Utrzymać trzecie miejsce, czyli Stoke vs Arsenal!

27.04.2012, 22:17, Marcin Stefaniak 701 komentarzy

Wielkimi krokami zbliża się koniec sezonu w angielskiej Premier League, jednak nie jest to czas, w którym jakakolwiek z drużyn może pozwolić sobie na odpoczynek i relaks, bowiem dopiero teraz zacznie się prawdziwa walka. Każdy klub może ostatecznie udowodnić swoją wartość i zrobić wszystko, by spełnić założony na początku sezonu cel. Dla niektórych jest to mistrzostwo, dla innych miejsce, które zagwarantuje awans do przyszłorocznych rozgrywek Ligi Mistrzów, jeszcze dla innych utrzymanie się w lidze.

Jak doskonale wiemy Kanonierzy należą do drugiej grupy i już jutro spróbują wykonać kolejny krok, który być może jeszcze bardziej przybliży ich do sukcesu. Nie będzie jednak łatwo, bo podopieczni Wengera udadzą się na gorący teren, jakim bez wątpliwości jest Britannia Stadium.

Ostatnimi czasy Arsenal przeżywa zawirowania formy. Od genialnego zwycięstwa nad Manchesterem City, do zaskakującej porażki na własnym stadionie z Wigan. Mimo zeszłotygodniowego remisu z Chelsea podopieczni Wengera zdołali utrzymać się na 3. pozycji, chociaż już teraz czują na swoich plecach oddech Srok, które tracą do Kanonierów już tylko 3 punkty i mają zaległy mecz do rozegrania.

Po fatalnym początku sezonu chyba każdy kibic drużyny z północnego Londynu przyjąłby z otwartymi rękami nawet 4. miejsce, które, tylko pozornie, zagwarantowałoby kwalifikacje do Ligi Mistrzów. W tym sezonie jest jednak inaczej, ekipa, która zajmie 4. pozycje będzie musiała czekać na dzień sądu, jakim będzie 19. maja. Wtedy też bowiem w finale Ligi Mistrzów zagra londyńska Chelsea. Jeśli Niebieskim uda się wygrać, zagrają oni w przyszłym roku w tych prestiżowych rozgrywkach kosztem 4. miejsca.

Skupmy się jednak na jutrzejszym rywalu Kanonierów - Stoke. Podobnie jak rok temu ekipa The Potters bije się o miejsce w środkowej części tabeli i obecnie okupuje 14. lokatę. Ostatnimi czasy podopieczni Pulisa nie błyszczą formą. Wygrali bowiem tylko jedno z ostatnich 5 spotkań i to z Wilkami, które przegraną z Manchesterem City przypieczętowały spadek z Premier League. Nie można jednak liczyć na łatwą przeprawę, bowiem spotkania na Britannia Stadium zawsze stoją pod znakiem twardej i zaciętej walki.

Przejdźmy teraz do historii pojedynków obu drużyn. Arsenal mierzył się ze Stoke 94-krotnie. Kanonierzy wygrywali z Garncarzami 50 razy, 21 razy padł remis, a 23 razy lepsi byli gracze z Britannia Stadium.

Jeśli chodzi o absencje, obie drużyny na pewno nie mogą być zadowolone z sytuacji kadrowej. Standardowo już Kanonierzy nie mogą skorzystać w usług wielu zawodników. Tomas Rosicky miał pewne problemy zdrowotne jednak powinien być gotów na mecz. Do składu wróci również Yossi Benayoun, który nie mógł zagrać z Chelsea. Zabraknie jednak Abou Diaby'ego, który także zachorował. Długoterminowe kontuzje nadal leczą Jack Wilshere, Per Mertesacker, Theo Walcott i Mikel Arteta. Tony Pulis nie może narzekać na tak dużą ilość urazów, jednak na boisku na pewno nie zobaczymy Andy'ego Wilkinsona, który leczy kontuzje pachwiny. Pod znakiem zapytania stoi również występ byłego Kanoniera - Jermaine'a Pennanta, który również walczy z chorobą.

Podsumowując: podopiecznych Wengera czeka kolejne bardzo trudne zadanie. Jak każda drużyna w Anglii, również podopieczni Pulisa na pewno nie złożą broni i będą dzielnie walczyć o choćby jeden punkt, a być może o zwycięstwo. Kanonierzy muszą jednak uświadomić sobie, że każda wygrana jest teraz bezcenna. Miejmy nadzieję, że nasi ulubieńcy podejdą do tego spotkania ze 100% zaangażowaniem, które poprowadzi ich do sukcesu.

Stoke City vs Arsenal FC

Rozgrywki: 36. kolejka angielskiej Premier League

Data: 28 kwietnia 2012 roku, sobota, godzina 16:00

Miejsce: Anglia, Stoke, Britannia Stadium

Arbiter spotkania: Chris Foy

Skład Kanonierzy.com: Szczęsny, Sagna, Koscielny, Vermaelen, Gibbs, Ramsey, Song, Oxlade-Chamberlain, Benayoun, Rosicky, Van Persie.

Typ Kanonierzy.com: 1-2