Van Persie o wizycie w hotelu Barcelony

Van Persie o wizycie w hotelu Barcelony 21.04.2012, 18:59, Michał Kowalczyk 61 komentarzy

Robin Van Persie zaprzeczył doniesieniom łączącym go z przenosinami na Camp Nou.

Holender był widziany w poniedziałek w Hotelu Marriott w Londynie, w którym stacjonowała przygotowująca się do półfinału Ligi Mistrzów drużyna FC Barcelony. To oczywiście wywołało lawinę spekulacji na temat przyszłości snajpera The Gunners.

- Wyjaśnienie tej wizyty jest bardzo proste. Piłkarzem Barcelony jest mój dobry kolega - Ibrahim Affelay - wyznał kapitan Arsenalu.

- Wreszcie powrócił do składu po długiej i ciężkiej kontuzji. Podczas jego absencji byłem z nim w nieustannym kontakcie, jednak nie widziałem go osobiście. To była dla mnie doskonała okazja, by odwiedzić bliskiego przyjaciela i okazać mu wsparcie.

- Niestety musiałem go odwiedzić w ich hotelu, ponieważ miał zakaz wychodzenia na zewnątrz. Byłem w dresie Arsenalu i rozmawialiśmy oraz jedliśmy coś na dole w recepcji - wszyscy mogli nas zobaczyć, ale nie było czego ukrywać. Nie wyobrażam sobie negocjacji transferowych w takich warunkach!

- Wizyta w hotelu miała charakter osobisty i nie miała nic wspólnego z moją przyszłością. Mam życie osobiste poza piłką, mimo że moja żona uważa inaczej!

- Nic nie uległo zmianie i wciąż podtrzymuję, że chcę rozmawiać o mojej przyszłości dopiero w lato - dodał Van Persie.

BarcelonaRobin van Persie autor: Michał Kowalczyk źrodło: Arsenal.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia12 następna
Leehu komentarzy: 1050321.04.2012, 19:43

Czyli jednak ten dres Arsenalu to zamierzone działanie, bo to tu podkreślił. Z reszto tak patrząc z dalszej perspektywy to jest to logiczne że nie poszedł negocjować w końcu jeśli by tam poszedł w tym celu to wziąłby ze sobą swojego agenta. Trzeba czekać do lata.

MiEvo komentarzy: 6163 newsów: 1421.04.2012, 19:26

A w prasie pisali 'Odwiedził swojego ukochanego, najulubienszego kumpla Fabregasa" a tu widać, że na niego miał wywalone tylko chciał Affelaya odiwedzić którego mi osobiście żal bo jest dobrym piłkarzem a marnuje się w Farselonie. Tak wiem, że był kontuzjowany ale to tego nie zmienia.

Gofer999 komentarzy: 1527521.04.2012, 19:22

Haha. Podoba mi się to że nie rozmawiał z Czesciem. Może był jakiś konflikt między nimi, jak uważacie? :)

Shinev komentarzy: 11405 newsów: 121.04.2012, 19:20

A jak Chamakh się spotka z kumplem z reprezentacji to wielki bulwers :D

Chciałbym Affelaya w Arsenalu, mógłby go namówić ;)

hei007 komentarzy: 352821.04.2012, 19:18

Ja mu tam wierze ; ).

grand92 komentarzy: 793721.04.2012, 19:15

"Niestety musiałem go odwiedzić w ich hotelu"

to brzmi jakby się brzydził reszty Barcelony , i dobrze :D ciekawe że nie gadał z Fabregasem , może go wkurzył swoim odejściem do Barcy ;)

KanonierTH1411 komentarzy: 482821.04.2012, 19:12

Shinev
Poprawnie, choć faktycznie lepiej brzmiałoby "latem".

Shinev komentarzy: 11405 newsów: 121.04.2012, 19:09

"... dopiero w lato"

To poprawnie jest?

mskafc komentarzy: 579621.04.2012, 19:06

Ja nawet nie przyjalem do wiadomosci ze mogl tam pojsc w innym celu, to by bylo zbyt naiwne.

KanonierTH1411 komentarzy: 482821.04.2012, 19:03

Dziękuję, dobranoc, nie mam więcej pytań.

poprzednia12 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
ZawodnikBramkiAsysty
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady