że Brazylijczyka zawiodło nieco przyjęcie piłki, jednak ta znowu trafiła idealnie na nogę kapitana Arsenalu, który technicznym strzałem przy prawym słupku bramkarza gospodarzy wpakował ją do siatki, nie dając przeciwnikowi najmniejszych szans. 2-0 dla Arsenalu!
W kolejnych minutach zawodnicy Bournemouth zaczęli dochodzić do głosu, jednak nie potrafili przebić się przez szczelną defensywę Kanonierów. Mimo pełnej kontroli nad tym spotkaniem, piłkarze gości spuścili nieco z tonu i nie atakowali już z taką zawziętością, jak w pierwszym kwadransie. Nie zmienia to jednak faktu, że na przerwę zawodnicy Arsenalu schodzili z 8 wykreowanymi sytuacjami bramkowymi, 3 strzałami celnymi oraz 74% posiadaniem piłki.
Po przerwie w zespole gospodarzy zobaczyliśmy 2 nowe twarze oraz zmianę ustawienia na boisku. To pozwoliło im na dłuższy czas utrzymywania się przy piłce, z którą udawało się podchodzić coraz wyżej. Dużo lepiej weszli w drugą odsłonę, mieli większe posiadanie piłki i mogłoby się wydawać, że będą chcieli podjąć próbę powrotu do tego spotkania. Arsenal, jak doświadczony bokser, w 54. minucie tego meczu wymierzył jednak zabójczy cios. I co to był za cios! Kanonierzy krótko rozegrali rzut wolny z prawej strony boiska. Martin Odegaard wypuścił na skrzydle Martinellego, który dośrodkował piłkę w pole karne. Wydawało się, że podanie było trochę przeciągnięte, jednak akcje zamykał Granit Xhaka. Opanował piłkę dobrym przyjęciem i wycofał ją w okolice 16. metra boiska. Tam czekał na nią William Saliba, który efektownym strzałem lewą nogą pokonał Traversa. Piłka musnęła jeszcze poprzeczkę, nie pozostawiając Zinczence nic innego, niż tylko złapać się za głowę. Trudno o piękniejszą debiutancką bramkę. 3-0 dla Arsenalu!
Ten gol pogrążył ekipę gospodarzy. Próbowali jeszcze zdobyć bramkę kontaktową, jednak obrońcy Arsenalu spisywali się w tym spotkaniu znakomicie. Kilka razy interweniować musiał Ramsdale, jednak piłkarze Bourenomouth nie potrafili realnie zagrozić jego bramce. W swojej ostatniej akcji w tym spotkaniu Martin Odegaard posłał przeszywające podanie między obrońcami gospodarzy, piłkę świetnie przyjął sobie Gabriel Jesus i bez problemu pokonał Traversa. Jednakże po interwencji VAR, sędzia musiał anulować bramkę Brazylijczyka, ku niezadowoleniu graczy Fantasy Premier League, którzy przyznali napastnikowi kapitana w bieżącej kolejce.
Arsenal przeprowadził potrójną zmianę, zeszli Odegaard, Martinelli oraz White, a w ich miejsce na murawie zameldowali się Smith Rowe, Nketiah oraz Tomiyasu. Od tego czasu akcje w tym meczu były już raczej szarpane i brakowało w grze obu zespołów płynności. Obie drużyny starały się atakować, jednak więcej bramek w tym spotkaniu już nie padło. Swoje szanse od Mikela Artety otrzymali jeszcze Lokonga oraz Tierney, zmieniając kolejno Xhakę i Sakę w 88. minucie. Po 5 minutach czasu doliczonego sędzia Craig Pawson zakończył to spotkanie.
Trzeci mecz i trzecia wygrana Arsenalu w tym sezonie. Ekipa Mikela Artety nie mogła sobie wymarzyć lepszego wejścia w bieżącą kampanię. 9 goli strzelonych, 9 punktów – kontrast w porównaniu z początkiem poprzedniej jest widoczny gołym okiem. Po takim wejściu w sezon, po takim spotkaniu z Bournemouth tequilla, która czeka w szafce, otwiera się sama.
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@kamo99111 napisał: "I to właśnie było fajne. Na boisku była wojna, a po meczu wszyscy zbijali piątki i szli do domu. I sto razy wolałem tamten football aniżeli symulki Busiego czy Neya. Tamten football oglądało się z zapartym tchem. Porównując Tamte czasy do obecnych to jak oglądanie filmu z pełnym nagłośnieniem w kinie, a w domu na telewizorze z głośnikami od komputera. Zauważcie, że więcej "ikon" footballu wywodzi się z tamtych lat aniżeli ostatnich. Po prostu były większe emocje, nie było sweet fotek po meczu itd."
Ja też jestem fanem "starej szkoły". Może nie koniecznie obrażania własnych matek, plucia czy innych patologicznych zachowań, ale takiej walki, zawziętości, mocniejszą pracą ciałem jak najbardziej tak. Dlatego jednym z ciekawszych meczów jaki ostatnio mi zapadł w pamięć to rewanż Atletico - City z poprzedniego sezonu. Coś pięknego.
Wysyłanie na wypożyczenie do Francji to wydaje się teraz majstersztyk. Nawet jak taki Balogun czy Tavares się potem nie przebiją do składu to po takich wynikach nie powinno być problemu z ich sprzedażą za dobre pieniądze
Balogun ma potencjał na 13-15 bramek w tej lidze.
W pierwszym sezonie w dorosłym futbolu. A później za takich Davidów gęgają 60 baniek. Śmiech.
@damianARSENAL napisał: "Wenger nie potrafil uruchomić Xhaki, Emery to samo, dopiero amator Barista znalazł miejsce dla naszego szwajcarskiego sera"
Różnie na to spojrzeć. Jest on po prostu mnóstwo pod grą bo strasznie ciśniemy na lewą stronę od Zinchenki do Jesusa i Xaka jest łącznikiem.
Zastanawia mnie bardzo jak będzie wyglądać nasza gra z mocnym rywalem bo taki Liverpool czy City moment to ogarną i trzeba będzie grać po całym boisku albo kogoś wyłączą.
Ciekaw jestem jak będziemy grać z mocnym rywalem.
Jak np Xaka zyskał, tak np Saka, Odegaard stracili bo mniej są pod grą i już są gadki kibiców o "zacięciu Saki"
Balogun trzecia brameczka w sezonie. Ale on idzie do przodu. Wróci do nas ograny zawodnik.
Balogun się rozkręca we Francji
@BarcArsenal: podzielam. Xhaka gra dobrze bo jest zwolniony z obowiązków defensywnych, które w całości przejął Partey. Granit na nowej pozycji odnalazł się naprawdę świetnie, ale nie zapominajmy, że przy mocniejszym pressingu rywala będzie to wyglądało inaczej.
Balogun !!! 3 mecz i 3 brameczka
Ponoć chłopaki w szatni po meczu też śpiewali "Tequila song" dla Saliby.
To się nazywa DRUŻYNA :)
@Rynkos7 napisał: "Kiedyś zawodnicy się obrażali, wyzywali, przepychali rękoma i to była część futbolu"
I to właśnie było fajne. Na boisku była wojna, a po meczu wszyscy zbijali piątki i szli do domu. I sto razy wolałem tamten football aniżeli symulki Busiego czy Neya. Tamten football oglądało się z zapartym tchem. Porównując Tamte czasy do obecnych to jak oglądanie filmu z pełnym nagłośnieniem w kinie, a w domu na telewizorze z głośnikami od komputera. Zauważcie, że więcej "ikon" footballu wywodzi się z tamtych lat aniżeli ostatnich. Po prostu były większe emocje, nie było sweet fotek po meczu itd.
@Naburator napisał: "Wychodząc na boisko powinno się dla Ciebie liczyć najbardziej dobro drużyny. W końcu gra się o zwycięstwo i punkty, które mogą cholernie dużo znaczyć. Co przynosi zachowanie takiego Xhaki czy jak wspomniałeś Cantony? WOW MAJĄ OGROMNE JAJA i osłabiają drużynę na kilka-kilkanaście meczy. Świetne rozwiązanie!"
Nie chodzi o to żeby osłabiać zespół. Chodzi o to żeby pokazać też chatakter na boisku. A nie tak jak co po nie którzy dostaną podmuch wiatru i się przewracają jakby ich piorun raził aby wywalczyć karnego. Jak dla mnie pilka nożna od zawsze była gra mężczyzn!
@BarcArsenal: Nie no porównywanie go do takich graczy to jest jakaś abstrakcja, ale trzeba też zauważyć że Xhaka popełnia tych bledow co raz mniej, i co raz częściej przekłada na boisko bardziej swoje zalety niż wady. W tamtym sezonie wszedł na wyższy level swoich umiejętności i podtrzymywał formę cały sezon, i jak narazie w tym sezonie pokazuje się z bardzo dobrej strony. Jeśli będzie grał przez większość sezonu tak jak przez ostatnie 3 mecze to będzie z niego naprawdę solidny zawodnik. Porównywałbym go raczej do takiego Artety który nie był jakimś kozakiem ale dobrze go był ważnym elementem całej układanki.
Dużo osób narzeka że druga połowa była gorsza w wykonaniu Arsenalu. Ja osobiście nawet przez moment nie odniosłem wrażenia żebyśmy stracili kontrolę nad meczem . Jest bezpieczne zwycięstwo, są trzy punkty a sezon dopiero się zaczął , czeka nas jeszcze 35 kolejek plus wszystkie puchary. Nie widzę powodu aby Arsenal miał grać na pełny gwizdek i eksploatować swoją energię w kontrolowanym w pełni meczu z niezagrożony wynikiem . Mecz z Leicester pokazał że chłopaki potrafią szybko zareagować w momencie kiedy wynik meczu staje się mniej korzystny. Jeśli chodzi o mecz z CPFC to jest to naprawdę dobra drużyna i jeszcze wielu pretendentów do top 4 będzie się tam męczyć bardziej niż Arsenal w drugiej połowie
@kwiatinho napisał: "Pep Guardiola o swojej przyszłości w Manchesterze City:
"Porozmawiamy o tym po mundialu. Kiedy grasz co trzy dni to jest tak, jak jedzenie spagetti codziennie. Kocham spaghetti, ale w pewnym momencie zechcę zjeść coś innego. Może zrobienie sobie przerwy będzie dobre."
I to właśnie szanowałem w Wengerze - codziennie jadł te spaghetti na śniadanie, obiad i kolacje a i tak mu się nie znudziło :-) takich trenerów jak Wenger czy Ferguson w piłce już nie będzie. Tak samo jak nie będzie zawodników pokroju Vieiry, Scholesa czy Zidanea.
@Paul77: Niby tak, ale mimo wszystko i tak jest presja na zarządzających. Teraz nam idzie, wszyscy są zdrowi, więc jest pięknie i kolorowo. Ale na pewno przyjdą takie momenty w czasie sezonu, że będą i kontuzje i spadki formy. I żeby znowu nie było tak, że zabraknie nam tego jednego czy dwóch puzzli. A tak już bywało w Arsenalu w przeszłości wielokrotnie. Więc niby nie musimy, a jednak chyba musimy, bo potem może być za późno. Nie wiemy jakie mogą być konsekwencje gdybyśmy, odpukać znów nie awansowali do Ligi Mistrzów, ale mogą być bardzo przykre. Dlatego musimy maksymalizować szanse i mimo tego, że teraz nam idzie super zbroić się jeszcze bardziej, żebyśmy potem nie żałowali straconej szansy.
Nie rozumiem o co chodzi z tą mityczną charakternością Xhaki. Jeszcze to porównywanie jego głupoty do Vieiry czy Zidane'a....
Pragnąłbym zwrócić uwagę na jeden drobny szczegół.
Xhaka fauluje, gra ostro, kojarzy się każdemu kibicowi z kartkami nie dlatego, że odda życie za kolegów lub klub (na to jest za mały co pokazał będąc kapitanem), nie dlatego że ma taki styl i jest poprostu brutalem (w reprezentacji nigdy nie dostał bezpośredniej czerwonej kartki).
Xhaka jest poprostu słaby. Jego faule wynikają z tego, że
- jest powolny i jak ktoś mu ucieknie to jedyna szansa na powstrzymanie ataku to wślizg (często w nogi)
- odcina mu prąd i podaje przeciwnikom albo odwala jakieś dzikie tańce z piłką w środku pola,
- jest słaby technicznie, przez co przy podwojeniu albo trudniejszym rywalu, albo odcina mu prąd, albo się gubi i traci piłkę,
- jest kompletnie nieodporny na stres i łatwo go sprowokować,
- spowalnia grę przez co pozwala przeciwnikowi na zorganizowanie się i często odebranie piłki co znowu skutkuje faulami,
- gość jest do tego stopnia nierozgarnięty, że za samo machniecie ręką potrafi dostać od sędziego kartkę (w zeszłym sezonie były takie numery) bo dorobił się takiej a nie innej marki.
Porównywanie go do legend futbolu, to jest jakaś aberracja. Polecam sprawdzić jak grał taki np przywoływany Patric Vieira i dlaczego był wielkim piłkarzem, a nie spłycać gry do samej jazdy na dupsku.
Jacek Góralski top10 DM XXI wieku co nie? XD
Oczywiście, jeżeli Granit gra dobrze, pomaga drużynie, to go chwalmy i cieszmy się. Wielkie brawa dla Mikela że na ten moment udało mu się Xhake dobrze schować z jego wadami pośród naszej naprawdę topowej pomocy i naszego ataku. Brawa dla chłopaka za ostatnią bramkę i asysty. Super!
Ale na Bogów, dajcie spokój z tym porównywaniem go do Cantony, Zidana czy innych legend.
Już abstrahując od robienia z niego jakiegoś wielkiego piłkarza.
Wszyscy chwalą Salibe za wczorajszy mecz i się nie dziwię bo chłopak zasługuje na wszystkie pochwały ale nie zapominajmy też o Gabrielu który wczoraj czyścił wszystko. Zapowiada się ze wkoncu będziemy mieć kozacka parę stoperów jak kiedyś, Kościelny-Mertesacker czy Toure-Campbell.
@Slaviola: Guardiola i tak zaraz zrobi sobie przerwę od trenerki to rozdaje perełki Mikelowi po znajomości :)
@kwiatinho: @Trequartista: Arteta chce raczej mieć chłopaków co będą grali tak jak on tego chce, a Pulisic jak piszecie ma inklinacje do grania po swojemu.
Dokładnie, Arsenal jest w komfortowym położeniu, bo może, a nie musi. Lepiej kupić kogoś na spokojnie, pasującego do projektu. Nie ma paniki jak w United.
Dobrze że rok temu włodarze klubu nie spanikowali po trzech porażkach.
Pep Guardiola o swojej przyszłości w Manchesterze City:
"Porozmawiamy o tym po mundialu. Kiedy grasz co trzy dni to jest tak, jak jedzenie spagetti codziennie. Kocham spaghetti, ale w pewnym momencie zechcę zjeść coś innego. Może zrobienie sobie przerwy będzie dobre.
@Paul77 napisał: "żądło Chelsea oglądam, ale on gra trochę na podobnej pozycji jak Saka u nas."
To tylko ustawienie na papierze. Tak na prawdę to lata po całym boisku. Fajne jedt to że dostaje piłkę i od razu jest myśl grania do przodu.
Lubi się rozpędzić z piłką. Bardzo krótko trzyma piłkę przy nodze i nie boi się tłoku.
Cyferki nie powalają ale to bardzo dobry piłkarz tylko chyba nie do naszej drużyny.
Taka moja mała rozkmina.
Arteta zaszczepił w drużynie kilka fundamentalnych zachowań. Wszyscy bronią, każdy stara się odzyskać piłkę, każdy jest odpowiedzialny za każdego, nie ma nieważnych starć do tego wymienność pozycji i zachowania piłkarzy z piłką i bez.
Chyba nie ma miejsca na improwizację. Może się mylę bo wiadomo że dobrych piłkarzy nigdy za wielu ale chyba potrzebujemy zawodników o innym profilu
@Paul77:
Jesteśmy w tak komfortowej kadrowo sytuacji, że nie musimy brać pierwszego wolnego world class piłkarza (jak teraz robi np. ManU z Casemiro, który nie pasuje im do układanki), tylko możemy się spokojnie rozejrzeć za kimś pasującym do naszego składu.
Arteta mówił o wzmocnieniu firepower, więc raczej będziemy szukać z ciągiem na bramkę, a Pulisić to, tak jak kwiatinho pisze, bardziej wolny elektron.
https://twitter.com/TheAFCnewsroom/status/1561302929650458624?t=WeWGqYJOkx26lScjrCIOCA&s=19
Piękny moment
Patrząc na to jakim flopem okazał się Bergwijn czy Ziyech. 40 mln za skrzydłowych Eredivisie to powinien być max.
90 mln to bardzo dużo nawet za nazwiska pokroju Gnabry czy Bowen. A co dopiero za chłopaczka z ligi holenderskiej.
Ale jak się robi transfery tydzień przed końcem okienka na łapu-capu. To musisz dopłacić z 20 mln extra do tego co było w lipcu.
@kwiatinho: żądło Chelsea oglądam, ale on gra trochę na podobnej pozycji jak Saka u nas.
Dobry rezultat, gra też spoko, chociaż znowu druga połowa gorsza niż pierwsza. Arteta musi wpoić drużynie, że koncentracje trzeba trzymać przez cały mecz.
Trzeba nabić jak najwięcej pkt póki jest dobry kalendarz. Teraz u siebie dwa mecze, które trzeba wygrać i jedziemy na old trafford mając juz 15pkt.
@Paul77 napisał: "Ponoć Chelsea jest skłonna sprzedać Pulisica. Widzieliście go w Arsenalu?"
Bardzo dobry grajek ale na jakiej pozycji miałby grać? Najlepiej mu idzie jako wolny elektron. Taki Hazard w Chelsea a u nas Smith-Rowe.
Dasz mu pograć będzie wielki. Dasz mu zadania do wykonania i może zniknąć z każdym rywalem
@Garfield_pl: Patrzę na tę gwizdy ligi holenderskiej to nawet tam w ubiegłym sezonie Antony nie był jakimś gigantem. 100mln za niego to już totalnie śmiech. To już drewniany Gakpo wykręcił dużo lepsze liczby i wygląda na lepszego zawodnika. Ale co tam to United, tego nie ogarniesz.
@kamo99111 napisał: "I jeszcze jedno... społeczeństwo strasznie lamusieje. Xhaka za swoje zachowania jeszcze kilkanaście lat temu byłby uważany za charakternego gracza."
Weź sobie puść jakieś kompilacje zagrań Jacka Góralskiego, czy coś na uspokojenie xD
Ale jak idzie to idzie. Atmosfera wydaje się kapitalna. Każdy z naszych wskoczy za innym w ogień. Chyba od czasów TH14 jest to moja ulubiona drużyna. Zawsze od lat się z zawodnikami utożsamiałem, ale teraz to jeszcze coś więcej.
@Piotrek95 napisał: "obstawiam pół na pół, część to sezonowcy ale część to właśnie kibice United, tam mają zasadę żeby wbić ze 100 komentarzy to wtedy są uznawani za kibiców Arsenalu i po porażce można wylewać żale XD"
Ależ oni muszą mieć ból tyłka, że chce im się co chwilę tu przychodzić:D swoją drogą ten Antony to taki koks że 100 baniek prawie muły chcą dać? Póki co to mi wygląda na gwiazdora , który wiele nie pokazał,wybiera się do lepszej ligi i uważa za większego niż klub ,co po jego zachowaniu widać.
Ponoć Chelsea jest skłonna sprzedać Pulisica. Widzieliście go w Arsenalu?
Ale widać, że jest świetna atmosfera w zespole.
Na tę chwilę nie ma zawodnika, który robiłby kwas, jak np. Auba, czy wcześniej Ozil?
Zina widać że również taki podjarany jakby, cieszy się ze wszystkiego co się dzieje w zespole.
W sumie Jesus tak samo. Jak wczoraj gole padały, TK cieszył się jakby sam te gole zdobywał.
Oby tak dalej, bo wygląda to świetnie!
COYG!
@Dziadyga napisał: "Sezonowcy po 3 meczach to watpie."
Dlatego dodałem to tylko po to, żeby nie było że się czepiam;)
@Garfield_pl: obstawiam pół na pół, część to sezonowcy ale część to właśnie kibice United, tam mają zasadę żeby wbić ze 100 komentarzy to wtedy są uznawani za kibiców Arsenalu i po porażce można wylewać żale XD
William Saliba’s first three Arsenal games have gone better than anyone expected — and that really is saying something, given the hype. He’s completed 164 out of 174 passes so far. Zinchenko: “This guy is incredible, honestly. Unbelievable.”
@kamo99111 napisał: "I jeszcze jedno... społeczeństwo strasznie lamusieje. Xhaka za swoje zachowania jeszcze kilkanaście lat temu byłby uważany za charakternego gracza. Kiedyś to były wojny. Wystarczy wspomnieć takich zawodnikow jak Scholes, Vieira, Gattuso czy nawet Zidane'a i jego uderzenie z główki Zanettieto. Jakby tak zrobił Xhaka to tu na stronie każdy by pisal że cymbał, debil i znowu wylew. Już nie mówiąc o takiej kung-fu pandzie Cantony. Można by ta jeszcze bardzo długo wymieniać. Kiedyś pilka nożna była dla mężczyzn , teraz to najlepiej "nie dotykaj nikogo bo posądza się jeszcze o molestowanie". Jak Xhaka gra dobrze to ma u mnie jeszcze dodatkowego plusa za to że nie da sobie w kasze dmuchać!"
I tak i nie. Po pierwsze kiedyś futbol pozwalał na więcej, sędziowie pozwalali na więcej, nie było tyle kamer, mikrofonów itd. Kiedyś zawodnicy się obrażali, wyzywali, przepychali rękoma i to była część futbolu, zawodnicy wiedzieli że za pewne rzeczy wielka krzywda im nie grozi typu zawieszenie itp. Dzisiaj futbol idzie z duchem FairPlay i szacunku zwyczajnie stara się tępić takie zachowania. Tu nie chodzi o to czy to dobrze czy źle tylko fakt, że działając w ten sposób nie pokazujesz jaki jesteś gość albo że masz duże jaja tylko jedyne co robisz to osłabiasz swój zespół bo często jest to więcej niż jednomeczowe zawieszenie.
Nie jestem fanem Xhaki, nawet go nie lubię, nie ukrywam tego. Trzeba mu jednak oddać że te trzy mecze miał udane. Tak jakby odnalazł swoje miejsce na boisku, to samo jakie ma w reprezentacji.
Myślę że jednak trzeba mieć alternatywę za niego. Lokonga to nie jest zawodnik gotów na wielkie granie, Vieira nie mogę nic o nim powiedzieć, bo nie widziałem chłopa w akcji jeszcze. Tielemans jednak?
@kamo99111 napisał: "I jeszcze jedno... społeczeństwo strasznie lamusieje. Xhaka za swoje zachowania jeszcze kilkanaście lat temu byłby uważany za charakternego gracza. Kiedyś to były wojny. Wystarczy wspomnieć takich zawodnikow jak Scholes, Vieira, Gattuso czy nawet Zidane'a i jego uderzenie z główki Zanettieto. Jakby tak zrobił Xhaka to tu na stronie każdy by pisal że cymbał, debil i znowu wylew. Już nie mówiąc o takiej kung-fu pandzie Cantony. Można by ta jeszcze bardzo długo wymieniać. Kiedyś pilka nożna była dla mężczyzn , teraz to najlepiej "nie dotykaj nikogo bo posądza się jeszcze o molestowanie". Jak Xhaka gra dobrze to ma u mnie jeszcze dodatkowego plusa za to że nie da sobie w kasze dmuchać!"
Wychodząc na boisko powinno się dla Ciebie liczyć najbardziej dobro drużyny. W końcu gra się o zwycięstwo i punkty, które mogą cholernie dużo znaczyć. Co przynosi zachowanie takiego Xhaki czy jak wspomniałeś Cantony? WOW MAJĄ OGROMNE JAJA i osłabiają drużynę na kilka-kilkanaście meczy. Świetne rozwiązanie!
@kamo99111 napisał: "Ja jestem zdania, że kiedy zawodnik zasługuje na krytykę to trzeba krytykować ale kiedy zasługuje na pochwały to trzeba chwalić.
I apropos meczów Granita z zespołami z t6 to myślę że zeszły sezon pokazał że odpowiednio ustawiony Xhaka może dawać rade nawet i w takich meczach. I oczywiście na pewno sam nie raz jeszcze napisze tu gorzkie słowa na jego temat. Ale patrząc na jego grę w zeszłym sezonie, wejściu w ten sezon oraz charakter i autorytet jaki stanowi dla innych zawodników w szatni uważam, że jest to nasz kluczowy zawodnik w tym momencie. W dodatku bardzo fajnie się uzupełnia z Zinchenko co jest jego kolejnym plusem. Dlatego Xhaka na ten moment jest nie do ruszenia ze składu jak dla mnie.
Co do poprzednich lat to owszem ma wiele za uszami. Ale wydaje mi się że po prostu nie udźwignął roli lidera. Teraz kiedy zostało to z niego zdjęte pokazuje że jest całkiem niezłym grajkiem. I wiadomo, że do takiego Vieiry czy Scholesa mu daleko ale w obecnych realiach nie ma co narzekać."
Ale zaraz, zaraz. To ty dzwonisz. Przejrzałem komentarze zioma i nie widzę tam ogólnie poważnej krytyki, tylko spojrzał na to szerzej co ma trochę sensu. Raczej walisz jakiś komentarz pod plusy w obronie Xhaki jakby dostał tutaj jakiś pocisk. Sprawdziłem ten komentarz zioma i napisał on tylko, że Xhaka jest obecnie naszym najsłabszym ogniwem i trudno się z tym nie zgodzić. Z przodu mamy Jesusa, Martinellego i Sake na ten moment nie do ruszenia i perspektywa rozwoju tutaj ogromna. Partey i Odegaard również w środku na ten moment nie do ruszenia i ciężko wyobrazić sobie aby ktoś miał ich zastąpić. Środek defensywy jest mega. Saliba, Gabriel, White, jest w czym wybierać. LO to Zinchenko, który okazał się strzałem w 10, na PO jest Tomiyasu, który gdyby nie kontuzje mógłby być naszym najlepszym transferem w poprzednim sezonie. Xhaka jest na poziomie jakim jest i oczywiste, że nie będzie tutaj jakiegoś ogromnego przeskoku. Zakładając, że wyżej wymienieni zawodnicy rozwijają się, zaliczają progres, nikt nie ma kontuzji, to w następnym okienku pierwszą pozycją do wzmocnienia jest środek pomocy patrz. wymiana Xhaki i level-up na tej pozycji. Wygląda to bardziej na fakt iż nie umiesz czytać ze zrozumieniem i źle zinterpretowałeś słowa użytkownika. Więc trochę więcej trzeźwości i mniej walenia populistycznych haseł pod plusy.
@Garfield_pl
Ja się obawiam, jakby przyszedł słabszy mecz i wyjdą z nor największe żmije :D
@Garfield_pl napisał: "Jak myślicie,te nowe konta to sezonowcy, czy w większości jak zwykle jakieś muły itd., które będą udawać kibiców AFC do pierwszej porażki czy dołka formy,gdy jednocześnie ich drużyna coś lepiej pogra ? ;)"
Sezonowcy po 3 meczach to watpie.
Edu, kiedy oficjalka???
youtube.com/shorts/objfvI8-Iuo?feature=share
Jak myślicie,te nowe konta to sezonowcy, czy w większości jak zwykle jakieś muły itd., które będą udawać kibiców AFC do pierwszej porażki czy dołka formy,gdy jednocześnie ich drużyna coś lepiej pogra ? ;)
@Slaviola: Jaki miał udział Jesus przy golu Saliby? Jest świetny, ale mówienie, że i przy tym golu miał jakiś udział to już przesada.
@thegunner4life:
No i git :-) chciałem tylko ukazać, że głupstwo to głupstwo i nie ma znaczenia kto je popełnia. Owszem Zidane to był jeden z najlepszych pilkarzy w historii piłki (czego Granit nigdy nie osiagnie). Ale gdyby nie to czerwo to może Francja by wygrała mistrzostwa w 2006 :-) I powiedział bym nawet więcej. Takiemu piłkarzowi jak Zidane bardziej nie przystoi takie zachowanie aniżeli takiemu "dzbanowi" jak Xhaka.
Wenger nie potrafil uruchomić Xhaki, Emery to samo, dopiero amator Barista znalazł miejsce dla naszego szwajcarskiego sera
@Marcinafc93 napisał: "https://twitter.com/ArsenalN7/status/1561297161882664965?s=20&t=sjZv9bchlxJW1WBCLthI4A"
Swietna akcja Jesusa
@kamo99111:
No i okey. Takie jest Twoje zdanie masz do niego prawo. Jednak jazda po pijaku to trochę inny kaliber przewinienia niż dostać czerwoną kartkę za głupstwa i przegrać mecz :p
@Marcinafc93:
Najważniejsze to patrzeć tylko na następny mecz i zbierać 3 pkt gdzie się da do mundialu. Jak się w końcu uda to cieszyć się będę w maju. Już parę razy też było blisko w Arsenalu, a w najważniejszym momencie poszło jak zwykle. Więc na razie jestem pragmatyczny.
Tylko następny mecz się liczy i 3 pkt żadnego planowania co będzie.
Balogun kolejny raz w pierwszym Reims. Do boju po 3 bramkę !